wtorek, 4 października 2022

Piastunka róż - Katarzyna Michalak

 

Tytuł: Piastunka róż 
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 320
Ocena: 9/10

SĄ TAKIE WSPOMNIENIA, KTÓRE KRADNĄ ŻYCIE. JĄ URATOWAŁA RÓŻA.
Flora przestała wychodzić z pokoju, zdana na łaskę – czy raczej niełaskę – swojej siostry. Jedyną jej radością był rosnący tuż za oknem wątły krzaczek róży, który uparcie walczył o każdy promień słońca. Flora skazała się na samotność z własnej woli. Nic nie przerażało jej bardziej niż inni ludzie. Nie po tym, co przeżyła siedem lat temu...

CZASEM TRZEBA SIĘGNĄĆ PO KŁAMSTWO, ŻEBY KOMUŚ POMÓC. PODSTĘPEM MOŻNA KUPIĆ ŚMIERĆ. ALE MOŻNA TEŻ PODAROWAĆ NOWE ŻYCIE.
Gdyby nie szantaż siostry, Flora nigdy nie odważyłaby się odpowiedzieć na to ogłoszenie. A przecież pielęgnowanie różanego ogrodu, gdzieś przy zagubionym wśród nadmorskich lasów dworku, było jej marzeniem. Kochała róże bardziej niż cokolwiek na świecie, ale strach przed światem skuwał jej serce. Nie mogła się domyślić, że tam, w tym samym ogrodzie, swoje demony oswaja ktoś, kogo już kiedyś spotkała. I to w dniu, o którym ze wszystkich sił pragnęła zapomnieć…

CZY TO MOŻLIWE, ABY TE DWA ZRANIONE SERCA BYŁY DLA SIEBIE JEDYNYM RATUNKIEM?
CZY KTOŚ, KTO NIE WIE JAK ŻYĆ, MOŻE NAUCZYĆ TEJ SZTUKI UKOCHANĄ OSOBĘ?

Katarzyna Michalak postawiła w swojej powieści na motyw samotności z własnej woli. Co takiego przed laty wydarzyło się w życiu Flory, że boi się wychodzić z domu? Czy uda się jej przełamać lęki? Podobało mi się to, że Pani Kasia długo podsycała moją ciekawość odnośnie tego, co wydarzyło się w życiu bohaterów. Choć wiemy, że cierpią na PTSD (zespół stresu pourazowego), to mimo wszystko na więcej szczegółów trzeba cierpliwie poczekać. 

"Patrzę na nią, jak przedziera się przez chaszcze, próbując uwolnić z nich róże, i podziwiam upór tej dziewczyny. Ramiona ma podrapane do krwi, ręce poparzone przez pokrzywy, mimo wszystko walczy z chwaściskami, jakby ta walka była sensem jej istnienia."

Widzimy, jak w chwilach załamania ważne okazuje się wsparcie ze strony bliskich. Można to porównać do usuwania chwastów. Życie nie jest niczym niezmąconą sielanką. Co prawda jest piękne, przynosi radość, ale potrafi też wbić człowiekowi bolesne kolce. Dostrzegamy też, że każda podjeta przez nas decyzja czy nasze zachowanie pociagają za sobą pewne konsekwencje.

Wyraźnie da się zauważyć miłość autorki do kwiatów i morza. Barwne, sugestywne opisy sprawiają, iż niemal sami czujemy ich zapach. Nawet sama główna bohaterka nosi kwiatowe imię.

"Uratowała mnie róża. Nie rosarium, o którym kiedyś marzyłam, nie różany zakątek w ogrodzie, którego nie miałam, nawet nie bukiet roż. Uratował mnie skromny, ale niezwykły krzaczek, z trudem walczący o promyk słońca."

Książka dostarczyła mi mnóstwo emocji. Uśmiech, łzy wzruszenia, nadzieję. Tu wbrew pozorom nie ma lukru. Będą chwile dramatyzmu, strachu, lęki, rozterki, zaczną wychodzić rodzinne tajemnice... Jednakże odpowiednie proporcje w fabule zostały zachowane i pojawi się także nuta romantyzmu.

"Piastunka róż" to ciepła powieść, która czaruje magiczną wonią kwiatów. To historia o trudnych relacjach rodzinnych, wychodzeniu z traumy, o walce o siebie i miłość. Czy tak jak piękne róże, tak Flora i Desmond rozkwitną na nowo? Czy będą w stanie sobie nawzajem pomóc? Sprawdźcie koniecznie!


We współpracy z Wydawnictwem Znak



4 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)