piątek, 30 listopada 2018

Wszystkie barwy roku. Wyjątkowe opowieści na 12 miesięcy - praca zbiorowa


Tytuł: Wszystkie barwy roku. Wyjątkowe opowieści na 12 miesięcy
Autor: Iwona Czarkowska, Anna Klejzerowicz, Joanna Kruszewska, Magdalena Kawka, Iwona Małgorzata Żytkowiak, Karolina Kubilus, Monika Orłowska, Iwona J. Walczak, Małgorzata Hayles, Edyta Świętek, Joanna Sykat, Hanna Greń, Hanna Urbanowska
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 416
Premiera: 30 października 
Ocena: 8/10


Muszę przyznać, że bardzo rzadko sięgam po antologie. Jednak tym razem do lektury przyciągnęły mnie autorki, których cenię za ich powieści. Oczywiście są wśród nich również i takie, których twórczości nie miałam jeszcze okazji poznać.

Dzień Babci, Dzień Przytulania, Wielkanoc, zagubiona w czasie i przestrzeni tajemnicza Wigilia... To tylko niektóre z tematów, które wzięły na swój warsztat polskie pisarki. 

Każda z 12-tu historii jest inna, ale i zarazem uniwersalna. Będą to historie refleksyjne, pełne radości i smutku, współczesne, ale również te zaklęte w przyszłości. Będzie zabawnie, ale i poważnie.

"Los jakby próbował powetować sobie smutną historię. Nie śpieszył się jednak bardzo i pozwolił na to dopiero w trzecim pokoleniu." 

Najbardziej w takiej krótkiej formie podoba mi się to, że można otworzyć książkę na dowolnym opowiadaniu, którego akurat potrzebujemy. Zapewniam, że każdy z Was znajdzie tu coś dla siebie. Muszę przyznać, że mnie osobiście jedne podobały się bardziej, inne mniej. To tak jak z pełnymi książkami. Jednak mogę uspokoić wszystkie Autorki - żadne z Waszych opowiadań nie znudziło mnie, każde coś w sobie miało. Po zapoznaniu się z wszystkimi opowiadaniami mogę powiedzieć, że niektóre z nich wyzwoliły we mnie jakiś lekki niedosyt ze względu na ich zakończenia. Oczywiście ile różnych autorek tej antologii, tyle gatunków i stylów. Pełna różnorodność. Jednakże wszystkie historie tchną lekkością i nadzieją na lepsze jutro. Pokazują, że wszystko zależy od nas samych. 

Na kartach tej książki znajdziemy całe spektrum ludzkich problemów, emocji i uczuć. Przyjdzie zmierzyć się nam, jak i samym bohaterom z samotnością, stratą, żałobą, potrzebą miłości czy bezpieczeństwa. Ciekawe i zaskakujące jest to, że nie znalazłam tu utartych schematów, czegoś wymuszonego czy napisanego na siłę. 

Opowiadanie "Przytul mnie mocno" o dwójce dzieci z Domu Dziecka wkradło się do mojego serca szczególnie. Tyle, ile emocji w nim spotkałam... nawet nie potrafię tego wyrazić słowami. Jestem pewna, że Wy również nie przejdziecie obok tej historii obojętnie. Z kolei "Prezent na Dzień Babci" uświadomił mi gorzko, że i ja, jak i każdy z nas kiedyś będzie w jesieni życia i być może będzie czuł się nikomu niepotrzebny. Tak więc w niniejszej publikacji napotkacie na sporo cennych wartości, nad którymi warto się chwilę pochylić i przemyśleć.

"Wszystkie barwy roku..." to ciepłe historie, które dają nadzieję i pozwalają dostrzec w ich bohaterach cząstkę siebie. To również opowiadania, które zmuszają do myślenia i niosą życiowe przesłanie. Niewątpliwie była to dla mnie magiczna podróż przez 12 miesięcy, która wyzwoliła we mnie przeróżne pokłady emocji - od wzruszenia, uśmiech po zadumę. Polecam gorąco, tym bardziej, że już tak ciepłych chwil jak na zdjęciach w tym roku nie znajdziemy. 


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika




wtorek, 27 listopada 2018

Huśtawka - Agnieszka Lis


Tytuł: Huśtawka
Autor: Agnieszka Lis
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 471
Ocena: 9/10

Małgorzata ceni sobie w życiu porządek. Całkowicie poświęca się pracy na uczelni, relaks traktując jak stratę czasu. Stara się realizować swój plan kariery, nakreślony lata temu. Nie może jednak wiedzieć, że życie przygotowało dla niej zupełnie inny scenariusz. Nagle, w spokojny i przewidywalny świat Małgorzaty z impetem wkraczają szalone i lekkomyślne decyzje jej córki, a matka wyjawia skrywany latami sekret rodzinny, który wywraca wszystko do góry nogami. Na dodatek siostra wyrusza w podróż do Indii w poszukiwaniu szczęścia. W opanowaniu sytuacji nie pomaga mąż, którego Małgorzata podejrzewa o zdradę. Pojawiają się również poważne problemy zdrowotne… Jak poradzić sobie z tym wszystkim?

To opowieść o trzech pokoleniach kobiet, na pozór tak różnych, a jednak połączonych wspólnymi doświadczeniami i rodzinną miłością. Czy uda im się przetrwać trudne chwile? Czy popełnione błędy da się cofnąć? Jak wiele można wybaczyć w imię miłości?

Nie da się nie zauważyć, iż autorka wykreowała prawdziwych i barwnych bohaterów. Każda z postaci ma w sobie coś takiego, za co można ją polubić. Jednocześnie każda z nich posiada również wady, przez co jeszcze bardziej wydaje się nam bliska, a jej problemy stają się naszymi. 

Wydawać by się mogło, że różnice pokoleniowe dla niektórych z nas są nie do przeskoczenia. Jednak na przykładzie relacji babci i wnuczki tej historii widzimy, że można odłożyć na bok uprzedzenia i wyjść naprzeciw zmianom pokoleniowym. To, czego nie potrafi zrozumieć i zaakceptować matka, babci się udaje. To właśnie otwartość seniorki zaskoczyła mnie najbardziej.

"Każde pokolenie ma coś, czym stara się szokować starszych. Tak naprawdę zmienia się tylko opakowanie."

Agnieszka Lis porusza tematy błahe, jak i te poważniejsze, trudne, jak chociażby nowotwór, choroba psychiczna czy związek lesbijski. Co do tego ostatniego tematu muszę nadmienić, iż z tym wątkiem rzadko mam do czynienia w książkach. Autorka niczego nie podkoloryzowuje, pokazuje wszystko tak, jak jest.

"- Dzisiaj wszyscy na kozetkę. Psycholog, tabletka i załatwione. Kiedyś inaczej bywało. Ludzie rozmawiali ze sobą."

