sobota, 30 lipca 2022

Zapach bzów - Krystyna Mirek

 

Tytuł: Zapach bzów 
Cykl: Saga dworska (tom 1)
Autor: Krystyna Mirek 
Wydawnictwo: Zwierciadło
Ilość stron: 310
Ocena: 9/10

Dominik jest młodszym synem zamożnego właściciela dworu. Ma jednak poczucie, że życie jest wobec niego niesprawiedliwe. Majątek ma przejść w ręce starszego brata, który właśnie przygotowuje się do ślubu. Dominik także chciałby odgrywać w rodzinie ważną rolę, ale to mało prawdopodobne. Dla młodszych synów taka ścieżka nie jest bowiem przewidziana.

Julianna również urodziła się w szlacheckiej rodzinie. Los obdarował ją urodą i mądrością. Jest jedynaczką, tym bardziej chętnych do jej ręki nie brakuje. Znajome dziewczęta jej zazdroszczą, ale ona marzy o czymś innym. Pragnie pomagać ludziom, leczyć ich, tak jak robiła to jej babcia. Jednak dziewczyna ze szlacheckiej rodziny nie może zostać zielarką. Musi poślubić kogoś odpowiedniego, a potem żyć w ciasnym gorsecie konwenansów, które zapewnią jej społeczne poważanie. Konwenansów, od których Julianna bardzo chciałaby się uwolnić.

Wydaje się, że losy tych dwojga są przesądzone. Mimo to, życie spełni marzenia Julianny i Dominika. Zrobi to jednak po swojemu i poprowadzi ich trudną drogą.

Uwielbiam książki osadzone w XIX-wiecznych klimatach. Krystyna Mirek jak przystało na okres z jakim mamy do czynienia w "Zapachu bzów", zadbała o należyte przedstawienie tego jak wowczas wyglądała codzienność mieszkańców szlacheckiego dworku, jakie obowiązywały stroje, obyczaje, konwenanse i wyzwania. W otoczce tego wszystkiego, nie sposób nie odnieść wrażenia, że nie zmieniły się marzenia o prawdziwej miłości.

Bohaterów z miejsca można polubić i poczuć z nimi wyjątkową więź. To niezwykle barwne kreacje osobowości. Tak jak i nam, nieobce im uczucie zranionego serca, ale i chęć spełniania marzeń, nadzieja na zaznanie szczęścia, odnalezienia osoby, którą pokochają i będą kochane.

"Czas nie służy panienkom. Dobry moment na wychodzenie za mąż szybko się kończy. Każdej wiosny pojawiają się młode dziewczyny, które wkładają ładniejsze sukienki, inaczej wiążą włosy i zaczynają jeździć z matkami na proszone obiady."

Moją uwagę przykuła piękna międzypokoleniowa relacja pomiędzy prawnuczką a prababcią. Obserwujemy tu porozumienie bez słów, wsparcie i pragnienie życia według własnych zasad i przekonań, a nie tego, co narzucają ogólnie przyjęte normy, tradycje i oczekiwania najbliższych czy społeczeństwa.

"Ludzi, którzy mają w sercu prawdziwą zgodę na wyroki losu, spotyka się niewielu. Większość pragnie, by wszystko rozwijało się po ich myśli, a jeśli się nie uda, szukają winnych."

Szlachetność, męstwo, obrona kobiet - która z nas by się temu oparła...? Autorka oprócz pozytywnego wydźwięku dołożyła kontrast w postaci intryg, ludzkiej bezduszności, a nawet głupoty, hipokryzję, brutalność, niesprawiedliwość, życie ponad stan czy aranżowane małżeństwa.

"Zapach bzów" to obiecujący wstęp do dalszego poznawania sagi dworskiej. Zostałam oczarowana klimatem powieści, jej bohaterami i już bym chciała przeczytać kolejny tom. Polecam goraco! 



środa, 27 lipca 2022

Większy kawałek nieba - Krystyna Mirek

 

Tytuł: Większy kawałek nieba 
Cykl: Iga i Wiktor (tom 1)
Autor: Krystyna Mirek 
Wydawnictwo: Lekkie
Ilość stron: 560
Ocena: 9/10

Iga bardzo chciałaby cieszyć się życiem. Ale zamiast tego czuje się uwięziona w pułapce cudzych oczekiwań: przyszłej teściowej, wymagającego ojca, koleżanek, a nawet miłości jej życia - Wiktora. Czy naprawdę pasuje do ich świata? Czy czasem to nie ona powinna dyktować warunki, na jakich pragnie żyć? Rzecz w tym, że nawet jeśli nie jesteśmy pewni drogi, po której kroczymy, niełatwo zdecydować o zmianach. Kto pomoże Idze i Wiktorowi poznać ich prawdziwe uczucia? Przyjaciele, rodzina, a może ktoś obcy?

"Większy kawałek nieba" jest wznowieniem powieści wydanej w 2016 roku. Została ubrana w piękną szatę graficzną, która aż zachęca, by wziąć ją do ręki.  

Czy przed miłością można uciec? A czy jeśli już się pojawi na naszej drodze, to czy pokona wszystkie przeciwności? Autorka pokazuje, że wszystko jest możliwe. Wystarczy tylko dać sobie szansę i zawalczyć o to uczucie.  

"Przecież odwaga nie jest zarezerwowana tylko dla bogatych. Marzenia i prawdziwe uczucia również." 

Historia zawarta na kartach książki udowadnia, że prawdziwe życie to nie bajka. Bohaterowie muszą stawić czoło przeciwnościom losu, trudnościom jakie stawia przed nimi życie oraz podejmować niełatwe decyzje. Muszą borykać się z alkoholizmem, śmiercią bliskiej osoby, z samotnym rodzicielstwem i trudnościami w wychowywaniu dzieci czy długami finansowymi.  

"Życie nie przypomina bajki. Nie wystarczy poznać i usidlić księcia, trzeba jeszcze potem odnaleźć się w jego świecie."

Bardzo interesujące zostało przedstawienie dwóch różnych światów i dwóch typów ludzi - bogatych, wpływowych i ludzi biednych, oglądających każdy grosz kilkakrotnie zanim go wydadzą. Historia ta uświadamia nam, że nie liczy się ile mamy w portfelu, ale to, co nosimy w swoim sercu i jacy tak naprawdę chcemy być. Nie wszystko bowiem można przeliczyć na pieniądze. Bo są, a właściwie takie powinny być, w naszym życiu rzeczy bezcenne. Każdy szczegół w tej książce został dopracowany. Bohaterowie są wyraziści i różnorodni, każdy z nich został bardzo dokładnie opisany. Moją wielką sympatię zdobyli pani Maria i Olivier. W zasadzie w każdym z bohaterów tej książki znalazłam cząstkę siebie z różnych etapów mojego życia.

"Czasem przecież pomiędzy zupełnie obcymi osobami nawiązuje się nić porozumienia, duchowego pokrewieństwa i choć spotykają się pierwszy raz w życiu, od razu doskonale się rozumieją. Wtedy właśnie może pojawić się miłość albo przyjaźń aż po grób."

To książka w głównej mierze o samotności, i to takiej samotności wśród ludzi, o potrzebie kochania i bycia kochanym, o poszukiwaniu szczęścia i dążeniu do niego za wszelką cenę, o przeciwnościach losu oraz o tym, aby nigdy się nie poddawać. Aby czerpać z życia jak najwięcej, odnaleźć w sobie siłę i uwierzyć w siebie i swoje możliwości. I po prostu działać, bo nic samo nie przyjdzie.

