Tytuł: Pod koronami oliwnych drzew
Autor: Weronika Tomala
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 304
Ocena: 9/10
Małe miasteczko na wybrzeżu Włoch jest całym światem Rosy. Kiedyś częścią tego świata był również jej straszy brat i jego przyjaciel Marco, w którym dziewczyna kochała się, gdy była dzieckiem. Niestety gdy na jaw wyszły tragiczne szczegóły z życia chłopaka, los rozdzielił całą trójkę na długie lata.
Marco jednak niespodziewanie wraca i burzy spokój sennego miasteczka. Jest jeszcze przystojniejszy niż jako nastolatek, ubiera się jak człowiek sukcesu, a plotki głoszą, że chce odbudować rodzinną tłocznię oliwy. Wzbudza powszechne zainteresowanie i szybko zaczyna kręcić się przy nim jego była dziewczyna, Stella - miejscowa piękność. Mężczyzna jednak nieoczekiwanie dla siebie samego nie może wyrzucić z pamięci zielonych oczu młodszej siostry dawnego przyjaciela. I gdy już wszystko wydaje się układać pomyślnie, nagle wydarza się coś, co ponownie rozdziela zakochanych.
Czy pod koronami oliwnych drzew odnajdą siebie na nowo?
Weronika Tomala ponownie zabiera nas do gorących, słonecznych Włoch. Będzie to małe miasteczko Montepagano. Tym razem pozwala nam dosięgnąć oliwek. Klimt, jaki stworzyła, zachwyca od pierwszych stron. Te zapachy, smaki, urokliwe uliczki... To wszystko mocno we mnie uderzyło. Widać, że autorka opisuje to na przykładzie swoich podróży do tego kraju.
Rosa, jej starszego brata Antonia i jego przyjaciela Marco, w którym jako nastolatka się kochała, na długie lata rozdzieliły tragiczne szczegóły na temat tego drugiego. Marco wraca z planami odbudowania rodzinnej tłoczni oliwy. Uczucia między nim a Rosą na nowo odżywają. Mężczyzna wzbudza emocje nie tylko u kobiety, ale i w społeczności. Pojawiają się plotki i dawne żale. I niestety coś ponownie ich rozdziela...
"Złe rzeczy czasami dzieją się na świecie. Nie jesteśmy na nie przygotowani. Ale one się zdarzają."
To historia, która pokazuje, że zawsze warto walczyć o siebie i swoje szczęście. Trudne dzieciństwo wcale nie musi przekreślać naszej przyszłości, choć na zawsze pozostawia w nas blizny. Popełnione niegdyś błędy trzeba rozliczyć, wziąć za nie odpowiedzialność, by móc budować przyszłość. A to wymaga odwagi, by wybaczyć nie tylko sobie, ale i innym. A przede wszystkim wrócić tam, skąd się uciekło...
"...własne lęki siedzą tylko w naszej głowie. Jeśli stawimy im czoła, uciekną daleko, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu."
Autorka wskazuje na ważne wartości w życiu człowieka. Wrażliwość i dobro, otwartość i chęć pomocy innym to zawsze będzie w cenie. Często nic nie kosztuje, a może tak wiele dać.
"Historia wcale nie zatacza koła. Piszemy ją od nowa. Własną. Utkaną z uczuć, szczerości, dawania siebie, z kompromisów, troski, przyjaźni i miłości."
"Pod koronami oliwnych drzew" to wzruszająca, zabawna, niosąca nadzieję i refleksję powieść o różnych odmianach miłości, popełnionych błędach, nieprzemyślanych decyzjach i ich konsekwencjach, bólu po stracie bliskiej osoby, tęsknocie, przebaczeniu, drugiej szansie. Czy Rosie i Marcowi uda się odnaleźć do siebie drogę? Wszak drzewo oliwne to symbol odrodzenia, więc może jeszcze nic straconego... Sprawdźcie koniecznie!
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Lucky

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwujesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)