środa, 30 lipca 2025

Silniejsza bez ciebie - Izabela M. Krasińska

 

Tytuł: Silniejsza bez ciebie 
Autor: Izabela M. Krasińska 
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 480
Ocena: 10/10

Marzena jest kierowniczką w dyskoncie spożywczym. Po śmierci mamy opiekowała się ojcem i rodzeństwem, teraz ma własną rodzinę, ale nadal czuje się odpowiedzialna za wszystko i… za wszystkich. Stresująca praca, brak wsparcia ze strony męża, który popada w niebezpieczny nałóg, problemy z synem, kiepskie relacje z siostrą, przyjaciółka namawiająca ją do rozwodu, szwankujące zdrowie… Marzena ma już dość. Jedyną osobą, która niczego od niej nie wymaga, jest Nikodem, kolega z pracy. Bohaterka coraz bardziej się przed nim otwiera, nieświadoma, jakie są prawdziwe intencje mężczyzny…
„Silniejsza bez ciebie” to opowieść o kobiecie, która miała odwagę powiedzieć „dość!” i zawalczyć o własne szczęście. Ta historia udowadnia, że nigdy nie jest za późno na to, by zmienić swoje życie.

Marzena to kobieta, która wydaje się, że wzięła na swoją głowę chyba wszystkie troski i problemy świata. A może po prostu nie zaważyła tego momentu, kiedy trzeba było powiedzieć "dość!", dużo wcześniej odciąć się od toksycznej relacji z mężem? Do tego kłopoty z dorastającym synem, kiepskie stosunki z siostrą, przyjaciółka namawiająca ją do rozwodu. Zastanawiałam się, kiedy w końcu przestanie zadowalać wszystkich dookoła, poświęcać się dla bliskich, a zdobędzie się na odwagę i zacznie myśleć o sobie, swoich potrzebach i zawalczy o swoje szczęście? Z boku zawsze wydaje się to łatwiejsze, prawda? A właśnie z boku wszystko widać dużo wyraźniej. 

W mojej ocenie Marcel nie dorósł do roli męża i ojca. Nie mogłam zrozumieć, że nie chciał wziąć odpowiedzialności za swoją rodzinę. Mężczyzna powinien wiedzieć, że jej utrzymanie to jego obowiązek. Ale w prawdziwym życiu takich facetów jest więcej. Wygodnickich, którzy nie doceniają starań swoich żon, partnerek. Do tego stanu rzeczy przyczyniają się same kobiety, biorąc na siebie zbyt wiele, myśląc, że same zrobią coś lepiej, szybciej.

Marzena otwiera się przed kolegą z pracy. Czy to dobry pomysł? Zwłaszcza, że intencje mężczyzny nie do końca są jasne... Nieczyste zamiary, wyrachowanie? Być może. Czy kobieta kolejny raz się rozczaruje, zawiedzie, da się zmanipulować? 

"Ży­cie udo­wod­niło, że ni­czego nie mamy na za­wsze, że pięk­ne chwi­le zbyt szyb­ko stają się je­dy­nie wspo­mnie­niami."

Izabela M. Krasińska porusza temat toksycznego związku, uzależnienia emocjonalnego, przemocy psychicznej i fizycznej, kłopotów zdrowotnych, samotności, zniechęcenia, nałogów, wpływu dzieciństwa na dorosłość czy potrzeby wsparcia. W trafny i dokładny sposób przedstawiła wewnętrzne przeżycia, rozterki i myśli bohaterów. Tu nie ma miejsca na delikatność. Częściej jest przygnębiająco, przejmująco, a nawet brutalnie. To życie, które możemy również zaobserwować wokół siebie, za ścianą. Ze ściśniętym gardłem wyczekiwałam na jakiś promyk nadziei. Z jednej strony irytowałam się na zachowanie postaci, ich błędy, a z drugiej próbowałam ich usprawiedliwiać. Jednak koniec końców, bilans i tak był ujemny. 

Idealna żona, matka, kobieta, pracownica - każda z tych ról wymaga od nas niespożytej siły, by sprostać codzienności. Bez wątpienia jesteśmy siłaczkami. Tylko trzeba też pomyśleć o sobie. Przede wszystkim o sobie. Nikt nie jest niezastąpiony. I im wcześniej sobie to uświadomimy, tym lepiej. Bo największy akt odwagi to przyznanie się do słabości. 

"Do pewnych decyzji trzeba dojrzeć, być gotowym. Nie ma idealnego momentu na zmiany, zawsze coś będzie powstrzymywało nas przed działaniem, przed rzuceniem się na głęboką wodę."

Problemy małżeńskie zwykle rozpoczynają się od braku rozmowy i szczerości. Komunikacja w związku to podstawa. Nie należy słuchać podszeptów, "rad" osób trzecich, bo nigdy tak do końca nie możemy mieć pewności, czy chcą dla nas dobrze. Nie można dać sobą manipulować. Stawiajmy na każdym polu zdrowe granice. 

"Silniejsza bez ciebie" to przesiąknięta smutkiem powieść o przepracowanej kobiecie stawiającej wszystko inne ponad swoje szczęście i spokój. To historia, która udowadnia, że nigdy nie jest za późno na to, by zawalczyć o siebie i zmienić swoje życie. Czy Marzena to zrobiła? Sprawdźcie sami! Emocji nie zabraknie!



We współpracy z Wydawnictwem Lucky


niedziela, 27 lipca 2025

Zakochanie - Krystyna Mirek

 

Tytuł: Zakochanie
Cykl: Zauroczenie (tom 2)
Autor: Krystyna Mirek 
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10

Tak wielu marzy o miłości. ale kiedy ona wreszcie przychodzi, nie zawsze jest łatwo.

Kacper sądził, że o tym uczuciu wie wszystko. Żadna kobieta nigdy mu nie odmówiła spotkania. Do czasu, gdy naprawdę się zakochał. Co robić, gdy uczucie przychodzi w złym czasie? Dziadek Kacpra zakochał się miesiąc przed ślubem w innej kobiecie niż przyszła żona. Dopiero gdy tego doświadczył, zrozumiał, czym jest prawdziwa miłość. Nie odważył się stawić czoła rodzinie, odwołać przygotowanego już wesela. Całe życie tego żałował.
Czy wnuk powtórzy rodzinną historię? Kacper jest w podobnej sytuacji. Nikt nie daje tej miłości szans. Krótko się znają, on ma narzeczoną. Może nie warto?
A może tylko to warto?

Piękna opowieść o miłości, która nie jest łatwa.

Po "Zauroczeniu" przyszedł czas na "Zakochanie", która to jest jej kontynuacją. Wcale nie będzie to łatwa miłość. A czy wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? Właśnie z takim motywem będziemy mieli tu do czynienia.  

Kacper ma narzeczoną, mimo to uważany jest za bawidamka. Jednak i jego trafia strzała amora. Chłopak się zakochuje. Szkopuł w tym, że nie w swojej narzeczonej. Historia lubi się powtarzać. Jego dziadek również był w podobnej sytuacji. Poślubił wtedy swoją żonę, choć tak naprawdę kochał inną kobietę, czego później całe życie żałował. Czy wnuk powieli jego błędy? A może zdobędzie się na odwagę i odwoła ślub? 

"Zuza wszystko ułatwiała, Emilia tworzyła przeszkody. Wymykała się logice. Ale czasem miłość jest właśnie taka. Marzenia też wykraczają poza ramy codzienności i wszelkie większe plany. Wymagają niestandarowego myślenia."

Kacper pomimo tego jaki jest i jakie podejmuje decyzje, zdecydowanie da się lubić. To nie jest wcale zły chłopak. Szalony, trochę pogubiony, ale przecież nikt z nas nie jest idealny. 

"- Ludzie są różni - (...) - Nikt nie jest lepszy ani gorszy. Po prostu jedni do siebie pasują, a drudzy nie."

Oprócz Kacpra ponownie spotykamy bohaterów z pierwszej części, sprawdzając co u nich słychać. A trzeba przyznać, że dzieje się. Krystyna Mirek uchyla nam rąbka np. tego, jakie zawirowania i rozterki miłosne przeżywa Matylda, czy to jak Emilia powoli oswaja się z rozwodem i samotnym macierzyństwem. I jest jeszcze tajemnica skarbu... Czy on rzeczywiście istnieje?

Obserwujemy tu blaski i cienie codzienności, błędne decyzje i ich konsekwencje. Widzimy, w jak dużym stopniu przeszłość determinuje naszą przyszłość. To, jakie podejmujemy decyzje, zmieniają życie nie tylko nas samych, ale i innych. Zawsze warto walczyć o to, na czym nam zależy. Nawet kiedy będzie to bolesne i trudne.