Pisarka przypomina jak ważna jest bliskość oraz rozmowa, nie tylko ta partnerska, małżeńska, ale i ta z córką, matką czy siostrą. Domysły, fałszywe podejrzenia, sądzenie po pozorach mogą zniszczyć związek czy rodzinną więź, którą trudno później odbudować. 

"Starałam się. Jak zawsze starałam się dopilnować całości. Żeby było wszystko na czas i każdy był zadowolony. I czuł wdzięczność, oczywiście. Pozory. W moim życiu zawsze tylko pozory. Teraz też, skupiłam się na tym, co widać." 

Niezwykle intrygowało mnie znaczenie rozdziałów zatytułowanych TUTAJ. Miałam pewne swoje podejrzenia co do miejsca, w którym znajduje się Wanda. To tam kobieta rozmawia ze swoim mężem Stanisławem i kochankiem Romanem. Podczas tych rozmów podają słowa na daną literę alfabetu. Muszę przyznać, iż to bardzo ciekawy zabieg, z którym nie spotkałam się w książkach, a przy okazji miałam możliwość poznania wielu nowych dla mnie wyrazów. Te krótkie rozdziały pozwoliły mi na moment wytchnienia, przystanięcia i zastanowienia się nad tym, co przeczytałam. Jednocześnie to właśnie Wandzie autorka powierzyła opowiedzenie losów rodziny. Początkowo gubiłam się w takiej niejasnej narracji, ale potem wszystko zaczęło nabierać odpowiednich kształtów. 

Zastanawiałam się również nad znaczeniem tytułu niniejszej książki. Bohaterki podejmują mniej lub bardziej trafne decyzje, nie trzymają się kurczowo raz dokonanego wyboru, zmieniają go jak huśtawka. Ich nastroje także podlegają ciągłemu wahaniu. Dlatego nie wyobrażam sobie bardziej trafnego tytułu dla tej lektury. 

"Huśtawka" to wielopokoleniowa, ciepła, życiowa i poruszająca powieść o kobietach, o nietrafionych wyborach, o braku zrozumienia, akceptacji, poszukiwaniu swojej tożsamości, tajemnicach, chorobliwej zazdrości, przyjaźni... mogłabym tak długo wymieniać. Po prostu to książka wydobywająca najgłębiej skrywane emocje, w której odnajdziecie cząstkę siebie. Polecam!




sobota, 24 listopada 2018

Sponsor - K.N. Haner



Tytuł: Sponsor
Cykl: Sponsor (tom 1)
Autor: K.N. Haner
Wydawnictwo: Editio Red
Ilość stron: 512
Premiera: 14 listopada
Ocena: 10/10

Kalina wiedzie niemal idealne życie. Ma cudownych rodziców, energiczną rezolutną siostrę i wiele planów na przyszłość. Oprócz tego nie wdaje się w relacje damsko-męskie, bo najnormalniej w świecie nie ma na to ani czasu, ani ochoty. Wszystko się zmienia pewnego dnia, gdy jadąc rowerem na uczelnię, wjeżdża w auto pewnego mężczyzny.

Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na stałym związku, ale raczej na spełnianiu własnych zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza dziewczyna na świecie wywróci jego świat do góry nogami.

Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, ale rodzące się między nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan zmienił swoje przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta.

Historia o dziewczynie, która oprócz miłości nie ma nic, i o mężczyźnie, który ma wszystko oprócz miłości.

"Ich wściekłość mieszała się ze strachem i niepewnością. Walczyli ze sobą, ale nie przeciwko sobie. Oboje byli zagubieni w zupełnie innym stopniu i na zupełnie innym poziomie życia. Nie zdawali sobie sprawy z tego, że mogli być dla siebie wybawieniem."

Jestem zaskoczona tym, co zastałam na kartach powieści. Choć patrząc na okładkę, w pewnym stopniu powinnam spodziewać się, że będzie to delikatna powieść. Ale w żadnym razie nie myślcie, że jest to jakiś kolejny przesłodzony romans. 

Para głównych bohaterów to bardzo wyraziste osobowości. Nie ma mowy, aby pomylić ich z jakąś inną postacią jaka pojawia się w książce. Bardzo polubiłam rozsądną i delikatną Kalinę. W książkach często zdarza się spotykać głupiutkie dziewczyny, a tu taka miła odmiana. Również arogancki i pewny siebie Nathan wzbudził moją sympatię, mimo iż zdarzało mu się popełnić kilka błędów. Ale co ważne uczył się na nich i próbował je naprawić. Przez to jest bardziej ludzki, prawdziwy. Choć miewał mnóstwo kobiet, to nie traktował je jak kolejne zdobycze, trofea. Niestety jest to oklepany schemat w innych erotykach, dlatego brawa dla K.N. Haner za stworzenie takiego męskiego bohatera, który wie jak postępować z kobietami. Mam nadzieję, że mimo wad, pokochacie go równie mocno jak ja. Natomiast młodsza siostra Kaliny, Sabrina - zdecydowanie było mi z nią nie po drodze. To strasznie irytująca, wręcz wkurzająca postać. Już ja bym wiedziała jak utemperować to stworzenie... Trzeba przyznać, że autorka zastosowała cały przekrój barwnych osobowości.

"'- Zakochałam się w tobie' - jej słowa dźwięczały mu w głowie. Jak to możliwe? Jak? - pytał sam siebie, ale nie znalazł odpowiedzi. Jak można było zakochać się w kimś takim jak on? Nie potrafił tego docenić. Od pierwszej chwili ta dziewczyna znaczyła dla niego więcej, niżby chciał. Bał się ją zranić, bo wiedział, jak to się skończy. Nic na tym świecie przecież nie kończy się tak, jak byśmy chcieli."

Wątki miłosne oczywiście są. A jakże! Ale nie tylko na nich autorka się skupia. Podejmuje szereg ważnych społecznie tematów, jak chociażby brak pieniędzy, rezygnacja z życia prywatnego i marzeń na rzecz rodziny czy odpowiedzialność za drugiego człowieka. Ale w moim odczuciu najistotniejszym i wzbudzającym sporo kontrowersji jest sponsoring. Godząc się bardziej lub mniej świadomie na świadczenie swoich usług seksualnych bez zaangażowania emocjonalnego w zamian za różnego rodzaju dobra, na dłuższą metę można zatracić granicę pomiędzy tym, co właściwe, a tym, co złe. Jednocześnie da się zauważyć, iż autorka nikogo nie ocenia, nie moralizuje, nie piętnuje, pozostawia to pod rozwagę czytelnikowi. 

Podobało mi się to, że stale coś się działo. Że gdy już niby wszystko było jak należy, autorka zrzuca na bohaterów kolejną bombę. A już po zakończeniu jakie mi zafundowała... nie mogę doczekać się kiedy dowiem się co wydarzy się dalej. Nie mogę nie wspomnieć o bardzo lekkim, przystępnym stylu, dzięki któremu, mimo opasłości, książkę pochłania się w mgnieniu oka. 