"Miłość to lotny wirus. Jest wszędzie. Nie można się przed nim tak naprawdę uchronić. Trzeba by chyba przestać oddychać. Choć zawsze warto przynajmniej próbować. Podobno to najpiękniejsze, co może człowieka w życiu spotkać, jednak w praktyce nie takie proste. Ziarenko musi paść w odpowiednie miejsce, w dobrym czasie i sprzyjających warunkach. Rzadko to się udaje."

Na koniec dodam, iż bardzo spodobał mi się opisany przez Krystynę Mirek klimatyczny Kraków. Zapragnęłam przejść się wraz z bohaterami po uroczych uliczkach, wstąpić na kawę do kawiarni Wiktora Janickiego...

"Większy kawałek nieba" to ciepła, rozgrzewająca, pełna uczuć, wrażliwości, dająca nadzieję powieść, która wzrusza i zmusza do głębokich refleksji, do inspiracji do zmian na lepsze. Tu każdy odnajdzie cząstkę siebie. Koło takiej książki nie sposób przejść obojętnie. Spróbujcie znaleźć swój własny kawałek nieba... Ja spróbowałam i nie żałuję. 


We współpracy z Wydawnictwem Lekkie




poniedziałek, 25 lipca 2022

Niegrzeczny prezes - Weronika Jaczewska

 

Tytuł: Niegrzeczny prezes 
Autor: Weronika Jaczewska
Wydawnictwo: Agora
Ilość stron: 448
Ocena: 8/10

Fryderyk Baker ma swoje powody, żeby być egocentrycznym sukinsynem, jak nazywają go brukowce. W końcu jest nieziemsko przystojnym i piekielnie charyzmatycznym prezesem korporacji.

Odkrycie tego dla Leny Artel jest tak przyjemne, jak operacja wycięcia wyrostka nożem i widelcem. Już pierwszego dnia wspólnej pracy zwyzywała go od kretynów i prawie straciła posadę.

Nic między nimi nie ma prawa się wydarzyć. On jest jej irytującym szefem, a ona ma swoje zasady. Jednak jest między nimi napięcie, któremu trudno się oprzeć.

Ku zaskoczeniu obojga seksualna fascynacja przeobraża się w trudny, emocjonalny związek, który pomaga im przetrwać w bezwzględnym korporacyjnym świecie. Para nie ma planu, jak poradzić sobie z przeciwnościami, jednak oboje są zdecydowani walczyć o swoje szczęście.

Nie spodziewają się tylko, że najzacieklejszą walkę przyjdzie im stoczyć między sobą.

Powieść oparta została na znanym i utartym już schemacie, gdzie bohaterowie poznają się w przypadkowy sposób. Mimo to książka ma w sobie coś takiego, że czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem. 

"Złamała największą i najważniejszą dla siebie zasadę. Jednak coraz bardziej przyzwyczajała się do myśli, że nie żałuje i nie będzie żałować."

Obserwujemy jak para głównych bohaterów to lgnie do siebie, to znów się odpycha. Zwłaszcza Lena wciąż ucieka i wraca. Przez co oboje wydają się być niedojrzali i niezdecydowani w swoim zachowaniu. Jednak niezaprzeczalnie czuć między nimi chemię, sceny miłosne są naprawdę gorące, ale jednak poważniejszych uczuć brak. 

"W jego wyuzdanym spojrzeniu widziała magię, o której czytała jedynie w książkach. Szkoda tylko, że to była czarna magia: taka, która niszczy wszystko na swojej drodze i nikogo nie oszczędza."

Historia nie pozbawiona jest emocji. Bohaterowie nie mają łatwej przeszłości. Oboje są jak ogień i woda. Boją się ponownego zranienia, pokazania swoich słabości, dlatego przywdziewają maski. Dzięki takiej kreacji wraz z nimi doświadczymy smutku, łez, radości, złości, rozczarowania. Widzimy że nie należy oceniać drugiej osoby na podstawie tego, co wyczytamy o niej w Internecie czy po tym, co usłyszymy od innym. Nie zawsze bowiem jest to prawda. Warto samemu bliżej poznać tę osobę, by móc wyrobić sobie o niej własne zdanie. Autorka podkreśliła również wartość przyjaźni oraz to jak ważne jest wsparcie i pomoc najbliższych.

Według mnie dużym plusem jest umiejscowienie akcji fabuły w Polsce, co raczej rzadko zdarza się w tym gatunku. Zaś same opisy miejsc mocno działają na wyobraźnię. Szczególnie warto zwrócić uwagę na ukazanie korporacyjnego świata i panujących w nim zasad.

"Niegrzeczny prezes" to odważny romans biurowy z motywem hate-love, sporej różnicy wieku, tajemnic, niedomówień, nieporozumień i zakazanego uczucia. Weronika Jaczewska postawiła na pikanterię i zmysłowość. Tylko czy w świecie, gdzie obowiązuje sztywny korporacyjny kodeks jest miejsce na miłość? Co zwycięży - serce czy rozum? Sprawdźcie sami!





piątek, 22 lipca 2022

Zamek z płatków róż - Anna Szafrańska

 

Tytuł: Zamek z płatków róż 
Cykl: W blasku zorzy (tom 1)
Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 470
Ocena: 10/10

Gwen pisze bestsellerowe romanse, ale wcale nie wierzy w miłość. I chociaż przylgnęła do niej łatka skandalistki i wyrachowanej celebrytki, ona pragnie tylko jednego – spokoju. Przytłoczona nadmiarem obowiązków, postanawia w końcu spełnić swoje dziecięce marzenie i zobaczyć na własne oczy zorzę polarną. Niestety, jej pobyt w Norwegii zaczyna się w najgorszy z możliwych sposobów: dziewczyna zostaje napadnięta i okradziona. Nawet fakt, że z opresji ratuje ją tajemniczy przystojniak, nie poprawia sytuacji. Mężczyzna okazuje się bowiem gburem, jakich mało, i chce skutecznie pozbyć się nieznajomej. A jednak to przypadkowe spotkanie zwiąże ich ze sobą na dłużej, niż mogliby podejrzewać. Czy los szykuje dla nich szczęśliwe zakończenie?

"Zamek z płatków róż" jest pierwszym tomem dylogii W blasku zorzy. Można odnieść wrażenie iż książka dość mocno nawiązuje do baśni Piękna i Bestia. 

Ależ to była historia! Ile tu było emocji, uczuć, romatyzmu, a co za tym idzie... westchnień z mojej strony, gdy dochodziło do chociażby drobnych gestów w wykonaniu Christophera względem Gwen. Dawno czegoś takiego nie czytałam. A przecież początkowo taki gbur z niego był... Szalenie podobała mi się zmiana jaka w nim zachodziła. 

"(...) miłość miesza nam w głowach, zmusza do robienia rzeczy, o które nigdy byśmy siebie nie posądzili. Nie pyta o poglądy polityczne, o wyznanie, narodowość czy płeć. Ona po prostu się pojawia i rozkwita wbrew nam. Trzeba tylko w porę ją zauważyć, a później pielęgnować, szanować, poświęcać jej uwage, bo zaniedbana równie łatwo może się wypalić."

Ogólnie mogę powiedzieć, że bohaterowie oczarowali mnie. Wraz z nimi śmiałam się, wzruszałam, złościłam. Podobało mi się to, że mogłam poznać ich motywy postępowania, rozterki, przemyślenia na wiele spraw, a dzięki temu być jeszcze bliżej nich. Bardzo kibicowałam tej dwójce.

"Nim się obejrzałam, stanęłam przed Christopherem i z całej siły walnęłam go pięścią w żołądek. Problem w tym, że nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia. Co innego ja - zagryzając usta, ledwo się powstrzymałam od przeklęcia na głos."