Autorka ukazuje miłość w postaci różnych jej odcieni. Jest to uczucie od pierwszego wejrzenia, dojrzałe, rodzicielskie czy między rodzeństwem. 

"Zakochanie" to ciepła, otulająca, wzruszająca, zabawna i podnosząca na duchu powieść o tym, co w życiu ważne, trudnych relacjach rodzinnych, odpowiedzialności rodzicielskiej, zazdrości, popełnionych błędach i próbie ich naprawy. Życiowe prawdy i wartości w niej zawarte, skłaniają do głębszych refleksji. Co wygra - rozsądek, a może jednak serce? 



We współpracy z Wydawnictwem Filia 


czwartek, 24 lipca 2025

Granice światła - Żaneta Pawlik

 

Tytuł: Granice światła 
Autor: Żaneta Pawlik 
Wydawnictwo: Szara Godzina 
Liczba stron: 390
Ocena: 8/10

Eliza i Nikodem – w ich małżeństwie jest więcej samotności niż bliskości. Dzielą ich żal, niedopowiedzenia i rodzinna tragedia. Są jak dwa kawałki magnesu, które się odpychają. Kiedy on wyrusza z wyprawą naukową na koło podbiegunowe, ona zostaje w domu z myślami i wspomnieniami. Postanawia jednak działać…
W tej opowieści jest urzekająca przestrzeń i cisza, a jednocześnie pulsujące uczucia i nadzieje. Arktyka jest tłem historii, a jednocześnie metaforą chłodu przesączającego się do każdego słowa i gestu niegdyś bliskich sobie ludzi. Pięknie napisana historia, w której Żaneta Pawlik dowodzi, że nawet przez ciemność nocy polarnej może przebić się światło.

"Granice światła" było moim pierwszym spotkaniem z piórem Żanety Pawlik i jakże udanym. Przepadłam w wysublimawanej, wręcz poetyckiej, niespiesznej narracji, słowach, które barwnie i przede wszystkim obrazowo oddającymi zarówno piękno, jak i surowość opisywanej Arktyki. Bezbrzeżna mroźna przestrzeń, cisza i ciemna noc polarna doskonale kolerują z chłodem, nadzieją i uczuciami bohaterów. 

Motywem przewodnim okazała się być relacja małżeńska z szeroko rozbudowaną warstwą psychologiczną. Obserwujemy, jak małżeństwo Elizy i Nikodema chyli się ku rozpadowi. I choć akcja wydaje się być spokojna, to tak naprawdę dzieje się bardzo dużo.

Czy trzeba uciekać aż na koniec świata, by się odnaleźć? Eliza i Nikodem tak właśnie zrobili. Jak się okazało, to nie Spitsbergen był tą najniebezpieczniejszą wyprawą, a ta w głąb własnych emocji. Noc polarna jest tu metaforą wewnetrznej ciemności bohaterów, ich niepewności, samotności i strachu, gdy wydaje się, że zawiodło wszystko - słowa, dotyk, codzienność. Z kolei zorza polarna to poczucie nadziei i sensu tak bardzo potrzebnej, kiedy napotykamy trudności w odnalezieniu drogi do drugiego człowieka.

"Sądziłam kiedyś, że najgorsza jest śmierć. Teraz wiem, że bezsilność. Paraliżująca obręcz trzymająca w uścisku z nikłą nadzieją na szczęśliwe zakończenie."

Czym jest prawda? Dla każdego z pewnością czymś innym. Ale tylko stanięcie z nią oko w oko, rozliczenie się z przeszłością, oczyszczenie sumienia, pozwoli nam pójść dalej. 

"Prawda nie zawsze musi wybrzmieć. Nie wtedy, gdy sprawi więcej bólu."

Życie to nieustanna wędrówka, w której ciemność i światło wzajemnie się przenikają. Historia przedstawiona na kartach niniejszej powieści pokazuje, że nawet w najtrudniejszych i najciemniejszych chwilach można znaleźć światełko nadziei. Do tego czasem wystarczy tylko albo aż jedna decyzja.

"Przed sobą nie można uciec, ale można spróbować się oszukiwać. Przynajmniej przez jakiś czas. Dopóki nie obuduje się pancerzem chroniącym miękkie wnętrze. Im dłużej przebywałam na Spitsbergenie, tym większego przekonania nabierałam, że dopóki nie rozliczę się z przeszłością, nie zaznam spokoju."

"Granice światła" to dojrzała, melancholijna, refleksyjna podróż w głąb własnych emocji i uczuć. To obraz wytrzymałości fizycznej, ale i emocjonalnej. To powieść o poszukiwaniu bliskości, mierzenia się z dystansem, tajemnicami i próbą ocalenia miłości. Polecam!



We współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina 


wtorek, 22 lipca 2025

Sweet flower - Asia Balicka

 

Tytuł: Sweet flower 
Autor: Asia Balicka 
Wydawnictwo: WasPos
Liczba stron: 324
Ocena: 9/10

Życie może rozkwitnąć na nowo nawet wtedy, gdy wydaje się, że wszystko stracone. 

Stella po śmierci męża nie wierzy, że może jeszcze poczuć się szczęśliwa. Za namową przyjaciela jedzie do Londynu, by zmienić perspektywę i odnaleźć siebie na nowo. Nie spodziewa się jednak, że jej świat zatrzęsie się, gdy na jej drodze stanie Theodore – ekstremalny windsurfer o uśmiechu, który rozjaśnia nawet najbardziej pochmurne dni.

Ona – zamknięta w sobie projektantka. On – wolny duch, którego pasje to wiatr i woda. Spotykają się w najmniej romantycznym miejscu na świecie – w biurze, przy tabelkach z analizą finansową. A jednak… zaczyna się coś między nimi dziać – coś, czego oboje nie potrafią zrozumieć.

Sweet Flower to nie tylko opowieść o miłości! To także historia dwojga ludzi, którzy – choć tak różni – pomagają sobie nawzajem odnaleźć to, czego od dawna im brakowało.

Stella uczy się cieszyć małymi rzeczami, marzyć i akceptować siebie taką, jaką jest. Otwierając się na Theodore’a, pomaga mu zmierzyć się z konsekwencjami jego wcześniejszych wyborów. Theodore po raz pierwszy zaczyna patrzeć głębiej – nie tylko na fale i kobiety, ale również na emocje, których dotąd nie dopuszczał. Przy Stelli uczy się troski, bliskości i tego, że prawdziwa siła tkwi też w byciu dla kogoś.

Sweet Flower to powieść o odwadze, nowych początkach, przyjaźni i powolnym otwieraniu serca. Pełna emocji i czułych momentów, które z pewnością rozgrzeją niejedno serce.

"Sweet flower" to książka, która idealnie wpasowuje się w letni klimat za oknem. Historia Stelli i Theodore porywa od pierwszej strony, czaruje, smuci, bawi, wyzwala refleksje i nie pozwala o sobie zapomnieć. 

Stella straciła męża i tym samym nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś szczęśliwa. Jednak jak to często bywa, życie potrafi zaskoczyć, w najmniej spodziewanym momencie. Gdy na jej drodze pojawia się szalony windsurfer Theo, coś zaczyna się miedzy nimi dziać. Ich relacja opiera się na wzajemnym poznawaniu siebie na nowo, na otwieraniu się na drugą osobę. Drobne gesty, nieśmiałe, subtelne muśnięcia dłoni, nawet to, co mówione szeptem dało się wychwycić... Asia Balicka pieknie to opisała. Stella musi nauczyć się akceptacji siebie taką, jaką jest, cieszyć się z drobnych rzeczy oraz zacząć marzyć. Z kolei Theo musi zmierzyć się z konsekwencjami swoich wyborów, nauczyć się bliskości i troski o drugą osobę. Czy zmieniający kobiety jak rękawiczki facet i zamknięta w sobie kobieta odnajdą drogę do siebie? Zdecydowanie nie będzie to łatwe. 

"Brałem wszystko, co było na talerzu. Z dokładką. Nie chciałem się wiązać. Nie chciałem dać z siebie więcej niż chwilę ulotnej rozkoszy. (...) Uczucia były przecież dla mięczaków. Pod płaszczykiem zabawy i rozrywki dziewczyny mogły pragnąć czegoś więcej, a ja uciekałem od odpowiedzialności i bycia dorosłym."

