czwartek, 25 lipca 2024

Rita - Ewa Popławska

 

Tytuł: Rita
Autor: Ewa Popławska 
Wydawnictwo: Pascal
Liczba stron: 400
Ocena: 9/10

Poruszająca opowieść o tym, że jesteśmy w stanie wiele poświęcić, gdy bardzo pragniemy osiągnąć cel. Niestety czasami zapominamy przez to, co jest dla nas najważniejsze.

Po wojnie szesnastoletnia Rita Włodarska zostaje sama na świecie. Zrozpaczona i osamotniona powraca do domu rodzinnego w Popielewnem. Jednak na miejscu okazuje się, że został on już zajęty przez obcych ludzi – państwa Potockich i ich nastoletniego syna – Karola. Bohaterka udaje się więc do Gdańska, do Jerzego, którego adres dała jej przed śmiercią matka.

Pewnego dnia Rita przypadkiem spotyka w Gdańsku Karola. Z czasem rodzi się między nimi uczucie. Pomimo tego bohaterka postanawia walczyć z rodziną Potockich o dom.

Co tak naprawdę łączyło Jerzego z matką głównej bohaterki? Jak spór o majątek w Popielewnem wpłynie na relację Rity i Karola?

To powieść, która w mgnieniu oka wciąga w świat Rity. Ewa Popławska oddała nam kolejną historię przepełnioną emocjami i uczuciami. Towarzyszymy jej w beztrosce, w radościach i smutkach. Czujemy żal. Pojawia się również chęć zemsty, ukarania winnych i potrzeba odzyskania swojego majątku. Tylko czy to się powiedzie? 

Tytułowa Rita okazała się być bardzo miłą, wrażliwą i uczuciową (może niekiedy nieco zbyt) i jednocześnie odważną, waleczną młodą dziewczyną. Niestety pod tą otoczką skrywa się skrzywdzona przez wojnę, ludzi i wydarzenia osoba. Nasza bohaterka napotyka na wiele trudności, musi stawić czoła nowym wyzwaniom. Do tego zupełnie sama. Jestem dla niej pełna podziwu, bo ma zaledwie 16 lat. To dla niej przyśpieszona lekcja dorastania.

"Kocham mój dom i jestem do niego przywiązana, ale nie wiem, czy zostaniemy tutaj na zawsze. Życie jest przewrotne, bardzo przewrotne. Czasem nam się wydaje, że nas już nic nie czeka, a potem się okazuje, że to wszystko był żart, a za zakrętem kłębi się mnóstwo nowych dróg. Nie bierzmy więc świata na poważnie,nie ma po co. On się z nas ciągle śmieje. I ciągle coś nam zmienia."

Widzimy, do jak wielkich poświęceń byli zdolni ludzie, by osiągnąć cel, by przetrwać trudny powojenny czas i zapewnić byt swoim rodzinom. W tym wszystkim często zapominali, co jest w życiu najważniejsze, jakie wartości trzeba cenić. Obecność, troska i wsparcie drugiego człowieka - to liczy się najbardziej.

"Jeżeli nie możesz walczyć, odpuść. To nic złego czasem odpuścić, nawet w ważnych sprawach. Zobaczysz, jak odpuścisz, samo się pojawi."

Autorka świetnie opisała zrujnowany po wojnie Gdańsk. To wstrząsający obraz z jego trudami i niebezpieczeństwami. Mamy także Popielewne. Możemy bliżej przyjrzeć się relacjom rodzinnym, a także zwyczajom życia codziennego, jakie tam panowały.

"Rita" to klimatyczna, poruszająca książka o poświęceniu, wytrwałości, różych obliczach samotności, stracie, skrywanych marzeniach, sztuce wybaczania, poszukiwaniu tożsamości szczęścia. To także walka o wspomnienia i stabilizację. Jeśli interesuje Was powieść obyczajowa z wątkami historycznymi - śmiało sięgajcie! 


We współpracy z Wydawnictwem Pascal



wtorek, 23 lipca 2024

Kaszubska ziemia, żuławski wiatr - Daria Kaszubowska & Sylwia Kubik

 

Tytuł: Kaszubska ziemia, żuławski wiatr
Autor: Daria Kaszubowska & Sylwia Kubik
Wydawnictwo: Flow
Liczba stron: 336
Ocena: 9/10

Żuławy i Kaszuby… położone po sąsiedzku, a tak różne od siebie. Łączy je jedno – miłość ich mieszkańców do małych ojczyzn. Kiedy więc charakterna Żuławianka spotka dumnego Kaszubę, zderzą się dwa żywioły. Ich moc może być niszczycielska lub budująca, przyniesie spustoszenie lub zrodzi coś silnego. Niełatwo bowiem pogodzić ze sobą kaszubską ziemię, którą kolejne pokolenia kochają i za którą walczą, i żuławski wiatr, który hula po szerokich przestrzeniach, opowiadając minione dzieje. Czy ogień miłości przetrwa powódź wielkiej historii? Czy wiatr, który gna niespokojną duszę Ilony, połączy się z ziemią, która tętni w sercu Konrada?

Dajcie się porwać historii opowiedzianej przez dwie lokalne patriotki: ambasadorkę Żuław, Sylwię Kubik, i Darię Kaszubowską z samego serca Kaszub. Jak ich bohaterowie, tak i autorki musiały się zmierzyć z różnymi żywiołami, od huraganu natchnienia po morze wątpliwości, by stworzyć dla swoich czytelników tę pełną emocji i wzruszeń powieść.

Lubicie książki tworzone w duetach? Ja bardzo. Zawsze w tego typu formie intrygujące jest to, za które fragmenty czy bohaterów odpowiadają autorzy.

Darii Kaszubowskiej i Sylwii Kubik wspaniale udało się oddać klimat pięknych Kaszub i Żuław. Opisy krajobrazów są zachwycające! Jestem pewna, że niejeden czytelnik po tej lekturze zapragnie zwiedzić te okolice. Jednocześnie przypominają, jak ważne jest, by krzewić swoją historię, kulturę i język. Wyraźnie czuć ich miłość do tych regionów.

Autorki pod płaszczykiem lekkiej powieści z motywem wakacyjnego romansu ukryły wiele istotnych, niekiedy trudnych treści, nad którymi warto chwilę się zatrzymać. Pokazują, że mimo różnic można się dogadać, a uprzedzenia i animozje siedzą tylko w naszych głowach. Po prostu trzeba rozmawiać.

"A może.... zaczął ostrożnie, by nie wpędzać żony w jeszcze większą chandrę. - Może cały wszechświat dopomina się o ten most pomiędzy Żuławami i Kaszubami? Może ma z tego wyjść coś dobrego, coś pięknego? A my, rodzice, nasze uprzedzenia i wzajemna nienawiść, niszczymy te wszystkie wysiłki? I historia będzie się powtarzać w każdym pokoleniu, dopóki wreszcie dziewczyna z Żuław i mężczyzna z Kaszub się nie połączą?"

Mamy jeszcze rodzinną tajemnicę, złamane serca, niespełnioną miłość, żal, tęsknotę, nienawiść, przeznaczenie i rodzinę, która powinna być dla każdego z nas najważniejsza. 

Bohaterowie w żaden sposób nie są schematyczni. Posiadają zróżnicowane, skomplikowane, twarde charaktery. Co wcale nie oznacza, że łatwo przyjdzie im zmierzyć się z różnego rodzaju żywiołami. Mamy tu motyw miłości, który przełamuje stereotypy, uprzedzenia i odmienność. Uczy wzajemnego zrozumienia i tolerancji. Jest niejako pomostem łączącym obie kultury. Czy Konradowi i Ilonie uda się go stworzyć i czy odnajdą szczęście?

"- Żeby to było takie proste..  - Jest proste. To my wszystko komplikujemy. A wystarczy pamiętać, że najważniejsza jest miłość. Ona, a nie praca, majątek, historia, ziemia, duma, wygląd czy poglądy. Po prostu miłość!"

Jestem oczarowana powieścią "Kaszubska ziemia, żuławski wiatr". Z miejsca poczułam tytułową ziemię, a wiatr mnie porwał. Emocje i wzruszenie gwarantowane! Dajcie się i Wy porwać dumnemu Kaszubie i charakternej Żuławiance!




