wtorek, 30 września 2025

Pocałunek szatana - Melisa Bel

 

Tytuł: Pocałunek szatana 
Cykl: Mroczni Oblubieńcy (tom 1)
Autor: Melisa Bel
Wydawnictwo: MELISA BEL
Liczba stron: 306
Ocena: 10/10

Thorn, surowy i bezwzględny stróż prawa, zapragnął jej od chwili, gdy tylko ją zobaczył. Chciał ją mieć dla siebie, ale ona… widziała w nim jedynie potwora, przed którym trzeba uciekać.

Kiedy po latach Agnes wraca do miasta – złamana, bez rodziny i, co najgorsze, zdana na jego łaskę – Thorn oferuje rozwiązanie… na własnych warunkach. Twardy i nieprzenikniony, gotów jest rozliczyć ją za każde przewinienie.

Ale to, co zaczęło się od pożądania i nienawiści, szybko przeradza się w niebezpieczną grę.

Czy Thorn naprawdę chce ją ukarać?

A może od początku nie zamierzał pozwolić jej odejść?

"Pocałunek szatana" rozpoczyna nowy cykl romansów historycznych zatytułowany Mroczni oblubieńcy. Melisa Bel kolejny raz udowadnia, że jej wyobraźnia sięga równie daleko co akcja jej książek. Tym razem przeniesiemy się aż do średniowiecza, do Anglii roku 1084. Przyznam, że jak tylko się o tym dowiedziałam, byłam bardzo zaintrygowana i podekscytowana. Autorka nie próżnuje i szuka niszy w polskiej literaturze i to warto docenić. 

Poznajemy Agnes, która nie godzi się na to, by ktokolwiek miał prawo decydowania o niej, zwłaszcza mężczyźni. Ale jak wiemy, w tamtych czasach kobieta była zależna od mężczyzny. Nie pomoże jej w tym ani ciety język, ani pewność siebie czy też waleczność. Walczy zaciekle, mimo że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, iż z góry jest na przegranej pozycji. Z drugiej strony jest krucha i kobieca, co tylko dodaje jej uroku.

Z kolei Thorn to mężczyzna uważany przez społeczeństwo jako sprawiedliwy stróż prawa. Jako szeryf cieszy się ogólnym szacunkiem wśród ludu. Jest podziwiany, ale i budzi strach. Gdy poznaje Agnes, pragnie by była jego, lecz napotyka na opór. Dziewczyna ucieka, gdyż nie chce aranżowanego małżeństwa. A poza  tym Thorn jawi się jej jako potwór! Gdy po latach wraca do miasta, bez rodziny, zrozpaczona i zdana na jego łaskę, ten oferuje rozwiązanie na własnych warunkach. Tu rozpoczyna się niebezpieczna gra. Czy chodzi o ukaranie Agnes? A może o coś więcej? 

"Może i mam ją tylko w snach... ale ich przynajmniej nikt mi nie odbierze."

Surowy, bezwzględny, bezduszny, pozbawiony jakichkolwiek uczuć... no SZATAN! A może jednak potrafi... kochać? Tylko czy tak zamknięty na świat człowiek wpuści po raz pierwszy do swojego serca kobietę? Łatwo przychodzi nam ocenianie innych na podstawie wyglądu czy z innych przyczyn, prawda? Niestety Agnes to zrobiła, nie dając sobie szansy na poznanie Thorna. Nienawiść, pożądanie, determinacja w walce o dominację, a przede wszystkim równość - czy jest szansa na porozumienie i szczęście? 

Jeśli spodziewacie się słodkiej bajki, to nie tu. Przygotujcie się na krew, lochy, tortury oraz skrajne odczucia, gdzie miłość miesza się z bólem, a pożądanie z nienawiścią. Znajdziemy tu różnice pozycji, kłamstwo w imię ochrony bliskiej osoby, zazdrość, zdradę, intrygi, tajemnice czy niepewność. I co dla mnie zawsze ważne pogłębione tło psychologiczne. Jest także miejsce na humor, który równoważy poważniejsze aspekty fabuły.

"- Ciało musi stoczyć swoją walkę, ale nie o nie się martwię... dusza leczy się dużo wolniej. (...) - Żyje tylko dlatego, że przyszedłeś na czas. Ale będzie blizna. Na skórze i na sercu."

Dopełnieniem książki są ilustracje, które idealnie oddają klimat epoki średniowiecza. Dzięki takiemu zabiegowi jeszcze bardziej wczuwamy się w tę historię. 

"Pocałunek szatana" to mroczny, uwodzicielski i gorący romans, który udowadnia, że w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone. To książka pełna sprzeczności, gdzie walczy miłość z rozumem a przyjaźń z poświęceniem. To historia, która obfituje w emocje i rumieńce na policzkach. To zdecydowanie najpikantniejsza z dotychczasowych książek autorki i jednocześnie moja ulubiona! 


Współpraca reklamowa z Autorką 


niedziela, 28 września 2025

Znów kocham! - Beata Agopsowicz [Patronat medialny]

 

Tytuł: Znów kocham!
Autor: Beata Agopsowicz 
Wydawnictwo: Szara Godzina 
Liczba stron: 306
Ocena: 9/10

Planowali wspólną przyszłość, ale tuż przed ślubem Mateusz oświadcza Marzenie, że się zakochał. Kiedy po latach przypadkiem się spotykają, są dojrzałymi ludźmi po przejściach. Świat Marzeny zamyka się między pracą a rodzinnymi spotkaniami. Unika wszystkiego, co może wyrwać ją z żałoby i zburzyć bezpieczną monotonię. Mateusz porzuca dotychczasowe życie w Krakowie i wraca do rodzinnego Rybnika.
Czy byli partnerzy spojrzą na siebie bez złudzeń, ale z nadzieją? Bez młodzieńczej naiwności, ale z sercem, które wciąż pragnie kochać? Czy można odbudować coś, co zostało doszczętnie zniszczone?
Autorka snuje opowieść z dwóch perspektyw – Marzeny i Mateusza. Opowiada o mężczyźnie, który odkrywa, co jest naprawdę ważne, i o kobiecie zdobywającej się na odwagę, by zawalczyć o szczęśliwą przyszłość.

Co byście zrobili, gdyby ukochana osoba, z którą wiązaliście przyszłość, plany i marzenia zawiodła was? W takiej sytuacji znalazła się Marzena, bohaterka powieści "Znów kocham!". Mateusz tuż przed ślubem porzuca narzeczoną dla innej. Kiedy po latach przypadkiem się spotykają, każde z nich nie jest już tą samą osobą. Swoje przeszli, i teraz zupełnie inaczej patrzą na życie. Bez złudzeń, ale wciąż z nadzieją, że może jednak jeszcze pisana jest im miłość i szczęście...? Wszak każdy chce kochać i być kochanym, prawda? Tylko czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki? 

Beata Agopsowicz w centralnym punkcie fabuły osadziła motyw drugiej szansy. Człowiek wraz z dojrzałością inaczej postrzega życie, związki i miłość. Osobiste przeżycia i tragedie zmieniają go. Zaczyna zastanawiać się, czy dobrze postąpił, czy nie popełnił błędu, czy mógł wybrać inaczej, a może dokonałby takiego samego wyboru? Pojawia się tu również kwestia zrozumienia, wybaczenia i ponownego zaufania. To niezwykle trudne i niewątpliwe wymaga odwagi.

"Wiedział, że powinien zakończyć jedno, albo drugie. Ale nie potrafił. Czy można kochać dwie kobiety? Miał wrażenie, że coś takiego go spotkało. Z młodszą dziewczyną było dużo emocji, zafascynowania jej urodą i przebojowością. A z narzeczoną łączyło go wiele dobrych wspomnień i plany na wspólną przyszłość. Nie potrafił tak po prostu odpuścić i jej porzucić."