Anna Szafrańska dzięki wpleceniu w fabułę motywu tajemnicy, sprawiła że historia stała się intrygująca. Jednak to osadzenie akcji w zamku najbardziej przykuło moją uwagę. Uwielbiam takie klimaty w książkach. Te wszystkie konwenanse i zasady... Za każdym razem zastanawiałam się jak ja odnalazłabym się w takim świecie.

Autorka doskonale ukazała to, by nikogo pochopnie nie oceniać. Czasem to, co usłyszymy na temat danej osoby może niesprawiedliwie ją skrzywdzić. 

"Zamek z płatków róż" to powieść zarówno o przeznaczeniu, jak i wybaczaniu, ale i poświęceniu. To książka, która oczarowuje oraz pozwala wierzyć w przeznaczenie i miłość. Mówię Wam, trudno z tym wygrać. To była wspaniała podróż do Norwegii i w głąb serc bohaterów. 


We współpracy z Wydawnictwem Novae Res




środa, 20 lipca 2022

Twoje szczęście - Ilona Gołębiewska [Przedpremierowo]


 Tytuł: Twoje szczęście 
Autor: Ilona Gołębiewska 
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 320
Ocena: 9/10

Życie potraf być nieprzewidywalne. Czasami daje nadzieję, innym razem znienacka ją odbiera. To suma uczuć, zdarzeń i spotkań, które kształtują nas każdego dnia. Doświadczyła tego Anita Mazur, która po latach tułaczki wraca do Polski. Mieszka w Warszawie w wynajmowanej kawalerce, pracuje w firmie gastronomicznej ojca swojej przyjaciółki, jest w niezobowiązującej relacji. Odzyskała upragniony spokój, jednak w jej życiu brakuje miłości i szczęścia.
Anita w przeszłości skrzywdziła najbliższą sobie osobę i chce ją odzyskać. Ma niewielkie szanse, jednak postanawia zaryzykować. Próbuje zmienić swoje życie. Zdobywa nową pracę, rezygnuje z nielegalnych interesów, kontaktuje się z chorą matką. Pomaga jej dawna przyjaciółka. Anita zatrzymuje się w jej domu w malowniczej miejscowości Zalesie. Jednego jest pewna – raz popełnione błędy wrócą do niej ze zdwojoną siłą.
Bo nie tak łatwo uciec przed tajemnicami z przeszłości…
Tym bardziej, gdy dotyczą tych, których kochamy.

Tym razem w swojej najnowszej powieści Ilona Gołębiewska porusza szereg ważnych tematów takich jak: pragnienie szczęścia i miłości, tęsknota, niełatwe relacje rodzinne, przyjaźń, alkoholizm czy problemy w pracy. Autorka jak to ma w zwyczaju, wszystko przedstawia w sposob życiowy, realny. Mimo ciężaru bolesnych tematów, całość napisana została lekko, przez co książkę czyta się z przyjemnością. I obowiązkowo pojawia się motyw tajemnic. Znak rozpoznawczy powieści pani Ilony.

"Jak nigdy przedtem chciały walczyć o własne szczęście, lepszą przyszłość i wzajemną miłość. Miały siebie. A to był bezcenny dar."

Przekonujemy się jak duże konsekwencje pociągają za sobą nasze czyny i wybory. Mają wpływ nie tylko na nas samych, ale dotykają naszych bliskich. Widzimy jak trudno jest wybaczyć wyrządzone krzywdy innym, a jeszcze bardziej samemu sobie. Jednak ta historia pokazuje, że zawsze jest szansa na naprawienie błędów z przeszłości i spróbowanie żyć dalej z lżejszym sercem i duszą. Szkopuł w tym, by potrafić przyznać się do popełnionych błędów i powiedzieć zwykłe "przepraszam". 

"Przeszłość ma jedną wielką wadę. Nie da się jej cofnąć, zmienić, ulepszyć. Ale ma też sporą zaletę. Można z niej wyciągnąć wnioski i nigdy więcej już nie popełnić błędów, które wyrządziły tak wiele złego." 

Sylwetki bohaterek stanowią interesujący wachlarz osobowości. Różni je bagaż doświadczeń, przeszłość, poniesione porażki, spojrzenie na przyszłość, marzenia. Łączy zaś jedno: każda z nich chce być szczęśliwa. Z pewnością w niejednej bohaterce, jaka pojawia się w książce, czytelniczka odnajdzie część siebie. Nie wypada nie wspomnieć o męskich postaciach, którzy również wypadają tu interesująco. Ale nie będę Wam za dużo zdradzać w tej materii... Zapraszam do lektury.

"Twoje szczęście" to prawdziwa, pełna emocji i chwil wzruszeń powieść udowadniająca, że w życiu nie ma nic cenniejszego niż bliscy ludzie, którzy zawsze podadzą pomocną dłoń. Trzeba dbać o siebie nawzajem, bo tu na dole nic nie trwa wiecznie. Polecam gorąco!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza 




poniedziałek, 18 lipca 2022

Playboy - Katarzyna Mak [Przedpremierowo]

 

Tytuł: Playboy
Autor: Katarzyna Mak 
Wydawnictwo: Lipstick Books 
Ilość stron: 370
Ocena: 9/10

Charlie  to arystokrata. Pochodzi z zamożnej, szkockiej rodziny. Jest hrabią, bogaczem, którego naprawdę stać na wiele. Otoczony pięknymi kobietami, wiedzie życie lekkoducha – playboya. Charlie nie ogląda się za siebie, ani też nie patrzy w przyszłość. Cieszy się z życia i bawi się nie tylko nim… Ale wszystko co dobre, kiedyś musi się skończyć. W dniu, kiedy na jego drodze stanie Gabriela – młodsza siostra jego najlepszego przyjaciela z Polski, Lukasa – Charlie postanawia coś zmienić. A dzieje się tak za sprawą nocy i zbliżenia, do którego nigdy nie powinno dojść. Przecież siostra Luki była ostatnią kobietą, na którą miał prawo spojrzeć, której pod żadnym pozorem nie miał prawa tknąć… Charlie to człowiek honoru i wkrótce poprosi o rękę Gabi, jednak czy arystokratyczna rodzina dopuści do ich ślubu?

Niezwykle przyjemnie było przeczytać powieść z motywem arystokratycznych sfer i odniesieniem do bajki o Kopciuszku. Wszystko w tej książce miało odpowiednie proporcje, żadna scena nie nudziła a zakończenie sprawiło, że zapragnęłam więcej. 

Nie spodziewałam się, że Charlie okaże się tak honorowym facetem. Wierzcie mi, że go pokochacie. Może i playboy z niego wielki, ale przy odpowiedniej kobiecie każdy może się zmienić, zrozumieć co w życiu najważniejsze. 

"- Wyglądasz jak playboy, jak jakiś pieprzony lowelas - wysyczałam mu niemal w usta. - A tak naprawdę jesteś jaskiniowcem, jak każdy facet, którego znam!"

Z kolei Gabriela mimo że wychowana pod tzw. kloszem, bez doświadczenia, nieco naiwna, okazała się być silną młodą kobietą. Podobało mi się jej podejscie do życia, wyznawanie zasady i wartości. Jednakże w żadnym razie nie można powiedzieć, żeby była zaściankowa.

"Chciałam mu tak wiele powiedzieć, tak dużo wyperswadować. Krwawiło mi serce, ale wolałam, żeby wiedział, że nasz romans, choć cudowny, i jak dla mnie z pewnością niezapomniany, nie musi oznaczać poświęcenia z jego strony. Nie potrzebowałam tego. Pragnęłam miłości, nie związku z przyzwoitości." 