We współpracy z Wydawnictwem Flow


niedziela, 21 lipca 2024

Nowe życie Kariny - Marta Nowik


Tytuł: Nowe życie Kariny 
Autor: Marta Nowik 
Wydawnictwo: Emocje
Liczba stron: 296
Ocena: 9/10

Wśród książek można znaleźć nie tylko piękne historie, lecz także nowe życie…

Karina wychowywała się w domu dziecka, marząc o przyszłości innej niż ta, która bywa udziałem wielu jej rówieśników. Na szczęście los okazuje się dla dziewczyny łaskawy i daje jej szansę na spełnienie dziecięcych pragnień. Praca w księgarni pozwala jej na to, by do wszystkich tych historii, które ją otaczają, dopisać własną – niepowtarzalną i pełną nadziei…

Ta wzruszająca opowieść, powstała z potrzeby serca i wciąż żywych wspomnień autorki. Marta Nowik doświadczenia, które zdobyła, pracując jako opiekunka w domu dziecka, wplotła w przejmującą historię dziewczyny pragnącej za wszelką cenę wyrwać się z traumy dzieciństwa spędzonego w “bidulu”.

Pamiętnik Kariny, pełen autentycznych emocji i poruszających refleksji, to wyjątkowe świadectwo młodej kobiety, która z bolesnych doświadczeń przeszłości potrafiła uczynić swoją siłę i dzięki niej rozpocząć nowe życie.

"Nowe życie Kariny" to powieść, w której nie brak emocji. Ból, strata, tęsknota, kłamstwa, manipulacje - tego wszystkiego doświadcza główna bohaterka. Jak zatem ma przetrwać w tej nierównej walce? Dodajmy to, że Karina jest bardzo młoda i dlatego też dużo trudniej jest poradzić sobie z problemami. Jak każda młoda osoba posiada marzenia i plany. Czy wystarczy jej odwagi i siły, by o nie zawalczyć? 

"Życie było niesprawiedliwe. Dawno o tym wiedziałam. Nie ofiarowało po równo każdemu. Mnie zdecydowanie przyznało najmniej. Nie wiem, dlaczego nie zasługiwałam na więcej."

Były takie momenty, kiedy po prostu postępowanie i zaślepienie Kariny mnie irytowało, a nawet złościło. Jednak szybko ponownie ją rozumiałam, wszystko z nią współodczuwałam, dopingowałam, a ostatecznie bardzo zżyłam.

Marta Nowik przedstawiła życie takim, jakim jest w rzeczywistości. Skomplikowane realia codzienności domu dziecka tym dobitniej do nas trafiają. Mamy tu wzloty i upadki, poczucie osamotnienia i niesprawiedliwości, przyjaźnie i pierwsze miłości, ale i podłą intrygę, której dziewczyna padła ofiarą. Później obserwujemy dorosłe życie Kariny. Wszystko wydaje się być poukładane. Ale czy aby na pewno? 

"Winy za to, co się nie udawało, przeważnie szukałam w sobie, we własnych ułomnościach. Czułam się wybrakowana, ponieważ nie miałam kochającej rodziny, korzeni ani własnej tożsamości".

Po lekturze nasuwa się wniosek, że każdy ma prawo do lepszego życia, nawet mimo trudnego startu w dorosłość. Nie warto ulegać stereotypom, że wychowanek domu dziecka jest bezwartościowym człowiekiem i nic w życiu nie osiągnie. Warto też dawać sobie i innym szanse, oraz starać się, jak najlepiej je wykorzystywać. Widzimy też, jak ważna jest bezinteresowna pomoc, wsparcie i wybaczenie.

"Czasami życie płata różne psikusy i nie pyta nas o zdanie. Daje prezenty, o które zupełnie nie prosiliśmy. My je przyjmujemy lub odrzucamy. Mamy wybór, co z nimi zrobić."

Moją uwagę przkuł również wątek księgarni, którą prowadzi główna bohaterka. Autorce wspaniale udało się oddać klimat tego miejsca. Choć tylko na papierze, a i tak go poczułam. Utrata tego ciepłego azylu jest przygnębiająca. 

"Nowe życie Kariny" to trudna, smutna, ale i podnosząca na duchu powieść o poszukiwaniu akceptacji, spełnianiu marzeń, budującej przyjaźni, toksycznym związku, zmaganiach z chorobą. To historia tchnąca nadzieją na lepsze jutro oraz udowadniająca, że nie ma sytuacji bez wyjścia i że zawsze można zacząć życie od nowa. Wystarczy tylko, albo aż uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Bo siła drzemie w nas ogromna! 


We współpracy z Autorką




piątek, 19 lipca 2024

Chaos - K.A. December

 

Tytuł: Chaos
Autor: K.A. December 
Wydawnictwo: Amare
Liczba stron: 304
Ocena: 9/10

Czasem łatwiej uciec przed śmiercią niż przed miłością

Luksusowy apartament w centrum Manhattanu, drogi samochód i kolekcja szpilek na każdą okazję...
Dwudziestosześcioletnia Meghan ma to wszystko, ale cena, jaką płaci za życie w luksusie, jest wysoka. Pozbawiona moralności prawniczka współpracuje z największymi gangsterami Nowego Jorku, nie dbając o konsekwencje swoich decyzji. Do czasu. Ryzykowna sprawa, której się podejmuje, budzi w niej traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa, a jej poczucie wartości zostaje zachwiane.
Z pomocą przychodzi jej Brian - mężczyzna, który dostrzega wewnętrzne zmagania Meghan i za wszelką cenę próbuje przebić się przez mur, który wokół siebie zbudowała. Okazuje się jednak, że on również skrywa swoje tajemnice, a wydarzenia z przeszłości mogą pozbawić go szans na zbliżenie się do Meghan. Niebezpieczeństwo, w którym oboje się znajdują, zmusza ich do konfrontacji z narastającymi w nich uczuciami. Ale czy kobieta, która nie wierzy w miłość, będzie w stanie kogoś pokochać?

Po "Obłędzie" A. November przyszedł czas na "Chaos" K.E. December. Pewnie zastanawiacie się skąd taki zabieg literacki, gdzie mamy dwie autorki, ale w jakiś sposób obie książki się łączą? Przyznam, że ja pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. W "Obłędzie" poznaliśmy nieco Meghan, gdzie miała drugoplanową rolę, tu z kolei gra pierwsze skrzypce.

Z jednej strony można polubić Meghan, gdyż okazała się silną, odważną, pewną siebie, twardo stąpającą po ziemi kobietą. Gdybym ja miała choć połowę jej cech... (no może oprócz jednej...). I też tak jak ona wiem, czego chcę, nie pozwalam nikomu sobą rządzić. Z drugiej zaś strony patrząc na to, jakie prowadzi życie, kłóci się to z moimi zasadami. Ale w książce było to interesujące. 

Moralność - czymże ona jest? Przekonacie się, towarzysząc bohaterom tej historii. Zapewniam, że będzie to świat pełen niebezpieczeństwa, gdzie za pieniądze można kupić praktycznie wszystko. Ale czy na dłuższą metę da się tak żyć?

"Była już tym zmęczona. Miała być prawniczką i prowadzić spokojne życie, ale zamiast tego sama wplatała się w ciemne interesy i teraz płaciła za to wysoką cenę."

Z kolei Brian to postać zagadka. Uwielbiam takie tajemnicze kreacje. Jego relacja z Meghan nie należy do łatwych. I choć nie można odmówić im tej iskry pożądania, kiedy tylko znajdują się blisko siebie, to mają wiele do odkrycia i wyjaśnienia. Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Czy sobie z nimi poradzą? 

"Wybory, chociaż nasze własne, są obciążone tym, co działo się wcześniej, skażone chaosem naszej przeszłości."

Trudności, jakie pojawiają się na naszej życiowej drodze, mogą nas czegoś nauczyć, pozwolić lepiej poznać samego siebie. Chaos sprawia, że możemy stać się silniejszymi i wytrwałymi w dążeniu do obranego celu. Ta historia właśnie o tym jest.

"Chaos" to pikantny romans z mafią w tle pokazujący, że czasem warto jest odpuścić. Tajemnice z przeszłości, napięcie, zaskoczenie - tu nic nie jest oczywiste. To historia, w której trzeba skonfrontować się z własnymi słabościami i konsekwencjami podjętych decyzji. Emocji nie zabraknie!  Polecam obie książki. 




We współpracy z Wydawnictwem Amare 


środa, 17 lipca 2024

Obłęd - A. November

 

Tytuł: Obłęd
Autor: A. November
Wydawnictwo: Amare
Liczba stron: 469
Ocena: 9/20

Wspomnienia mogą kształtować przyszłość. Tylko czy można być pewnym, że są prawdziwe?

Koszmarne wydarzenia sprzed dwunastu lat odcisnęły swoje piętno na życiu Adeline i Cadena. Ona nieustannie próbuje sobie przypomnieć, kto skrzywdził ją i jej rodzinę, ale wspomnienia są okryte mgłą. On trwa w przeświadczeniu, że dziewczynki, którą kochał, już nie ma.