Motyw drugiej szansy stanowi istotny punkt. Ale nie tej, którą dajemy komuś, ale samemu sobie. A to jest o wiele trudniejsze, prawda? Popełnione błędy, nietrafione wybory, potknięcia... któż z nas ich nie ma na swoim koncie? Najważniejsze jest to, by podnosić się i próbować ponownie. Nie warto zastanawiać się, czy warto, zbyt wszystko analizować, opierać się na niepewności, bać się porażki. Trzeba znaleźć w sobie odwagę i iść do przodu. Czasami życie coś nam odbiera, ale również daje coś w zamian. Czy gorszego? Nie, po prostu innego, a może i nawet wyjątkowego. Strata, żałoba, żal to normalne uczucia, które trzeba przeżyć i przepracować. Mówi się, że czas leczy rany. I jest w tym sporo prawdy. Trudne i bolesne doświadczenia nas kształtują, sprawiają, że doceniamy to, co mamy. 

"Zawsze warto próbować. Jeśli nawet coś pójdzie nie tak, to często można to naprawić. Potem zostają blizny, ale działa. Niekiedy trzeba trochę czasu, by znowu zaczęło działać, ale ważne, że działa nadal."

Doznania, smaki (zwłaszcza ciasto marchewkowe i herbata), zapachy, natura, włoskie słońce i londyński deszcz, wiatr we włosach oraz przepiękne widoki to tło książki, ale nie mniej ważne, jak sami bohaterowie i ich perypetie. 

"Sweet flower" to pełna ciepła, czułości i emocji powieść o odwadze, nowych początkach, odnajdywaniu siebie, bliznach na ciele i duszy, przezwyciężaniu lęków, przyjaźni i rozgrzewającej serce miłości. Czy plan (nie zdradzę, o co chodzi), jaki sobie założył Theo względem Stelli, się powiedzie? A może wydarzy się coś zgoła innego? Musicie sami to sprawdzić!



We współpracy z Autorką i Wydawnictwem WasPos 


niedziela, 20 lipca 2025

Szczęściary - Magdalena Kordel

 

Tytuł: Szczęściary
Autor: Magdalena Kordel
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10

Gdy życie wystawia cię na próbę, pamiętaj, że masz przyjaciółki!
Zyta, Miłka, Pola i Łucja są różne jak pory roku, ale od piaskownicy łączy je przyjaźń, która przetrwała próbę czasu. To ich bezpieczna przystań, do której zawsze mogą wrócić.
Tego burzliwego lata życie każdej z nich wywinie fikołka i znów przekonają się, że razem mogą stawić czoła każdej przeciwności.

Czy Zyta będzie umiała zaufać, gdy jej serce raz już pękło?
Czy Miłka odważy się zacząć od zera?
Czy zmęczona Pola znajdzie wreszcie czas dla siebie?
Czy Łucja sięgnie po swoje marzenia?

Szczęściary to opowieść jak leniwe popołudnie spędzone na leżaku, wypełnione śmiechem najbliższych. Pełna czułości, nadziei i śmiechu przez łzy przypomina, ile szczęścia daje prawdziwa przyjaźń!

Masz przyjaciółki? Jesteś Szczęściarą!

Poznajemy cztery przyjaciółki - Zytę, Łucję, Bogumiłę i Apolonię. Różni je niemal wszystko: status społeczny, doświadczenie, temperament. Łączy zaś wyjątkowa głęboka więź. Magdalena Kordel pięknie oddała przyjaźń między kobietami. Są dla siebie nie tylko, kiedy jest dobrze, ale przede wszystkim wtedy, kiedy mają trudniejsze momenty. To wtedy mogą liczyć na zrozumienie, wzajemne wsparcie i pomoc. 

Autorka skupiła się w dużej mierze na relacjach przyjacielskich, rodzinnych i partnerskich. Widzimy, jak ważna jest szczerość, uważność i otwartość na drugiego człowieka. Małe gesty, dobre słowo i czyny tworzą coś, co jest najcenniejsze, czego nie można zaniedbać. Trzeba troszczyć się o to każdego dnia.

"(...) piaskownica przygotowała cztery przyjaciółki na to, co czekało je w dorosłym życiu. W życiu, w którym nad wszystkie niepewności i niewiadome wyrastał jeden niezachwiany pewnik: one cztery. I świadomość, że jeżeli któraś z nich rymsnie z impetem na glebę, to zawsze, tak jak w przeszłości, może liczyć na trzy pary wyciągniętych pomocnie rąk."

Poczułam wielką sympatię do babci Zyty Róży. To charakterna kobieta, która potrafi rozwiązać każdy problem. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Jej życiowe doświadczenie, spojrzenie na świat i ludzi oraz specyficzne poczucie humoru tworzą nietuzinkową postać. Niby twarda, a jednak gdzieś w środku krucha i samotna.

Autorka wplata również drobne wątki z okresu wojny i jej wpływu na teraźniejszość. Strata w tym czasie była bardzo dotkliwa, ale także dawała coś nowego. Nie można zapominać, że w życiu wszystko dzieje się po coś. Kochać można wiele razy. 

To książka z tych z pozoru lekkich, ze sporą dozą humoru (jedna scena ze zwierzakami totalnie rozłożyła mnie na łopatki), które w miarę brnięcia w historię, staje się powieścią z dużym ładunkiem emocjonalnym i życiową mądrością. Zmusza do refleksji nad własnym życiem, o otaczających nas ludziach i świecie. Popycha do spełniania marzeń, rozwijania pasji, odnajdywania siebie oraz pozwala wierzyć, że na każdego z nas gdzieś tam czeka szczęście i miłość. 

To ciepła, poruszająca powieść o przyjaźni, sile kobiet, relacjach międzyludzkich, marzeniach, pragnieniach, wierze w lepsze jutro. Macie obok siebie kogoś, przy kim możecie być sobą? Przy kim nie wstydzicie się płakać ani śmiać? I przy kim możecie tak po prostu pomilczeć? Jeśli tak, jesteście SZCZĘŚCIARAMI! 



We współpracy z Wydawnictwem Znak


piątek, 18 lipca 2025

Za horyzontem zdarzeń - Katarzyna Fiołek

 

Tytuł: Za horyzontem zdarzeń 
Cykl: Druga szansa (tom 2)
Autor: Katarzyna Fiołek 
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 416
Ocena: 9/10

Bieszczady leczą rany, ale czy zdołają posklejać złamane serca?

Ile szans można dać tej samej miłości? Czy pierwsza miłość może smakować dobrze drugi raz?

Majka kochała kiedyś bardzo mocno. Tak mocno, że nigdy więcej nie chce tego powtórzyć. Pamięta, jak bardzo i długo bolało, kiedy pękło jej serce, bo on zamiast Majki wybrał karierę. Wtedy była gotowa sprzeciwić się ojcu, byle tylko z nim być. Dziś Majka nie lubi chodzić na kompromisy, a duszę leczy w malowniczych Bieszczadach.
Paweł kochał kiedyś bardzo mocno Majkę i muzykę. Jedna z tych miłości okazałą się być toksyczna. Zachłyśnięty blichtrem świata showbiznesu i swoją popularnością, dał się ponieść jak wielu przed nim. Kiedy w jego życiu pojawił się ktoś, dla kogo chciał znowu stać się lepszym człowiekiem, wróciły wspomnienia o pierwszej, wielkiej miłości i miejscu, które zawsze nosił w sercu.

Tych dwoje znowu spotka się w magicznych Bieszczadach. Góry mają moc leczenia starych ran, ale te wydają się zbyt głębokie.

Czy Bies uwierzy w to, że jest w nim jeszcze ten kochający, dobry chłopak? Czy Majka i Paweł wybaczą sobie błędy, które rozdzieliły ich na wiele lat?

"Za horyzontem zdarzeń" jest drugim tomem cyklu Druga szansa, w którym Katarzyna Fiołek ponownie zabiera nas w malownicze Bieszczady. Jednakże są to historie niezależne od siebie.

Poznajemy fotografkę i rapera - dziewczynę z dobrego domu i chłopaka z blokowisk z rodzinnymi problemami. Każdy z nas powinien mieć jakąś pasję, coś co sprawia radość, daje wytchnienie, a jednocześnie jest tym, co chcemy robić w życiu. Tak byłoby najlepiej, prawda? Bardzo podobał mi się ten wątek, z uwagi na to, że oboje główni bohaterowie mają swoje pasje. Widzimy tu, jak nie zawsze podążamy za tym, co kochamy, za naszymi marzeniami. Tak było w przypadku Mai i jej fotografii. A raczej tego, że dziewczyna nie chciała zawieść ojca, który wymarzył sobie dla niej studia medyczne. Czy dziewczyna spełni marzenie apodyktycznego ojca, a może jednak swoje? Czy znajdzie w sobie odwagę, by o siebie zawalczyć? Z kolei Paweł przedłożył muzykę ponad miłość do Mai. Zachłyśnięty show-biznesem stracił z oczu to, co najważniejsze, myśląc że pieniądze dadzą mu szczęście. Autorka ukazuje też, jak duże znaczenie ma sztuka w terapii, w powrocie do normalnego życia. Ale co takiego wydarzyło się, że Majka musiała skorzystać z pomocy terapeuty? Z jaką traumą się zmaga? 