Wiele razy już wspominałam, jak lubię narrację z męskiej perspektywy. W tej książce przyglądamy się punktowi widzenia na wydarzenia obojga bohaterów. Dzięki temu poznajemy okoliczności, w jakich doszło do rozstania Marzeny i Mateusza oraz co istotne motywy, jakimi kierował się mężczyzna, podejmując taką, a nie inną decyzję. Połączenie teraźniejszości ze wspomnieniami pozwala nam spojrzeć na niego nieco przychylniejszym okiem. Przyznam, że na początku go nie cierpiałam! Z kolei Marzena i jej depresyjny stan... nie do końca to rozumiałam, a nawet zdarzyło się mi ją ocenić. Zrobiłam to zbyt pochopnie, bo gdy autorka ujawniała coraz więcej faktów, zaczęłam ją rozumieć i odczuwać wszystkie towarzyszące jej emocje, lęki i obawy. Jej droga do przemiany nie będzie łatwa.

" - Starość zaczyna się, gdy przestajemy marzyć i realizować swoje cele. Byłaś tego bliska, szczerze mówiąc. Ale teraz widzę, że coś drgnęło. Nie trać nadziei. 
- Sama nie wiem. 
- Po prostu czekaj, co przyniesie ci przyszłość, i nie odrzucaj dobra, które cię spotka. Nie zamykaj się..."

Autorka poruszając temat straty i żałoby, ukazuje, jak radzą sobie z tym postaci. Podkreśla, jak ważne jest wówczas wsparcie bliskich osób. Że tragedie i porażki to nie koniec świata.  Że można się podnieść, spróbować być szczęśliwym i cieszyć się życiem. Unika przy tym moralizatorskiego tonu, przedstawiając wszystko tak, jak mogłoby być w rzeczywistości. 

"Znów kocham!" to ciepła, poruszająca historia o miłości, życiu, bólu, żalu, podnoszeniu się po stratach, drugich szansach, spełnianiu cudzych ambicji. To powieść dająca nadzieję, że nawet największe rany na sercu kiedyś się zabliźnią. Tylko nigdy nie wolno się poddawać! 



Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Szara Godzina 


piątek, 26 września 2025

Do trzech razy miłość - Krystyna Mirek

 

Tytuł: Do trzech razy miłość 
Autor: Krystyna Mirek 
Wydawnictwo: Harde
Liczba stron: 304
Ocena: 9/10

Miłość potrafi zaskoczyć – zwłaszcza wtedy, gdy najmniej się jej spodziewasz.

W małej miejscowości Bobrówka plotki szybko się rozchodzą, wszyscy wszystko o sobie wiedzą, śledzą swoje kroki. A mimo to trzy kobiety mieszkające w jednym domu skutecznie skrywają uczucia. I mają ku temu ważne powody. Jedna tajemnica goni drugą.

Klara – młoda studentka z głową pełną marzeń, Ania – ceniona nauczycielka i Łucja, która zawsze twardo stąpa po ziemi. Każda z nich spotkała kogoś, kto poruszył jej świat. Chłopak o mrocznej przeszłości, nieznajomy z aplikacji randkowej oraz nowy w okolicy wdowiec. Kim są naprawdę i jakie mają zamiary? Każdy z nich może być szansą… albo rozczarowaniem. Czy warto zaryzykować?

Zanurz się w opowieści o miłości, która nie zna wieku.

W powieści "Do trzech razy miłość" przenosimy się do małej miejscowości zwanej Bobrówka, gdzie plotki rozchodzą się z prędkością błyskawicy. Wydaje się, że niczego nie można tu ukryć. A jednak trzem kobietom mieszkającym pod jednym dachem, jakoś się to udało. 

Poznajemy historie trzech kobiet. Klara to młoda studentka z głową pełną marzeń. Ania to ceniona nauczycielka. A Łucja to kobieta twardo stąpająca po ziemi. Każda skrywa jakieś uczucia, ma swoje tajemnice. Wiadomo, chodzi o mężczyzn. Będzie chłopak o mrocznej przeszłości, nieznajomy z aplikacji randkowej oraz wdowiec. Czy można im zaufać? Czy ich intencje są szczere? 

"Życie nie patrzyło, czy on jest w stanie unieść tak wielkie cierpienie. Dostał kopniaka, przewrócił się, leżał i sam musiał wstać. To nie było sprawiedliwe."

Kobiety, mimo iż łączą je silne więzy rodzinne, nie potrafiły na tyle się przed sobą otworzyć, by wyznać swoje sekrety. A przecież całe miasteczko już huczało od plotek. W tym miejscu uzmysławiamy sobie, jak ważna jest szczera rozmowa, która może mieć wpływ na kolejne życiowe wydarzenia.

Widzimy, że miłość potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Tu pojawia się pytanie, czy warto czasem zaryzykować i dać szansę miłości? Nawet wtedy, kiedy istnieje duże ryzyko rozczarowania? Osobiście uważam, że zawsze warto, bo lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż zastanawiać się "co by było gdyby..."

"Kiedy nie mówimy o uczuciach, one i tak wciąż rosną. Tyle że w ukryciu. Stają się wtedy jeszcze silniejsze."

Krystyna Mirek poruszyła sporo trudnych i kontrowersyjnych tematów. Uwydatniła różnice pokoleniowe, konsekwencje kłamstw, czy to w jak dużym stopniu przejmujemy się ludzkim gadaniem. 

"Jak nas ten świat uczy kłamać. Wszystko komplikuje. Teraz nawet nie wypada powiedzieć, że komuś zależy, troszczyć się, bo od razu pojawia się strach."

Autorka oparła fabułę na wielowątkowości. Śledzimy kilka perspektyw i wydarzeń, w wyniku czego momentami można zagubić się w tej mnogości. Ale jest to chwilowe, bo dzięki spójności szybko wracamy na właściwe tory. Jest dynamicznie, z aferami, mniejszymi i większymi kłamstwami. Niektóre sytuacje przybrały nieoczekiwany obrót spraw, więc w kontynuacji zanosi się na interesujące rozwiązania, tym bardziej że kilka wątków pozostało otwartych.

"Do trzech razy miłość" to ciepła, wzruszająca i życiowa powieść o miłości, tajemnicach, rodzinie, braku rozmowy. Czy panna, rozwódka i wdowa odnajdą szczęście? A może trzeba będzie jeszcze na to trochę poczekać? 



Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Harde


środa, 24 września 2025

Strażniczki moralności - Anna H. Niemczynow

 

Tytuł: Strażniczki moralności 
Autor: Anna H. Niemczynow 
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 560
Ocena: 9/10

Pogrzeb w sobie rodzica – dopiero wtedy będziesz dorosły.

Jaga Branson ma wszystko – sukces zawodowy, udany związek, bliską relację z córką, ciepły dom. Jest cenioną psycholożką i autorką najpoczytniejszych poradników. Każdego dnia pomaga innym wyzwalać się z bolesnych więzów. Ale czy potrafi pomóc samej sobie? Naznaczona jest bowiem trudną do zagojenia raną. Tym dotkliwszą, że zadaną przez kogoś, kto powinien chronić i kochać bezwarunkowo – własną matkę.

W głębi duszy Jaga wciąż jest małą dziewczynką czekającą na jedno dobre słowo, gest akceptacji. Zamiast tego spotyka się z ciągłym odrzuceniem i osądem ze strony tej, która wydała ją na świat, oraz jej przyjaciółek – samozwańczych strażniczek moralności. Śledzą one każdy krok Jagi i roszczą sobie prawo do komentowania jej życiowych wyborów.

Poruszająca do głębi, pełna napięcia powieść o potrzebie miłości, której brak boli przez całe życie. O relacjach, które zamiast budować – niszczą. O destrukcyjnym wpływie nienawistnych komentarzy i cenie, jaką płacą za nie ofiary hejtu. I wreszcie o tym, że siła rodzi się wtedy, gdy odcinamy się od przeszłości i opinii innych na nasz temat.

Anna H. Niemczynow z niesamowitą przenikliwością wnika w świat dramatycznych doświadczeń rodzinnych i emocji, które dochodzą do głosu, gdy to bliscy krzywdzą najbardziej. Bestsellerowa autorka powraca z historią, która chwyta za serce i zostaje w nim na zawsze.

"Strażniczki moralności"... przyznam, że takiego tytułu nie spodziewałam się w twórczości w Anny H. Niemczynow. Zgodzicie się ze mną, że brzmi dość dwuznacznie i tak jakoś jak sprzed wieku? Jednakże to nie to. Choć są pewne osoby, które będą próbować kontrolować życie głównej bohaterki.