Odniosłam też wrażenie, że za nadmierną opiekuńczością brata względem Gabrieli kryje się coś więcej aniżeli to, co spotkało ich rodziców. Ale mogę się mylić. Niemniej jednak bardzo mnie ten wątek nurtuje.

Katarzyna Mak ukazała dwa różne światy, z jakich wywodzą się bohaterowie. Widzimy że za pieniądze nie wszystko można kupić. Przyzwoitość i uczciwość to rzeczy, które nie mają ceny. Intrygi, szantaże i dwulicowość do jakich dopuszczają się czarne charaktery sprawiają, że jeszcze bardziej książka przypomina nam znaną bajkę.

"Playboy" to emocjonujący, gorący romans w wydaniu współczesnego Kopciuszka. Przyprawia o szybsze bicie serca, a finalnie nawet je łamie... Dacie się oczarować Charlie'emu? 


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lipstick Books 




sobota, 16 lipca 2022

Miłość jak czekolada - Justyna Dziura

 

Tytuł: Miłość jak czekolada 
Autor: Justyna Dziura
Wydawnictwo: WasPos
Ilość stron: 228
Ocena: 9/10

Jedno spotkanie. Jeden niespłacony dług. Uczucie, które może czaić się za rogiem.

Maite odziedzicza w spadku fabrykę czekolady, która ma sporo długów. Jeśli kobieta nie spłaci ich na czas, jej rodzinny interes pójdzie pod młotek. Komornikiem egzekwującym zaległości okazuje się młody i przystojny Juan Miguel, któremu wpada w oko nie tylko fabryka…

Za "Miłość jak czekolada" Justyny Dziury zabrałam się bez odpowiedniego przygotowania. Oczywiście mam tu na myśli coś słodkiego. I to był błąd, bo nie mogłam przestać myśleć o zewsząd atakującej mnie czekoladzie... Tak więc Wy o tym nie zapomnijcie.

"Po prostu w tym rozdaniu trafiło ci się pudełko gorzkich czekoladek. Trzeba je przerobić na czekoladę mleczną."

Juan Miguel początkowo nie wywarł na mnie dobrego wrażenia. Wydawał mi się facetem bez sumienia i skrupułów, bezwzględnie egzekwującym długi swoich klientów. Wiadomo jak kojarzą się nam komornicy sądowi. Gdy na horyzoncie pojawia się szansa przejęcia fabryki czekolady, Juan widzi w tym swój zysk. Jednak gdy poznaje właścicielkę, coś zaczyna się w nim zmieniać. 

"Juan Miguel podczas naszej krótkiej znajomości zaskakuje mnie więcej razy niż jakikolwiek facet wcześniej. Pod maską twardego i bezwzględnego komornika czai się romantyczny mężczyzna. Jestem ciekawa, czemu jego była żona tego nie doceniła."

Z kolei Maite z miejsca zdobyła moją sympatię. Podobało mi się to jak walczyła, jak robiła wszystko, by spłacić długi, a przy tym zachować się porządnie. 

Ogólnie przypadł mi do gustu wątek dłużnik-komornik, z którym nie pamiętam kiedy i czy miałam do czynienia w literaturze. Poza tym wątek zagadki tego, kto próbował zniszczyć firmę okazał się bardzo intrygujący. Pojawiające się intrygi, kłamstwa i manipulacje trzymały w napięciu  do samego finału.

Natomiast motyw przewodni, jakim jest czekolada sprawiał, że co chwilę miałam ochotę na coś słodkiego. Jednak we wszystkim została zachowana równowaga. Odpowiednia doza humoru, poważniejsze momenty, dobrze skrojone dialogi, lekkość stylu i akcja osadzona w Hiszpanii - to charakteryzuje tę książkę. 

"Miłość jak czekolada" to słodko-gorzki romans udowadniający, że uczucie może pojawić się, gdy najmniej się tego spodziewamy. To smakowita uczta dla duszy i podniebienia. Polecam skosztować!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem WasPos




czwartek, 14 lipca 2022

Terror - K.E. December

 

Tytuł: Terror
Cykl: Costello Brothers (tom 3)
Autor: K.E. December
Wydawnictwo: Amare
Ilość stron: 266
Ocena: 9/10

Czasami musisz obudzić w sobie nienawiść, by zrozumieć, czym jest miłość.

Nastya Gawriłow, córka szefa rosyjskiej mafii, jest szczęśliwa u boku swojego narzeczonego, Aleksieja. Wszystko zmienia się w dniu, w którym jej ojciec, próbując uniknąć wojny z rodziną Costello, postanawia wydać ją za mąż za najstarszego z braci, Marca. Wściekła i sfrustrowana Nastya wciąż po kryjomu spotyka się z byłym narzeczonym. Jednak z czasem jej niechęć do męża zaczyna słabnąć, a w jej miejsce pojawia się… pożądanie. Namiętny seks przeradza się we wzajemną fascynację, a stąd już tylko krok do prawdziwego uczucia… Tymczasem okazuje się, że ich małżeństwo, zamiast zażegnać wojnę, wywołało nową. Czy uda im się ocalić miłość i jednocześnie pozostać przy życiu?

"Terror" jest trzecim tomem cyklu Costello Brothers. Każda z części opowiada historię innego z braci synów szefa nowojorskiej rodziny mafijnej. W tym tomie poznajemy Marco (najstarszego z braci), ale i sprawdzamy co słychać u Marcello i Matteo. 

Bardzo zżyłam się z bohaterami tej trylogii i ciężko jest mi się z nimi rozstać. Każdy z nich okazał się zupełnie inny, a jednocześnie każdy na swój sposób wyjątkowy.

K.E. December postawiła na motyw aranżowanego małżeństwa. Nastya Gawriłłow - córka szefa rosyjskiej mafii ma poślubić Marco, który nigdy nie planował się ustatkować. Czy dla dobra obu rodzin będzie to dobre posunięcie? Czy małżeństwo ma szansę przetrwać?

"Czułam, że obwinia mnie za to, co mu się przytrafiło, a przecież ja tak samo jak on byłam ofiarą w tej chorej grze o wpływy."

Przyznam, że trudno było mi początkowo polubić parę głównych bohaterów. Ich zachowanie niejednokrotnie sprawiało, że krew się we mnie burzyła! Obserwujemy jak Nastya walczy sama ze sobą i swoimi uczuciami. Jak ucieka do mężczyzny, którego planowala poślubić.  Z kolei Marco nie dostrzega tego, co ma blisko siebie. Jemu wolno było robić wszystko, ale jeśli chodzi o dziewczynę... no odzywał się w nim pies ogrodnika. Zazdrość była obecna, ale czy oboje przejrzą na oczy? Czy zrozumieją co to oznacza?

"Jak w ogóle mogłam go pragnąć? Przecież był tak złym człowiekiem! Kiedyś słyszałam, że pożądanie i rozum nie chodzą ze sobą w parze, a teraz miałam na to dowód."

Historia pokazuje, że ludzie czasami wybierają złą drogę, podejmują błędne decyzje, ale przecież każdy ma do tego prawo, prawda? Poza tym właśnie te błędy czegoś ich uczą i pozwalają odnaleźć szczęście. 

"Czasami musisz obudzić w sobie nienawiść, by zrozumieć czym jest miłość."