"Sponsor" to emocjonująca, wzruszająca i nieprzewidywalna powieść o sile pieniądza, trudnych wyborach, poświęceniu dla rodziny, szacunku do siebie i innych, braku akceptacji siebie, szczerości, zaufaniu i lojalności, manipulacji, intrygach oraz przyjaźni damsko-męskiej. To książka o tym, że nie zawsze wszystko jest czarno-białe. Wiem, że warto czekać na drugi tom. Tymczasem polecam Wam gorąco tę lekturę. Zapewniam, że czekają Was niezapomniane emocje!


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Editio Red i Autorce K.N. Haner



piątek, 23 listopada 2018

Książkowe propozycje na święta

Mikołajki lada chwila, a potem święta, więc to najlepszy moment, aby pomyśleć o książkowych prezentach lub zaczytać się w zimowo-świątecznych powieściach. Przygotowałam dla Was garść propozycji. W zestawieniu znalazło się też kilka książek z zeszłego roku i coś dla najmłodszych. 



Tytuł: Cud grudniowej nocy
Autor: Magdalena Majcher
Wydawnictwo: Pascal

Dwa pokolenia
Pięć kobiet
Jedna noc, która może odmienić ich życie

Magdalena nienawidzi świąt i ucieka w pracę przed bolesnymi wspomnieniami. Teresa marzy, by na chwilę przestać się martwić wszystkimi dookoła i móc zająć się sobą. Kamila musi poradzić sobie z nową rolą – partnerki i przyszłej matki. Kinga prowadzi życie, które idealne okazuje się tylko na Instagramie. Maria pragnie jednego – zgromadzić znów całą rodzinę przy wigilijnym stole.

Czy grudniowa noc sprawi, że stanie się cud?

❄🎄❄



Tytuł: Co robią choinki po świętach
Autor: Katarzyna Śpiewak
Wydawnictwo: Novae Res

Każdy z nas – duży i mały – zastanawiał się kiedyś, co dzieje się z choinkami po świętach. Bo przecież stoją w naszych domach, lśnią tysiącem barw i błyszczą bombkami, a potem nagle znikają! Odpowiedź na to pytanie spróbuje znaleźć Zuzia wraz ze swoimi przyjaciółmi i uroczym psem Korkiem. Kluczem do rozwikłania choinkowej tajemnicy okażą się drewniany bałwanek i równie niezwyczajna choinka, zasadzona po świętach w przydomowym ogródku dziadków Zuzi…


Jak skończy się ta przygoda i dokąd zawędrują mali bohaterowie, żeby poznać prawdę o choinkowym losie?

❄🎄❄



Tytuł: Pensjonat pod Świerkiem. Antologia
Praca zbiorowa: Agnieszka Lingas-Łoniewska, Magdalena Knedler, Adrian Bednarek, Jolanta Kosowska, Nina Reichter, Daniel Koziarski, Anna Kasiuk, Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Novae Res

Do ukrytego w Tatrach, zasypanego śniegiem Pensjonatu pod Świerkiem przybywają na święta kolejni goście. Każdy z nich przywozi własną historię. Na miejscu wita ich para właścicieli, którzy – niczym anioły – przyjmują pod swoje skrzydła życiowych rozbitków. Czy ich dobroć i życzliwość wystarczy, by wydobyć z człowieka to, co w nim najlepsze, i jednocześnie uchronić od tego, co złe?
Pensjonat pod Świerkiem to zbiór nastrojowych opowiadań stworzonych przez lubianych autorów specjalnie na magiczny czas świąt Bożego Narodzenia. Do czytania nie tylko przy kominku, z kubkiem aromatycznej herbaty w dłoni, w towarzystwie bliskich osób i… pierniczków.

❄🎄❄



Tytuł: Nie całkiem białe Boże Narodzenie
Autor: Magdalena Knedler
Wydawnictwo: Novae Res

Zagubiony w lesie pensjonat Mścigniew tuż przed świętami Bożego Narodzenia wypełnia się z pozoru zwyczajnymi gośćmi, z których każdy ma niebagatelne powody, by spędzić ten czas właśnie tam – w spokoju i w oddaleniu od zgiełku codzienności. Kiedy więc pewnego poranka amatorka nordic walkingu, Olga Mierzwińska, przed wyjściem na trening odkrywa w wannie trupa, nikt nie jest zadowolony, a najmniej właściciel, który staje na głowie, by zatrzymać gości w pensjonacie. Policja początkowo uznaje sprawę za wypadek. Jednak kiedy ta sama dziewczyna znajduje podczas spaceru kolejne zwłoki, sytuacja staje się poważna i do akcji postanawia wkroczyć detektyw Romanowski – amator krówek ciągutek i ekstrawaganckich krawatów.

❄🎄❄



Tytuł: Magia grudniowej nocy
Cykl: Wieczór taki jak ten (tom 3)
Autor: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Czwarta Strona

W tę grudniową noc magia świątecznej atmosfery rozgrzeje serca wszystkich!
W małym bieszczadzkim miasteczku mieszkańcy śnią o Świętach jak z bajki. Wśród wzgórz otulonych śniegiem, w małych domkach, w których pachnie cynamonowymi wypiekami, to marzenie może się spełnić… Czy pierwsza gwiazdka przyniesie ukojenie?
Michalina już niedługo zostanie mamą. Radość oczekiwania na maleństwo zakłóca jej jednak obawa, że będzie musiała wychowywać je sama. Czy Przemek wybaczy jej dawne błędy i stworzą kochającą się rodzinę?
Przed Świętami babcia Zosia niemal nie wychodzi ze swojej cukierni „Cynamonowe serca”, bo zamówień na przepyszne pierniczki, makowce i serniki spłynęło jeszcze więcej niż w ubiegłym roku. Niefortunny wypadek sprawi, że nie będzie mogła sama dokończyć wypieków. Na szczęście ktoś chętnie jej pomoże…

W te Święta każdy odkryje coś wyjątkowego. Bo przecież najpiękniejsze podarunki od losu dostajemy, kiedy najmniej się tego spodziewamy.

❄🎄❄



Tytuł: Siedem cudów
Autor: Agata Przybyłek
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Nadchodzi czas cudów. Tylko czy każdy może na nie liczyć? Ta książka to wyjątkowa opowieść o tym, co w życiu naprawdę ważne. Będzie chwilami lekko, a chwilami wzruszająco dokładnie tak, jak potrafi pisać tylko Agata Przybyłek!
Zostało siedem dni do świąt, lecz Monice daleko do świątecznego nastroju. Ciągle wpada na byłego chłopaka, dlatego marzy, by już pojechać do rodzinnego domu. Jednak tam, mimo aromatu pieczonych już przez mamę pierników, nikomu nie udziela się radosna atmosfera. Tata Moniki stracił pracę, ale nie chce nikomu o tym powiedzieć. A brat niefortunnie myli datę urodzin swojej ukochanej z urodzinami dawnej partnerki, co stawia pod znakiem zapytania skrzętnie planowane zaręczyny. Co jeszcze może pójść nie tak?