Fabuła dotyczy trudnej, a wręcz toksycznej relacji między matką a córką. Relacji, w której dominuje ból, niepewność, a przede wszystkim brakuje miłości. Zagłębiając się w tę historię, narastała we mnie złość i sporo pytań. Czy każda matka kocha swoje dziecko? Bo oczywistym jest, że powinna kochać i chronić je bezwarunkowo. Czy warto zabiegać o miłość kogoś, kto tylko cię krzywdzi? Osobiście chyba nie miałabym tyle determinacji co Jaga, by walczyć o uczucie, uwagę, docenienie i akceptację matki. Niektóre rzeczy są po prostu nie do przebrnięcia, przebicia się przez mur obojętności. Wiem, to boli, ale czasami lepiej odpuścić, odciąć się od emocjonalnego uzależnienia, bo nic dobrego z tego nie wynika. Takie ciągłe odtrącanie niszczy naszą psychikę, poczucie wartości, a poza tym tkwimy niepotrzebnie w miejscu. Warto znaleźć w sobie siłę i odwagę, by w końcu wybrać siebie.

"Tym, co powinna zrobić dawno temu, było odwrócenie się i rozpoczęcie swojego życia. Nie żebranie o miłość matki."

Znacie to powiedzenie, że szewc bez butów chodzi, prawda? Jaga to kobieta, która ma wszystko. Zawodowy sukces, udany związek, bliską relację z córką... czy można marzyć o czymś więcej? Kobieta jest cenioną psycholożką, z powodzeniem pomaga innym wyrwać się z bolesnych więzów, lecz samej sobie nie potrafi pomóc. Czy w końcu zdobędzie się na decyzję, która przyniesie jej wewnętrzny spokój? 

Autorka podejmuje się również tematu siostrzanych relacji, nieuleczalnej choroby, hejtu czy komentowania życia innych ludzi. Ileż to razy zdarza się nam oceniać czy oczerniać kogoś, praktycznie go nie znając, nie wiedząc, co przeżył, z czym się zmaga? 

"Kocham cię i to jest najtrudniejsze. Tak trudno jest Cię kochać. Jednak masz tej mojej miłości więcej niż ktokolwiek. Dopóki nie otworzysz się na mnie, nic się nie zmieni. Masz wybór i prawo do własnego zdania. Ale ja też mam takie prawo. To działa w obie strony."

Bywa, iż źródła wszelkich nieporozumień upatrujemy w sobie. Tymczasem to nie nasza wina, błędy i decyzje. Nie możemy brać odpowiedzialności za nie swoje życie. Jaga ponosi konsekwencje wyborów matki. To nie powinno tak wyglądać. Dlatego musimy uwolnić się od przeszłości, przebaczyć, by móc iść dalej, by budować życie na własnych warunkach. 

"Strażniczki moralności" to poruszająca, niełatwa emocjonalnie, wstrząsająca historia o trudnej relacji matka-córka, braku miłości i akceptacji. To powieść, która zostawia czytelnika z przesłaniem, żeby w odpowiednim momencie potrafił powiedzieć dość i zawalczył o siebie i swoje szczęście. Bo przecież każdy z nas ma prawo do życia po swojemu. 


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Luna

poniedziałek, 22 września 2025

Mój najlepszy Jin-su - Agata Kołakowska

 

Tytuł: Mój najlepszy Jin-su 
Autor: Agata Kołakowska 
Wydawnictwo: Oblicza
Liczba stron: 430
Ocena: 8/10

Ina Borowicz, młoda malarka, znalazła się na życiowym rozdrożu. Zamknęła swoją pracownię na cztery spusty, a jej codzienność wypełniają rutyna i nowa nielubiana praca. Od całkowitego załamania ratują ją tylko wieczory na kanapie, podczas których ogląda koreańskie seriale.

"Mój najlepszy Jin-su" wydaje się stworzony specjalnie dla niej. Ina momentalnie utożsamia się z główną bohaterką, Nam Ye-rin, początkującą malarką. I wzdycha do Kim Jin-su, właściciela galerii Seul Art, który posiada wszystkie najlepsze cechy koreańskiego serialowego amanta.

Ale czy to naprawdę tylko serial?

Ina marzy, aby nieznajomy, z którym codziennie mija się w drodze do pracy, okazał się tak samo wspaniały jak Jin-su. Kiedy Radek w końcu zaprasza ją na randkę, ich znajomość napotyka na trudności. A Ina wygrywa w konkursie bilet do Seulu.

Tymczasem w Korei Południowej…

"Mój najlepszy Jin-su" to urocza, zabawna i pełna wzruszeń opowieść o odkrywaniu siebie. O podróży do pięknych miejsc i drodze do szczęścia. To także ukłon w stronę bogactwa kulturowego Korei Południowej i twórców koreańskich seriali, którzy sprawiają, że niezliczona ilość ludzi na świecie spędza wieczory z ciepłym uśmiechem na ustach.

Co byście powiedzieli na to, gdyby przyszło Wam żyć nie swoim życiem? Intrygujące? Z pewnością. Ale chyba jeszcze bardziej przerażające, prawda? Na początku pewnie byłoby to ciekawe i inspirujące, ale po jakimś czasie... Jak się z tego wyplątać? Wrócić do siebie? 

Tym razem Agata Kołakowska zabiera nas w czytelniczą i zarazem egzotyczną podróż aż do Korei Południowej. Dla mnie to coś nowego, zaskakującego i z pewnością nietuzinkowego. 

Młoda malarka Ina wpadła w rutynę i traci wiarę w siebie. Swojego ratunku upatruje w koreańskich serialach, które pasjami ogląda, a zwłaszcza w jednym, w którym poznaje charyzmatycznego Jin-su. Z kolei pojawienie się Radka wszystko zmienia w jej życiu. Niespodziewana wygrana w konkursie biletu do Seulu przynosi wiele zaskoczeń, tych realnych, jak i tych mniej, w które trudno uwierzyć. Co jest serialem, a co prawdziwym życiem? Co snem, a co jawą? Czy jest szansa na szczerość uczuć? Oj niełatwo się w tym połapać. 

"(...) dotarło do niej, że stare przeświadczenia o miłości nie muszą być bagażem na całe życie."

Bardzo polubiłam Inę i z przyjemnością towarzyszyłam jej w przygodzie życia, choć nigdy nie chciałabym znaleźć się na jej miejscu. Poznawałam jej wewnętrzne rozterki, obawy, pragnienia, marzenia, potrzeby, lęki. Obserwowałam, jak zaczynała rozumieć i składać siebie. Moją sympatię zyskali również postaci drugoplanowi, jak chociażby pan Lee czy koleżanki Iny.

"(...) życie różnie obchodzi się z marzeniami. I człowiek też różnie się z nimi obchodzi. Czasami lepiej o nich zapomnieć, choć nie zawsze jest to możliwe. Bo rzeczy, nawet ukryte, od czasu do czasu upominają się o siebie."

Nie oglądam koreańskich seriali, gdyż jakoś specjalnie mnie do nich nie ciągnie. Jednak zawarty w książce ten motyw wypadł naprawdę interesująco. I zaczynam nawet rozumieć tę fascynację osób, którzy przepadają za takimi klimatami. W tego typu serialach jest pewien rodzaj ciepła, uśmiechu, pozytywnych wibracji, kojącej muzyki i szczęśliwego finału. Brzmi trochę jak bajka? Coś w tym jest.

Wraz z bohaterką poznajemy koreańską kuchnię, kulturę, tradycje, zabytki i inne atrakcje, które warto zobaczyć. Znajdziemy tu całe mnóstwo ciekawostek. Autorka podała wszystko w tak sugestywny i widowiskowy sposób, iż mamy wrażenie, że sami jesteśmy uczestnikami tej wyprawy. 

"Mój najlepszy Jin-su" to pełna uroku, humoru, wzruszeń i przemyśleń historia o odkrywaniu siebie i nieznanej kultury Korei. To powieść o miłości, przyjaźni, marzeniach i dążeniu do szczęścia. To idealna książka dla fanów koreańskich dram. Jesteście ciekawi, co się wydarzyło w Seulu? Ina wybierze Jin-su czy Radka? 