Książka naszpikowana została mnóstwem tajemnic, brutalności, ale przede wszystkim pełnej cierpienia drodze ku prawdzie. Wciąga od pierwszej strony, a im dalej w fabułę, tym bardziej odczuwamy zaciekawienie, gdyż robi się naprawdę niebezpiecznie. Nienawiść, zemsta, zdrady, spiski, kłamstwa, mafijne porachunki, szantaż, władza i wielkie pieniądze, zaskakujące zwroty akcji - to i dużo więcej czeka na czytelnika.

"Terror" to rollercoaster skrajnych emocji i uczuć, które łapią nas w swoje macki i nie chcą puścić aż do finału. To powieść mafijna łamiąca stereotypy, w której złość, napięcie, wzruszenie, smutek, radość i szczęście nie pozostawiają złudzeń, że będziecie się dobrze bawić. Ja bardzo polubiłam tych chłopaków. Polecam całą trylogię!





Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Amare



poniedziałek, 11 lipca 2022

Zakazany owoc - K.A. Figaro [Przedpremierowo]

 

Tytuł: Zakazany owoc
Autor: K.A. Figaro
Wydawnictwo: Lipstick Books 
Ilość stron: 320
Ocena: 9/10

Gdy grzech puka do drzwi, co robisz? Zamkniesz je czy otworzysz szerzej?

Zuzanna mimo sprzeciwu wpływowych rodziców planuje ślub z Fabianem. Wystawne rodzinne przyjęcie okazuje się kompletną porażką, jednak nikt nie spodziewa się najgorszego. Zuza ulega poważnemu wypadkowi i trafia do szpitala. W powrocie do zdrowia i przywróceniu pamięci wspiera ją tamtejszy ksiądz. Czy przyjaźń tych dwojga przerodzi się w romans? I czy Artur na pewno jest księdzem? A co jeśli wypadek był dopiero początkiem kłopotów Zu?

W najnowszej książce K.A. Figaro obserwujemy trudną relację Zuzanny z ojcem. On nieznoszący sprzeciwu, chcący mieć wszystko i wszystkich pod kontrolą, chłodny. Nie wiedziałam co może kryć się za takim zachowaniem, ale później moja cierpliwość została nagrodzona. I ona, Zuza, która dusi się w klatce narzuconych zasad i ograniczeń. Próbująca żyć po swojemu lecz czy w świecie wielkich pieniędzy jest to możliwe?

"Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że Bóg wystawia nas na próbę. Ale człowiek jest jak kameleon, gdy musi, dostosuje się do wszystkiego, zwalczy ból, lęk i strach, byle tylko odrodzić się z popiołów i iść do przodu."

Autorka porusza problem utraty pamięci. Utrata tożsamości, wspomnień jest strasznym doświadczeniem, ale z drugiej strony może pozwolić ujrzeć nam prawdziwych siebie. Lęki, zagubienie, samotność są stałym towarzyszem Zu. Ta ostania kwestia dość mocno mnie poruszyła. Dziewczyna wydaje się, że ma wszystko. Wygodne mieszkanie, pracę, rodziców. No właśnie, niby niczego nie powinno jej brakować, a jednak rodzice nie dają jej najważniejszego. Zapatrzeni w siebie, swoje potrzeby, pęd ku temu, by mieć coraz więcej, żyjąc w ciągłym pośpiechu, nie dostrzegają, że potrzeba jej ich obecności, bliskości. 

"- Każdy może zbłądzić. Najważniejsze jest to, żeby móc wrócić na odpowiednią drogę. Czasem wiele pokus staje na drodze do wyznaczonego celu. Pokusa to zło, które wkrada się w nasze ciała i myśli. Trzeba starać się nad tym panować. Wszędzie i o każdej porze, co nie jest łatwe."

Motyw przyjaźni a może i romansu z księdzem stanowi intrygujący element powieści. Mnóstwo tu niewiadomych, poczucia, że nie wszystko wiemy... Zresztą odnosi się to również do innych postaci, gdyż wydaje się, że każdy z nich coś skrywa. Autorka naprawdę miała fajny pomysł na tę książkę i jej bohaterów. 

"Czułam się tak, jakby leżał przede mną zakazany owoc, którego nie powinnam nigdy skosztować, bo mogłoby mnie to zaprowadzić albo do bram raju, albo piekieł."

Podobało mi się to, że perypetie bohaterów mogłam poznać z ich perspektyw. Dzięki temu byłam jakby bliżej nich. Towarzyszyłam im w ich myślach, uczuciach, rozterkach.  

"Myślałem i analizowałem jej zachowania. Im więcej się z nią widziałem, tym coraz trudniej było mi się kontrolować. Musiałem przestać, żeby nie zepsuć wszystkiego. Pragnąłem z nią być nieprzerwanie, rozmawiać i wspierać. Widzieć jej reakcje i pomagać jej w akceptacji swoich emocji. Tyle tylko, że miałem inne zadanie, a zbliżanie się do niej, powodowało, że cel schodził na drugi plan. Postanowiłem się zdystansować, żeby nie przepaść w pokusie."

Historia pokazuje, że czasem należy pozwolić sobie na słabość i łzy, wyrzucenie z siebie złych emocji, bo dzięki temu łatwiej będzie nam ruszyć do przodu.

Ekscytująca, zaskakująca, budząca skrajne emocje i uczucia - taka właśnie jest powieść K.A. Figaro. Wodzi na pokuszenie, rozbudza zmysły i pozostawia ogromny niedosyt. Czy warto zaufać pragnieniom? Jak może smakować ZAKAZANY OWOC? Nie będziecie tego wiedzieć... dopóki nie spróbujecie. Polecam gorąco!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lipstick Books 
 

 
 


niedziela, 10 lipca 2022

Terapia wstrząsowa - M.B. Morgan

 

Tytuł: Terapia wstrząsowa
Autor: M.B. Morgan
Wydawnictwo: Dlaczemu
Ilość stron: 280
Ocena: 9/10

Milena porzuca swojego narzeczonego Patricka i postanawia wykorzystać wykupioną już podróż poślubną do Grecji. W hotelowym pokoju znajduje zagadkowy list, w którym tajemniczy „Przewodnik” zaprasza ją do niezwykłej przygody. Podczas czasu spędzonego na wyspie kobieta poznaje kilku atrakcyjnych mężczyzn. Uwolnienie skrywanych przez lata traum oraz dotarcie do zakamarków swojej duszy, pozwalają bohaterce przypomnieć sobie o własnej wartości i kobiecości.
Czy uda jej się zawiązać relację z którymś z poznanych w Grecji mężczyzn? A może uda się odbudować wcześniejszą relację z Patrickiem?

M.B. Morgan zabiera nas do słonecznej, przepełnionej smakami, zapachami i pieknymi krajobrazami rajskiej Grecji. Nie zapomina przy tym ukazać nieco innego oblicza tego miejsca.

Podobał mi się pomysł na fabułę, jaki zaserwowała autorka. Bez wątpienia jest świeży w kontekście tego, co można spotkać w książkach. Niezwykle dobrze wypadł wątek psychologicznej analizy i zadań, jakie miała do wykonania główna bohaterka. Wszystko wypadło bardzo realnie. Z takiej terapii i wskazówek z powodzeniem wielu z nas mogłoby skorzystać. Wszak każdy poszukuje szczęścia, pragnie odnaleźć coś, co będzie sprawiało mu radość, chciałby pozbyć się kompleksów. Jednocześnie zdarza się, że w pogoni za innymi dobrami, nie docenia tego, co ma obok siebie albo boi się życiowych zmian.

"Życie jest przewrotne. Czasem gdy wydaje nam się, że wali się nasz świat, okazuje się, że wystarczy otrzepać się z kurzu i iść dalej, z podniesioną głową. Bo nigdy nie wiesz, czy to właśnie za następnym zakretem nie czeka na ciebie ta najpiękniejsza przygoda. Coś, co sprawi, że odnajdziesz nowy sens, nową siebie, nowe życie."