"(...) życie tak plątało ścieżki, że samo się w nich gubiło. Niemal poczuł na języku gorzki smak porażki. Tak. To było niesamowite, jak mógł tyle wygrać, a jednocześnie tyle przegrać. A ona? Tak samo. Nieźle ich poturbowało, ale gdyby istniała jakakolwiek sprawiedliwość, to los oszczędziłby jej tego doświadczenia, dotknięcia prawdziwego zła. Bo to ona w tej bajce była dobrą wróżką. Dobre wróżki nie powinny być ofiarami złych wilków, prawda?"

Majka i Paweł spotykają się ponownie po dziesięciu latach. Wydaje się, że to szmat czasu, oboje nie są już tymi samymi ludźmi, jednak jak się okazuje, młodzieńcze uczucie nie wygasło. Emocje nadal są żywe. Nadal towarzyszy im ból, cierpienie, rozczarowanie, lęki, nietrafione wybory i ich konsekwencje. Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Życie zaskakuje, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Czy zatem można mieć nadzieję na drugą szansę? Wszak to nie zakończenia są tymi najtrudniejszymi, a nowe początki. 

"Każdy ma blizny. Każdy. Bo życie wcześniej czy później dopada wszystkich."

Autorka udanie łączy metaforę, melancholię i eteryczność. Wszystko podkreśla autentycznością wydarzeń. W rezultacie otrzymujemy zachwycający obraz pełen wzruszeń, refleksji, ale i lekkości. Niejako trzecim bohaterem jest muzyka, hip-hop. Teksty, jakie się pojawiają, trafiają prosto do serca, oddają to, co niejednemu czytelnikowi może grać w duszy. 

"Za horyzontem zdarzeń" to przejmująca opowieść niczym wstrząsające kadry, jakie można zobaczyć na niejednej wystawie poświęconej fotografii. To historia o powrotach nie tyle do przeszłości, ile do siebie. To książka o pierwszej miłości, popełnionych błędach, uzależnieniu, tęsknocie, odwadze, by ponownie się otworzyć, wybaczeniu, dojrzewaniu i sile marzeń. Czy pszczółka i Bies dadzą sobie tak kuszącą drugą szansę? Czy osiągną spokój?



We współpracy z Wydawnictwem Muza 


czwartek, 17 lipca 2025

Dziewczyna z herbaciarni - Agata Sawicka [Zapowiedź patronacka]

 