Pewnego dnia znów się spotykają. Kiedy nagle okazuje się, że przeszłość jest inna, niż ją zapamiętali, oboje tracą grunt pod nogami. Miotają się między namiętnością a nienawiścią, nie wiedząc, czy mogą sobie ponownie zaufać. A rzeczywistość wcale im tego nie ułatwia. Brutalna walka o przywództwo i władzę w Nowym Jorku zaostrza się, a Adeline okazuje się kartą przetargową.

Czy Adeline pozwoli Cadenowi stanąć na czele irlandzkich klanów, czy na zawsze pozbawi go przywództwa?

Obłęd i chaos... dwa pojęcia, które się łączą, przenikają, zetknięte razem, wprowadzają zamieszanie. Ale najpierw chciałabym Wam opowiedzieć o "Obłędzie".

A. November stworzyła kipiący od skrajnych emocji gorący romans. W tle mamy walkę i porachunki gangsterskie o sprawowanie władzy w Nowym Yorku. Poznajemy Aiden i Cadena. Wraz z upływem stron dowiadujemy się coraz więcej o przeszłości bohaterów, ale to wcale nie znaczy, że wszystko uda nam się przewidzieć. Niebezpieczeństwo, strach i nutka niepewności towarzyszy nam aż do finału. Tu niczego i nikogo nie można być pewnym. Nawet samemu sobie nie można ufać... W międzyczasie pojawi się tajemnicza postać, więc atmosfera jeszcze bardziej zrobi się napięta. Kim jest ta osoba i jakie ma wobec naszej pary plany? Czy działa w pojedynkę? 

"Kluczem do opanowania strachu było zachowanie spokoju, skupienia, a przede wszystkim wyrachowanie."

Bohaterowie posiadają mocne, wyraziste osobowości. Aiden i Caden będą miotać się między tym, co powinni, a tym, co czuje ich serce. Kłamstwa i domysły  vs powracające wspomnienia i prawda. Gdy prawda wyjdzie na jaw, jakie decyzje podejmie Adeline? A może jest to czas zemsty... Mówi się, że prawdziwa miłość nie umiera nigdy, że przetrwa próbę czasu i pokona trudności. Czy zatem bohaterowie mają szansę na szczęśliwe zakończenie?

"Patrzenie na nią zupełnie odbierało mu mowę. Uśmiechnął się pod nosem, ponieważ gdyby teraz ktoś zobaczył go w takiej sytuacji, nie uwierzyłby, że jest tym samym człowiekiem, który z zimną krwią pozbawia ludzi życia. Ta kobieta będzie jego końcem. Był tego pewien."

To historia uświadamiająca, że czasami nie mamy wpływu na to, co dzieje się w naszym życiu. Bywa, że coś jest zależne od innych.

"Obłęd" to pełna emocji gra, w której obsesja i iluzja napędzają do działań, ale i mogą nieść zgubne kroki. Intrygi, sekrety, tajemnice z przeszłości, zdrada, irlandzka mafia (dla mnie nowość), walka dobra ze złem, złożoność ludzkiej natury i więzi międzyludzkie - wchodzicie w to? Odważycie się zatracić w obłędzie? Bardzo intryguje mnie postać Meghan, która będzie bohaterką w "Chaosie" K.E. December. 




We współpracy z Wydawnictwem Amare 


poniedziałek, 15 lipca 2024

Silna. To nie była twoja wina - Sylwia Markiewicz

 

Tytuł: Silna. To nie była twoja wina
Autor: Sylwia Markiewicz 
Wydawnictwo: Pascal
Liczba stron: 384
Ocena: 9/10

Opowieść o kobietach, które pomimo przeciwności losu znalazły w sobie siłę, żeby walczyć o swoją godność i szczęście. To książka o każdej z nas, bo choć zmieniają się czasy i problemy, niezmienne pozostaje jedno – nasza kobieca siła!

Katarzyna po tragicznej śmierci męża została sama z trójką dzieci. Dziś mieszka z najmłodszą córką w Jastrzębiej Górze, ale czuje się samotna… Jednak największym zmartwieniem jest dla niej syn, który niedługo ma wyjść z więzienia.

Bożena swoim optymizmem i ciętym humorem zaraża innych, choć od wielu lat jest ofiarą męża – alkohol, przemoc fizyczna i psychiczna to jej codzienność.

Aldona chce wrócić do pracy po urodzeniu córek. Niestety, nie ma wsparcia ze strony bliskich, którzy uważają, że powinna odłożyć te plany do czasu, gdy dzieci podrosną.

Adela pod koniec wojny została zgwałcona przez żołnierza Armii Czerwonej i zaszła w ciążę. Po latach jej dorosły syn i wnuk przyjeżdżają do Jastrzębiej Góry, żeby poznać historię swojego pochodzenia.

Czas nie stoi w miejscu, i coraz więcej ludzi wykrusza się, którzy przeżyli piekło II wojny światowej. Ci, co zostali niekiedy też nie chcą wracać wspomnieniami do tamtych bolesnych czasów. A młodzi? Wydaje się, że ich w większości to nie obchodzi albo też po prostu nie wie, co się wtedy działo. Uważam że przekazywana sama sucha wiedza na lekcjach historii to za mało. 

"Są miejsca, które skrywają niejedną nieopowiedzianą historię, ale milczą, jakby niewzruszone ludzką krzywdą."

"Silna. To nie była twoja wina" jest powieścią, przy której na przemian śmiejemy się i płaczemy. Książka dostarcza emocji, które spadają na czytelnika niczym odłamki bomb. To tak ważne szczęście rodzinne, radość, miłość, przyjaźń, ale i rezygnacja z siebie, upodlenie, cierpienie, ból, bezsilność, wrzuty sumienia, samotność, depresja i żałoba.

Największy, taki najbardziej najdotkliwszy dla mnie jako kobiety wywarł fragment dotyczący brutalnych gwałtów. Trzeba chyba nie mieć w sobie krzty człowieczeństwa, by dopuszczać się tak barbarzyńskich czynów na słabszych od siebie! Żołnierze (tak nie zachowuje się prawdziwy żołnierz) nazywali siebie "wybawcami" z Armii Czerwonej. Dziś patrząc na to, co robią za naszą wschodnią granicą, można odnieść wrażenie, że nic nie zmieniło się w mentalności ludzi.

Katarzyna, Bożena, Aldona, Adela czy Magda mimo trudności, z jakimi muszą się mierzyć, nie poddają się, nie tracą wiary w to, że nastąpi lepszy czas. I choć nie opuszcza je strach, wątpliwości i zagubienie, to są silne i odważne przez to, że życie nie dało im wyboru. Poddać się? To nie one! 

"Siła nie tkwi w mięśniach, karabinach i bombach, a w ludzkiej przyzwoitości, mądrym umyśle i pięknym sercu."

Sylwia Markiewicz przypomina, że na wszystko zawsze jest czas. Rodzina, dzieci, kariera zawodowa, realizacja swoich marzeń i pasji. Jeśli tylko chcemy, to da się zachować równowagę i wszystko to pogodzić. Trzeba zawalczyć o siebie, by osiągnąć spełnienie. Musimy żyć swoimi planami i marzeniami, a nie spełniać czyjeś. 

"Silna. To nie była twoja wina" to niezwykle realna, wzruszająca, wielowymiarowa powieść o kobietach dla kobiet. Ale to też książka, która powinna trafić w ręce każdego czytelnika. To historia o miłości, przyjaźni, rodzinnych relacjach, błędach młodości, wybaczeniu oraz poszukiwaniu własnych korzeni. Otwiera oczy na wiele kwestii, uczy tego co ważne, dodaje odwagi, byśmy postawili na siebie. 



We współpracy z Wydawnictwem Pascal 




sobota, 13 lipca 2024

Iskra - Katarzyna Michalak

 

Tytuł: Iskra
Cykl: Trzy siostry (tom 1)
Autor: Katarzyna Michalak 
Wydawnictwo: Znak JednymSłowem
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10

O WIELKIE RZECZY TRZEBA WALCZYĆ, MNIEJSZE PRZYCHODZĄ NIEPROSZONE.

Przez czternaście lat były nierozłączne. Kochały się, wspierały i opiekowały jedna drugą. Co się wydarzyło pewnej burzowej nocy, że rozpierzchły się po świecie? Jaka tajemnica rozdzieliła je na długie lata?

Trzy siostry spotykają się ponownie na odczytaniu testamentu tragicznie zmarłej matki. I kolejny cios: cały majątek przypadnie im – o ile w ciągu roku dźwigną z ruin stare, niegdyś piękne ranczo – albo… mężczyźnie, który pojawia się w ich życiu znikąd. Kim jest? Co go łączyło z ich matką? Jakie są jego intencje? Pomoże młodym kobietom w spełnieniu warunku czy wręcz przeciwnie – zrobi wszystko, by rodzinny majątek wpadł w jego ręce?