Każda z postaci coś wnosi do książki. Ma swoje życie, problemy. Dodatkowo dzięki pojawiającym się sekretom i tajemnicom, całość sprawia, że czytamy z wielkim zainteresowaniem, zaintrygowaniem i już chcielibyśmy wiedzieć co wydarzy się na kolejnej stronie. Z kolei historia Przewodnika mocno mnie zaskoczyła, a ostatecznie nawet zszokowała. Natomiast zawarte zapiski przed każdym rozdziałem wywołują pewien rodzaj niepokoju, ale i stanowią pewien zwrot w życiu bohaterów. Zauważam tu odwagę i ryzyko, by rzucić wszystko i skorzystać z szansy, jaka maluje się przed moimi oczami... Wszak jak to mówią: kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. 

"Tak właśnie się czułam w tym momencie. Jakby ktoś dał mi nowe życie. Nie bałam się już ani tego, co myślą inni, ani tego, co dalej że mną będzie. Byłam w siódmym niebie. Dosłownie i w przenośni."

Sceny bliskości zostały poprowadzone ze smakiem. Są gorące, pikantne, między bohaterami zdecydowanie czuć przyciąganie i fascynację. 

"Terapia wstrząsowa" okazała się być powieścią, która wstrząsa, ale i oczarowuje i wzrusza. To lektura, która może odmienić życie każdego z nas, pozwolić odkryć siebie na nowo i pokochać takimi, jakimi jesteśmy. Przekonajcie się sami. Ja za radą jednej z postaci z książki nigdy nie pozwolę sobie wmówić, że jestem na coś za stara albo że coś nie wypada.  


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Dlaczemu



piątek, 8 lipca 2022

Marzenia spełniają się jesienią - Marta Nowik


Tytuł: Marzenia spełniają się jesienią
Autor: Marta Nowik
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 306
Ocena: 8/10

Joanna wciąż nie może się otrząsnąć po tragicznym wypadku, w którym zginął jej ukochany. Dzień po dniu uczy się żyć na nowo i spoglądać w przyszłość bez lęku. Kiedy do sąsiedniego mieszkania wprowadza się Kamil, młody mężczyzna uciekający od przeszłości, między tymi dwojga błyskawicznie rodzi się nić porozumienia, a wkrótce również coś więcej. Bolesne wspomnienia kładą się jednak cieniem na uczuciu, które mogłoby być dla nich zapowiedzią prawdziwego szczęścia. Czy będą mieli na tyle sił i odwagi, by spróbować raz jeszcze otworzyć przed kimś serce?
Marzenia spełniają się jesienią to wzruszająca opowieść o nieustannym poszukiwaniu swojej życiowej drogi, bez względu na wiek, doświadczenia czy popełnione błędy. Bo miłość przychodzi do każdego, trzeba tylko otworzyć jej drzwi.

"Marzenia spełniają się jesienią" jest debiutancką powieścią Marty Nowik. Czy książkę z jesienną szatą graficzną można czytać wiosną lub inną porą roku? Jak najbardziej tak. A jakie ma znaczenie dla fabuły? Bardzo duże, sami sprawdźcie.

Jesień jest moją ulubioną porę roku, więc szczególnie zwróciłem uwagę na ten element lektury. Książka jest przepełniona smutkiem, problemami, ale z drugiej strony właśnie jesień daje czytelnikowi coś na kształt nadziei i spokoju. Ogólnie rzecz biorąc, sporo tu wszelkiego rodzaju kontrastów.

"Rzeczywiście, życie może zaskoczyć. Kpi sobie z nas, pisząc najdziwniejsze z możliwych scenariuszy. Zaśmiało się i tym razem z ludzkich planów."

Podobała mi się wyrazista i ciekawa kreacja bohaterów. Joannę polubiłam z miejsca. Wydawać by się mogło, że jest kobietą słabą, ale szybko przekonujemy się jak wielka siła i wola walki o siebie i swoje szczęście w niej drzemie. Z kolei postać Kamila jest jedną z moich ulubionych. To jak wytrwale walczył o serce Asi, skruszyło i moje. Bohaterowie drugoplanowi również mają do odegrania swoje role. I chociaż nie wszyscy są pozytywni, to nie wyobrażam sobie, aby któregoś z nich mogło zabraknąć w tej historii.

"Wiedział, że szczęście bywa kruche i delikatne, że każdy silniejszy powiew wiatru może je bardzo szybko zdmuchnąć jak świeczkę."

Autorka przekonuje, że miłość to uczucie, które może pojawić się u progu drzwi każdego z nas. Jednak nie zawsze potrafimy otworzyć się na szansę, jaką daje nam życie.

Autorka porusza wiele tematów, które warto wziąć pod rozważenie: poczucie winy, strata, choroba, relacje międzyludzkie, fałszywa przyjaźń, zazdrość, zawiedzione zaufanie, brak zrozumienia, potrzeba bezpieczeństwa i wsparcia, wybaczenie. Najistotniejszą kwestią okazują się tu być wspomnienia i wybaczenie. Często zdarza się nam idealizować osoby, których już z nami nie ma. Zamazuje się nam obraz tego, kto kim był naprawdę, na rzecz tego, jakim byśmy chcieli go widzieć.

"Czasami bywa tak, że cali jesteśmy naznaczeni jakimiś bliznami. Tylko niektórych nie widać gołym okiem."

Książkę czyta się płynnie, ale były takie momenty, kiedy coś pojawiało się zbyt szybko, zbyt nagle. Znalazło się też kilka niedopowiedzeń i urwanych wątków. Ale może to celowy zabieg do kontynuacji...?

"Marzenia spełniają się jesienią" to wzruszająca powieść o miłości, która pokona wszelkie przeciwności losu. To książka udowadniająca, że to, co jest nam pisane, musi się wydarzyć. Jednak zawsze trzeba choć troszkę otworzyć się na drugą osobę i przyjąć od niej pomocną dłoń. Polecam!


Recenzja powstała we współpracy z Autorką i Wydawnictwem Novae Res

środa, 6 lipca 2022

Grzech Reeda - Agnieszka Siepielska

 

Tytuł: Grzech Reeda 
Cykl: Sinners & Reapers (tom 4)
Autor: Agnieszka Siepielska
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 320
Ocena: 9/10

Reed początkowo nie przejawiał najmniejszej chęci, żeby ulec namowom starszego brata i wdać się w romans z Ellie, która – być może – przyczyniła się do nieszczęść, jakie spotkały członków klubu Sinners & Reapers. Kiedy w końcu decyduje się wziąć udział w intrydze zaplanowanej przez Paxtona, nie spodziewa się, że gra, która z założenia miała służyć zdobyciu informacji, obudzi w nim uczucia, przed którymi tak długo chciał uciec. I że tak trudno będzie mu ją zakończyć… 

"Grzech Reeda" to czwarty tom cyklu Sinners & Reapers, w którym autorka ponownie zabiera nas w świat motocyklowego klubu. Nawet nie wiecie jak ja się stęskniłem za tymi niebezpiecznymi facetami i ich utrapieniami.

"- Będziesz moim przewinieniem przeciwko każdemu punktowi z kodeksu klubu. Będziesz moją winą wobec moich braci. Będziesz moim grzechem. Ale tylko moim."