Czy bohaterowie mogą liczyć na to, że ich problemy znikną wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki? Zapach świerku, lampki na choince i przyjemne trzaski w kominku to nie wszystko, co gwarantuje spokój w sercu. Grudzień staje się czasem radości i miłości, tylko gdy wyciągnie się rękę do drugiej osoby. Niech ta niezwykła atmosfera stanie się też częścią twojego świata.

❄🎄❄



Tytuł: Spełnione życzenia
Autor: Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Wyobraź sobie dziewczynkę, której ludzie ofiarowują swoje historie. Nie przypuszczają, że słowa wypowiadane na głos mogą wpływać na ich przyszłość. Historia jak z bajki? W święta to możliwe! Tylko że marzenia mogą żyć swoim życiem i nie zawsze spełniają się w taki sposób, jak to sobie zaplanowaliśmy. Czasami los zgotuje nam zupełnie inną historię...

Jak Wam się podoba? Macie ochotę sprawdzić komu i jakie życzenia spełnią się w ten szczególny dzień?

❄🎄❄



Tytuł: Uwierz w miłość, Calineczko
Autor: Natalia Sońska
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Usiądź wygodnie, zrelaksuj się i weź do ręki niezwykłą opowieść o Mai, która pozostaje wierna swoim marzeniom niczym baśniowa Calineczka…
Nie ma nic wspanialszego niż dwie bratnie dusze, które spotykają się po latach. Chciałoby się wykrzyknąć, że miłość zawsze znajdzie właściwą drogę. Jednak rzeczywistość może nas zaskoczyć, a pozory potrafią mylić… Los pisze dla Mai swój własny scenariusz. Nadopiekuńcza ciotka usiłuje po swojemu ułożyć życie dziewczyny, lecz nie tylko ona…
Czy świąteczny czas okaże się dla Mai łaskawy? Przekonaj się, że małe cuda są możliwe – wystarczy w nie tylko uwierzyć.

❄🎄❄



Tytuł: Randka pod jemiołą
Autor: Agnieszka Olejnik
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Joanna jest szczęśliwą mężatką. Nie przeszkadzają jej nawet staroświeckie poglądy jej męża dotyczące tego, jak powinna wyglądać i zachowywać się jego żona. Musi mieć długie włosy, zapinać guziki bluzki niemal pod samą szyję i zawsze trzymać w ręce najważniejszy atrybut domowego ogniska – ściereczkę do kurzu. Wszystko jednak się zmienia, gdy Joanna odkrywa, że mąż ją zdradza. Wraz z radykalną zmianą fryzury, bohaterka postanawia całkiem odmienić swoje życie.

Jej decyzja pociąga za sobą szereg konsekwencji – Joanna będzie musiała stawić czoła flirtującemu dyrektorowi szkoły oraz na nowo przemyśleć swój stosunek do pracy. Na szczęście, odkryje wokół siebie ludzi, którzy zawsze będą gotowi jej pomóc.

A gdy nadejdzie grudzień i pod butami zacznie skrzypieć śnieg, a wokół unosić się zapach pierników i pomarańczy, nikt nie będzie potrafił oprzeć się uczuciu.

W te święta każdy potrzebuje odrobiny bliskości.

❄🎄❄



Tytuł: Anioł na śniegu
Cykl: Cztery płatki śniegu (tom 4)
Autor: Joanna Szarańska
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Pełna ciepła, radości i wzruszeń opowieść o rodzinnej bliskości.
Gdy na girlandach migoczą lampki, a bombki błyszczą wszystkimi kolorami, mieszkańcy miasteczka czują magię świąt. To czas przebaczenia i domowego ciepła, kiedy najbardziej cieszą drobiazgi, a codzienne nieporozumienia przestają być ważne. W ten wyjątkowy, wigilijny wieczór nikt nie powinien być sam. Bo najcenniejsze, co mamy, to czas spędzony razem.
Pachnąca piernikami i jodłą kontynuacja Czterech płatków śniegu, które tysiące czytelniczek znalazły pod choinką.

❄🎄❄



Tytuł: Pod świątecznym niebem
Praca zbiorowa: Dominika Smoleń, Greta Gulsen, Karolina Staszak, Aneta Grabowska, Meridiane Sage, Adriana Rak, Małgorzata Manelska, Nina Nirali, Kinga Baran, Angelika Ślusarczyk, Anita Gierek
Wydawnictwo: WasPos

W tę magiczną noc, kiedy zwierzęta mówią ludzkim głosem, dzieją się rzeczy niespotykane. Antologia, którą trzymacie w rękach, to efekt wyobraźni naszych dwunastu autorek, które przygotowały dla was dwanaście świątecznych opowiadań. Poznacie dalsze losy bohaterów znanych wam z ich poprzednich książek.
Czy w Karterze w ogóle istnieją Święta?
Jak potoczą się dalsze losy Majki i Łukasza, bohaterów powieści Tu i teraz?
Czy w Barwinach zdarzy się bożonarodzeniowy cud?
Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź, otwierając stronice „Pod świątecznym niebem”. Nie zabraknie także całkiem nowych historii i postaci, które na dłużej zagoszczą w waszych sercach.

Życzymy przyjemnej lektury - pełnej wzruszeń i ciepła płynącego z wersów, które autorki stworzyły właśnie dla was. Ślemy również życzenia spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie najbliższych, bo przecież rodzina jest w życiu człowieka najważniejsza.

❄🎄❄



Tytuł: Zakochane Zakopane
Praca zbiorowa: Agnieszka Krawczyk, Krystyna Mirek, Anna H. Niemczynow, Magda Stachula, Anna Szczypczyńska, Karolina Wilczyńska, Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia

Najsłynniejszy górski kurort zimą aż kipi życiem. Roi się w nim od amatorów rozrywek i używek, można także zauważyć wytrwałych bywalców tatrzańskich szlaków. Spragnieni odmiany mieszkańcy wielkich aglomeracji, amatorzy białego szaleństwa, regularni turyści, a także debiutanci na zakopiańskich deptakach – w Zakopanem spotkacie całą plejadę barwnych postaci. 
Co stanie się, gdy drogi ich wszystkich przetną się na gwarnych Krupówkach, a serca zabiją jeszcze mocniej na hasło: ZAKOCHANE ZAKOPANE?! A wszystko przez jedną akcję promocyjną, w której wygraną był tygodniowy pobyt w WILLI POD JODŁAMI dla zakochanych... 




Może wpadło Wam coś w oko?


czwartek, 22 listopada 2018

Nigdy nie pozwolę ci odejść - Katy Regnery [Zapowiedź]



Już 5 grudnia premierę będzie miała powieść "Nigdy nie pozwolę ci odejść" autorstwa Katy Regnery wydanej nakładem Wydawnictwa NieZwykłe. Jest to drugi tom z serii "Współczesne baśnie". Pierwszym był "Weteran", o którym pisałam Wam Tu 


Z opisu Wydawcy:

Książka autorki bestsellerów New York Timesa, Katy Regnery, opowiadająca historię o żalu, zdradzie, porwaniu, przemocy, stracie, pasji oraz miłości.