"Iskra" jest pierwszym tomem serii Trzy siostry. Każda z sióstr jest inna, ma swoje plany, marzenia i doświadczenia życiowe. Poznajemy rozważną Danielę, szaloną i roztrzepaną Dorotę i tytułową Iskierkę Dominikę. To skryta, wystraszona i niepewna dziewczyna. Mimo różnic charakterów łączy je miłość, wzajemna troska i wsparcie.

"Każde dziecko ma prawo do miłości rodzica. Każde dziecko ma prawo do radości i poczucia bezpieczeństwa."

Katarzyna Michalak potrafi tak namieszać w fabule, że czytamy z zapartym tchem. Sporo tu tajemnic, które nawet w finale nie zostają wyjaśnione. Nasza wyobraźnia szaleje, tworząc różne scenariusze tej historii. To świetne posunięcie ze strony autorki, gdyż jeszcze bardziej nie możemy doczekać się kontynuacji. 

W książce nie zabrakło humoru, który idealnie trafił w mój gust. Żarty dziewczyn i poznani przez nich mężczyźni... musicie sami to przeczytać. Wybuchy śmiechu gwarantowane! Ale pomiędzy tę pozorną sielankę wkradają się tajemnice, dramaty, przeszłość...

"Przed tobą, i nami rzecz jasna, nowy rozdział i od ciebie zależy, w jakich kolorach go napiszesz: zimnych, ponurych i pełnych żalu, czy ciepłych, radosnych, zielonych od nadziei i złotych od słońca. W tobie, Daniu kochana, jest moc miłości i dobrych uczuć, nie pozwól, by przykre wspomnienia wzięły w końcu nad nami górę i zabiły je raz na zawsze. Szkoda życia na martwienie się i powracanie do tego, co było. Najwyższy czas cieszyć się tym, co tu i teraz i wyglądać z nadzieją tego, co będzie."

Poszczególne rozdziały zaczynają się od przemyśleń konkretnej postaci, dzięki czemu możemy lepiej poznać i zrozumieć bohaterów. Największą zagadką jest Witold, który w razie niepowodzenia dziewczyn, odziedziczy spadek. Postaci poboczne (choć i w głównych drzemie duży potencjał) też z racji tego, że to pierwszy tom nie są jeszcze aż tak rozbudowane. Jednak myślę, że szybko się to zmieni. 

Nie mogłam zrozumieć oziębłości i braku zainteresowania matki sióstr. Nie wiem, czy coś w tej materiii zmieni się w kolejnych częściach. Bardzo mnie to frapuje. 

"Iskra" to powieść, która kradnie serca prostotą, lekkością, wyważonymi wydarzeniami, ale nie pozbawionymi emocjami. To książka o siostrzanej więzi, skomplikowanych relacjach rodzinnych, przyjaźni i bezinteresownej pomocy. Poznajcie siłę sióstr! Ja bawiłam się z nimi świetnie!


We współpracy z Wydawnictwem Znak JednymSłowem



czwartek, 11 lipca 2024

Biuro matrymonialne. Razem aż do setki - Dagmara Rek

 

Tytuł: Biuro matrymonialne. Razem aż do setki 
Cykl: Babcie w sieci (tom 2)
Autor: Dagmara Rek 
Wydawnictwo: WasPos 
Liczba stron: 252
Ocena: 8/10

Anna Stańczyk i Gabriela Wąsek powracają!

Po sukcesie, jaki osiągnęły, swatając wnuczkę jednej z nich z mężczyzną poznanym na portalu randkowym, zaczynają się nudzić. Wspólne spotkania i ploteczki to zdecydowanie za mało – one chcą czegoś więcej!

Pewnego dnia, stojąc w oknie i patrząc na to, co robią sąsiedzi, wpadają na pomysł, że… otworzą biuro matrymonialne dla seniorów „Razem aż do setki”. Wtedy jeszcze nie mają świadomości, że ten pomysł zrujnuje wszystko to, co przez tyle lat budowały – przyjaźń, zaufanie i lojalność.

Początki działalności nie są łatwe, dopiero z czasem zaczynają przychodzić kandydaci, którzy chcą znaleźć przyjaźń, a może nawet i miłość. A ci są naprawdę przeróżni – od przygłuchego staruszka, do którego trzeba krzyczeć, przez chłopaka, który myśli, że seniorka zwiąże się z nim dla pieniędzy, po kobietę, która zamierza wynająć mężczyznę na jeden dzień. I z takimi kandydatami jednak radzą sobie główne bohaterki. Jedna z przyjaciółek wpada na pomysł zorganizowania festynu wyłącznie dla seniorów. Uważa bowiem, że w miasteczku brakuje dla nich atrakcji.

Czy mieszkańcy Mysi Pola będą chcieli brać udział w takim festynie?

Co będzie miała wspólnego kobieta, która zajmuje się nielegalnym interesem, z jedną z właścicielek biura?

Czy ktoś znajdzie miłość w biurze Razem aż do setki?

Co takiego doprowadzi przyjaciółki do wniosku, że założenie biura dla seniorów było największym błędem, jaki popełniły w swoim życiu?

"Biuro matrymonialne. Razem aż do setki" jest drugim tomem serii Babcie w sieci. Jednakże bez problemu można czytać tę książkę oddzielnie. Chociaż fajnie byłoby najpierw poznać charakterki i perypetie babć, sięgając po pierwszą część. 

"- Było, minęło... Aniu, nie ma co rozpamiętywać przeszłości (...) Zatracanie się w przeszłości spowoduje, że zamiast cieszyć się ostatnimi chwilami życia, będę skupiała się na tym, co już w sumie nie jest istotne. Przecież czasu nie cofnę, prawda? Ale mogę doskonale wykorzystać ten, który mi jeszcze pozostał."

Czy 70-letnie kobiety powinny porywać się na otwieranie własnej działalności gospodarczej? Czy pomysł z biurem matrymonialnym dla seniorów wypali? Ryzyko? Przecież zawsze istnieje. Ale czy osoby w podeszłym wieku nie mają prawa do miłości i szczęścia? Wszak serce bije tak samo, prawda? Gdy w końcu doszło do spotkań staruszków, po prostu padłam! Śmiechom nie było końca. Szczególnie za sprawą przygłuchego staruszka.

"- Więc jak pani ma na imię? - powtórzył swoje pytanie mężczyzna. 
- Renata! Renatka! Renia! - krzyczała kobieta.
- Denatka? - zapytał. - Cóż, ładne, ale nietypowe imię. Bardziej kojarzy się ze śmiercią niż z nowym życiem jako seniorka."

Szalone pomysły babć niejednokrotnie sprawiały, że pokładałam się ze śmiechu. Zastanawiałam się też, czy wspólna praca i tajemnice nie zniweczą przyjaźni Anny i Gabrieli? Wszak sprzeczki, kłótnie i wątpliwości nawet między największymi przyjaźniami zawsze się pojawiają. 

I jest jeszcze wątek organizacji festynu. Tu zaskoczeniem była dla mnie kobieta, która będzie miała związek z nielegalnym interesem. O co chodzi? Musicie to sprawdzić! 

Dagmara Rek kolejny raz udowadnia, że potrafi wycisnąć z otaczającej ją rzeczywistości to, co najzabawniejsze. Świetnie odnajduje się w komedii, a jej poczucie humoru idealnie trafia w moje gusta. Poza tym między wierszami przemyca ważne wartości, nad którymi warto się zastanowić. Czesto gonimy za pieniędzmi, nie wiadomo za czym. Owszem, pieniądze dają wiele możliwości, ale w ostatecznym rozrachunku okazuje się, że co innego jest najważniejsze. To przyjaźń, miłość, bliskość i relacje z innymi liczą się przede wszystkim. Nie zabraknie również wątków trudnych wyborów, nadszarpniętego zaufania czy poczucia wolności, kiedy ktoś odchodzi.

"Babcie w sieci miłości" to zabawna, a wręcz zwariowana powieść o przyjaźni w późnym wieku. To historia udowadniająca, że nie można szufladkować emerytów. Czy któryś z kandydatów znajdzie miłość? I czy Anna i Gabriela sprawdzą się w roli swatek? Musicie przekonać się sami! Ja ponownie bawiłam się przednio!


We współpracy z Autorką i Wydawnictwo WasPos 


wtorek, 9 lipca 2024

Szukając szczęścia - Kamila Mitek

 

Tytuł: Szukając szczęścia 
Autor: Kamila Mitek 
Wydawnictwo: Dragon 
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10

Anna Nowak to oddana swojej pracy psycholog dziecięca. Kobieta chce się zatrudnić w zamkniętym ośrodku wychowawczym, ale niestety pracę dostaje… jej były partner Jan Dobroń. Ostatecznie Anna otrzymuje posadę w szkole podstawowej, która początkowo wydaje się nudna i mało ambitna. Z czasem odkrywa, że młodzi ludzie są o wiele ciekawsi, niż się jej wydawało.