Współpraca reklamowa z Autorką i Wydawnictwem Oblicza


sobota, 20 września 2025

Smak dojrzałych jabłek - Karolina Wilczyńska


Tytuł: Smak dojrzałych jabłek 
Autor: Karolina Wilczyńska 
Wydawnictwo: Literackie 
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10

Całe życie poświęciła innym… Teraz przyszedł czas, aby pomyśleć o sobie.

Czy warto przekreślić przeszłość i zacząć wszystko od nowa?

Lidia zbliża się do pięćdziesiątki. Córka mieszka w Londynie, mąż Maciej żyje głównie pracą, a ona coraz częściej czuje się samotna. Kiedy Maciej w ostatniej chwili odwołuje ich wspólne wyjście, na które tak długo czekała, coś w niej pęka. Po latach poświęceń postanawia w końcu zrobić coś dla siebie. Wyjeżdża na wieś i wprowadza się do Bogumiły, emerytowanej pianistki, która szuka towarzystwa. Nie wie jeszcze, że ta decyzja odmieni jej życie.

Witold ma dwoje małych dzieci, pracę, która go wypala i poczucie, że ciągle musi być dla kogoś dostępny. Zmęczony życiem, w którym próbuje pogodzić obowiązki zawodowe, rodzinne i narastający stres, coraz częściej odwiedza ciotkę Bogumiłę. To właśnie w jej domu znajduje upragniony spokój. Tam też poznaje Lidię.

Witold i Lidia zaczynają się zastanawiać, czego tak naprawdę chcą od życia. Ich relacja rodzi się z prostych rozmów, ale prowadzi do pytań, które zbyt długo odkładali. Czy to początek nowego rozdziału, czy tylko chwilowe zauroczenie?

Smak dojrzałych jabłek to historia o relacjach i uczuciach zarówno tych wygasłych, jak i tych, które dopiero się rodzą. O niełatwych, ale koniecznych decyzjach oraz o dojrzewaniu do wyboru odmieniającego wszystko.

Karolina Wilczyńska w swojej najnowszej powieści zabiera nas na spokojną wieś, zachwycającą barwną jesienią (swoją drogą moją ulubioną porą roku), pachnącą dojrzałymi owocami, a pomiędzy nimi rodzącymi się uczuciami... Tak jak dojrzewają owoce, tak i Lidia i Witold będą dojrzewać do tego, by coś zmienić. Jak im poszło? Zapewniam, że finał Was zaskoczy. Ale od początku...

Czy zbiżająca się pięćdziesiątka to dobry czas, by rozpocząć nowy rozdział w życiu? Często myślimy, że w tym wieku minął czas na amory. Tymczasem choć wydaje się, że wszystko już za nami, ta historia pokazuje, że zawsze jest czas na miłość i bliskość. A co z przeszłością? Czy warto ją przekreślać? Lidia całe życie poświęciła innym. Ma córkę mieszkającą w Londynie i męża Macieja, który poświęca się głównie pracy. W związku z tym kobieta czuje się samotna, niepotrzebna i niewidzialna dla bliskich. Lidia wyjeżdża na wieś. 

Z kolei Witold ma młodą żonę i dwoje małych dzieci, walczy z wypaleniem zawodowym i czuje, że wszyscy czegoś od niego chcą. Zmęczony życiem, w którym próbuje pogodzić obowiązki zawodowe, rodzinne i narastający stres postanawia odwiedzić ciotkę Bogumiłę, u której znajduje upragniony spokój. Urzekła mnie relacja między nimi. Mężczyzna poznaje tam Lidię...

"(...) wszystko się zmienia. Życie, ludzie, marzenia. I czasem w tych zmianach zostaje się osamotnionym."

Miejsce to obojgu stwarza warunki do odpoczynku, zastanowienia się nad tym, czego pragną od życia. Podobała mi się rozwijająca się między nimi niespieszna relacja oparta na prostych rozmowach. Jednak nie zabrakło w niej ważnych pytań. Czy uczucie to okaże się początkiem czegoś więcej, czy tylko chwilowym zauroczeniem?

"Jesień uczyła ją zgody. Na przemijanie. Na zmienność. Na to, że nie wszystko można zatrzymać, ale wiele można docenić, jeśli patrzy się uważnie."

Autorka wskazuje, jak ważne są uważność, obecność drugiego człowieka, troska. To nie ma ceny. Życie nie zawsze jest kolorowe, często przynosi straty, ból, cierpienie. We dwoje te trudy dużo lepiej się znosi, a samotność nie doskwiera tak bardzo. Tu samotność wybrzmiewa, gdy dorosłe już dzieci pójdą swoją drogą oraz ta w małżeństwie. Rozmijamy się w gonitwie codzienności, obowiązkach, zmęczeniu, niedopowiedzeniach i pretensjach. Nie potrafimy ze sobą rozmawiać, spróbować naprawić relację.

Znajdziemy tu również odniesienie do przemijania, które równie dobrze można porównać do jesieni, która została ukazana w niezwykle malowniczy i przepiękny sposób. 

"Smak dojrzałych jabłek" to pełna ciepła, spokoju, wzruszenia, wyjątkowego klimatu, życiowej mądrości i tak potrzebnego zrozumienia powieść o trudnych wyborach, o odwadze, by spróbować odzyskać siebie, drugiej szansie, przemijaniu. Co stanie się, gdy bohaterowie staną oko w oko ze swoimi potrzebami, pragnieniami i lękami? Czy mąż Lidii dostrzeże w niej kobietę? A może to Witold to zrobi...? Sprawdźcie! Koniecznie przy filiżance aromatycznej herbaty.


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Literackim


czwartek, 18 września 2025

Świadomy wybór - Izabela M. Krasińska

 

Tytuł: Świadomy wybór 
Autor: Izabela M. Krasińska 
Wydawnictwo: Lucky 
Liczba stron: 368
Ocena: 10/10

Ludzie od zawsze byli niebezpiecznie okrutni w swoich osądach. Im mniej o kimś wiedzieli, tym więcej mieli do powiedzenia na jego temat.
Roksana postanawia urozmaicić swoje nudne i przewidywalne życie, wykorzystując częstą nieobecność męża. Jej frustrację i rozczarowanie codziennością pogłębiają bezskuteczne starania o dziecko.
Sabina i Krystian przed dziesięcioma laty zaliczyli wpadkę. Choć wzięli ślub, każde z nich żyje własnym życiem.
Dominik, nauczyciel historii, marzy o dużej rodzinie. Niestety razem z żoną nie uzgodnili przed ślubem swoich planów na przyszłość. Gdy Iza zachodzi w niechcianą ciążę, ich relacje się zmieniają…
Lena i Michał to idealnie dobrana para z jasnym obrazem siebie i swojego związku. Bliscy nie mogą zrozumieć ich decyzji o nieposiadaniu dziecka, uważając, że jest podyktowana egoizmem i chwilową fanaberią.

Jakie relacje łączą bohaterów?
Czy zrozumiemy ich wybory?
I czy szczęście to słowo, które skończy te historie?

W społeczeństwie od zawsze pokutuje sterotypowe przekonanie, nawet swego rodzaju piętnowanie, że nie posiadanie dziecka to egoizm. A gdy już jest? Gdy pojawienie się go, burzy nasze życiowe plany? Czy nie jest to jeszcze większym egoizmem? A czy decyzja o macierzyństwie dla świętego spokoju, by zamknąć usta innym - czyż to także nie egoizm? Moim zdaniem dobrze by było, gdyby rodzicielstwo było świadome. Jednak nie zawsze tak jest, bo życie potrafi zaskakiwać i często nie daje nam wyboru. 

Izabela M. Krasińska przedstawia losy czterech rodzin i ich różne podejście do rodzicielstwa. Ludzie lubią wtrącać się w nie swoje sprawy - czy to obcy, czy rodzina. Rodzice chcą zostać dziadkami, nie potrafią zaakceptować decyzji dzieci. Pojawiają się rozczarowania, awantury, odrzucenie, obwinianie. To bardzo boli, zwłaszcza że są to najbliżsi, od których oczekiwalibyśmy zrozumienia i wsparcia. To pokazuje też, jak mało jesteśmy wrażliwi na potrzeby drugiego człowieka, na jego wizję siebie.

"Ludzie od zawsze byli niebezpiecznie okrutni w swoich osądach. Im mniej o kimś wiedzieli, tym więcej mieli do powiedzenia na jego temat."