W tej współczesnej wersji Jasia i Małgosi trzynastoletnie sieroty, Griselda i Holden, po trzech latach niewoli uciekają od porywacza i próbują przejść przez rzekę Shenandoah. Niestety, tylko jednemu z nich udaje się dotrzeć do bezpiecznego miejsca, a drugie zostaje w tyle. Dziesięć lat później chłopak Griseldy zabiera ją do podziemnego klubu, by obejrzeć nielegalne walki. Gdy Griselda nagle widzi na ringu Holdena, jej świat zostaje przewrócony do góry nogami.

Gorzki żal, narastająca przez lata złość oraz fizyczne i psychiczne blizny stają na ich drodze; są niebezpieczne niczym nurt rzeki Shenandoah. Nigdy nie pozwolę ci odejść to opowieść o strachu i nadziei, o porażce i przetrwaniu oraz o dwojgu ludziach – kiedyś głęboko zranionych – którzy dowiadują się, że miłość jest jedyną rzeczą, jaka może sprawić, że znów staną się sobą.



Skusicie się?


Wolf - Magda Mila [Zapowiedź]



Już 29 listopada premierę będzie miała powieść "Wolf" autorstwa Magdy Mila wydanej nakładem Wydawnictwa Habanero. Jest to pierwszy tom z cyklu "Dzikie noce".



Z opisu Wydawcy:

Dominujący, drapieżny, zdeterminowany mężczyzna. Zawsze zdobywa to, czego chce i niszczy każdego, kto zagraża jemu i jego najbliższym. Silna i niezależna kobieta. Staje na jego drodze gotowa zrobić wszystko, by ocalić swoje marzenie. Rozpoczynają dramatyczną grę. Emocjonalna walka w mrocznym świecie BDSM prowadzi ich do nieznanych zakamarków własnych dusz. Przekraczają granice oraz odkrywają pragnienia i namiętności, o istnieniu których nie mieli pojęcia. Czy w tak płomiennej rozgrywce ktokolwiek może zwyciężyć? Czy układ, który zawarli zmieni ich życie na zawsze?

"Wolf" to przesiąknięty erotyką świat dominacji i uległości. Powieść rozpoczyna nowy cykl książek Magdy Mila "Dzikie noce".



Póki co, ze swojej strony mogę Wam powiedzieć, że będzie naprawdę odważnie, mocno, bez żadnego tabu. Skusicie się?


środa, 21 listopada 2018

Kobiety nieidealne. Iza - Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles


Tytuł: Kobiety nieidealne. Iza
Cykl: Kobiety nieidealne (tom 2)
Autor: Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 400
Premiera: 16 października
Ocena: 8/10

Iza lubi mieć wszystko pod kontrolą. Ma nienaganną figurę, jeszcze lepsze CV, a gdy potrzebuje pomocy mężczyzny, po prostu za nią płaci. Gdy na jaw wychodzi pewna rodzinna tajemnica, okazuje się, że nie nad wszystkim da się zapanować, nie za wszystko da się zapłacić, a życie lubi płatać figle…

"Samotna to ja byłam przez dwanaście lat mojego małżeństwa. Byłam samotna tym najgorszym z możliwych rodzajem samotności, z której nie zdajesz sobie nawet sprawy, dopóki nie zjawi się ktoś, kto ci to uświadomi. Wtedy byłam samotna, teraz jestem po prostu sama."

Jakiś czas temu pisałam Wam o pierwszej bohaterce cyklu "Kobiet nieidealnych" Magdzie. Teraz przybliżę Wam Izę. Nie, nie, to nie o mnie, chociaż czy ja wiem?

Iza to silna i niezależna kobieta, którą z pewnością można polubić. Oczywiście posiada mnóstwo wad, niedoskonałości, jak każda z nas. Dlatego tym bardziej wydaje się nam tak bliska. Zbyt wszystko kalkuluje, analizuje, ale i potrafi iść na żywioł. Sami przyznajcie, że interesująca kobieta.

"Obawiałam się tylko jednego. Tego, że ja zawsze słuchałam bardziej rozumu."

Bardzo zaabsorbował mnie wątek z matką naszej bohaterki. Ich relacja daleka jest od doskonałej. Kobiety nigdy nie nawiązały ciepłej relacji. Brak jest między nimi zrozumienia i szczerej rozmowy. Czy będą potrafiły to zmienić? 

Podobało mi się to, iż autorki duży nacisk położyły na to, by pokazać czytelnikowi jak ważne jest to skąd pochodzimy, gdzie są nasze korzenie.

Kolejnym istotnym elementem (tak jak i w przypadku pierwszego tomu) okazała się prawdziwa przyjaźń czy potrzeba akceptacji i miłości. Każda z nas, kobiet jest inna, ale chcemy i dążymy do tego samego. Osobiście bardzo kibicowałam Izie, by w końcu odnalazła to, czego jej najbardziej brakuje. 

"Szukałam bliskości, ale jeśli choć zaświtała na horyzoncie - po cichu zamykałam za sobą drzwi."

Duet Kawka i Hayles ponownie postawiły na lekkość, humor, ale i znalazło się miejsce na głębokie, poważniejsze spojrzenie na wiele tematów i kwestii, które zmuszają do refleksji. Piszą o codzienności, zwykłym życiu, ale to właśnie w tej zwyczajności niewątpliwie tkwi siła jej przekazu.

"Kobiety nieidealne. Iza" to niezobowiązująca powieść o poszukiwaniu tożsamości, o ludzkich słabościach, o miłości, potrzebie bezpieczeństwa, sile przyjaźni, nadziei. To książka, w której każda z nas znajdzie cząstkę siebie. Zdążyłam już przyzwyczaić się do ciepłych, swojskich spotkań nieidealnych przyjaciółek. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, który będzie poświęcony Joannie.



Za egzemplarz do recenzji dziękuje Wydawnictwu Replika


poniedziałek, 19 listopada 2018

II edycja przedwojennego konkursu literackiego "Już nie zapomnisz mnie"



Chciałabym zachęcić Was do spróbowania swoich sił w II edycji przedwojennego konkursu literackiego „Już nie zapomnisz mnie”, który trwa od 10 października 2018 do 7 kwietnia 2018 r. Związany jest z dwudziestoleciem międzywojennym i filmami, ale każdy może wziąć udział, zarówno miłośnicy starego kina, jak i osoby, które lubią pisać opowiadania. Uczestnik może napisać pracę w dowolnym klimacie i gatunku, więc ma duże pole do popisu. Wystarczy obudzić swoją wyobraźnię. Niech pamięć o przedwojennych artystach trwa, a osoby lubiące pisać – doskonalą swoje pióro pisarskie. 