Kobieta wciąż zmaga się z uczuciem do Jana, które ją niszczy, ale nie chce wygasnąć, szczególnie że mężczyzna regularnie o sobie przypomina. Podczas jednej z sesji w grupie wsparcia dla dorosłych poznaje kogoś, kto rozpala w niej nadzieję na lepsze jutro, a jednocześnie skrywa pewną tajemnicę…
Czy Anna zapomni o Janie i da się ponieść nowym emocjom?
Czy jest gotowa na zmiany?

Często zastanawiamy się, czy istnieje jakiś klucz do bram szczęścia. Prawda jednak jest taka, że to my sami musimy o nie zadbać (choć tak ulotne), nie bać się poszukiwać, błądzić, popełniać błędów. Ważne, by potrafić wszystko przemyśleć, wyciągnąć odpowiednie wnioski, by w przyszłości nie dopuścić do niechcianych wydarzeń. Wcale nie musimy być idealni. Pracując nad sobą, powinniśmy skupić się na poznawaniu siebie, swoich mocnych stron, ale i ograniczeń. Równie istotna jest świadomość, co możemy i co chcemy zmienić. 

"Dojrzałość wyraża się w braniu odpowiedzialności za swoje błędy, a zarazem dawaniu sobie do nich prawa."

Bohaterka książki pracuje jako psycholog dziecięca oraz prowadzi grupę wsparcia dla dorosłych, więc na co dzień ma styczność z wieloma problemami. Logiczne jest zatem, że Anna powinna umieć poradzić sobie z własnymi problemami. Uwikłana w dziwną relację z Janem, nie potrafi zerwać z nim kontaktów. 

Kamila Mitek (również pracująca jako psycholog) stara się nakreślić nam, z jakimi trudnościami mierzą się dziś ludzie, dzieci, młodzież oraz przedstawić kulisy pracy psychologa. W moim odczuciu wyszło jej to nadzwyczaj dobrze. Szczególnie zainteresowało mnie to, z jakimi problemami styka się szkolna młodzież. Jest to np. przedwczesne dorastanie, potrzeba akceptacji oraz sporo innych trudności i wyzwań, które nierzadko przerastają ich siły.

Wspomniany przeze mnie na początku motyw szczęścia, jest szeroko rozwinięty. Szczęścia poszukuje nie tylko Anna, ale i inni bohaterowie, co okazuje się bardzo interesujące. Byłam bardzo ciekawa, komu się to uda, jakie po drodze będzie musiał pokonać przeszkody oraz jakie podejmie decyzje. Co do zakończenia, to muszę przyznać, iż nie tego się spodziewałam... Jednak jest bardzo realne.

"Najwięcej uczymy się wtedy, kiedy pokonujemy przeszkody, a nie płynąc na fali."

Dodam, iż Annę i innych bohaterów możemy znać z wcześniejszej powieści autorki zatytułowanej "Pomóż mi kochać". Fajnie było sprawdzić, co u nich słychać. Jednakże obie te książki można czytać jedna po drugiej lub niezależnie od siebie.

"Szukając szczęścia" to pełna emocji, tajemnic i niedopowiedzeń wartościowa lekcja życia dla każdego. To powieść, w której, mimo iż znajdziemy mnótwo problemów, to tchnie ciepłem, dobrocią i nadzieją. Przede wszystkim nadzieją i inspiracją do zmian. Poznajcie terapeutyczną moc tej historii!


We współpracy z Wydawnictwem Dragon 



niedziela, 7 lipca 2024

Pod naszym niebem - Sylwia Kubik

 

Tytuł: Pod naszym niebem
Cykl: Seria Powiślańska (tom 1)
Wydawnictwo: Emocje
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10

Z życiem jest jak z syropem z mniszka – by wyciągnąć z niego to, co najlepsze, trzeba w nim od czasu do czasu zamieszać. Wieś – spokój i cisza. To tylko pozory. W niewielkiej wiosce na Powiślu jak w soczewce skupiają się problemy małe i duże. Karolinie nie daje zasnąć pomysł, który w jej rodzinnej miejscowości chce zrealizować pewien doktor. Hani sen z powiek spędza nazbyt gadatliwa teściowa i milczący od dłuższego czasu syn. W idyllicznym otoczeniu nie umie się odnaleźć doktor Maciej, który uciekł od wielkomiejskiego zgiełku. Podczas kilkudniowego pobytu na wsi Monika rozgrzebuje stare rany. A pod powierzchnią teraźniejszości wciąż pulsuje historia wydarzeń z czasów II wojny światowej, na wspomnienie której trudno zmrużyć oko. Pod naszym niebem to dowcipny i wciągający debiut. Powieść zachwycająca w swej prostocie. Kalejdoskop postaci z krwi i kości, z którymi aż żal się rozstać. Opowieść o tym, że gdy niebo się wali na głowę, z pomocą przychodzi drugi człowiek. Wieś to w końcu cisza, spokój i... jej mieszkańcy. Tak wygląda prawdziwe życie!

"Pod naszym niebem" jest pierwszym tomem Serii powiślańskiej. Jest to debiut literacki Sylwii Kubik w odświeżonym wydaniu. 

Życie... niezwykle trudne, prawda? Ale mimo trudności, jakie stawia na naszej drodze, może być piękne. I tę piękność udało się autorce uchwycić. Prawdziwe życie, z jego prostotą, sielskością (ale nie myślcie, że jest tu nadmiernie sielankowo) i ciszą powiślańskiej wsi. Ale i tu pojawią się mniejsze i większe problemy oraz poważniejsze tematy. Karolina, Hania i Monika spróbują się z nimi zmierzyć. Wcześniactwo i niepełnosprawność dziecka, samotne macierzyństwo, wielodzietność, złośliwa teściowa, relacje małżeńskie, tolerancja czy umiejętnie wpleciony bolesny wątek wojenny. Miłość, rodzina, przyjaźń, marzenia, tajemnice, strach przed nieznanym, obawy, rozterki i wiara bez zbędnych kazań.

"W życiu wszystko musi się równoważyć. I smutek i szczęście, milczenie i mowa."

Mieszkańcy urokliwej Brzozówki są niezwykle ciepli. Odnosiłam wrażenie, że przyjęli mnie do swojej społeczności. Wraz z nimi przeżywałam wszystko to, co ich spotykało. Był uśmiech, troska, a nawet wściekłość. Ta historia uświadamia, jak ważny jest drugi człowiek i jego wsparcie, kiedy tego najbardziej potrzebujemy. Warto też czasami wyjść ze swojej strefy komfortu i nie bać się życiowych zmian. 

"Z życiem jest jak z syropem z mniszka - by wyciągnąć z niego to, co najlepsze, trzeba w nim od czasu do czasu zamieszać."

"Pod naszym niebem" to gawędziarska, ciepła, wzruszająca, zabawna, utrzymana w sielskim klimacie powieść o życiu. To historia ukazująca, by cieszyć się tym, co mamy. To książka, która pozwoliła mi na powrót do dzieciństwa, wyzwoliła wiele wspomnień, kiedy mieszkałam na wsi. 


piątek, 5 lipca 2024

Babskie lato - Katarzyna Targosz

 

Tytuł: Babskie lato
Autor: Katarzyna Targosz
Wydawnictwo: Emocje
Liczba stron: 256
Ocena: 8/10

Przezabawna opowieść o kobiecych marzeniach, które spełnić można (a nawet trzeba!) w czwartej dekadzie życia

Gdy cztery charakterne Ślązaczki postanawiają zrealizować plany sprzed ponad dwudziestu pięciu lat i wyruszyć w podróż w nieznane, można spodziewać się tylko jednego - pełnej humoru, ale i mądrości życiowej opowieści o tym, że na przygodę życia nigdy nie jest ani za późno, ani za wcześnie.

Babskie lato to książka drogi i książka o drodze - tej przemierzanej w kilometrach i tej odbywanej w marzeniach i pragnieniach. To historia kobiecej przyjaźni, która dojrzewa dzięki wspólnie świętowanym życiowym sukcesom i solidarnie przeżywanym sercowym porażkom. Pomiędzy słowami, wśród których co rusz pojawiają się bliskie bohaterkom wyrażenia gwarowe, toczy się lekka i dowcipna opowieść o sprawach najwyższej wagi - o miłości, o rodzinie, o szczęściu.

Dajcie się porwać tej niezwykłej historii i dołączcie do wyprawy, w której wszystko okazuje się inne, niż można by zaplanować.