Miło mi poinformować, iż blog Sza! Teraz czytam objął patronatem medialnym powieść "Dziewczyna z herbaciarni" Agaty Sawickiej, która ukarze się pod skrzydłami Wydawnictwa Szara Godzina. 
Premiera 01.08


~~~~~


OPIS WYDAWCY 👇

Wychowana w klasztornym sierocińcu Anastazja marzy o miłości i prawdziwej rodzinie. Tkwi jednak w opresyjnym i niebezpiecznym związku. Pewnego dnia postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i odmienić zły los. Porzuca toksycznego partnera i ucieka do małej miejscowości na Dolnym Śląsku, gdzie zatrudnia się w pałacowej herbaciarni. Pochłonięta rytuałami parzenia herbaty, wśród zapachu bergamotki i cynamonu, słuchając ludzkich historii i ciesząc się spokojną codziennością, uczy się ufać sobie i innym. Wciąż jednak zastanawia się, dlaczego herb właścicieli pałacu widnieje na medalionie – jej jedynej pamiątce po matce? Co zmieni w życiu Anastazji bogaty i wyniosły Otto von Wartenburg? Czy odnajdzie swoje szczęśliwe miejsce na ziemi?
Dziewczyna z herbaciarni to poruszająca historia o tym, jak ważne jest poczucie przynależności i świadomość własnych korzeni. To również opowieść o smakowaniu życia, więzach silniejszych od przeciwności losu i o tym, że miłość nadchodzi niespodziewanie.



Przedsprzedaż empik.com 👉 klik

Skusicie się na ten tytuł? 😊



środa, 16 lipca 2025

Miłość niczyja - Anna Ziobro

 

Tytuł: Miłość niczyja
Autor: Anna Ziobro
Wydawnictwo: Szara Godzina 
Liczba stron: 354
Ocena: 9/10

Joanna zostawia za sobą ból po rozwodzie i rutynę codziennego życia w Nowym Targu i podejmuje zaskakującą decyzję: wyjeżdża do Bukaresztu, żeby podjąć pracę w szpitalu pediatrycznym. Rumunia w 1992 roku to kraj biedy i chaosu, ale też ludzi, którzy nie tracą nadziei na lepsze jutro. Tam poznaje Andreia, lekarza, który po latach na emigracji wrócił do ojczyzny. Wspólna praca i rodząca się między nimi więź sprawiają, że Joanna zmienia się, zaczyna inaczej patrzeć na ludzi, na siebie, na swoją przeszłość. Mierząc się z dramatycznym losem sierot po czasach dyktatury Nicolae Ceaușescu, odzyskuje sens życia i zawodowej misji. Kiedy pewnego dnia spotyka w szpitalu Elenę, nastolatkę w ciąży, wpada na szalony pomysł…

Joanna i Andrei to ludzie po przejściach. Ona po rozwodzie ucieka do Rumunii, by podjąć pracę w szpitalu pediatrycznym w ramach międzynarodowej pomocy humanitarnej. Z kolei on po latach na emigracji wraca do ojczyzny. Zaczyna rodzić się między nimi więź... Czy ta relacja ma szansę przerodzić w coś więcej? 

"- Miłość niczyja na dłuższą metę nie wystarczy (...) W końcu trzeba pokochać kogoś, kto odwzajemni to uczucie."

Annie Ziobro udało się wyjść poza utarte schematy, a umiejscowienie akcji książki w Rumunii jest raczej rzadko spotykanym zabiegiem w polskiej literaturze. Rumunia lat 90-tych opowiedziana przez autorkę z jednej strony zachwyca, z drugiej przygnębia. To jak zderzenie dwóch różnych światów - niełatwa przeszłość i nadzieja na lepsze jutro. Państwo kontrastów. Życie i skutki po obaleniu dyktatury Nicolae Ceauşescu, bieda i chaos, kiepskie drogi, przyjaźnie nastawieni ludzie, kultura, tradycje, architektura, smaki - to wszystko jest zarówno tłem opowieści, a jednocześnie nie mniej istotnym bohaterem.

Niezwykle przejął mnie wątek dotyczący dramatycznego losu sierot. Dzieci przychodziły na świat, a ich rodzice nie mieli za co ich wychować lub też uwierzyli obietnicom przywódcy, że oddanie ich pod opiekę państwa będzie najlepszym wyjściem. W ten sposób też powstała sieć sierocińców i zjawisko określane mianem "dzieci Ceauşescu" lub "dzieci z dekretu". W tym miejscu nieoceniona i wciąż niewystarczająca była praca lekarzy, którzy robili więcej, niż od nich wymagano. Dawali tym dzieciom ciepło i troskę, poniekąd stając się ich opiekunami, ale i byli też świadkami licznych tragedii. 

Przeszłość ma to do siebie, że potrafi upomnieć się o nas, gdy wydaje się, że już na nowo zakotwiczyliśmy się w teraźniejszości, że zaczynamy układać swoje życie na nowo. Życie jest nieprzewidywalne i dopóki nie domkniemy jednych drzwi, trudno będzie otworzyć kolejne... A wybory, jakich dokonujemy, niosą dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla nas samych, ale i innych. Bardzo podobała mi się odwaga, z jaką Joanna podejmowała decyzje diametrialnie zmieniające jej życie.

"- Życie nie składa się z namiastek. Wszyscy zasługujemy na coś prawdziwego."

"Miłość niczyja" to pełna emocji, poruszająca powieść o miłości do swojego kraju, miłości do dziecka, ale i tej romantycznej, skomplikowanej. Samotność, dylematy moralne, kobieca siła, odważne decyzje i ich konsekwencje, druga szansa - nie sposób przejść obok tego obojętnie. To wstrząsająca historia, która łamie serce, by w następnej chwili posklejać je, napełniając nadzieją. 



We współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina 

poniedziałek, 14 lipca 2025

Przecież mamy siebie - Natalia Sońska

 

Tytuł: Przecież mamy siebie 
Autor: Natalia Sońska 
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska 
Liczba stron: 336
Ocena: 9/10

Niektóre więzi są silniejsze niż śmierć. Inne rodzą się z ciszy, która po niej zostaje.

Maria i Szymon mieli przed sobą całe życie. Spodziewali się dziecka, budowali wspólną przyszłość, a ich historia wydawała się być napisana szczęśliwym piórem. Do dnia, który miał być najpiękniejszym – a stał się ostatnim.

Po nagłej śmierci żony świat Szymona pęka na pół. On sam przestaje żyć, a zaczyna jedynie egzystować. Z pomocą przychodzi Pola – najlepsza przyjaciółka Marii, świadek jej młodości, powierniczka sekretów, siostra z wyboru. Nikt nie rozumie bólu Szymona tak jak ona. Nikt nie znał Marii lepiej.

Choć z pozoru ich świat się zatrzymał, to dni mijają, a codzienność powoli przestaje być tylko wspólnym dźwiganiem żałoby – zaczyna nieść w sobie coś więcej. Pola oddala się od własnego życia, od Łukasza, przy którym miała w końcu odnaleźć szczęście. A Szymon… zaczyna dostrzegać coś, czego wcześniej nie widział.

Bo przeszłość nie znika. Zwłaszcza ta, o której nikt nigdy nie mówił głośno.

"Przecież mamy siebie" to opowieść o uczuciach, które nie miały prawa się narodzić, o lojalności wystawionej na próbę i o tym, że czasem dopiero tragedia pozwala dostrzec prawdę, która zawsze była tuż obok.

To poruszająca historia o bliskości, która ocala. O miłości, która nie zawsze przychodzi we właściwym momencie. O nadziei, która nie gaśnie, nawet gdy świat wali się w gruzy.

Maria wraz z Szymonem to szczęśliwe małżeństwo, kóre oczekuje narodzin dziecka. Jednak sprawy się komplikują i kobieta umiera. Świat mężczyzny w jednej chwili się wali. Ale Szymon ma u swojego boku ich wspólną przyjaciółkę Polę, która pomaga w opiece nad córeczką i stanięciu na nogi. Jednak w tym wszystkim oboje zaczynają się gubić, gdy do głosu zaczynają dochodzić uczucia, które uważają za niewłaściwe moralnie, że zdradzają Marię. 

"(...) jeśli los coś zabiera, to zawsze pozostawi coś w zamian."

Wszystko to, co rozgrywa się na kartach książki jest autentyczne. Każda myśl, gest, emocja są bardzo namacalnie. Bywały momenty, które rozczulały mnie, rozchodziły się ciepłem wokół serca, ale też i takie, które niepokoiły. 

Natalia Sońska ukazuje, jak ważna jest w naszym życiu obecność drugiego człowieka. Zwłaszcza kiedy nasza codzienność się sypie. Gdy nie widzimy promyku światła w tunelu mroku. Wtedy bezinteresowna pomoc jest na wagę złota. To bliscy popychają nas do wyjścia ze skorupy, do zmian, do zawalczenia o siebie. Szymona otaczali wspaniali ludzie. Miał wokół siebie bliskich, na których zawsze mógł liczyć. Natomiast relacja z Polą... Obserwowanie, jak mężczyzna powoli otwierał się na nową relację, było wspaniałe. Niosło wiele wątpliwości, ale bez wątpienia nie można było odmówić towarzyszącego im iskrzenia i napięcia. 

"Nie można bać się uczuć. Nie można ich tłamsić, jeśli chcą dojść do głosu. Nie można pozwolić, by zostały zakrzyczane wątpliwościami."

Dużą sympatię wzbudził we mnie Łukasz. To mężczyzna, który bez wątpienia zasługiwał na to, co najlepsze. Początkowo myślałam, że nie będzie pozytywną postacią, ale tu autorka mnie zaskoczyła. 

"Prawda i szczerość, nawet jeśli są bolesne, zawsze przynoszą ulgę."