Autorka w subtelny, wrażliwy sposób ukazuje, z czym muszą mierzyć się bohaterowie. Obserwujemy nie tylko ich zmagania z presją otoczenia, ale i ich wewnętrzne konflikty, rozterki, depresję, samotność w małżeństwie, zdradę. Ważna w tej kwestii jest właściwa komunikacja i rozmowa, której tak często brakuje. I słuchanie siebie, przede wszystkim siebie. Warto też wspomnieć o tym, by ich nie oceniać, nie potępiać, nie poznawszy każdej z historii.

"Zastanawiała się, czy po tylu latach powinna już przywyknąć do niewygodnych pytań, ciekawskich spojrzeń, aluzji i złośliwości? Czy to w pracy, czy w rodzinie, ciągle ktoś dopytywał, domniemywał, oskarżał, osaczał, ferował wyroki..."

Widzimy, jak duży wpływ na dorosłe życie i wybory ma nasze dzieciństwo. Trudne relacje rodzinne, toksyczna matka czy alkoholizm nie pozostają bez echa jeśli chodzi o nasze poczucie własnej wartości, bezpieczeństwa czy życiowych postaw. Zdarza się, że nie zawsze doceniamy to, co mamy. A przecież tak łatwo możemy to stracić, gdyż nic nie jest nam dane na zawsze. Konswkwencje z podjętych decyzji mogą być dalekosiężne. Warto o tym pamiętać i w porę się zatrzymać. 

Muszę jeszcze wspomnieć o narracji z perspektywy aż dziewięciu osób! Nie przypominam sobie, abym w jakiejkolwiek  książce spotkała się z takim ogromem. Co istotne, wcale nie odczuwałam zagubienia, wszystko jest tu spójne, a dzięki tej wielowymiarowości poczułam każdą myśl, odczucie i emocję postaci jeszcze z większą mocą.

"Świadomy wybór" to mocna, życiowa, wzruszająca powieść o odwadze, odpowiedzialności i sile, by podejmować własne decyzje. To historia, która pokazuje, że rodzicielstwo to nie jedyna droga do szczęścia. Każdy z nas ma prawo do życia na swój własny sposób. A akceptacja to słowo klucz do porozumienia.



Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Lucky 




niedziela, 14 września 2025

Światło gwiazd - Krystyna Mirek

 

Tytuł: Światło gwiazd 
Cykl: Willa pod Kasztanem (tom 4)
Autor: Krystyna Mirek 
Wydawnictwo: Harde
Liczba stron: 384
Ocena: 9/10

Jesień w willi pod kasztanem zapowiada się nie tylko malowniczo, ale i burzliwie. 

Pewien mężczyzna, z zawodu astrofizyk, wprowadzi kosmiczne wręcz zamieszanie w życie jednej z kobiet. Bartek w swoim polowaniu na miłość będzie przekraczał kolejne granice, a dwie synowe pod jednym dachem mocno dadzą się we znaki babci Kalinie. Tym razem zapach szarlotki i smak domowej lemoniady mogą nie wystarczyć, by wyprostować zawikłane rodzinne relacje. Trzeba będzie użyć mocniejszych środków. 

Czy uda się wszystkim odnaleźć spokój i zasiąść przy wspólnym stole? Kto zostanie w willi pod kasztanem? 

Droga do szczęścia czasem bywa krucha, ale zawsze warto jej szukać.

"Światło gwiazd" jest czwartym tomem serii Willa pod Kasztanem, jednakże każdy z poszczególnych tomów można czytać niezależnie od siebie. 

Czy po stracie małżonka należy zgodnie z oczekiwaniami rodziny i społeczeństwa, rozpamiętywać żałobę jakiś określony czas? Czy nie mamy prawa na nowo spróbować ułożyć sobie życia? W takiej sytuacji znalazła się Dorota. Kobieta będzie musiała zmierzyć się z niezrozumieniem i ostracyzmem. Jej syn Kajtek, dowiadując się, ze matka kogoś ma, robi coś, co... musicie sami się tego dowiedzieć. Do czego doprowadzi jego egoizm? Tu pojawia się pytanie o to, czy dorosłe dzieci powinny wtrącać się w życie rodziców. Czy Dorota posłucha głosu serca, pokona trudności i znów będzie szczęśliwa? 

"Szczęście zawsze do nas trafi, tylko trzeba mu wskazać tę dobrą drogę."

Pozostali bohaterowie także przejdą własne przemiany. Ich relacje z bliskimi nie będą należały do najłatwiejszych. Każdego z nich dopadną chwile zwątpienia i słabości. Wspomniany wyżej Kajtek stanie oko w oko z pierwszym małżeńskim kryzysem. Jego brat Konstanty przybędzie mu na pomoc. Może i on też z czymś się boryka... Czy wszyscy wyciągną odpowiednie wnioski i zawalczą o to, co w życiu najważniejsze? Czy babci Kalinie uda się dać im wszystkim otuchę i wsparcie w jej domu w willi pod kasztanem? I jak ważna okaże się rozmowa? 

"Ponoć to, czego człowiek nie potrafi sobie wyobrazić, nigdy w jego życiu się nie spełni."

Jesień... kusząca ferią barw. Chyba nie ma tak zachwycającej pory roku. Krystynie Mirek doskonale udało oddać się jej piękno. Jesień jest tu metaforą do przemijania i zmian. Jest melancholijnie, wzruszająco, ale również nie zabrakło dobrego humoru. Choć można odnieść wrażenie, iż nic spektakularnego się tutaj nie dzieje, to zawirowań i emocji jest sporo. Czy dla wszystkich będzie możliwy happy end? Tego nie zdradzę, ale wiedzcie, że autorka zaskakuje rozwiązaniami.

"Światło gwiazd" to pełna ciepła i nadziei powieść o mylących pozorach, odrzuceniu, zawiedzionych uczuciach, wyrzutach sumienia, trudnych wyborach, odwadze, by zacząć od nowa. To książka o tym, że zawsze warto walczyć o siebie i swoje marzenia. Droga do szczęścia jest na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko dać jej szansę. 



Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Harde


piątek, 12 września 2025

Dziesięć życzeń, w tym jedno nie do spełnienia - Małgorzata Kur

 

Tytuł: Dziesięć życzeń, w tym jedno nie do spełnienia 
Autor: Małgorzata Kur
Wydawnictwo: Mięta
Liczba stron: 224
Ocena: 7/10

Szesnastoletnia Kinga nie ma łatwego życia. Mieszka w biednej dzielnicy Łodzi, nie zna swojego ojca, a jej relacje z matką są dalekie od ideału. Gdy dziewczyna dowiaduje się, że ukochana babcia, która ją wychowała, jest chora na raka i odmawia leczenia, postanawia spełnić jej marzenia i pokazać, że życie może być piękne i warto o nie walczyć. Razem wyruszają w podróż, by spełniać kolejne życzenia z listy.

Dla kogo wyprawa okaże się ważniejsza? Dla babci, która ponownie zmierzy się z trudną przeszłością, czy dla wnuczki szukającej swojego miejsca na świecie i w rozpadającej się rodzinie?

Dziesięć życzeń, w tym jedno nie do spełnienia to wzruszająca powieść o miłości babci i wnuczki, poszukiwaniu siebie i niedopowiedzeniach, które mogą zrujnować nawet najszczęśliwsze życie.

UWAGA! Książka porusza takie tematy jak: nieuleczalna choroba, gwałt, depresja, śmierć.

"Dziesięć życzeń, w tym jedno nie do spełnienia" to książka z gatunku młodzieżowego, ale z powodzeniem doceni ją również starszy czytelnik. Śmiem nawet twierdzić, iż to właśnie on o wiele lepiej ją zrozumie. 

Poruszane są tu bowiem takie trudne tematy jak, chociażby nieuleczalna choroba, gwałt, depresja, śmierć, strata. Jest także aspekt wartości i piękna życia, jednak nie aż tak wyeksponowany jakbym tego oczekiwała. Zresztą myślę, że jest tu być może przestrzeń dla każdego z nas, by sam poszukał tego, co chciałby przeżyć, co sprawia mu radość, co daje mu siłę.