Trzy charakterne Ślązaczki - Kornelia, Pola i Renata wyruszają we wspólną spontaniczną podróż w nieznane, pragnąc zrealizować plan sprzed dwudziestu pięciu laty. Odważyłybyście się na taki krok? Ja w pojedynkę na pewno nie, ale z przyjaciółkami... czemu nie, prawda? Katarzyna Targosz i jej bohaterki udowadniają, że na przygodę życia zawsze jest dobry czas. Wiek nie ma tu znaczenia. Nie wszystko da się zaplanować i przewidzieć, i właśnie to jest najwspanialsze w takich wyprawach.

"Nasz wiek chyba nie do końca jest tym, co pokazuje metryka. Młody może czuć się staro, a stary może czuć się młodo. A są wydarzenia, które postarzają cię w jednej chwili o dziesiątki lat."

Miłość, przyjaźń, rodzina i szczęście - wartości nadrzędne w życiu człowieka. Bohaterki "Babskiego lata" pod płaszczykiem lekkości i dowcipu pokazją co w życiu najważniejsze. Każdą z nich bez problemu można z miejsca polubić. 

"Bo teraz nie chodziło wcale o poznawanie nowych miejsc i korzystanie z różnych atrakcji, a o poznawanie siebie i korzystanie z nowych sytuacji dla odkrycia tego, co się kryje gdzieś w głębi ich duszy."

Nie będzie to tylko taka zwykła historia, ale znajdziemy w niej też kryminalne afery, przestępców, przystojnego śledczego, tajemniczego Włocha czy rewelacyjną ciotkę Cilę. Całość obfitowała w zaskakujące zdarzenia i szalone przygody. Działo się co niemiara! 

Dodatkowym i bardzo ciekawym zabiegiem było umieszczenie w książce gwary śląskiej. Dzięki zawartym przypisom wszystkie zwroty okazały się zrozumiałe. 

"Babskie lato" to pełna pozytywnej energii powieść o sile kobiecej przyjaźni, miłości, relacjach rodzinnych, spełnianiu marzeń i poszukiwaniu szczęścia. To nie tylko podróż po kraju, ale i w głąb siebie. Kto i w jaki sposób się zmieni? Będzie wzruszająco, ale przede wszystkim zabawnie. To co, wyruszycie w podróż w nieznane? Miejsce w samochodzie Kornelii, Poli i Renaty czeka!


We współpracy z Wydawnictwem Emocje


wtorek, 2 lipca 2024

Kochanek z piekła rodem - Melisa Bel

 

Tytuł: Kochanek z piekła rodem 
Cykl: Co za para! (tom 4)
Autor: Melisa Bel
Wydawnictwo: MELISA BEL
Liczba stron: 302
Ocena: 9/10

Niesforna chłopczyca panna Hazel Brown nade wszystko pragnie zostać trenerem koni. Aby dowiedzieć się czegoś więcej o swoim potencjalnym pracodawcy, lordzie Blake’u Coventrym, przebiera się za damę z wyższych sfer i wprasza na przyjęcie w jego posiadłości.

Poznaje tam przystojnego nieznajomego i z zaskoczeniem odkrywa, że rozbudza w niej najgłębsze pragnienia. Pod wpływem emocji składa mu nietypową propozycję, po czym znika, nie zdradzając nawet prawdziwej tożsamości.

Jakie jest jej zdumienie, gdy wkrótce okazuje się, że intymną ofertę skierowała do swego pracodawcy?!

Czy niedoszły kochanek zauważy, że za przebraniem chłopca stajennego kryje się kobieta, która go zwiodła?

Czy Hazel zdaje sobie sprawę, że okłamując lorda „z piekła rodem”, podpisuje na siebie wyrok?

"Kochanek z piekła rodem" jest czwartym tomem cyku Co za para!, jednakże bez obaw możecie czytać te książki niezależnie od siebie. 

Tym razem na tapecie pojawi się motyw ukrywania tożsamości. I to zarówno przez obojga głównych bohaterów. Było to nie lada ekscytujace! Z dużym zainteresowaniem śledziłam, co z tego wyniknie. 

Melisa Bel tworzy bohaterów w sposób, który z miejsca przykuwają naszą uwagę. Są to takie postaci, które aż chciałoby się spotkać w prawdziwym życiu. To bez wątpienia niebanalne, bardzo kontrastowe i silne charaktery.

Tym razem będziemy mieli do czynienia z lordem. Blake Coverty uchodzi za lekkoducha i rozpustnika! Ile w tym prawdy? Na przyjęciu poznaje pannę Hazel, która, co tu dużo mówić, mocno odbiega od innych znanych mu dam. Dziewczyna wymyka się wszelkim standardom, konwenasom i postrzeganiu w tamtych czasach kobiet. A gdy następnego dnia pojawia się, przebrana za chłopca stajennego, jej tożsamość zostaje odkryta. Jednak urocza gra toczy się dalej. Relacja, jaka się między nimi wywiązuje, jest pełna ognia, wzajemnych przekomarzanek, droczenia się, uszczypliwości, sarkazmu i ironii. Ich fascynacja sobą rośnie wraz z lepszym poznawaniem się. Choć dzieli ich pozycja społeczna i poglądy, to łączy miłość do koni i samotność. Żadne z nich do tej pory nie zaznało prawdziwej miłości. 

"Blake wciągnął powoli powietrze w płuca. Ledwie ją zobaczył, a już budziło się w nim silne pożądanie.
- "Niezłe ziółko" to małe niedopowiedzenie. Powiedziałbym raczej, że to diablica z piekła rodem - skomentował."

Dzięki determinacji, odwadze, szczerości i wrażliwości Hazel szybko udało się zdobyć moje uznanie i podziw. Z kolei Blake podbili moje serce tym, że potrafił dać Hazel to, czego potrzebowała - czułość, troskę, zrozumienie i akceptację. Liczył się również z jej wyborami. A jego zazdrość względem dziewczyny... no po prostu uwielbiam! 

"Miała wrażenie, że może być przy nim, kim tylko chce - damą, prostą dziewczyną czy bezwstydną kurtyzaną. Że może pozwolić sobie na wszystko, a on to zaakceptuje."

Autorka świetnie oddała wątek szef-pracownica. A to przecież znacznie różniło się od współczesnych realiów. Wszystko zostało utrzymane w duchu XIX-wiecznego klimatu.

Namiętność, pragnienia, chwile uniesień - bez bez tego motywu nie wyobrażam sobie pełnokrwistego romansu historycznego, a Wy? Autorka z właściwym dla siebie wyczuciem i smakiem rozpala bohaterów i nasze zmysły. Z Blake'a prawdziwy kusiciel już od pierwszych stron...

Akcja pędzi w zawrotnym tempie. Sytuacje i wydarzenia autorka opisuje w obrazowy sposób, przez co ma się wrażenie, jakby się było w samym środku tego wszystkiego.

"Kochanek z piekła rodem" to pełen ekscytacji, skrzącego humoru i przygód romans historyczny o tym, ile znaczą w naszym życiu marzenia oraz co jesteśmy w stanie zrobić, by je zrealizować. To powieść ubrana w romantyzm, humor, wzruszenie i lekkość. Czy Hazel uda się przechytrzyć lorda Coverty? Jesteście gotowi, by poznać kochanka z piekła rodem? Jeśli tak, zaproście go w swoje progi, pamiętając, by nie udawać kogoś, kim nie jesteście. Ja straciłam dla tego niegrzecznego dżentelmena głowę...


We współpracy z Autorką 


poniedziałek, 1 lipca 2024

Podsumowanie - czerwiec

 Hej hej! 🤗 Czerwiec za nami, tradycyjnie zatem mam dla Was podsumowanie. Miniony miesiąc kończę 13 przeczytanymi książkami. A jak wyglądało to u Was? Czytaliście któryś z poniższych tytułów? A może macie w planach? Dajcie znać w komentarzu 😀 Podobne podsumowanie znajdziecie także na IG i fb.