"Przecież mamy siebie" to wzruszająca powieść o stracie, tęsknocie, żałobie, żalu, bliskości, sile przyjaźni, nieodwzajemnionych uczuciach, lojalności, wyrzutach sumienia, niedopowiedzeniach, poszukiwaniu siebie na nowo i nadziei, która nigdy nie gaśnie. Czy Pola i Szymon pozwolą sobie na szczęście i miłość? Czy odnajdą do siebie drogę mimo bolesnych doświadczeń? 



We współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska 

sobota, 12 lipca 2025

Liliana - Sylwia Markiewicz

 

Tytuł: Liliana
Autor: Sylwia Markiewicz 
Wydawnictwo: Pascal
Liczba stron: 368
Ocena: 10/10

Liliana cierpi na bielactwo. Choroba sprawia, że ludzie patrzą na nią inaczej – czasem z niechęcią, czasem z litością. Dziewczyna odnajduje ukojenie w sztuce, tworząc ręcznie malowaną porcelanę.

Wychowywana przez ojca, opuszczona w dzieciństwie przez matkę, utrzymuje bliski kontakt jedynie z Nikodemem, ogrodnikiem z sąsiedztwa, i Walentyną, miejscową zielarką.

Gdy pewnego dnia do wsi przyjeżdża Wiktor, z pozoru uprzejmy i otwarty, ale jednocześnie skrywający mroczne tajemnice, życie Liliany się zmienia. Pod pretekstem szukania pracy mężczyzna chce się dowiedzieć, co sprawia, że porcelana Liliany jest wyjątkowa.

Czy tajemniczy składnik porcelany istnieje? Kim naprawdę jest Wiktor i dlaczego tak bardzo zależy mu na odkryciu tej receptury? Co ukrywa Walentyna?

Bardzo lubię spotykać w książkach tematy, które są rzadko poruszane przez autorów. Jednym z nich jest bielactwo wrodzone, z którym zmaga się tytułowa Liliana. Jej skóra nie jest biała, lecz pokryta plamami, których intensywność nasila się wraz z dynamiką objawów. Brak pigmentu wzbudza u ludzi brak akceptacji, ciekawość, niechęć, litość. 

"Spojrzenia ludzkie potrafią krzywdzić, czasem bardziej niż słowa."

Liliana to dziewczyna wrażliwa, delikatna i krucha niczym porcelana. Nic więc dziwnego, że bardzo przeżywa swoją chorobę. Wręcz cierpi, nie mogąc normalnie funkcjonować, czuje skrępowanie w obecności innych, nie potrafi wchodzić w relacje międzyludzkie. Z bielactwem da się żyć, ale trzeba wypracować w sobie poczucie własnej wartości, zaakceptować to, że wygląda się tak, a nie inaczej, że to tylko ciało, a prawdziwe piękno kryje się w środku. To nie ludzie decydują o naszym szczęściu, a my sami. Nie powinniśmy przejmować się tym, co mówią o nas inni. W leczeniu traum może być też pomocna pasja, robienie tego, co daje nam spełnienie.

"Popatrzyła na jej dłonie; plamy były jeszcze blade, nie aż tak bardzo widoczne, ale już za chwilę będą wyraźniejsze. Na twarzy też było je widać. Ona już się przyzwyczaiła, ale ktoś obcy od razu skupiał na nich wzrok. Niejedni patrzyli na Lilianę ze skrzywioną miną, jakby była kosmitką, a to tylko plamy. Nie zaraża przecież, ale tak już jest, że to, co niezrozumiałe, przeraża innych. Szkoda tylko, że nie chcą, nie próbują zrozumieć."

Postaci drugoplanowi okazali się nie mniej interesujący. Tu ściera się dobro ze złem, przyjaźń z zazdrością, życzliwość z zawiścią. Relacje są skomplikowane, pełne emocji, jedne piękne, inne podszyte intrygami, krzywdzące. Choć początkowo charyzmatyczna babka Walentyna budziła we mnie mnóstwo wątpliwości, to polubiłam tę kobietę. A raczej powinnam powiedzieć wiedźmę... Zresztą ona sama tak o sobie mówi. Mieszka w lesie, waży jakieś mikstury i często odwiedza Lilianę. Niezwykle nurtowało mnie, skąd się wzięła, dlaczego nie ma rodziny? Na swoim sumieniu ma niejedno i dodatkowo skrywa sporo tajemnic... Za jej sprawą bez wątpienia momentami jest magicznie, choć nadal realnie. 

"Los dał mi drugą szansę, możliwość, by zadośćuczynić za swoje czyny. Dlatego przeżyłam. Bo jeszcze mam coś do zrobienia. My, ludzie, błądzimy, robimy złe rzeczy, a Bóg pozostawia nas przy życiu, pewnie ma wobec nas jakieś plany, o których dowiemy się w późniejszym terminie."

Gdy we wsi pojawia się Wiktor, życie Liliany się zmienia. Mężczyzna jest uprzejmy i otwarty, ale jednocześnie skrywa mroczne tajemnice. Liliana tworzy ręcznie malowaną porcelanę. Wiktor niby szuka pracy, a tak naprawdę chce się dowiedzieć, dlaczego jej porcelana jest taka wyjątkowa. I czyżby Warszawiak naraził się czymś niebezpiecznym ludziom? Czy jego intencje są szczere? Co łączy Lilianę, Walentynę i Wiktora? 

Sylwia Markiewicz porusza również problem macierzyństwa. Panuje takie przeświadczenie w społeczeństwie, że każda kobieta stworzona jest do roli matki. Jednak jak widać na przykładzie z niniejszej lektury, niekoniecznie tak jest. 

"Liliana" to wzruszająca, subtelna, a jednocześnie głęboko emocjonalna powieść o samotności, niezrozumieniu, odrzuceniu, braku akceptacji siebie. To również historia o miłości, która czasem wszystko zmienia. To historia, która inność przekuwa w siłę! 



We współpracy z Wydawnictwem Pascal


czwartek, 10 lipca 2025

Powiedz życiu tak, Lili - Anna H. Niemczynow

 

Tytuł: Powiedz życiu tak, Lili 
Cykl: Lilianna Berg (tom 2)
Autor: Anna H. Niemczynow 
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 368
Ocena: 7/10

ABY ŻYCIE BYŁO PIĘKNE, TRZEBA MÓWIĆ „TAK”. BYĆ ELASTYCZNYM NA TO, CO NAM PRZYNOSI, I WIERZYĆ, ŻE KOCHA NAS TAKIMI, JACY JESTEŚMY. BO JESTEŚMY CUDEM!

Lilianna Berg to niepoprawna poszukiwaczka szczęścia bez powodu. Głęboko wierzy, że przyszła na świat po to, aby czerpać radość pełnymi garściami i obdarowywać nią innych. Mimo codziennych trosk w każdym doświadczeniu potrafi odnaleźć coś wartościowego. Nie buntuje się przeciwko temu, czego doświadcza, lecz wartko płynie z prądem życia.

Znajomość z radosną i pogodną Lili dodaje odwagi, energii i mocy do tego, aby wreszcie wyjść z cienia. Bo życie jest tylko jedno i to od nas zależy, czy przyjmiemy dary, jakie chce nam ofiarować.

Przestań się buntować. Powiedz „TAK” i żyj pięknie. Tak jak Lili i jej barwni przyjaciele.

W książce znajdziesz 52 iluminacje – sugestie nowych zachowań, postaw i działań, które wprowadzone w życie, znacznie wpłyną na jego jakość.

"Powiedz życiu tak, Lili" jest drugim tomem cyklu o Liliannie Berg, która w każdym, nawet natrudniejszym momencie życia potrafi odnaleźć szczęście. Wie jak z niego czerpać pełnymi garściami.

"Wybór między życiem pięknym a nijakim należy wyłącznie do nas. Każdego dnia, gdy tylko otworzymy oczy, rozpościera się przed nami paleta nieograniczonych i optymistycznych możliwości."

W tym tomie naszą bohaterkę czeka wiele zmian zarówno na polu prywatnym, jak i zawodowym. Niezwykle zaskoczyła mnie babcia Rózia, która przeżywa drugą młodość. U jej boku pojawia się przesympatyczny dżentelmen - jej dawna miłość. Poza tym kobieta zostaje popularną blogerką. Jej porady i przepisy kulinarne są strzałem w dziesiątkę. Widzimy więc, że wiek to tylko liczba. Człowiek powinien robić to, co dyktuje mu serce, spełniać swoje marzenia. A Lili? Dziewczyna coś odkryje. Jak ta prawda na nią wpłynie? Jaką ważną decyzję podejmie? Wątek ten uświadamia, jak duży wpływ na teraźniejszość ma przeszłość. I aby otworzyć się na nowy rozdział życia, trzeba zamknąć poprzedni. 

"Na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno. One same się nie spełnią. Trzeba działać, trzeba żyć, trzeba szukać rozwiązań, a nie wymówek. Po prostu trzeba mówić TAK."

Anna Niemczynow, jak to miało miejsce w pierwszej części, tak i tym razem tworzy bohaterów, do których po prostu czujemy wielką sympatię. Swoją życzliwością, serdecznością, wsparciem i bezinteresowną pomocą każdy z nich staje się nam bliski. Pokazują nam, czym jest wartość przyjaźni, rodziny i wdzięczność. Natomiast Lili kochamy za to, że ma w sobie odwagę, by być sobą. Nie przejmuje się tym, co myślą o niej inni. 

Książka tak jak i w pierwszym tomie, tak i tu obfituje w mądre, wartościowe cytaty, afirmacje, rady i wskazówki. Nic, tylko przenosić je na naszą codzienność w prawdziwym życiu. Dzięki dobremu humorowi i ogromowi pozytywnego przesłania wszystko jest możliwe.

"Powiedz życiu tak, Lili" to książka przesiąknięta optymizmem i odważnym podejściem do życia. Wzrusza, bawi i uczy. Pozwala spojrzeć na siebie z boku. Zastanawiacie się, jak żyć zarówno z samym sobą i z drugim człowiekiem? Ta lektura z pewnością da Wam odpowiedzi. 



We współpracy z Wydawnictwem Luna


środa, 9 lipca 2025

Narzeczony z miasta - Helena Leblanc

 

Tytuł: Narzeczony z miasta
Cykl: Przeznaczenia (tom 2)
Autor: Helena Leblanc 
Wydawnictwo: Studio Litera Inventa 
Liczba stron: 340
Ocena: 9/10