W tej części poznajemy bliżej kolejnego z twardzieli. To zraniony, zbuntowany, kipiacy złością Reed. Z kolei Ellie to nie żadna mimoza. Autorka tworzy silne, pewne siebie bohaterki, które z miejsca zdobywają naszą sympatię a nawet podziw za ich odwagę w starciu z bądź co bądź niebezpiecznymi facetami. Początkowo ich relacja nie należała do najłatwiejszych, jednak z czasem między tą dwójką zaczęło iskrzyć i rodzić się coś poważniejszego. 

"- Niczyja, niekochana, niezauważana. Ale kiedy tylko trzeba znaleźć winnego jakiejkolwiek sytuacji, gdy trzeba na kogoś zrzucić winę? O! Tu! - Uderzam się pięścią w pierś. - Jest Ellie!"

Spotykamy również postaci z poprzedniego tomu i nie tylko sprawdzamy, co u nich słychać, ale oni odgrywają tu znaczącą rolę. Żaden z bohaterów nie jest tylko zły czy dobry. Każdy ma coś za uszami, jakieś wady. I to w ich kreacji podoba mi się najbardziej. 

Znajdziecie tu rollercoaster emocji składający się z układów, intryg, kombinatorstwa, brudnych tajemnic, miłości, nienawiści, niespodzianek. Ból, strach, łzy - nuda zdecydowanie tu nie grozi. Poza tym poruszony został temat handlarzy organami, który nie bez znaczenia jest dla całości fabuły.

Autorka posiada lekkie pióro, potrafi odpowiednio wyważyć opisy, dołożyć sporą ilość humoru, a przede wszystkim sprawić, że dzięki żywym, skrzącym dialogom jesteśmy jeszcze bliżej bohaterów.

"Grzech Reeda" to pełna emocji powieść o motocyklowym świecie, w którym pieczołowicie zaplanowana intryga zburzy wszystko. Czy można wygrać z własnym sercem, z uczuciami? Zachęcam abyście przekonali się o tym dołączając do facetów z motocyklowego klubu i ich... utrapień. Zapewniam że nie pożałujecie!




Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza 




poniedziałek, 4 lipca 2022

Obiecuję ci szczęście - Ewa Formella

 

Tytuł: Obiecuję ci szczęście 
Autor: Ewa Formella 
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 304
Ocena: 9/10

Myślała, że szczęście nie istnieje. Ta dziewczynka pokazała jej, że to nieprawda.
Kalina jest zatwardziałą singielką. Piastuje stanowisko dyrektora w dużej gdańskiej firmie. Prowadzi swobodne życie, nie stroni od alkoholu. Nie planuje dzieci. Z domu nie wyniosła dobrych wzorców, więc nie widzi siebie w roli żony i matki. Bronka, który stara się o jej względy, traktuje jedynie jak kolegę.
Jednak przewrotny los płata jej figla. Po śmierci siostry zmuszona jest zaopiekować się jej córką, kilkuletnią Tosią. To prawdziwa rewolucja w życiu Kaliny, ale dzięki temu zaczyna weryfikować swoje podejście do wielu spraw i inaczej postrzegać małżeństwo. Postanawia również rozprawić się ze swoim cichym nałogiem.
Czy dzięki Tosi i Bronkowi Kalina będzie miała szansę na prawdziwe rodzinne szczęście?

Powieść "Obiecuję ci szczęście" jest doskonałym przykładem tego jak jedna mała istota potrafi wprowadzić zamęt w życiu, i jak ta sama mała dziewczynka staje się powodem do zmian w życiu dorosłych.

"Czasami mały gest potrafi dać komuś wielką radość, czasami spontaniczna decyzja może zaważyć na całym życiu, a czasami człowiek może zamienić czyjeś życie w wielkie szczęście."

Wydawać by się mogło, że Ewa Formella podejmuje się tematów zwykłej codzienności, ale znajdziemy tu drugie, głębsze dno. Samotność, brak szacunku, zrozumienia czy zaufania, wyzbycie się marzeń i pragnień - historia pokazuje jak trudne relacje rodzinne mają wielki wpływ na związki. Szeroko również poruszony został problem alkoholizmu. Nie podobało mi się podejście Kaliny do alkoholu. Niby zdawała sobie sprawę z tego, że nie powinna go nadużywać, zwłaszcza że miała pod opieką dziecko, a dalej pozwalała sobie na zbyt wiele.

"Nic tak nie rozdziela ludzi jak cisza, jak brak rozmowy, jak zakłamanie. Nic tak nie niszczy relacji między najbliższymi jak milczenie, bo milczenie potrafi zranić bardziej niż przemoc fizyczna. Ból fizyczny w końcu przemija, a ból w sercu pozostaje na zawsze. I chociaż taką rana potrafi się zabliźnić, to wystarczy chwilą nieuwagi, a otworzy się ponownie i znów zaboli."

Ale właśnie dzieki temu, że autorka stworzyła bohaterów z wadami i zaletami, popełniajacymi błędy, realnych, możemy się z nimi utożsamić. 

Książka przepełniona jest smutkiem, bólem, stratą, ale gdzieś między tym wszystkim przebija się dziecięca radość. Świetnie zostało to wypośrodkowane. 

"Obiecuję ci szczęście" to z jednej strony smutny obraz tego jak nie powinien wyglądać związek. Z drugiej zaś to historia dająca promyk nadziei na lepsze jutro. Przekonajcie się, czy szczęście jest na wyciągnięcie ręki? I co trzeba zrobić, by go doświadczyć? 


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Replika



sobota, 2 lipca 2022

Niedoskonali - Jolanta Kosowska

 

Tytuł: Niedoskonali
Autor: Jolanta Kosowska 
Wydawnictwo: Zaczytani
Ilość stron: 308
Ocena: 9/10

Gdy o wschodzie słońca budzi się nadzieja, spróbuj ją zatrzymać na dłużej...

Są takie miejsca, które mają w sobie trudną do wytłumaczenia magię. Miejsca, które potrafią uleczyć nawet najbardziej zranione dusze… Dla Majki, Davida, Camili i Brunona takim miejscem staje się knajpa z muzyką fado w jednej z biednych dzielnic Lizbony. To właśnie tutaj krzyżują się ich ścieżki, gdy każde z nich próbuje uciec od bolesnych wspomnień i poszukać nowego sposobu na życie. Nie wiedzą jeszcze, że przyjaźń, która niespodziewanie pojawi się między nimi, stanie się najlepszym remedium na powracające traumy.

Powieści Jolanty Kosowskiej cenię sobie za prawdę. Nie ma w nich rzeczy, sytuacji, które nie mogłyby wydarzyć się w rzeczywistości. Wszystko to, co przedstawia na kartach swoich książek szybko trafia do serca, pozwala nam utożsamić się z bohaterami i poczuć malowniczo opisywane miejsca. 

"Wiele nauczyły mnie te miesiące spędzone w Portugalii. Dzisiaj dotarło do mnie, że nawet czuję i utożsamiam się z emocjami ukrytymi w fado. Miałam gęsią skórkę, a łzy same ciągnęły mi się do oczu..."

Tym razem jednak jeśli właśnie chodzi o wybór miejsca osadzenia akcji, to nie spodziewajcie się, że spotkacie tu Lizbonę z całym jej pięknem, ze zdjęciami z katalogów biur podróży czy przewodników. Przeciwnie, autorka ukazała prawdziwą, tę mniej eksponowaną dla świata "twarz" miasta. Bo każde miasto ma swoją biedniejszą stronę, dlaczego więc tego nie pokazać?

"Niedoskonali. Wszyscy jesteśmy właśnie tacy. (...) Każdy nosi w sobie jakąś zadrę, każdemu kiedyś życie dało w kość. W życiu nie chodzi o to, ile razy zawiódł nas los, ale o to, czy potrafiliśmy się po tym pozbierać, otrząsnąć i pójść dalej. Nie dać się temu losowi zmienić."