"Gdy życie staje się nie do zniesienia, ludzie zaczynają marzyć o śmierci. A jeśli jest piękne, nie chcą się z nim rozstawać."

Fabuła powieści pełna jest niedopowiedzeń, pewnego rodzaju zawieszenia. Ma to miejsce w odniesieniu do postaci babci Kingi. Podobała mi się, zażyła relacja między szesnastolatką a kobietą po pięćdziesiątce. Wnuczka i babcia doskonale się rozumieją, troszczą się o siebie, w drobnych gestach i wspólnych chwilach odnajdują sens życia. Widzimy, że możliwe jest porozumienie międzypokoleniowe. Element ten wydaje się być najważniejszą osią książki. Małgorzata Kur zwraca również naszą uwagę na skomplikowane relacje z matką. 

Życie bywa okrutne w doświadczaniu człowieka. Daje i odbiera. A czasem nawet w ogóle nie daje tego, czego pragniemy. Jednak gdy jest trudno, pozostaje nadzieja. To książka, dzięki której zaczynamy inaczej patrzeć na otaczający nas świat. Zaczynamy doceniać to, co mamy i rozumieć co tak naprawdę w życiu się liczy.

"...możesz być pewna, że jeśli dasz radę pokonać tę drogę, las kiedyś się skończy i nagle ujrzysz widok, który wynagrodzi ci cały twój trud..."

"Dziesięć życzeń, w tym jedno nie do spełnienia" to ciepła, chwytająca za serce powieść o sile więzi rodzinnych, dodającej odwagi przyjaźni, wytrwałości, poszukiwaniu siebie, tęsknocie oraz marzeniach, które pomagają przetrwać najcięższe chwile. To historia o tym, że czasem najtrudniejsze, a zarazem najpiękniejsze i najcenniejsze życzenie czy marzenie to to, którego nie da się spełnić... 



We współpracy z Wydawnictwem Mięta


czwartek, 11 września 2025

Stajnia ze świerszczem - Grażyna Mączkowska [Zapowiedź patronacka]

 

Miło mi poinformować, iż blog Sza! Teraz czytam objął patronatem medialnym powieść "Stajnia ze świerszczem" Grażyny Mączkowskiej, która ukarze się pod skrzydłami Wydawnictwa Replika.