Zofia Małkowska ma trzydzieści dwa lata i mieszka na wsi. Zawodowo zajmuje się historią sztuki: pracuje w urzędzie gminy i muzeum w pobliskim miasteczku. Jej kariera na prowincji nie daje perspektyw na rozwój. Ma wrażenie, że utknęła. Żałuje, że wróciła z Warszawy po studiach.

Prywatnie Zosia do niedawna popełniała błąd za błędem. Przeżyła historię miłosną, która wywróciła jej świat do góry nogami. Zaryzykowała dla chwili słabości, a ta okazała się największą porażką. Teraz jej niedoszły narzeczony się żeni, a ona jest sama. Nie mając wyboru, decyduje się na radykalną zmianę swojego życia. Postanowień nie udaje się jednak zrealizować i kobieta wpada wprost z jednych kłopotów w drugie.

Po pasmach porażek Zosia w końcu dostaje zawodowe wyzwanie. Ma szansę uratować ukochany pałac przed ruiną. Jednocześnie w jej życiu pojawiają się dwaj interesujący mężczyźni: starsi od niej, bogaci i… równie zagubieni. Tylko ten, który pozwoli jej poczuć się dobrze samej ze sobą, może zostać tym jedynym.

"Narzeczony z miasta" jest drugim tomem cyklu Przeznaczenia.  Tym razem część akcji toczy się na wsi, ale również w Warszawie i Wiedniu. Szczególnie interesująco został przedstawiony ten ostatni, gdzie wraz z bohaterami zwiedzamy zabytki, zachwycamy się sztuką i podziwiamy piękną panoramę tego miasta. 

Czym dla Was jest luksus? Bogactwem materialnym, a może czymś zupełnie innym? Mamy tu wyraźnie zaznaczony motyw pieniądza. Dziędzi nim możemy sobie na wiele pozwolić, ale nie kupimy za nie tego, co najważniejsze. Szczęścia i miłości nie da się przeliczyć na żadne pieniądze świata. 

"Chciał zamieszkać w barokowym pałacu jej serca i oglądać te złote zdobienia od środka."

Równie istotna okazała się naturalność, nie udawanie kogoś, kim nie jesteśmy. W dzisiejszych czasach niektórzy ukrywają swoje prawdziwe oblicze za maskami pozorów. Tymczasem bycie autentycznym w tym, co robimy, jak się zachowujemy oraz jak poprzez to postrzegają nas inni, powinno dać nam sporo do myślenia. Tak było w przypadku Nathana, dla którego liczyła się kobieta naturalna (choć sam prowadził życie oparte na pozorach), nie tylko zachwycająca na zewnątrz, ale przede wszystkim z pięknym wnętrzem. Zresztą dla Zosi również było to ważne.

"Na jej widok na chwilę zaparło mu dech (...) Kobieta była elegancka i olśniewająca, choć w niczym nie przypominała tych wypindrzonych krok, które zwykle zajmowały korytarze opery w antrakcie. Ona jest idealna - pomyślał."

Przyjemnie obserwowało się przemianę bohaterów. Zosia będzie musiała nauczyć się ufać i uwierzyć w siebie oraz bycia dla siebie najważniejszą. W kontekście tym powróci do niej przeszłość związana z jednym z członków rodziny. Z kolei Nathan będzie musiał wyzbyć się pozorów.

"Przy mnie masz ten luksus, że możesz być sobą." 

Ale jest także zły brat. To Norman. Kompletne przeciwieństwo Nathana. Nie ma szacunku do kobiet, a intrygi to jego drugie imię. W żaden sposób nie można go polubić. Ale oprócz dwóch braci, pojawi się jeszcze ktoś trzeci. Tak więc istny urodzaj kandydatów na narzeczonego... Oj Zosia będzie miała trudny orzech do zgryzienia.

Ponownie pojawiły się fragmenty rozmowy autorki z główną bohaterką książki. Tym razem była to Zosia. To zawsze coś niecodziennego i oryginalnego. Dzięki takiemu zabiegowi lepiej zrozumiałam motywacje, myśli i emocje bohaterki. Tego typu dialog skłania do przemyśleń i staje się niejako łącznikiem pomiędzy bohaterem a czytelnikiem. 

"Narzeczony z miasta" to pełna emocji, humoru i nutą ironii komedia romantyczna o miłości, lękach, marzeniach, trudnych decyzjach, popełnionych błędach, zwątpieniu w siebie, zagubieniu, przyjaźni, stawianiu granic i drugich szansach. To książka o tym, że zawsze można zacząć od nowa. Gotowi, by poznać Zosię i jej... mężczyzn? Kim okaże się ten miejski facet? 



We współpracy z Autorką i Studio Litera Inventa 


wtorek, 8 lipca 2025

Życie cię kocha, Lili - Anna H. Niemczynow

 

Tytuł: Życie cię kocha, Lili 
Cykl: Lilianna Berg (tom 1)
Autor: Anna H. Niemczynow
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 352
Ocena: 7/10

NASZE ŻYCIE JEST TAKIM, JAKIM CZYNIĄ JE NASZE MYŚLI.

Lilianna Berg każdego poranka otwiera oczy i przyjmuje z radością to, co przyniesie kolejny dzień. Bo żaden się już nigdy nie powtórzy. Dziewczyna kolekcjonuje niepowtarzalne, barwne sukienki, które odzwierciedlają jej osobowość: odważną i gotową do podejmowania nowych wyzwań.

Codziennie staje przed lustrem, patrzy z radością na swoje oblicze i mówi: „Życie cię kocha, Lili”. Proste słowa, które są początkiem wszystkiego. Mimo utraty rodziców i przeszkód napotykanych na swojej drodze dziewczyna unosi wysoko głowę i dziarsko stawia im czoła.

Spotkanie z radosną i kolorową Lili jest jak piękny letni poranek. Wnosi świeżość, energię, łamie schematy i motywuje do tego, by w końcu się obudzić i zacząć naprawdę żyć. Bo bez względu na to, ile masz lat, kim jesteś i co robisz, życie cię kocha i tylko od ciebie zależy, co zrobisz z tą miłością.

W książce znajdziesz 52 afirmacje, mające za zadanie dmuchnąć w skrzydła Twoich marzeń i utwierdzić Cię w przekonaniu, że jesteś CUDEM.

"Życie cię kocha, Lili" jest pierwszym tomem cyklu o Liliannie Berg. Anna Niemczynow oddała nam historię, w której poznajemy niełatwe losy kobiet. Każda z nich ma jakieś problemy i troski, na koncie sukcesy i porażki, zakochania i rozstania, o czymś marzy. Jednak pod maską pozorów skrywają swoje prawdziwe "ja". Dla kobiet zresztą jak i dla wielu z nas ważne jest to, jak postrzegają je inni. Tymczasem okazuje się, że to najbliżsi potrafią ranić nas najbardziej.

"Najcenniejszym darem, w jaki można wyposażyć potomstwo, jest nauczenie go kochania samego siebie. Taki człowiek zawsze sobie poradzi i w każdej sytuacji będzie po prostu silny." 

Babcia Rózia (jak i jej wiekowi przyjaciele) i jej wnuczka Lili z miejsca kradną nasze serca. Choć główna bohaterka może nieco irytować infantylnością. Mimo to uważam, że ich kreacja wypadła bardzo dobrze. Opisane życie Lilianny zeszło na boczny tor, ustępując miejsca poradom. Jednak oczekując treści "ubranej" bardziej w elementy powieści, można się rozczarować. 

"Babcia przez całe życie powtarzała mi to, co przed chwilą padło z ust Brydzi. Ludzie, którzy nam się zwierzają, nie oczekują, że rozwiążemy ich problemy. Pragną tylko zostać wysłuchani."

Często nie doceniamy tego, co nas otacza, co mamy na wyciągnięcie ręki, nawet swojego życia i tego, co nam ono każdego dnia ofiarowuje. Po co tracić drogocenny czas na zamartwianie się, że coś nam nie wypada lub nie wyjdzie, kiedy  powinniśmy skoncentrować się na tym, czego tak naprawdę pragnie nasze serce? Ograniczanie się na dłuższą metę do niczego dobrego nie prowadzi. A roztrząsanie błędów przeszłości czy nadmierne martwienie się przyszłością też nic nam nie da. Warto czasem odpuścić, wybaczyć...

"Dziś jest dniem, jakiego nigdy wcześniej nie było. Mogę przeżyć go tylko dziś. Nie wczoraj ani nie jutro."

Książka obfituje w mądre, wartościowe cytaty, afirmacje, rady i wskazówki. Nic, tylko brać garściami i przekładać je na nasz użytek w prawdziwym życiu. Co prawda nie ma tu jakiś spektakularnych zwrotów akcji czy napięcia, ale chyba o to w tym wszystkim chodzi. Dzięki dobremu humorowi i ogromowi pozytywnego przesłania wszystko to, co złe i smutne zostaje przegonione. 

"Życie cię kocha, Lili" to pełna ciepła, dobrej energii, dodająca otuchy i nadziei powieść o tym, jak zmienić swoje często mylne myślenie o nas samych i pokonywaniu towarzyszącym nam lęków. To książka, która inspiruje i pobudza do działania, by zawalczyć o szczęśliwsze życie. By pokochać siebie. Polecam!



We współpracy z Wydawnictwem Luna


niedziela, 6 lipca 2025

Emerytki w akcji - Dagmara Rek

 

Tytuł: Emerytki w akcji 
Autor: Dagmara Rek 
Wydawnictwo: WasPos
Liczba stron: 300
Ocena: 8/10

Emerytki w akcji to historia dwóch seniorek. Halina Marchwicka z domu Konfitura wraz ze swoim mężem Stanisławem przeprowadza się do małego miasteczka o nazwie Emerytowice. Jej epizod w odcinku popularnego serialu sprawił, że podpisała umowę na cały sezon. Dojazdy na miejsce nagrań jednak bardzo ją męczyły i stąd pomysł na zmianę miejsca zamieszkania. Stanisław miał zupełnie inne zdanie na ten temat, ale czego się nie robi dla ukochanej żony, prawda?