"Tajemnice Malinowego Wzgórza" to lekka, zabawna, acz niepozbawiona życiowej mądrości powieść o skomplikowanych relacjach rodzinnych i tajemnicach z przeszłości. Sprawdźcie, czy wszystkie waśnie zostaną zażegnane.
⭐️8/10⭐️



"Wybór Huntera" to emocjonalna mieszanka romansu, nuty grozy i sporej dawki humoru historia. To książka z motywem trudnej przeszłości i w konsekwencji z trudnymi wyborami oraz wyrzutami sumienia. Ciekawa jestem, co Wy sądzicie - którą z kobiet wybierze Hunter?
⭐️9/10⭐️



"Prawo żony" to brutalny, pełen skrajnych emocji thriller o władzy, lojalności, oddaniu, obowiązku, samotności, strachu, okrucieństwie. Jeśli szukacie czegoś naprawdę mocnego - polecam Wam sięgnąć po ten tytuł! 
⭐️9/10⭐️



"Miłość na Kaszubach" to życiowa, wielowątkowa powieść o relacjach międzyludzkich i kolejach losu. To studium nad związkami, postrzegania małżeństwa, bycia singlem czy samotności.
⭐️8/10⭐️



"Taksówkarz" to poruszająca powieść o terapeutycznej mocy rozmowy oraz o tym, ile może zmienić w nas samych, jak i życiu. To również książka o ponownym zaufaniu i nadziei na lepsze jutro. Warstwa psychologiczna, skomplikowane relacje rodzinne, nieprzepracowane traumy z przeszłości i duże emocje - tego możecie się spodziewać. Osobiście chciałabym poznać takiego Mariusza.
⭐️9/10⭐️



"Bądź tak po prostu" to piękna, wzruszająca, dająca do myślenia powieść o sile prawdziwej miłości w obliczu choroby. Ale nie obawiajcie się - mimo trudnej tematyki jest to książka pełna uśmiechu i nadziei. To lektura pokazująca, że każdy koniec jest początkiem czegoś nowego. To historia, która poruszy i skradnie niejedno serce. Jestem zachwycona! Czytajcie, bo naprawdę warto!
⭐️10/10⭐️



"Pokój 2.040" to mocna, przejmująca, łamiąca serce, ale nade wszystko przewartościowująca życie historia o sile miłości i walce o zdrowie dziecka. To książka, którą powinien przeczytać każdy. Być może dzięki niej będzie mniej narzekania, a doceniania tego, co mamy. 
⭐️9/10⭐️



To zaskakująca, niepokojąca, intrygująca powieść z gorzkim wydźwiękiem i sprzecznymi emocjami, które nie pozwalają na spokojne śledzenie losów bohaterki. Czy Ani uda się zrealizować swój plan doskonały? A może gdzieś po drodze się potknie? Sprawdźcie koniecznie!
⭐️8/10⭐️



"Jak się ciebie pozbyć, kochanie?" to komedia romantyczna, która otula ciepłem, wzrusza i zapewnia sporą dawkę humoru. To historia pokazująca, że pech niekoniecznie ma rację bytu, że my sami go często kreujemy. To powieść udowadniająca, że warto walczyć o siebie, miłość i marzenia. Bawiłam się wyśmienicie!
⭐️9/10⭐️



"Niewierni"to mocna powieść, która boli swoim realizmem. To historia, w której trudno szukać bezpieczeństwa. Czy samotność zastąpi tak upragnione bycie kochanym, potrzebnym i szczęśliwym? Wszystkie te oczekiwania mają swoją ceną. Jaką zapłacą Lena i Alex? Powiem Wam jedno: będziecie mocno zaskoczeni fabułą i zakończeniem, więc czytajcie! I wejrzyjcie w swoje serca.
⭐️9/10⭐️



"Gdyby dzisiaj miało jutro" to poruszająca, mocna w przekazie, a przede wszystkim szczera i autentyczna historia o konsekwencjach trudnych wyborów. To książka o pragnieniu bycia kochaną, odkrywaniu siebie na nowo, odwadze, sile, ale i strachu, oczekiwaniach i marzeniach. Tylko czy da się je zrealizować? Tkwić w bezpiecznej stagnacji, a może spróbować żyć inaczej? Sprawdźcie!
⭐️9/10⭐️



"Bliźniaczki. Córki botanika" to barwne, porywające, wielowymiarowe powieści awanturniczo-przygodowe, z którymi nie sposób się nudzić. Bliźniaczki dostarczyły mi nie lada zabawy. Prawdziwa gratka dla fanów "Piratów z Karaibów". 
⭐️9/10⭐️


Zaczytanego lipca! 📚



sobota, 29 czerwca 2024

Córki botanika. Bliźniaczki - Urszula Gajdowska

 

Tytuł: Hortensja i Hiacynta
Cykl: Córki botanika. Bliźniaczki (tom 1 i 2)
Autor: Urszula Gajdowska 
Wydawnictwo: Szara Godzina 
Liczba stron: 304 i 296
Ocena: 9/10

Córki botanika. Bliźniaczki to dwutomowa powieść romantyczno-przygodowa, rozgrywająca się nad polską Biebrzą i w dalekiej Kornwalii na początku XIX wieku. Jej bohaterkami są ekscentryczne siostry, Hortensja i Hiacynta, które nie godzą się na role przypisane kobietom i nieustannie wpadają w tarapaty.

Hortensja Wigura, charakterna panna, pełna temperamentu i szalonych pomysłów, lubi wtykać nos w nie swoje sprawy. Co rusz wplątuje się w jakąś kabałę, za nic mając zasady zachowania panny z dobrego domu. Wraz z bliźniaczką Hiacyntą zostaje wysłana do zamku hrabiego Harcourta w Kornwalii w celu znalezienia odpowiedniego męża. Siostry zamieniają się rolami, co prowadzi do zabawnych pomyłek, celnych ripost i uroczych flirtów. Rodzinne tajemnice, morskie potyczki z piratami i ponura intryga, której stawką jest nie tylko druidzki artefakt, ale i życie.
Czy Hortensja rozwikła zagadkę i zdobędzie mężczyznę gotowego na wszystko?

Hiacynta Wigura, udając bliźniaczą siostrę Hortensję, przybywa z tajną misją do dworu hrabiostwa Modlińskich. Nieoczekiwanie w majątku pojawia się Connor MacKenzie, podający się za jej szwagra, hrabiego Harcourta. Okazuje się, że przystojny szelma również szuka druidzkiego artefaktu. Rozpoczyna się pełna zabawnych gaf i nieoczekiwanych zwrotów akcji maskarada. Misterna intryga sięgająca przeszłości, niebezpieczne przygody i rozdarte serca między rozsądkiem a gorącą namiętnością.
Czy Hiacynta wyjdzie z roli przykładnej panny z dobrego domu i odda się szalonej miłości?

"Córki botanika. Bliźniaczki" to dylogia romantyczno-przygodowa rozgrywająca się nad polską Biebrzą i w dalekiej Kornwalii na początku XIX wieku. Uwielbiam spotykać ten okres w literaturze, a autorce doskonale udało się uchwycić tamte realia. 

Bohaterkami powieści są ekscentryczne siostry, Hortensja i Hiacynta, które nie godzą się na role przypisane kobietom i nieustannie wpadają w tarapaty. Urszula Gajdowska mocno namieszała w losach obu bohaterek. Siostry czeka masa przygód i emocjonalny rollercoaster. Ponura intryga, pojedynki, morskie potyczki z piratami, rodzinne tajemnice, zabawne gafy, cięte riposty i pełne uroku flirty, a nade wszystko lekkość. Ale i w tej lekkości znalazło się miejsce na trudniejsze tematy. To problem przemocy psychicznej i fizycznej, relacje między rodzicami a dziećmi, które nie zawsze są poprawne.

"Była całkowicie zdezorentwana i nie miała już pojęcia, co jest prawdą, co jej imaginacją, a co próbują wmówić jej inni."

Bliźniaczki - potencjał takich postaci jest ogromny. Aż prosiło się, by pozamieniać je rolami... W konsekwencji będziemy świadkami licznych zabawnych pomyłek. Tym bardziej że są różne pod względem charakteru, ale co ciekawe decyzje jednej wpływają na życie drugiej z sióstr.

Poznamy również arystokratę i hrabię. Ten pierwszy to ojciec bliźniaczek. Równie ekscentryczny co jego córki. Nie doczekawszy syna, postanowił swoją wiedzę i umiejętności przekazać córkom. W tamtych czasach nie do pomyślenia było, by kobiety uczyły się nawigacji, czytania map, odszyfrowywania manuskryptów, chemii, przyrody, matematyki, czy astrologii, a nawet szermierki. To wszystko przypisane było do typowo męskich zajęć. Z kolei drugi z mężczyzn to potencjalny kandydat na męża dla jednej z sióstr. 

"- Cóż. Nie da się nikogo poznać do końca i to jest jednocześnie piękne i przerażające. Pozostaje wiara, że dobrze kogoś zrozumieliśmy, a on właściwie odczytał nasze intencje."

Fabuła chwilami osnuta została mrocznym klimatem XIX-wiecznych angielskich zamczysk, doków portowych czy stromych klifów. Nie zabraknie niebezpiecznych momentów.

Pojawia się również celtycki artefakt o tajemniczych właściwościach i kilka legend, m.in. legenda związana z kręgiem Dziewięciu Dziewic, młodych dziewcząt, zakonnic, które zapomniały o świętym dniu i oddały się tańcu, za co zostały zmienione w kamienie. Autorka umieściła w książce także kilka swoich rysunków.

