Tytuł: Strażniczki moralności
Autor: Anna H. Niemczynow
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 560
Ocena: 9/10
Pogrzeb w sobie rodzica – dopiero wtedy będziesz dorosły.
Jaga Branson ma wszystko – sukces zawodowy, udany związek, bliską relację z córką, ciepły dom. Jest cenioną psycholożką i autorką najpoczytniejszych poradników. Każdego dnia pomaga innym wyzwalać się z bolesnych więzów. Ale czy potrafi pomóc samej sobie? Naznaczona jest bowiem trudną do zagojenia raną. Tym dotkliwszą, że zadaną przez kogoś, kto powinien chronić i kochać bezwarunkowo – własną matkę.
W głębi duszy Jaga wciąż jest małą dziewczynką czekającą na jedno dobre słowo, gest akceptacji. Zamiast tego spotyka się z ciągłym odrzuceniem i osądem ze strony tej, która wydała ją na świat, oraz jej przyjaciółek – samozwańczych strażniczek moralności. Śledzą one każdy krok Jagi i roszczą sobie prawo do komentowania jej życiowych wyborów.
Poruszająca do głębi, pełna napięcia powieść o potrzebie miłości, której brak boli przez całe życie. O relacjach, które zamiast budować – niszczą. O destrukcyjnym wpływie nienawistnych komentarzy i cenie, jaką płacą za nie ofiary hejtu. I wreszcie o tym, że siła rodzi się wtedy, gdy odcinamy się od przeszłości i opinii innych na nasz temat.
Anna H. Niemczynow z niesamowitą przenikliwością wnika w świat dramatycznych doświadczeń rodzinnych i emocji, które dochodzą do głosu, gdy to bliscy krzywdzą najbardziej. Bestsellerowa autorka powraca z historią, która chwyta za serce i zostaje w nim na zawsze.
"Strażniczki moralności"... przyznam, że takiego tytułu nie spodziewałam się w twórczości w Anny H. Niemczynow. Zgodzicie się ze mną, że brzmi dość dwuznacznie i tak jakoś jak sprzed wieku? Jednakże to nie to. Choć są pewne osoby, które będą próbować kontrolować życie głównej bohaterki.
Fabuła dotyczy trudnej, a wręcz toksycznej relacji między matką a córką. Relacji, w której dominuje ból, niepewność, a przede wszystkim brakuje miłości. Zagłębiając się w tę historię, narastała we mnie złość i sporo pytań. Czy każda matka kocha swoje dziecko? Bo oczywistym jest, że powinna kochać i chronić je bezwarunkowo. Czy warto zabiegać o miłość kogoś, kto tylko cię krzywdzi? Osobiście chyba nie miałabym tyle determinacji co Jaga, by walczyć o uczucie, uwagę, docenienie i akceptację matki. Niektóre rzeczy są po prostu nie do przebrnięcia, przebicia się przez mur obojętności. Wiem, to boli, ale czasami lepiej odpuścić, odciąć się od emocjonalnego uzależnienia, bo nic dobrego z tego nie wynika. Takie ciągłe odtrącanie niszczy naszą psychikę, poczucie wartości, a poza tym tkwimy niepotrzebnie w miejscu. Warto znaleźć w sobie siłę i odwagę, by w końcu wybrać siebie.
"Tym, co powinna zrobić dawno temu, było odwrócenie się i rozpoczęcie swojego życia. Nie żebranie o miłość matki."
Znacie to powiedzenie, że szewc bez butów chodzi, prawda? Jaga to kobieta, która ma wszystko. Zawodowy sukces, udany związek, bliską relację z córką... czy można marzyć o czymś więcej? Kobieta jest cenioną psycholożką, z powodzeniem pomaga innym wyrwać się z bolesnych więzów, lecz samej sobie nie potrafi pomóc. Czy w końcu zdobędzie się na decyzję, która przyniesie jej wewnętrzny spokój?
Autorka podejmuje się również tematu siostrzanych relacji, nieuleczalnej choroby, hejtu czy komentowania życia innych ludzi. Ileż to razy zdarza się nam oceniać czy oczerniać kogoś, praktycznie go nie znając, nie wiedząc, co przeżył, z czym się zmaga?
"Kocham cię i to jest najtrudniejsze. Tak trudno jest Cię kochać. Jednak masz tej mojej miłości więcej niż ktokolwiek. Dopóki nie otworzysz się na mnie, nic się nie zmieni. Masz wybór i prawo do własnego zdania. Ale ja też mam takie prawo. To działa w obie strony."
Bywa, iż źródła wszelkich nieporozumień upatrujemy w sobie. Tymczasem to nie nasza wina, błędy i decyzje. Nie możemy brać odpowiedzialności za nie swoje życie. Jaga ponosi konsekwencje wyborów matki. To nie powinno tak wyglądać. Dlatego musimy uwolnić się od przeszłości, przebaczyć, by móc iść dalej, by budować życie na własnych warunkach.
"Strażniczki moralności" to poruszająca, niełatwa emocjonalnie, wstrząsająca historia o trudnej relacji matka-córka, braku miłości i akceptacji. To powieść, która zostawia czytelnika z przesłaniem, żeby w odpowiednim momencie potrafił powiedzieć dość i zawalczył o siebie i swoje szczęście. Bo przecież każdy z nas ma prawo do życia po swojemu.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Luna
Pani Niemczynow wie, jak poruszyć czytelnicze serca :)
OdpowiedzUsuńBardzo cenię sobie tak głęboko poruszające historie. Tę książkę również będę czytała.
OdpowiedzUsuń