Dodam tylko, że do wygrania są cenne nagrody, m.in. książki, gazety i płyty CD.

Pod poniższym linkiem znajdziecie dokładny regulamin: 
https://przedwojenny-konkurs.blogspot.com

Więcej informacji dostępne również na fb:
https://www.facebook.com/konkurs.juz.nie.zapomnisz.mnie/


Mam nadzieję, że ktoś z Was skusi się na konkurs?



niedziela, 18 listopada 2018

Facet do poprawki - Joanna Sykat


Tytuł: Facet do poprawki
Autor: Joanna Sykat
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 280
Premiera: 16 października
Ocena: 9/10

Z Gundą lepiej nie zadzierać. Wiedzą coś o tym „obiekty” wystawione jej przez zdradzane, wykorzystywane i porzucane żony. Filigranowa sylwetka, niebieskie oczęta, a w główce mnóstwo pomysłów na pognębienie wrednego rodzaju męskiego. Czy tak już będzie zawsze? Czy poza Kune, przedstawicielem nietypowego gatunku pupilów, znajdzie się jakiś samiec zdolny spiłować nieco pazurki ostrej facetki?

Twój mąż puszcza się z torbami? Sezonowo zamienia Cię na coraz nowsze modele? Albo grozi, że zabierze dom, samochód i co tylko się da w ramach zadośćuczynienia za zmarnowane w małżeństwie lata? Jeśli tak, pisz: wykalaczka@mojapoczta.pl, a ja wyrównam z nim rachunki, przemówię do rozumu tak ciepło i serdecznie, że zmieni zdanie. I jeszcze ładnie Cię przeprosi.

Pióro Joanny Sykat bardzo lubię, którą poznałam od strony lirycznych, nastrojowych powieści. Jednak tym razem przyszło mi zmierzyć się ze zgoła inną gatunkowo jej książką. Bowiem "Facet do poprawki" jest komediową odsłoną jej twórczości. I to, co spotkałam na kartach tej lektury, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. 

Gunda - jakże oryginalne, mocne i chwytliwe imię. Od razu je zapamiętałam, gdy tylko pojawiło się w opisie książki (a tak na marginesie poznajcie Gundę ze zdjęcia z książką, którą spotkałam na spacerze). Bezkompromisową Gundę pokochałam od pierwszych stron. Inaczej się po prostu nie da. To kobieta o wielu twarzach, a jednocześnie kobieta, która wie czego chce i w jaki sposób to osiągnąć. Jej zadziorny charakterek budzi nie tylko u płci przeciwnej zdumienie, pewien rodzaj strachu, ale i u samego czytelnika, który zaczyna ją podziwiać. Jej determinacja i wytrwałość w dążeniu do tego, co sobie założy można brać za przykład.

"Musiała przyznać, że jeszcze żadna misja nie sprawiła jej tyle frajdy. Zawsze wykonywała swoje obowiązki z nałożoną na twarz maską, choć w środku aż ją trzepało, gdy musiała dać się uwodzić wszelkim lepkim łapom i spojrzeniem. Tutaj ta robota była czysta, absolutnie czysta. A że zaprawiona długo nieoddawanym moczem? To już było zdecydowanie mniejsze zło."

Cała ta historia jest nieziemsko przezabawna, tryskająca humorem na każdej stronie. Bardzo dawno czegoś takiego nie czytałam i aż tak się nie ubawiłem. Gwarantuję Wam, że już nigdy nie popatrzycie normalnie na wierzbową witkę. O co chodzi? Nic więcej Wam nie zdradzę. Takich zabawnych wątków jest cała masa, jak chociażby liczne akcje z kotem. Jednak pod całym tym płaszczykiem humoru skrywa się ważne przesłanie dla kobiet, a zwłaszcza dla tych, którym nie układa się w związkach - aby walczyły o swoje szczęście, marzenia, siebie. Każda z nas posiada pokłady siły, które po prostu trzeba znaleźć i coś zrobić. Nie można biernie iść przez życie, bo mamy je tylko jedno.

"Tak, tak. Taka już moja karma. Polowanie na facetów."

"Facet do poprawki" to niebanalna, spójna, skrząca dosadnym językiem, zabawna powieść, skrywająca drugie, mądre dno. To książka, która jest lekcją dla kobiet, by uniknęły podobnych sytuacji, jakie są udziałem bohaterek lub zawalczyły o lepsze życie, a przede wszystkim o siebie. Dla męskiego gatunku to również przestroga. Panowie, miejcie się na baczności, bo Gunda się z Wami rozprawi! W skrócie - tej książki się nie czyta. Ją się pochłania!

A już na sam koniec powiem Wam w sekrecie, iż pewien męski osobnik mieszkający ze mną, wziął do ręki "Faceta do poprawki" i na chybił-trafił przeczytał fragment. Gdy zauważył, że patrzę stwierdził, że to nie dla niego, nie podoba mu się. Czyżby? A może jego oko zawiesiło się na czymś dla niego niewygodnym? W każdym razie, gdy czytał minę miał bezcenną... 😜 Mówię Wam dziewczyny, kobiety, podrzućcie Waszym mężczyznom tę lekturę. Już sam tytuł sprawi, że nie będą mogli powstrzymać rąk przed zajrzeniem za okładkę. 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika


piątek, 16 listopada 2018

Nasze jutro - Daria Skiba


Tytuł: Nasze jutro
Autor: Daria Skiba
Wydawnictwo: Vectra
Ilość stron: 360
Ocena: 10/10

Czy normalne życie po straszliwej traumie jest możliwe? Diana próbuje ze wszystkich sił. Pragnie szczęścia u boku ukochanego, jednak przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. W ich życie wkradają się tajemnice, które wychodzą na jaw w najmniej odpowiednim momencie. Czy Diana odnajdzie w sobie siłę, by po raz kolejny zawalczyć o lepsze jutro?

Maja, nastolatka, całym sercem pokochała taniec i... ogień! To właśnie dzięki niemu pozna Szymona, który z każdym kolejnym dniem będzie odsłaniał przed nią karty przeszłości. Czy dziewczyna okaże się na tyle silna, by stawić czoła przeciwnościom i wpuścić do serca miłość?

"Co, jeśli jawa czasami stawała się rzeczywistością? Co, jeśli najgorsze koszmary wdzierały się do naszego życia z szyderczym uśmiechem, mówiąc: "niespodzianka"?"

"Nasze jutro" to kontynuacja debiutu Darii Skiby "Uwolnij mnie", który to zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Byłam ogromnie ciekawa jak potoczyły się dalsze losy bohaterów, bo zakończenie pierwszej części pozostawiło mnie z wieloma znakami zapytania.