Autorka stworzyła postaci niby zwykłych, a jednak niezwykłych. Bardzo realnych, takich, których można spotkać tuż za rogiem. Z pozoru różnych, a jednak mających ze sobą wiele wspólnego. Wraz z nimi odczuwamy ból, tęsknotę, niedowierzanie, niesprawiedliwość. Zdarzy się nam uronić łzę szczęścia czy smutku. Doświadczymy też przyjaźni, miłości, bezinteresownej pomocy, zrozumienia oraz poznamy kilka tajemnic. 

"Każdy z nas ma swoją tajemnicę. Masz ją ty, ma ją Camila, ma Bruno i mam ja. Zaufanie to dziwne słowo. Mnie życie nauczyło nieufności – mówił poważnie. Tych ludzi, którzy w moim życiu znaczą coś więcej, mogę policzyć na palcach jednej ręki. Inni ludzie stanowią tło."

Autorka podkreśla jak ważne są szczerość i zaufanie. Właśnie tego od siebie nawzajem, ale i innych oczekują bohaterowie. Dzięki temu demony i problemy, z jakimi się zmagają, tracą na sile, zaczyna rodzić się przyjaźń i miłość oraz optymistyczne spojrzenie w przyszłość. 

"Niedoskonali" to powieść o poturbowanych życiowo ludziach. To książka udowadniająca, że nie należy się poddawać, gdyż nigdy nie wiemy co jeszcze przygotował dla nas los. Zawsze trzeba próbować walczyć, nie bać się zmian i mieć nadzieję na lepsze. Majka, Camila, David i Bruno czekają, by opowiedzieć Wam swoje historie. Polecam!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Zaczytani


piątek, 1 lipca 2022

Czerwiec - podsumowanie

 Hej hej! 😊 Czerwiec za nami, tradycyjnie zatem mam dla Was podsumowanie. Miniony miesiąc zamykam przeczytanymi 14 książkami. A jak wyglądało to u Was? Czytaliście któryś z tych tytułów? Dajcie znać w komentarzu 😃 
Podobne podsumowanie znajdziecie również na fb i IG sza_teraz_czytam 





"Ucieczki Malwiny" to powieść o poszukiwaniu siebie, spokoju i szczęścia. To lektura, w ktorej tematy tabu przestają nimi być. Debiut udany. Polecam!
⭐8/10⭐



"Lokator do wynajęcia" to zakręcona komedia kryminalna i doskonały wybór na poprawę humoru. Tylko teraz nie wiem, czy tak ochoczo wybrałabym się do Zakopanego... Pewnie ciągle przewijałyby mi się przed oczami obrazy z książki i ciotka wariatka. 😁
⭐8/10⭐



"Skoczek" to wielowątkowa, intrygująca, momentami szokująca, pełna emocji powieść o tym, jak ważna jest w życiu prawda oraz jak łatwo można manipulować ludzkimi wspomnieniami i uczuciami. Komu można zaufać, kto jest doskonałym graczem i czy prawda zwycięży? Sprawdźcie koniecznie! Ja chciałabym kontynuacji, bo zastałam otwartą furtkę...
⭐9/10⭐



To pełen skrajnych emocji dark romans, który rozpala zmysły, mąci w głowie, łapie w macki obsesji i nie puszcza do finału. Czy Dove i Zane pomogą sobie nawzajem? Czy będą razem? Jesteście gotowi, by zmierzyć się z "Zabójczą obsesją"?
⭐8/10⭐



"Uśpiona" to dobrze zbudowany thriller psychologiczny z narkoleptycznym światem, w jakim probuje odnaleźć się Weronika, ale i sam czytelnik. Zagadkowa śmierć, policyjne śledztwo i niebezpieczna obsesja - emocji nie zabraknie. Polecam! 
⭐9/10⭐



"Dar czy przekleństwo?" to powieść utrzymana w klimacie lekkości, odrobiny magii i niepokoju. Udowadnia, że zawsze jest nadzieja na to, by uczynić nasze życie szczęśliwszym, lepszym. Polecam!
⭐8/10⭐




"Rocker project" to przepełniona romantyzmem powieść o trudnych decyzjach, samotności, presji oczekiwań i wymagań, uczuciu, które może wiele zmienić oraz łączacej sile muzyki. Wciąga, zaskakuje, rozgrzewa i daje nadzieję, że zawsze można o siebie zawalczyć. Polecam!
⭐9/10⭐



"Wakacje w Port Moody" to gorący, pełen romantyzmu, zmysłowości i uniesień romans udowadniający, że miłość zwykle przychodzi nieoczekiwanie i na domiar wprowadzając lekki zamęt. To lektura pokazująca, że życie ma dla nas wiele niespodzianek, ale i przeszkód do pokonania oraz że nigdy nie wolno się poddawać. Chętnie zawitałabym w tym klimatyczym miasteczku ponownie. 
⭐9/10⭐



"(Nie)pokorna wdowa" to pełna emocji powieść, w której duet romansowo-detektywistyczny nie pozwoli Wam na choćby chwilę nudy. Weteran wojenny i skromna wdowa zapraszają nie tylko na salony, ale i niebezpieczne przygody... Mam nadzieję, że skorzystacie z zaproszenia.
⭐8/10⭐



To pełen ekscytacji, skrzacego humoru romans historyczny o przygodach buntowniczki i... "jaskiniowca". Tak tak, sprawdźcie sami. Skandale, intrygi, tajemnice, zraniona duma i serce, wybaczenie, miłość, przyjaźń, zmiany, priorytety - gotowi wypłynąć na szerokie wody z "Kapitanem Rossem"? Na pewno nie będziecie żałować! 
⭐10/10⭐



"Gdyby" to namacalnie żywa, prawdziwa, bolesna, poruszająca opowieść o sile, woli przetrwania, nadziei i wiary na ocalenie. To przykład tego, że każdy z nas  w chwili potrzeby powinien potrafić wydobyć z siebie pokłady siły oraz radzić sobie z przeciwnościami, jakie stawia przed nami życie. Polecam!
⭐9/10⭐



"Spacer w deszczu" to ciepła, romantyczna, poruszająca i zabawna powieść o tym, że nigdy nie można mieć pewności z kim tak naprawdę dzielimy życie. To również historia pokazująca, że szczęście można odnaleźć zupełnie gdzie indziej oraz żeby nigdy nie rezygnować z siebie. Jesteście ciekawi czy Scarlett odnajdzie to, co straciła - marzenia, pragnienia i własne ja? Sprawdźcie koniecznie, warto!
⭐9/10⭐



"Rewanż" to przewrotna komedia detektywistyczna o tym jak wyglądają dzisiejsze związki. Świetnie sprawdzi się podczas wakacyjnego wypoczynku czy wieczornego relaksu. Zachecam Was do lektury, a mi nie pozostaje nic innego jak czekać na ekranizację.
⭐8/10⭐



"Dziewczyna ze słonecznikiem" to ciepła, momentami gorzka, przesiąknięta romantyzmem powieść o pragnieniu szczerej miłości i akceptacji. To również książka o przyjaźni, trudnych wyborach, pasji, talencie, rodzinnych sekretach, odwadze stąpania własnymi ścieżkami. Jeśli jesteście tak jak ja typowymi "jesieniarami" sięgajcie śmiało, lektura obowiązkowa!
⭐8/10⭐


Zaczytanego lipca! 📚
I oby upały nam trochę odpuściły, bo trudno w takich tropikach czytać 😉