Premiera 07.10

~~~~~

OPIS WYDAWCY 👇


Pod wpływem impulsu Iwona, pięćdziesięcioletnia rozwódka, postanawia porzucić dotychczasowe, samotne życie i ruszyć nową drogą ze Stefanem, który sprzedał dom i kupił siedlisko na wsi, by mieć własne konie. Nie jest do końca pewna, czy może mu zaufać oraz kim dla siebie będą.
Nową stajnię, którą Stefan urządza od podstaw, często odwiedzają dwie studentki, Ewa i Julia. Wkrótce między Stefanem i młodszą od niego Julią nawiązuje się płomienny romans. Wszystko zmienia się, gdy w siedlisku niespodziewanie pojawia się Eliza.



Przedsprzedaż empik.com 👉 klik

Skusicie się na ten tytuł? 😊


środa, 10 września 2025

Nadzieja serca - Dorota Milli


Tytuł: Nadzieja serca
Autor: Dorota Milli
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 352
Ocena: 9/10

Przyjaźń, która przeszła próbę czasu. Miłość, która zniknęła bez słowa. I serce, które wciąż czeka na zrozumienie.

Penelopa Rewera, niegdyś gwiazda polskiej sceny muzycznej, po latach życia w wielkim mieście powraca do rodzinnego Darłowa. Nie tylko po to, by pochodzić brzegiem morza i dawnymi ścieżkami, lecz także dlatego, że w końcu jest gotowa zmierzyć się z bolesną przeszłością. W domu seniora odnajduje czworo przyjaciół z młodości, którzy kiedyś porzucili ją bez słowa. Wraz z jej przyjazdem budzą się uśpione emocje, wracają wspomnienia i pytania, które nigdy nie doczekały się odpowiedzi.

Czy zranione serce potrafi znów zaufać? Jak wybaczyć zdradę sprzed lat? Czy można odnaleźć utraconą młodość, gdy w sercu wciąż tli się nadzieja?

Przejmująca opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno na nowy początek, o odwadze, by jeszcze raz zawalczyć o miłość, i nadziei, która nie gaśnie nawet mimo upływu lat.

Pamiętacie swoją pierwszą miłość? "Nadzieja serca" jest niespieszną opowieścią, której bohaterowie wracają wspomnieniami do tego, co przeżyli lata temu. Do towarzyszących im wówczas emocji i uczuć. Poznajemy Penelopę i jej czworo przyjaciół. Dowiadujemy się, jak potoczyło się ich życie, czy zrealizowali swoje młodzieńcze marzenia i pragnienia. Jednak to Penelopa jest w centrum naszych zainteresowań, i to ona będzie chciała u schyłku życia zmierzyć się z przeszłością, która nie daje jej spokoju oraz uzyskać odpowiedzi na nurtujące ją od dekad pytania. Dlaczego przyjaciele porzucili ją bez słowa? Dlaczego została zdradzona? 

"Miłość rodzi się po cichu, w skrytości serca, i jeśli jest prawdziwa, trwa niezmiennie, w cichej harmonii."

Spotkania po tak długim czasie mogą różnie wypaść. W tym konkretnym przypadku otworzą stare rany, ale i przyniosą rozmowę, której wtedy bardzo zabrakło. Zdrada, błędy, zawiedzione nadzieje... czy wszystko da się wybaczyć? I czy poznawszy tajemnice, można dać drugą szansę? A może po prostu potrzeba na to tylko, a może aż odwagi? Wszak miłość na to zasługuje, prawda?

"Płyniemy z wiatrem przeznaczenia, a mimo potknięcia zachowujemy to, co najcenniejsze - nasz wewnętrzny płomień."

Podobało mi się to, iż Dorota Milli uczyniła tę historię bohaterami, którzy lata młodości mają już dawno za sobą. To miła odmiana w zalewie książek, w których autorzy stawiają na o wiele młodsze postaci. 

Historia ta udowadnia, jak decyzje kształtują nasze życie. Warto również zwrócić uwagę na relacje pokoleniowe między matką, córką i wnuczką. Uzmysławiamy sobie, jak szybko przemija życie i czas. 

Całość utrzymana jest w klimacie sentymentalnym, melancholijnym, lecz mimo to nie odnosimy wrażenia nadmiernego smutku czy przytłoczenia. Fabuła pozostawia nam szerokie pole do refleksji. 

"Nadzieja serca" to życiowa, przejmująca powieść o przyjaźni, straconych szansach, przemijaniu, przebaczeniu, akceptacji, odwadze, by zacząć wszystko od nowa i jeszcze raz zawalczyć o miłość. To książka o nadziei, która mimo upływu lat pozwala wierzyć w lepsze jutro. Czy wszystkie pytania znajdą odpowiedzi? Sprawdźcie!



We współpracy z Wydawnictwem Luna



niedziela, 7 września 2025

Za późno na nas - Gabriela Gargaś

 

Tytuł: Za późno na nas
Autor: Gabriela Gargaś 
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10

Trzy rodziny. Trzy sekrety. Jedno kłamstwo.

Wiktoria budzi się w pustym domu. Jej mąż, dzieci i teściowa zniknęli bez śladu. Wszystko wskazuje na to, że wyszli tylko na chwilę… Gdy na światło dzienne wychodzą mroczne tajemnice Krzysztofa, Wiktoria zaczyna wątpić we wszystko, co dotąd uważała za pewne.

Anna i Michał próbują odnaleźć się po tragicznej śmierci syna. Każde z nich przeżywa żałobę na swój sposób, a gdy wychodzą na jaw bolesne rodzinne sekrety, ich związek zostaje wystawiony na ciężką próbę.

Eliza, przytłoczona depresją poporodową i zdradą męża, desperacko próbuje odzyskać sens życia. Tymczasem tuż obok niej czai się zagrożenie, które może zniszczyć wszystko, co jeszcze jej zostało.

Jak odnaleźć siebie, gdy traci się wszystko, co dotąd definiowało nasze życie?

Gabriela Gargaś w swojej najnowszej powieści dotyka problemów, z którymi każdy z nas może się spotkać w prawdziwym życiu. To choćby miłość, zdrada, kłamstwa, strata, tęsknota, depresja poporodowa czy samobójstwo. Większość z tych tematów jest trudna i wymaga ubrania w odpowiednie słowa. Mimo iż jest tu różnorodność, to wszystko jest spójne i idealnie łączy się w całość. 

Mamy trzy rodziny, trzy tajemnice i jedno kłamstwo. Emocje w tej powieści rezonują tak bardzo, iż stajemy się niejako uczestnikami tego, co toczy się na jej kartach. Nie zawsze jest kolorowo i pozytywnie, a może nawet częściej trudniej... To tak jak z życiem. Ono potrafi pięknie zaskoczyć, ale i przynieść troski i problemy dnia codziennego. Istotne jest, by zrozumieć, co jest w życiu najważniejsze i o co warto walczyć.

"Nie chcę być silna za wszelka cenę. Nie chcę robić tego, co ty musiałaś robić. Chcę być szczera wobec siebie, a nie udawać, że wszystko jest w porządku."

Gonimy w pędzie życia, myśląc, ze na wszystko mamy jeszcze czas. Ta historia uświadamia, że czasem właśnie tego czasu możemy nie mieć. Drugie szanse na zawsze się powtarzają. Dlatego trzeba korzystać z nadarzających się okazji, łapać chwile, spełniać marzenia, mówić to, co naprawdę myślimy, wyznawać uczucia, rozmawiać z tymi, na których nam zależy czy zdobyć się na słowo "przepraszam".

"Pozostały nam nieodbyte rozmowy, niespodzianki, słowa rzucone na wiatr... I nasze "na zawsze", które miało określony termin ważności."

"Za późno na nas" to niełatwa, mocna, trzymająca w napięciu, poruszająca powieść o życiu. To historia z tych, które dostarczają refleksji, przemyśleń i mądrości nad życiem, wyborami i uczuciami. To książka pozostawiająca ślad na duszy i sercu, a przede wszystkim dodaje otuchy, że nie jesteśmy same ze swoimi problemami. Czy rzeczywiście na niektóre rzeczy czasem jest za późno? Sprawdźcie koniecznie!


We współpracy z Wydawnictwem Filia


piątek, 5 września 2025

Lonely Letters - A.P. Mist

 

Tytuł: Lonely Letters 
Autor: A.P. Mist
Wydawnictwo: WasPos 
Liczba stron: 252
Ocena: 9/10

Parker jest rozpieszczonym synem bogaczy, nastawionym na dobrą zabawę i brak jakichkolwiek zobowiązań. Podczas urlopu znajduje na plaży zakorkowaną butelkę. Początkowo chce ją wyrzucić, lecz gdy zauważa w niej zwitek papieru, postanawia ją zachować.

List, który się w niej znajduje, wzbudza w mężczyźnie chęć przeżycia kolejnej przygody, by sprawdzić, kto w tych czasach jest tak naiwny, by wrzucać listy do oceanu.

W ten sposób trafia do Southport - niewielkiego miasteczka, w którym czas płynie wolniej, ryby smakują zupełnie inaczej, a kobiety bywają twardsze niż skały.

Już pierwszego dnia podpada kelnerce w barze nieopodal małego portu.

Lucia mieszka w Southport od urodzenia i pracuje w niewielkim grill barze dla rybaków. Wiedzie spokojne życie wśród ludzi, których zna od zawsze, i w gruncie rzeczy uważa się za szczęśliwą.

Jej spokój zostaje zburzony przez zarozumiałego mieszczucha, który zjawia się w miasteczku nie wiadomo skąd i nie wiadomo po co.

Z niepokojem i gniewem reaguje na jego obecność, choć pozostali mieszkańcy prędko przyjmują go do społeczności.

Zarówno Parker, jak i Lucia nie mają pojęcia, że to właśnie ona jest celem jego podróży...

Zakorkowana butelka z listem w środku znaleziona na plaży... Brzmi znajomo? Przypomina książkę Sparksa, prawda? Jest tu kilka zbieżności, których początkowo trudno nie zauważyć, jednak jest to zupełnie inna historia. A te listy... coś cudownego.

Poznajemy Parkera, który wydaje się być rozpieszczonym synem bogaczy. Ale czy rzeczywiście tak jest? Wszak szuka swojego celu w życiu. To on znajduje butelkę z listami. Postanawia dowiedzieć się, kto jest ich nadawcą i dlaczego wrzuca jest do oceanu. 

Lucia sprawia wrażenie silnej i niezależnej kobiety, która stawia wokół siebie mur. Lecz to tylko pozory. Wewnątrz to samotna, zraniona i smutna kobieta. Prowadzi spokojne życie, które burzy pojawienie się Parkera.

"Nie, nie jestem księżniczką uwięzioną w latarni morskiej. Nie tkwię w zamknięciu, nie jestem skrępowana kajdanami. Jestem za to więźniem własnych masek. Masek, które zakładam każdego dnia."