Bardzo polubiłam z Dianę i Alana już w pierwszym tomie. Tu poznajemy ich jako już dojrzałe i odpowiedzialne osoby nie tylko za siebie, ale i za drugą osobę. W żaden sposób nie są przerysowani, są tacy jak my, prawdziwi w tym co robią i mówią. Autorka oddała narrację czterem postaciom: Dianie, Alanowi, Majce i Szymonowi. Początkowo miałam wątpliwości czy, aby nie zgubię się w takiej narracji, ale moje obawy okazały się niepotrzebne. Wyszło płynnie i, co najważniejsze, dzięki takiemu rozwiązaniu mamy możliwość podziwiać całe spektrum osobowości - ich myśli, uczucia, wątpliwości i motywy zachowania. Pozwala to na zbliżenie się do nich, zżycie się z nimi.

"Byłam szczęśliwa. Spełniona i szalenie szczęśliwa, a do tego kochana przez najlepszego faceta na całym świecie. Życie było piękne i choć demony przeszłości czasami dawały o sobie znać, skutecznie je tłumiłam w sobie. Teraz mogło być już tylko lepiej."

Autorka sporo miejsca poświęciła zagadnieniu tańca z ogniem. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek spotkała się z tym tematem w książkach. Miałam natomiast okazję widzieć taki pokaz tańca na żywo i muszę przyznać, że zrobił na mnie ogromne wrażenie. Dlatego tym bardziej byłam ciekawa w jaki sposób autorka przedstawi ten aspekt. W każdym słowie tego wątku daje się odczuć ile serca Daria włożyła w opisanie tego sportu. Tak, chyba sportu, bo to wbrew pozorom zajęcie wymagające sporej kondycji fizycznej. Choć z drugiej strony też i niebezpieczna pasja, o czym można przekonać się na kartach powieści.

"Obracam się wśród ognistych wstęg, już nie słysząc muzyki, ale czując ją w sercu."

Historia ta boleśnie i wyraźnie pokazuje, jak wielki wpływ mają wydarzenia z przeszłości na teraźniejszość. Że nie można na jedno pstryknięcie palcami wymazać z głowy złych chwil. Jedynie co możemy zrobić, to w jakiś sposób nauczyć się z nimi żyć, zaakceptować je, bo one tworzą nas, to jacy jesteśmy. Nic bowiem nie dzieje się bez przyczyny. Ważne jest natomiast to, byśmy potrafili wyciągnąć odpowiednie wnioski i ruszyli do przodu. Jest to również opowieść przepełniona najróżniejszymi emocjami, które stają się udziałem czytelnika. Przeżywamy wszystko wraz z naszymi bohaterami, kibicujemy im, współczujemy, złościmy się.

"(...) byliśmy już tylko my i nasze jutro. Wspólne i lepsze jutro." 


Autorka posiada bardzo lekkie pióro, buduje naturalne, dynamiczne dialogi. Tak, jak i w przypadku "Uwolnij mnie", tak i tu mamy do czynienia z umiejętnie stopniowanym napięciem i poprowadzoną intrygą. Jeśli myślicie, że otrzymacie kolejną przewidywalną fabułę, to mylicie się. Jestem zaskoczona zaproponowanymi rozwiązaniami. Szczególnie końcowe sceny mocno mnie zadziwiły i czytałam z rosnącym zaciekawieniem i niepokojem o losy bohaterów. I mimo że to dopiero druga powieść w dorobku Darii Skiby, jestem pełna uznania, że można tak pisać i mieć takie pomysły.

"Nasze jutro" to powieść o różnych barwach miłości, traumie z przeszłości, drugich szansach, trudnych decyzjach, o nadziei na to, że dla każdego z nas jest gdzieś lepsze jutro. To książka, która zdecydowanie będzie zajmować w moim sercu szczególne miejsce. Jeśli jeszcze nie znacie "Uwolnij mnie" i "Naszego jutra" czym prędzej to nadróbcie. Gwarantuję niezapomniane emocje! 



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Vectra



wtorek, 13 listopada 2018

Love line II - Nina Reichter


Tytuł: Love line II
Cykl: Love line (tom 2)
Autor: Nina Reichter
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 352
Premiera: 24 października
Ocena: 10/10

Bethany McCallum chciałaby, aby jej życie znowu stało się normalne. ale czy to możliwe, skoro jej ukochany, Matthem Hansen, za kilka miesięcy bierze ślub z córką magnata medialnego, były mąż chce powrotu, a w dodatku nowa praca w "Newsweeku" zaczyna się od szantażu, za którego sprawą Bethany i Matt są zmuszeni współpracować ściślej niż kiedykolwiek wcześniej?

Czy zawodowa relacja będzie funkcjonować, skoro oboje zdają sobie sprawę z napięcia, jakie pojawia się między nimi? I czy profesjonalizm wystarczy, aby zachowali dystans?

Gdy tajemnice z przeszłości wyjdą na jaw, może się okazać, że stare grzechy mają długie cienie. Czy za ich sprawą miłość... zyska niespodziewanego sojusznika?

"Prawda jest piękna i straszna, dlatego należy traktować ją z ostrożnością." 

Pierwszy tom "Love line" pozostawił mnie z wieloma pytaniami i niewiadomymi. Dlatego byłam bardzo ciekawa jak Nina Reichter to wszystko postanowiła rozwiązać. A kazała nam na to czekać rok! Oj nie ma autorka nad swoimi czytelnikami litości, oj nie. Ale powiem Wam, że było warto być cierpliwym.

Autorka potrafi pięknie pisać o miłości ukazując jej różne oblicza. Uczucie to jest przez nią nakreślone tak, że chciałoby się samemu przeżyć coś podobnego. Pewnie wielu z Was powie: bajka. Jednak ja uważam, że w tak zabieganym życiu, gdzie prawdziwa, szczera miłość zdarza się coraz rzadziej, takie książki przypominają i pozwalają wierzyć, że coś takiego jest możliwe.

"Znacznie łatwiej jest udawać miłość, gdy jej nie ma... niż ukryć, że kogoś kochasz, gdy tak jest."

Pisarka oczarowała mnie tą historią jeszcze bardziej niż w pierwszej części. Urzekła mnie sposobem prowadzenia fabuły, gdzie każdy wątek został potraktowany z należytą uwagą. W rezultacie otrzymujemy lekturę niespieszną, tchnącą delikatnością, a zarazem przepełnioną emocjami. Jest to całe spektrum emocji - od uśmiechu zdenerwowania, zaskoczenia, po wzruszenie, które współodczuwamy wraz z bohaterami. 

"To co raz zniszczone, nie da się posklejać w taki sposób, by nie można było znaleźć pęknięć."

Bohaterowie na naszych oczach przechodzą ciekawą metamorfozę. To, jak wahają się podejmując trudne decyzje, jak stopniowo dojrzewają, sprawia że aż chce się czytać. Jednocześnie są tacy jak my, posiadają wady, popełniają błędy, są pełni obaw, zwłaszcza Beth. Zachowanie Matta momentami przyprawiało mnie o rozstrój nerwowy - w jednej chwili go kochałam, by za chwilę nienawidzić. Ale takich właśnie bohaterów szukam. Natomiast postaci drugoplanowi również mają swój całkiem pokaźny wkład w tę historię. W żadnym razie nie stanowią jedynie tła.

