poniedziałek, 2 sierpnia 2021

Teraz twój ruch - Kristen Callihan

 

Tytuł: Teraz twój ruch
Cykl: Game On (tom 3)
Autor: Kristen Callihan 
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 416
Ocena: 8/10

Wyluzowana i bezpośrednia Fiona Mackanzie uwielbia mężczyzn. Serio. Ale ma swój typ: szczupli, gładko ogoleni, chłopięcy i z dołeczkami. Raczej jasnowłosi. Raczej nie bardzo wysocy. A już na pewno nie futboliści.

Opanowany i spokojny Ethan Dexter jest przeciwieństwem tego typu. Mocno zbudowany, wysoki – w dodatku futbolista. Wytatuowany – i z brodą. Oraz, jak głosi plotka, prawiczek, nieszczególnie zainteresowany kobietami.

Za to zafascynowany Fioną od ponad dwóch lat.

Sytuacja nie wydaje się jednak beznadziejna: łączy ich sympatia do Massive Attack i ogólnie trip hopu, wieczorów spędzanych w pubie i… pocałunek.

Gorący, seksowny, niespodziewany. Czysty erotyzm w czasie (nie)przypadkowego spotkania. Gorąca namiętność przy muzyce na żywo. Podkręcona margaritą i nagrodzona brawami. Fiona jeszcze nigdy nie przeżyła czegoś takiego i jest absolutnie zaskoczona swoją reakcją. Przecież nie rzuca się w pubie na ledwo znajomych mężczyzn. Nie kręcą jej futboliści! Nie lubi brody! I… w ogóle!

Z czasem Ethan będzie musiał użyć całego uroku osobistego, by przekonać Fionę, że jest kobietą jego życia.
Z czasem Fiona będzie musiała sobie pozwolić na akceptację niespodziewanego uczucia.
Niewykluczone, że może im się udać…

"Teraz twój ruch" to trzeci tom serii Game On. Każda z części jest na swój sposób inna, zaskakująca, a przede wszystkim przepełniona emocjami. Zaczynasz czytać i nie wiadomo kiedy, a przypadasz w świecie bohaterów.

Ta część wydaje się być chyba najbardziej zmysłowa, romantyczna i najsłodsza. Ale nie zrozumcie mnie źle. Te elementy wcale nie są przesadzone, autorka bowiem potrafi zachować umiar, wszystko doskonale wyważyć.

Nawiązując do powyższej słodyczy, to w dużej mierze przyczynia się do tego postać Ethana. To silny, dobrze zbudowany facet, wiecie góra mięśni (jak przystało na futbollistę), a pod tym wszystkim tak naprawdę skrywa się cichy, zamknięty w sobie, wrażliwy, czuły i niedoświadczony mężczyzna. Wątek dwudziestokiluletniego prawiczka to wyjście poza utarte schematy. Szalenie mi się to podobało. Coś nowego i świeżego. Jednak przy Fi wychodzi z niego prawdziwy samiec. No nie powiem, iskrzyło niesamowicie! Ich słowne przepychanki i do tego humor - bawiłam się wyśmienicie. A już jego podejście do dzieci... oj chciałybyście takiego faceta.

"Jeśli pragniesz tylko jednej kobiety, reszta staje się tłem."

Jeśli zaś chodzi o postać Fiony, to Kristen Callihan wyszła poza utarty schemat, przedstawiając nam kobietę, która co chwila zmienia mężczyzn. Nie jest gotowa do poważnego związku. 

Książka ma drugie bardzo ważne dno. Autorka porusza problem tego, jak inni mogą zniszczyć nam życie. Żadne media społecznościowe, dziennikarze i absolutnie nikt nie ma prawa mówić nam jak mamy żyć. Jeśli zachowujemy się niezgodnie z przyjętymi normami, społeczeństwo szybko wydaje na nas wyroki. Mówi co nam wypada, a co nie, co nam wolno, a czego nie. 

"Wszyscy sprzedajemy światu jakąś fasadę, wrzucając na social media błyskotliwe słowa, śmieszne emotki. Życie ograniczone do stu czterdziestu znaków, upozowane selfie, tyrady nad postami. Życie dla aprobaty, tłumu gotowego rozszarpać nieznajomego człowieka za drobny błąd."

Historia ta uczy nas byśmy żyli w zgodzie z samym sobą, a nie oczekiwaniami innych. To my sami musimy czuć się ze sobą dobrze. Zakładając cudze buty, szybko okaże się, że są niewygodne.

"Teraz twój ruch" to powieść o odkrywaniu własnych pragnień i oczekiwań względem siebie, szukaniu celu w życiu oraz dojrzewaniu do zmian. Ja chętnie zamieniłabym się miejscami z Fi i stanęła u boku Ethana. 




Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza 



6 komentarzy:

  1. Tym razem nie moja bajka. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego cyklu i raczej tak zostanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O cyklu słyszałam, ale nie przeczytałam póki co żadnego tomu. Możliwe, że kiedyś się na niego skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa fabuła, fajna recenzja, po której mam ochotę przeczytać, bo okładka nie w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie moje klimaty, ale przepiękne zdjęcie :)

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)