"Bliźniaczki. Córki botanika" to barwne, porywające, wielowymiarowe powieści awanturniczo-przygodowe, z którymi nie sposób się nudzić. Bliźniaczki dostarczyły mi nie lada zabawy. Prawdziwa gratka dla fanów "Piratów z Karaibów". 


We współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina 


środa, 26 czerwca 2024

Gdyby dzisiaj miało jutro - Julia Maj

 

Tytuł: Gdyby dzisiaj miało jutro 
Autor: Julia Maj
Wydawnictwo: Trzy kolory
Liczba stron: 208
Ocena: 9/10

Książka Julii Maj „Gdyby dzisiaj miało jutro” jest niezwykle mocną, szczerą i autentyczną historią wzbudzającą w czytelniku osobiste refleksje o życiu, związkach, rodzinie i o sobie samym. Czytelnik przegląda się w niej jak lustrze, podąża w głąb siebie i odkrywa całą gamę własnych emocji, gdyż nie można wobec tej książki pozostać obojętnym. To poruszająca opowieść o życiu zwyczajnym i niezwyczajnym, o prozaicznych oczekiwaniach i nierealnych marzeniach, o bezpiecznej stagnacji, ale i dramatycznych wyborach. Fabuła wciąga w świat Hani, bohaterki tej historii, który jest tak realny i namacalny, że czytelnik ma odczucie jakby towarzyszył swojej najbliższej przyjaciółce w jej podróży przez życie. A nasza Hania ma poczucie, że wybudziła się właśnie z długiego, jałowego snu, ale jednocześnie przytłacza ją odpowiedzialność jaką dźwiga na swoich barkach bo każdy jej wybór niesie za sobą bardzo bolesne konsekwencje.

"Gdyby dzisiaj miało jutro" jest kontynuacją losów Hani z "Gdyby dzisiaj było wczoraj", których byłam bardzo ciekawa, gdyż Julia Maj pozostawiła mnie z wieloma pytaniami bez odpowiedzi. Tu mamy do czynienia z kobietą, która jakby przebudza się z długiego snu. Zaczyna inaczej patrzeć na swoje życie i otaczający ją świat.

"Cały świat miała u stóp, choć był to świat bez miłości. Czasami miłość to za mało, a skoro tak, to bez miłości też da się żyć."

Niewielka objętościowo książka dostarcza sporo emocji. Na pewno nikt, kto zacznie czytać tę książkę, nie pozostanie wobec niej obojętnym. Napisana w formie pamiętnika, pozwala na lepsze poznanie rozterek, dylematów i motywów, jakimi kieruje się główna bohaterka. Wybory, jakich dokonuje, okazują się dla niej niezwykle bolesne, niekiedy dramatyczne. My sami również odczuwamy wagę tych decyzji, dostrzegając wiele wspólnego z Hanią. W pewnym momencie spadają na nas refleksje o życiu, związkach, rodzinie i sobie samym. Ten ostatni aspekt jest najbardziej zaskakujący. Zajrzałam w głąb siebie... Co tam dostrzegłam? Pozwólcie, że to zachowam dla siebie. Pewnie każdy z nas odkryje coś innego. Tylko pamiętajcie, by pochopnie nie oceniać Hani.

"(...) nie można dać szczęścia nikomu, jeśli nie akceptuje się samego siebie i nie jest się szczęśliwym."

W pierwszej części zabrakło mi punktu widzenia męża Hani na ich małżeństwo. Tu ta kwestia została rozwinięta, a nawet więcej. Poznajemy motywy jego zachowania. Autorka również świetnie wybrnęła z tego, dlaczego Tomek nagminnie nazywany był Tomeczkiem. 

Cięty, dosłowny, ironiczny, z dużą ilością wulgaryzmów język; tam, gdzie trzeba żartobliwy, a gdzie indziej poważny ton książki; ogień i namiętność, dynamiczna akcja - to wszystko czyni lekturę realną. 

"Gdyby dzisiaj miało jutro" to poruszająca, mocna w przekazie, a przede wszystkim szczera i autentyczna historia o konsekwencjach trudnych wyborów. To książka o pragnieniu bycia kochaną, odkrywaniu siebie na nowo, odwadze, sile, ale i strachu, oczekiwaniach i marzeniach. Tylko czy da się je zrealizować? Tkwić w bezpiecznej stagnacji, a może spróbować żyć inaczej? Sprawdźcie!


We współpracy z Autorką

poniedziałek, 24 czerwca 2024

Niewierni - Ilona Gołębiewska

 

Tytuł: Niewierni
Autor: Ilona Gołębiewska 
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 336
Ocena: 9/10

Ta historia wydarzyła się naprawdę.

Ona każdego dnia walczy ze swoimi demonami – paraliżujący lęk przeszywa jej ciało i duszę. Po śmierci matki jest skazana na życie z ojcem alkoholikiem. Samotność staje się jej codziennością. Podobnie jak bieda, odrzucenie przez rówieśników, brak wsparcia i zagubienie. Ciągle pojawiają się nowe problemy, a jedyną nadzieją wydaje się ucieczka. W zamian za lepsze życie może poświęcić wszystko. Nawet siebie.

On na pierwszy rzut oka odnosi same sukcesy. Jest gwiazdą koszykówki, ma pieniądze, pochodzi z dobrej rodziny. Jednak to tylko pozory. Mało kto wie o mrocznej stronie jego duszy. To sprawia, że rozpaczliwie szuka uznania ludzi, którzy sprowadzają na niego kłopoty.

Lena i Alex są jak dwa różne światy. Przeciwne żywioły, które nagle się ze sobą zderzają. Choć chodzą do tej samej szkoły, znają się tylko z widzenia. Ich życie odmienia przypadkowe spotkanie w ruinach starej fabryki na obrzeżach Londynu. Zawierają układ: on pomoże jej wyrwać się z beznadziejnego życia, a ona będzie jego wsparciem w interesach.

Sytuacja szybko wymyka się spod kontroli i wystawia ich na próbę…

Wielkie pieniądze, niebezpieczni ludzie, mroczna przeszłość, życie pełne strachu. Wszystko ma swoją cenę. Nawet miłość. Czy Lena i Alex będą potrafili zawalczyć o siebie?

Tym razem Ilona Gołębiewska postanowiła zaskoczyć nas książką, która znacząco odbiega od jej dotychczasowych powieści. Mało tego. "Niewierni" to historia, oparta na prawdziwych wydarzeniach, w której mamy do czynienia z wątkiem kryminalnym. 

Nie spodziewałam się, że nowa odsłona autorki tak bardzo przypadnie mi do gustu. Tym bardziej że zwykle zaczytuję się w obyczajówkach czy romansach. To lektura, która pochłania się na raz, bo chce się jak najszybciej poznać zakończenie. 

Chyba każdy się ze mną zgodzi, że życie 14-letniego dziecka powinno być beztroskie. Niestety Lena nie ma tego komfortu. Wychowuje się w dysfunkcyjnej rodzinie, jest zalękniona. Jej ojciec jest awanturującym się alkoholikiem, macocha jej nienawidzi, a w szkole spotyka ją odrzucenie przez rówieśników, a głównie nękanie przez Olivię. Jednak dziewczyna robi wszystko, aby to jakoś przetrwać i wyrwać się z miasta. Ma w sobie sporo odwagi, której się nauczyła. Co się stanie, gdy pozna Alexa - gwiazdę szkolnej koszykówki, starszego chłopaka z tzw. dobrego domu? Czy pozostaną tylko przyjaciółmi, a może jest szansa na coś więcej? 

"Ktoś cię zrani. Ktoś inny porzuci. Ty wciąż próbujesz. Rozum czasami chce się poddać. Serce walczy do końca. Wiesz, że gdzieś tam jest człowiek, który może być dla ciebie całym światem."

Wątek kryminalny dużo tu namiesza i zmieni w życiu Leny. Szybkie i wielkie pieniądze tylko pozornie dają człowiekowi szczęście. Życie w ciągłym strachu, w poczuciu zagrożenia nie wynagrodzi nam normalności. Zajdziemy tu również tajemnice, mroczną przeszłość czy samotność.

"Największym wrogiem człowieka jest samotność. Zamyka w klatce. Zabija powoli. Sekunda po sekundzie."

"Niewierni" to mocna powieść, która boli swoim realizmem. To historia, w której trudno szukać bezpieczeństwa. Czy samotność zastąpi tak upragnione bycie kochanym, potrzebnym i szczęśliwym? Wszystkie te oczekiwania mają swoją ceną. Jaką zapłacą Lena i Alex? Powiem Wam jedno: będziecie mocno zaskoczeni fabułą i zakończeniem, więc czytajcie! I wejrzyjcie w swoje serca.


We współpracy z Wydawnictwem Luna