Tych dwoje stanowi swoje przeciwieństwo. Dwa różne światy, dwa odmienne podejścia do życia i statusy społeczne. Mężczyzna będzie próbował skruszyć mur, jakim się obwarowała Lucia. Zadanie okaże się wyzwaniem, co niejednokrotnie wywoła uśmiech na twarzy. Czy możliwe jest porozumienie? Uwaga, czas i cierpliwość to wartości, które nic nas nie kosztują, a mogą być zapalnikiem w przemianie.

To, co mnie zauroczyło w tej książce, to kobieca twarz tej opowieści. To właśnie kobieta jest w centrum, jej wewnętrzne zmagania, mierzenie się ze słabościami, radzenie sobie z problemami, ze stratą i bólem w pojedynkę. Z potrzeby, z przymusu? Nie zdradzę...

Książka tchnie lekkością za sprawą błyskotliwych dialogów między bohaterami, subtelnego humoru i ogólnie melancholijnego, ciepłego klimatu. Ale gdzieś w tym wszystkim A.P. Mist ukazała emocjonalną głębię tej historii. Nie ma tu (jak w większości romansów) rzucania się postaci na siebie. Nie o to tu chodzi. W moim odczuciu jedynie mogłaby zostać bardziej rozbudowana przeszłość bohaterów, co pozwoliłoby na jeszcze lepsze zrozumienie tego, co się wydarzyło.

"Lonely Letters" to romans, który wzrusza, porusza, prowadzi do refleksji nad sensem życia, daje nadzieję. To książka o tym, że czasem warto zaryzykować. Czy Lucia pozwoli Parkerowi skruszyć mur? A czy jemu wystarczy wytrwałości, by pokonać... piranię? Sprawdźcie!



We współpracy z Autorką i Wydawnictwem WasPos 



środa, 3 września 2025

No one needs to know - Iga Daniszewska

 

Tytuł: No one needs to know 
Autor: Iga Daniszewska 
Wydawnictwo: Amare
Liczba stron: 376
Ocena: 9/10

Czasem najtrudniej uciec od tego, co nosisz w sercu.

Nelie ma wszystko pod kontrolą – studiuje, pracuje i zaczyna sobie układać dorosłe życie. Jednak jej spokój bezpowrotnie znika w chwili, gdy dowiaduje się, że do miasta wraca Hunter – jej pierwsza miłość. Uczucie, które miało już wygasnąć… wciąż nie chce odejść.

Już pierwsze spotkanie wystarcza, by dawne emocje wróciły z siłą, której Nelie się nie spodziewała. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że Hunter to bliski przyjaciel jej brata i będzie częstym gościem w ich mieszkaniu. Unikanie go? Niemożliwe. Zapanowanie nad sercem? Jeszcze trudniejsze.

Czy Nelie znów zatraci się w uczuciu, które nigdy do końca nie zgasło?

Muszę przyznać, iż po książce "No one needs to know" tak naprawdę to nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać, gdyż pióro Igi Daniszewskiej było mi dotąd nieznane. Zostałam mile zaskoczona, bo fabuła już od pierwszych stron mocno mnie wciągnęła. 

Otrzymałam tu romans z nutą tajemniczości i niebezpieczeństwa. Każda kolejna strona stawała się bardziej wypełniona emocjami. Intrygi, niepewność, walka ze słabościami - z tym wszystkim przyjdzie zmierzyć się bohaterom. Pojawi się również motyw drugiej szansy i namiętność, bez której nie mogłoby być mowy o romansie. 

Nelie i Hunter byli niegdyś parą. Uczucie po latach nie wygasło i teraz ich relacja nie należy do najłatwiejszych, jest napięta oraz wymaga rozwiązania i wyjaśnienia pewnych spraw. Mimo upływu czasu nadal ich do siebie ciągnie, ale walczą z tym, by nie poddać się uczuciu. Z jakim skutkiem? Nietrudno sobie wyobrazić, prawda? Ale jest tu jeszcze kwestia braku szczerości jednego z bohaterów związanego z prowadzeniem podwójnego życia. Ta historia pokazuje, jak istotny jest to aspekt w odbudowie związku. Równie ważne jest wsparcie najbliższych. Moją uwagę zwróciła wyjątkowa więź Nelie z bratem. Jednak zupełnie przeciwnie wyglądają jej stosunki z rodzicami. 

"Chciałam unikać tego mężczyzny tak długo, jak to możliwe, a teraz zostałam z nim zupełnie sama w mieszkaniu. To nie mogło się dziać naprawdę. Dlaczego świat robi sobie ze mnie takie jaja?"

Postaci będą miotać się w podjęciu decyzji. Co by nie wybrali, w jaką stronę poszli, zawsze ich wybory przyniosą przykre konsekwencje. 

Mamy również pięknie przedstawiony motyw przyjaźni. Grupa przyjaciół wspiera się, gdy tylko któryś z nich tego potrzebuje. W domu często są niezrozumiani.

"No one needs to know" to okraszony humorem, niebezpieczeństwem i wzruszeniem romans o tajemnicach i kłamstwach, przyjaźni, trudnych relacjach rodzinnych, walce o własne szczęście, próbie naprawienia błędów, podejmowaniu ryzyka. Co wygra - serce czy rozum? I czy każdy zasługuje na drugą szansę i ponowne zaufanie? Sprawdźcie! 



We współpracy z Wydawnictwem Amare



poniedziałek, 1 września 2025

Podsumowanie - sierpień

 Cześć 🤗 I mamy wrzesień, zaraz na dobre wkroczy jesień, moja ulubiona pora roku 😍 Póki co pora na podsumowanie sierpnia. Miniony miesiąc kończę 12 przeczytanymi książkami. A jak wyglądało to u Was? Czytaliście któryś z poniższych tytułów? A może macie w planach? Dajcie znać w komentarzu 😃 Podobne podsumowanie znajdziecie także na IG i fb.





"Hej, Misty!" to historia, która w piękny i wyjątkowy sposób pokazuje pierwsze razy w życiu nastolatka. Spontaniczne wakacyjne wypady, spacery, czułe gesty, pierwsze randki i wyznania miłości. Humor, dojrzewanie, poszukiwanie siebie i ważne decyzje - jeśli chcecie poczuć wraz z Misty motylki w brzuchu - sięgajcie śmiało!
⭐️8/10⭐️



"Dwa kilogramy szczęścia" to pełna emocji i wzruszeń powieść o ludzkich słabościach, stracie, miłości, przyjaźni, trudnych wyborach, próbie wybaczenia, drugiej szansie. To historia, która boli, ale i daje nadzieję... Tylko na co? Sprawdźcie koniecznie!
⭐️9/10⭐️


to autentyczna, głęboko przejmująca, pełna smutku powieść droga z całą jej wielowymiarowością. To książka o miłości, tęsknocie, niełatwych wyborach, poświęceniu, walce, determinacji, sile i odwadze kobiet, wierze w marzenia i pomimo trudności wciąż tlącej się nadziei. To historia, która boleśnie rozrywa serce. Jeśli jesteście ciakawi, czy Józia przeżyje zsyłkę - czytajcie. Polecam gorąco!
⭐️9/10⭐️



"Zaginiona Iwona Wieczorek. Koniec kłamstw" to wielowymiarowe i inne pokazanie tej tajemniczej sprawy, ale wciąż powielanej, co może nieco irytować. Jest kilka nowych faktów, ale czy to rzeczywiście koniec kłamstw? Nie sadzę. Czy i komu może zależeć na tym, by prawda nie ujrzała światła dziennego? Nadal nie wiem... i czekam na prawdziwy przełom. 
⭐️7/10⭐️



"Płatki pąsowych róż" to antologia z pozytywnym wydźwiękiem, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Mówię tu także o mężczyznach, których gorąco zachęcam do lektury. Ja muszę przyznać, iż takiej książki jeszcze nie czytałam. To opowiadania traktujące o kobiecości, zmianach, dojrzewaniu i sile. Potraktujmy menopauzę jak nowy start w życie! Nie siedźmy na ławce rezerwowych, bo to, co najlepsze przejdzie nam koło nosa! 
⭐️9/10⭐️


to pełen ciepła, wzruszenia, humoru, ironii, pazura i refleksji romans o trudnych wyborach, cierpieniu, tęsknocie, drugiej szansie, relacjach rodzinnych, spełnianiu marzeń. To co, wyruszycie do Karkonoszy zdobywać własne szczyty? Może jednym z przystanków na mapie będzie Zachełmie?
⭐️9/10⭐️



"Dziewczyna z herbaciarni" to ciepła, pełna mądrości, emocji i wzruszeń powieść, która przypomina o tym, co w życiu ważne i o co warto walczyć. Miłość i rodzina nie mają swojej ceny. To książka o poszukuwaniu korzeni, nauce zaufania i pięknych relacjach międzyludzkich. Wejdziesz do pachnącej herbaciarni? Obiecuję, że Anastazja się do Ciebie uśmiechnie i poczęstuje najpyszniejszą aromatyczną herbatą. A może i skusisz się na kawałek ciasta i rozmowę?
⭐️10/10⭐️



"Pokochaj mnie wreszcie!" to lekka, życiowa i skłaniająca do refleksji powieść o trudnej siostrzanej relacji, ale i tych rodzinnych. To książka o blaskach i cieniach życia małżeńskiego, tęsknotą za czułością, samotności, żalu, zazdrości, rywalizacji, braku zaufania, wewnętrznych i zewnętrznych przemianach. Czy siostry naprawią swoją relację? Czy ponownie poczują się kochane i szczęśliwe? A Wy, czy macie odwagę, by chcieć więcej...?
⭐️9/10⭐️



"Paper Birds"to piękna, urzekająca historia o przyjaźni i miłości, która udowadnia, że zarówno jedne, jak i drugie uczucie może iść w parze bez uszczerbku. To książka o dorastaniu, samotności, potrzebie akceptacji, manipulacji, intrygach, zemście i sile płynącej z bycia razem wtedy, kiedy potrzebujemy tego najbardziej. Jesteście ciekawi, co skrywają papierowe ptaszki? Zapraszam do lektury. 
⭐️9/10⭐️



"Najciekawsza książka na świecie" to fascynujące kompendium ciekawostek i wiedzy wszelakiej. Po tej jakże sporej porcji informacji doszłam do wniosku, że wciąż tak mało wiem. Polecam Waszej uwadze tę książkę, byście tak jak ja poczuli bakcyla ku zgłębianiu wiedzy. Rzeczywistość bywa ciekawsza niż fikcja.
⭐️8/10⭐️



"Słowo się rzekło, Madame" to tchnąca ciepłem, humorem i wzruszeniem historia o tym, co w życiu najważniejsze, o rodzinnych więzach i relacjach międzyludzkich, wartości bliskości i przyjaźni. To książka o przemijaniu, stracie, o tym jak trudne potrafią być zmiany oraz pieknie nadziei na nowy start. Spacer brzegiem morza, kubek gorącej pysznej czekolady, jaką tylko Wacław potrafi zrobić... Wchodzicie w to? 
⭐️8/10⭐️



"Kamienica pszczół" to z jednej strony ciepła, z drugiej niepokojąca powieść o tajemnicach, wzajemnych relacjach, przyjaźni, zżerającym poczuciu winy, rozwiązywaniu problemów i odwadze, by zacząć od nowa. Jeśli jesteście ciekawi czy zawsze można wszystko zacząć od nowa - sięgajcie!
⭐️9/10⭐️


Zaczytanego września! 📚