wtorek, 8 marca 2022

Okruchy samotności - Anna Ziobro

 

Tytuł: Okruchy samotności 
Autor: Anna Ziobro
Wydawnictwo: Oficynka
Ilość stron: 336
Ocena: 9/10

Życie Julii nie oszczędzało. Aby zagłuszyć samotność i trudne wspomnienia, dziewczyna oddaje się pracy w domu spokojnej starości w Monachium. Tam poznaje pewnego pielęgniarza. Początkowo nic nie zapowiada nadciągającego nieszczęścia… Czy Julia poradzi sobie z wyzwaniem, jakie znów postawił przed nią los? 

"Okruchy samotności" to kontynuacja "Tysiąca kawałków". Jednak tym, co różni tą książkę od poprzedniej jest połączenie powieści obyczajowej z elementami thrillera, romansu i erotyki. Przyznam iż takie rozwiązanie fabularne bardzo mnie zaskoczyło.

Anna Ziobro jak zwykle nie stroni od trudnych tematów jak chociażby: zdrada, samotność, relacje dorosłych dzieci z rodzicami, odpowiedzialność za drugiego człowieka, przyjaźń czy molestowanie w pracy.

Autorka, jak to ma w zwyczaju, doskonale potrafi wydobyć z kreacji swoich bohaterów wszystkie cechy psychologiczne, którym na daną chwilę chcemy się bliżej przyjrzeć. W tym konekście mocne wrażenie wywarła na mnie męska postać. To tak zły człowiek, że aż ciężko objąć to rozumiem, zrozumieć jego zachowanie. A to, że mogłam poznać go w narracji pierwszoosobowej - rewelacja!

"– Szczęście przychodzi niespodziewanie – powiedział Carlo. – Choć nie zawsze w takiej postaci, w jakiej go oczekujemy. Czasem trzeba wcześniej wszystko doszczętnie spalić."

Natomiast kobiece postaci, choć popełniają błędy, można bez wahania polubić. Są prawdziwe w tym, co robią. Tak jak my, mają swoje marzenia, plany życiowe oraz pragnienie miłości, akceptacji i zrozumienia. Prym wiedzie Julia, w której zaszły pewne zmiany. Wydaje się być dojrzalsza, zaczęła dostrzegać błędy, jakie popełniła, inaczej postrzega otaczający ją świat. Widzimy jak ważna jest nasza przeszłość. To, co przeżyliśmy decyduje o tym, jacy jesteśmy teraz.

"Tym razem nie zamierzał stać się kolejnym nikim w życiu Julii i błyskawicznie odejść w niepamięć, gdy tylko zacznie ją nudzić. Nie chciał, by ich wspólne daty przepełniały ją nieukojonym smutkiem. Planował wypełnić jej kalendarz od nowa."

Jakiś minusik? Jak dla mnie za mało było Daniela, ledwie kilka zdań. Ale kto wie, może doczekamy się trzeciej części? 

Tradycyjnie zachwyca styl, jakim operuje autorka. Mimo trudnych tematów i dramatycznych wydarzeń książka napisana została niezwykle lekkim językiem. Lektura zmusza do wielu refleksji i przemyśleń. Jeszcze długo po odłożeniu pozostaje w naszej głowie.

"Okruchy samotności" to powieść udowadniająca, że my, kobiety potrafimy zjednoczyć się, być dla siebie wsparciem i siłą. To książka pełna ognia, ale nie takiego, o jakim zapewne wielu z Was pomyślało... Przeczytajcie i sprawdźcie o co mi chodzi.



Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem z Wydawnictwem Oficynka




2 komentarze:

  1. Z chęcią bym sie wgłębiła e ta ksiazke

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam jeszcze do przeczytania pierwszą część, ale na pewno nadrobię zaległości.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)