Tytuł: Smak dojrzałych jabłek
Autor: Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10
Całe życie poświęciła innym… Teraz przyszedł czas, aby pomyśleć o sobie.
Czy warto przekreślić przeszłość i zacząć wszystko od nowa?
Lidia zbliża się do pięćdziesiątki. Córka mieszka w Londynie, mąż Maciej żyje głównie pracą, a ona coraz częściej czuje się samotna. Kiedy Maciej w ostatniej chwili odwołuje ich wspólne wyjście, na które tak długo czekała, coś w niej pęka. Po latach poświęceń postanawia w końcu zrobić coś dla siebie. Wyjeżdża na wieś i wprowadza się do Bogumiły, emerytowanej pianistki, która szuka towarzystwa. Nie wie jeszcze, że ta decyzja odmieni jej życie.
Witold ma dwoje małych dzieci, pracę, która go wypala i poczucie, że ciągle musi być dla kogoś dostępny. Zmęczony życiem, w którym próbuje pogodzić obowiązki zawodowe, rodzinne i narastający stres, coraz częściej odwiedza ciotkę Bogumiłę. To właśnie w jej domu znajduje upragniony spokój. Tam też poznaje Lidię.
Witold i Lidia zaczynają się zastanawiać, czego tak naprawdę chcą od życia. Ich relacja rodzi się z prostych rozmów, ale prowadzi do pytań, które zbyt długo odkładali. Czy to początek nowego rozdziału, czy tylko chwilowe zauroczenie?
Smak dojrzałych jabłek to historia o relacjach i uczuciach zarówno tych wygasłych, jak i tych, które dopiero się rodzą. O niełatwych, ale koniecznych decyzjach oraz o dojrzewaniu do wyboru odmieniającego wszystko.
Karolina Wilczyńska w swojej najnowszej powieści zabiera nas na spokojną wieś, zachwycającą barwną jesienią (swoją drogą moją ulubioną porą roku), pachnącą dojrzałymi owocami, a pomiędzy nimi rodzącymi się uczuciami... Tak jak dojrzewają owoce, tak i Lidia i Witold będą dojrzewać do tego, by coś zmienić. Jak im poszło? Zapewniam, że finał Was zaskoczy. Ale od początku...
Czy zbiżająca się pięćdziesiątka to dobry czas, by rozpocząć nowy rozdział w życiu? Często myślimy, że w tym wieku minął czas na amory. Tymczasem choć wydaje się, że wszystko już za nami, ta historia pokazuje, że zawsze jest czas na miłość i bliskość. A co z przeszłością? Czy warto ją przekreślać? Lidia całe życie poświęciła innym. Ma córkę mieszkającą w Londynie i męża Macieja, który poświęca się głównie pracy. W związku z tym kobieta czuje się samotna, niepotrzebna i niewidzialna dla bliskich. Lidia wyjeżdża na wieś.
Z kolei Witold ma młodą żonę i dwoje małych dzieci, walczy z wypaleniem zawodowym i czuje, że wszyscy czegoś od niego chcą. Zmęczony życiem, w którym próbuje pogodzić obowiązki zawodowe, rodzinne i narastający stres postanawia odwiedzić ciotkę Bogumiłę, u której znajduje upragniony spokój. Urzekła mnie relacja między nimi. Mężczyzna poznaje tam Lidię...
"(...) wszystko się zmienia. Życie, ludzie, marzenia. I czasem w tych zmianach zostaje się osamotnionym."
Miejsce to obojgu stwarza warunki do odpoczynku, zastanowienia się nad tym, czego pragną od życia. Podobała mi się rozwijająca się między nimi niespieszna relacja oparta na prostych rozmowach. Jednak nie zabrakło w niej ważnych pytań. Czy uczucie to okaże się początkiem czegoś więcej, czy tylko chwilowym zauroczeniem?
"Jesień uczyła ją zgody. Na przemijanie. Na zmienność. Na to, że nie wszystko można zatrzymać, ale wiele można docenić, jeśli patrzy się uważnie."
Autorka wskazuje, jak ważne są uważność, obecność drugiego człowieka, troska. To nie ma ceny. Życie nie zawsze jest kolorowe, często przynosi straty, ból, cierpienie. We dwoje te trudy dużo lepiej się znosi, a samotność nie doskwiera tak bardzo. Tu samotność wybrzmiewa, gdy dorosłe już dzieci pójdą swoją drogą oraz ta w małżeństwie. Rozmijamy się w gonitwie codzienności, obowiązkach, zmęczeniu, niedopowiedzeniach i pretensjach. Nie potrafimy ze sobą rozmawiać, spróbować naprawić relację.
Znajdziemy tu również odniesienie do przemijania, które równie dobrze można porównać do jesieni, która została ukazana w niezwykle malowniczy i przepiękny sposób.
"Smak dojrzałych jabłek" to pełna ciepła, spokoju, wzruszenia, wyjątkowego klimatu, życiowej mądrości i tak potrzebnego zrozumienia powieść o trudnych wyborach, o odwadze, by spróbować odzyskać siebie, drugiej szansie, przemijaniu. Co stanie się, gdy bohaterowie staną oko w oko ze swoimi potrzebami, pragnieniami i lękami? Czy mąż Lidii dostrzeże w niej kobietę? A może to Witold to zrobi...? Sprawdźcie! Koniecznie przy filiżance aromatycznej herbaty.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Literackim
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwujesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)