"Może robienie właściwych rzeczy z niewłaściwych powodów... to nadal coś niewłaściwego?"



Autorka zachowała równe tempo powieści. Dzieje się naprawdę sporo, nawet więcej niż w pierwszej części, a przecież książka liczy mniej stron. Nie spodziewałam się, że historia potoczy się w takim, a nie innym kierunku. Gdybym miała określić tę lekturę jednym słowem byłoby to "nieprzewidywalność", gdyż nie wiemy, co wydarzy się za chwilę, na kolejnej stronie. Zauważyłam też, że tym razem napotykamy na znacznie mniejszą ilość psychologicznych zwrotów. Myślę że to dobry kierunek. Lubicie książki w stylu amerykańskiego snu? W moim odczuciu "Love line II" jest dużo bardziej amerykańska niż jej poprzedniczka.

"Love line II" to słodko-gorzka, urzekająca i wzruszająca powieść o prawdziwej miłości, o ograniczeniach, w które sami wpadamy, o ukrytych pragnieniach, o dylematach moralnych i etycznych oraz niedomówieniach i kłamstwach. Czy za subtelnością i delikatnością może ukrywać się dojrzałość? Sprawdźcie! Warto przekroczyć linię, własne ograniczenia i dać się zaskoczyć miłości!



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce i Wydawnictwu Novae Res



sobota, 10 listopada 2018

Zapisane w chmurze - Beata Majewska


Tytuł: Zapisane w chmurze
Autor: Beata Majewska
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 344
Premiera: 19 września
Ocena: 9/10


Magda ma przedsiębiorczego męża, który przyzwyczaił się, że gra pierwsze skrzypce w związku, a zarabiająca grosze na nauczycielskiej posadzie żona ma mu być posłuszna. W Magdzie rośnie sprzeciw, który znajduje ujście w czasie wakacji: Magda wyrusza na samotną wyprawę. Znajduje przez internet Julię – Rumunkę, która zgadza się zostać jej przewodniczką. Na miejscu jednak Julia okazuje się Julianem – młodym chłopakiem. Magda jest wściekła, ale postanawia dać chłopakowi szansę i tak wyruszają w podróż, podczas której Magda poznaje Rumunię, a Julian – Magdę...

"Strach zabija. Strach przed czymś potrafi zabić szybciej niż to, czego tak panicznie się boimy. Zabija nas za życia, odbiera oddech, miesza w głowie. Nie wolno się bać. Nigdy niczego."

Zacznę od tego, że autorka stworzyła bohaterów, z którymi nie można się nudzić. Ale jednocześnie są to postaci, które wielokrotnie zmusiły mnie do zastanowienia się na temat związków, zaufania, a także odkrywania swojego "ja" jakby na nowo. Człowiekowi wydaje się, że doskonale zna siebie samego, a jedno wydarzenie potrafi wszystko zmienić. Tak też dzieje się w przypadku tej historii. Natomiast Iuliana przez dłuższy czas postrzegałam jako bardzo tajemniczego mężczyznę. Jego spokój, ale z drugiej strony i odwaga, bardzo mnie intrygowały. Zresztą nie tylko mnie. Magdę również. Jeśli zaś chodzi właśnie o Magdę, to w pełni ją rozumiałam. Kobieta czuje się w małżeństwie z Łukaszem samotna i niekochana, a przy Iulianie odkrywa, że otrzymuje wszystko to, czego tak bardzo jej brakowało. Choć boi się samej siebie, swoich pragnień, potrzeb i słabości, to w pewnym momencie zaczyna rozumieć czego chce od życia. Nie mogę w tym miejscu nie wspomnieć o fajnie poprowadzonym przez Beatę Majewską wątku uczuciowym, który rozwija się stopniowo. Autorka bowiem pozwoliła naszym bohaterom, aby najpierw się poznali, a nie jak to najczęściej dzieje się w książkach,  rzucali się na siebie w szale namiętności.

"Nasze życie składa się z miliona ważnych rzeczy, które choć na pozór mogą wydawać się błahe i nieistotne, razem tworzą pełny obraz. Jak puzzle, gdy brakuje jednego, cała układanka traci sens."

Największą wartością powieści jest to, iż przypomina czytelnikowi, aby dbał o uczucie, miłość, bo jeden błąd, niedopowiedzenie, może sprawić, że stracimy coś naprawdę cennego. Ta historia pokazuje również, że nie należy bać się ryzykownych decyzji, bo tylko od nas samych zależy czy spróbujemy być szczęśliwi.

"Miłość nie musi trwać długo, nie musi być pierwsza albo ostatnia, żeby wszystkie poprzednie i kolejne przy niej bladły. Gdy trwa, nie ma znaczenia to, co było przedtem. Tak samo nieważne jest to, co będzie później. Wystarczy CI, wystarczy NAM, tu i teraz. Ta noc, ten dzień, ta chwila."

Choć cała ta historia wydawać by się mogła dość przewidywalna, znalazło się kilka momentów, które bardzo mnie zaskoczyły, zwłaszcza druga połowa przyniosła mi więcej emocji. Oczywiście nie zabrakło na kartach książki chwil, kiedy się uśmiechniemy z poczynań bohaterów (jak chociażby z wątku mamusi i synusia), ale i tych, które wycisną z naszych oczu łzy wzruszenia. Tym razem ogromnie zaskoczona jestem zakończeniem. To, co wydarzyło się w finale... nie lubię Pani, Pani Beato. No dobra, żartowałam. Chętnie będę widywać takie zakończenia. W ten sposób może mnie Pani katować.

Chyba najbardziej w tej powieści podobało mi się barwne przedstawienie Rumunii. Nie pamiętam, abym czytała książkę, gdzie tak bogato opisany byłby ten kraj. Całości dopełniają zdjęcia na skrzydełkach okładki, które wykonała sama autorka w czasie podróży do tego kraju, co tym bardziej potęguje ten efekt. Chętnie zobaczyłabym na żywo te wszystkie malownicze zakątki. Ale oprócz tej barwnej otoczki autorka zwraca również uwagę na problem bezpańskich zwierząt oraz to, że aby go rozwiązać nic z tym w Rumunii się nie robi.    

"Zapisane w chmurze" to życiowa, dojrzała i nieprzesłodzona powieść o różnych obliczach miłości, o naszych potrzebach, o popełnianiu błędów, trudnych wyborach, stracie, nadziei. To książka o tym, że nigdy nie jest z późno na zmiany. Ta lektura ogrzeje niczym czerwone wino. Zaryzykujcie i udajcie się wraz z Magdą i Iulianem w podróż do Rumunii. 



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce i Wydawnictwu Książnica