Anna Stańczyk, nie mogąc dłużej mieszkać obok Gabrieli Wąsek, sprzedaje swoje mieszkanie i kupuje nowe, również w Emerytowicach. Jak na złość jej sąsiadką, i to najbliższą, jest Halina. 

Kobiety nie potrafią się dogadać, lecz pewna sytuacja sprawia, że są zmuszone połączyć siły. W Mysi Polu wydarzyła się tragedia! W nieoczekiwanych okolicznościach zaginęła Gabriela Wąsek! Czyżby została zamordowana? A może ktoś ją porwał?

Halina i Anna będą starały się rozwiązać tę zagadkę. Tylko czy to faktycznie była zbrodnia? A może coś innego?

Emerytki w akcji to kontynuacja, a zarazem połączenie dwóch poprzednich komedii. Nie da się ich czytać oddzielnie! 

📖 Osiedlowy monitoring
📖 Osiedlowy monitoring. Powrót Halinki
📖 Babcie w sieci miłości
📖 Biuro matrymonialne. Razem aż do setki

W "Emerytkach w akcji" Dagmara Rek połączyła losy trzech bohaterek ze swoich poprzednich książek: "Osiedlowy monitoring", "Osiedlowy monitoring. Powrót Halinki", "Babcie w sieci miłości" i "Biuro matrymonialne. Razem aż do setki". Jest to Halina Marchwicka z domu Konfitura, Anna Stańczyk oraz Gabriela Wąsek. Wyszło interesująco, intrygująco i zabawnie.

Och jakże czasem można się pomylić! Ta część dobitnie pokazuje, że nie należy zbyt pochopnie oceniać innych po pozorach i ich zachowaniu, tak naprawdę ich nie znając. Halina bowiem to bohaterka, która może wzbudzać ambiwalentne uczucia, o czym mogliśmy przekonać się w poprzednich książkach. Można ją polubić za silny charakter, ale i wręcz nie znosić. Tu z kolei autorka rzuca zupełnie inne światło na jej postać. Przybliża nam to, co wydarzyło się w przeszłości kobiety. Tym samym widzimy, dlaczego stała się taką, a nie inną osobą, a przede wszystkim sąsiadką. Trudną sąsiadką... Widzimy też, że tak jak i ona, tak każdy z nas może się zmienić. 

"Każdy z nas na jakieś wady, jakieś niedoskonałości, ale trzeba he zaakceptować. W końcu my, ludzie, mamy więcej zalet i piękna w sobie niż tego, co złe. A zawsze jest tak, że to, co dobre i wyjątkowe, przysłania to, czego w sobie badź w kimś nie lubimy."

Treść obfituje w zaskakujące zwroty akcji, śmieszne sytuacje, tajemniczą zagadkę kryminalną do rozwikłania, ale i pozostawia po sobie refleksje. Istotna okazała się tu kwestia przyjaźni, która jest wielkim darem, o czym czasem zapominamy. Warto otwierać się na drugiego człowieka, na jego problemy, starać się go zrozumieć, wybaczyć i wesprzeć. Równie ważny okazał się być aspekt przemijania, starzenia się i tego, jak może wglądać życie na emeryturze. Dało mi to dużo do myślenia. Zaczęłam zastanawiać się, jaką ja będę seniorką...? Chyba jednak chciałabym mieć coś Halinki. I podobnie jak ona móc żyć po swojemu, z pasją, wyzwaniami, marzeniami, od czasu do czasu przełamując utarte stereotypy. 

"Przyjaźń, tak jak miłość, nie zawsze jest łatwa, ale jest największym skarbem, jaki człowiek może posiadać."

"Emerytki w akcji" to pełna ciepła, humoru, wzruszeń i emocji komedia kryminalna. To historia przypominająca o ważnych wartościach, relacjach międzyludzkich i przyjaźni. Z Halinką (postrachem osiedla) nikomu nuda nie grozi! Ba! Dwie, a może i trzy energiczne emerytki to nie jedna, prawda? Zapraszam do Emerytowic.


We współpracy z Autorką i Wydawnictwem WasPos 


piątek, 4 lipca 2025

Apetyt na miłość - Marta Nowik

 

Tytuł: Apetyt na miłość 
Autor: Marta Nowik
Wydawnictwo: Szara Godzina 
Liczba stron: 312
Ocena: 9/10

Wymienione zamki w drzwiach i tajemnicza, atrakcyjna blondynka, która wygląda na wyjątkowo zadowoloną − to zdecydowanie nie jest dobry znak! Magda właśnie odkryła, że jej wielka miłość przeszła do historii i Robert… po prostu „wymienił ją na lepszy model”. Jak się pozbierać po takiej katastrofie?
Z pomocą niezawodnej przyjaciółki Kaśki Magda powoli staje na nogi. Los jednak nie pozwala jej wytchnąć i musi zmierzyć się z kolejnymi kłopotami oraz emocjami, które budzi w niej pewien sympatyczny mężczyzna. Czy uda jej się poukładać życie na własnych zasadach?
Marta Nowik w pełnej humoru, optymizmu i wzruszeń powieści dowodzi, że czasem to, co wydaje się końcem, może być tak naprawdę dopiero początkiem. Bo na miłość nigdy nie jest za późno, ale na samotność zawsze za wcześnie!

Główna bohaterka - Magda to kobieta, która mierzy się ze zdradą i rozstaniem z chłopakiem oraz poczuciem odrzucenia. Do tego dochodzą jeszcze problemy w pracy czy trudne stosunki z matką. Jednak przy pomocy przyjaciółki postanawia zawalczyć o siebie i swoje szczęście. A może i o tytułowy apetyt na miłość? 

"Szczęście w życiu jest jak fala: raz się zbliża, raz oddala."

Robert i jego zachowanie względem kobiet... po prostu porażka. Zmieniał je jak rękawiczki. Nawet nie zakończywszy jednej relacji, wchodził w następną lub chciał wracać do poprzedniej. Wydawało się, że zdrada to dla niego coś normalnego. I jest jeszcze uzależnienie od hazardu. Czy zrozumie swoje błędy? Czy wzbudzi w czytelniku jakieś pozytywne odczucia? 

Marta Nowik wspaniale przedstawiła kobiecą przyjaźń. Magda i Kaśka mogą zawsze na siebie liczyć. Mało tego. Niekiedy szalone pomysły tej drugiej przyprawiają o szybsze bicie serca i spore pokłady śmiechu. Kobieta petarda! Wydaje się, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, choć też ma swoje problemy. 

Interesująco wypada także trudna relacja między Magdą a matką. Zagadką było dla mnie to, dlaczego rodzicielka na każdym kroku krytykowała córkę. A to zachowanie nie takie, a to ubiór nieodpowiedni czy mieszkanie nie tak urządzone... Można byłoby tak wyliczać w nieskończoność. Zastanawiałam się, dlaczego taka była, czy w końcu się zmieni i czy zrozumie, co jest w życiu najważniejsze? W pewnym momencie zadziwiła mnie... lecz Wam nie zdradzę, czy w pozytywnym, a może negatywnym aspekcie...

"- Ta nasza nieskazitelna rodzina. Wszystko pięknie na pokaz. A od wewnątrz fermentuje i śmierdzi (...)"

W piękny sposób została ukazana również przyjaźń i oddanie między psem a człowiekiem. Niezwykle wzruszyła mnie historia Bąbla i Dyzia.

Autorka podejmuje tematy choroby, straty, samotności czy uzależnień. Robi to w sposób zbytnio nieprzytłaczający, aczkolwiek poruszający, skłaniający do wielu przemyśleń i refleksji. Widzimy, że każda strata i porażka mogą być początkiem czegoś nowego. Jest też miejsce na odrobinę humoru.

"Każda chwila jest na wagę złota. Nasz czas upływa zdecydowanie za szybko.  A my kochamy zdecydowanie za późno."

To ciepła, podnosząca na duchu powieść pełna życiowych zawirowań, skomplikowanych relacji międzyludzkich, lojalności w przyjaźni. To historia o odbudowywaniu siebie i drodze po "Apetyt na miłość".


We współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina 


środa, 2 lipca 2025

Córki hrabiny. Zofia - Urszula Gajdowska

 

Tytuł: Zofia
Cykl: Córki hrabiny (tom 1)
Autor: Urszula Gajdowska 
 Wydawnictwo: Szara Godzina 
Liczba stron: 264
Ocena: 9/10

Wiosna 1835 r., Podlasie. Młoda wdowa Zofia przebywa w dworze matki, hrabiny Modlińskiej. Pod okiem madame Moreau, francuskiej arystokratki o zagadkowej przeszłości, szkoli się w szermierce i sztuce przetrwania. Zofia szuka zemsty na tych, którzy wydali jej męża Edmunda w ręce rosyjskich zaborców. Pewnej nocy w lesie podsłuchuje rozmowę spiskowców, wśród nich rozpoznaje Linasa, litewskiego arystokratę, niegdyś przyjaciela rodziny.
Tymczasem do majątku przybywa tajemniczy Taras, Tatar z Krymu, pragnący odzyskać fragment mapy prowadzącej do skarbów Złotej Ordy. Zainteresowanie poszukiwaniami wykazują również szpiedzy rosyjskiego imperium i rozpoczyna się niebezpieczna gra, od której nie ma odwrotu.
Pełna intryg, napięcia i zwrotów akcji fabuła, osadzona w XIX-wiecznej Polsce i na Litwie, gdzie miłość i przeznaczenie walczą z duchami przeszłości. Pościgi, zdrady, niebezpieczne sojusze, nieoczekiwana namiętność i uczucia, które nie powinny mieć miejsca. W tej historii nie wszystko jest takie, jakim się wydaje...
Zofia to pierwszy tom nowej trylogii przygodowo-romantycznej Córki hrabiny Urszuli Gajdowskiej, w której występują postaci znane z Dworku nad Biebrzą.

"Zofia" jest pierwszym tomem trylogii przygodowo-romantycznej Córki hrabiny. Trafiamy na Podlasie XIX-wieku, gdzie poznajemy Zofię jako wdowę, która pragnie zemsty na ludziach, którzy wydali jej męża w ręce rosyjskich zaborców.

Niezwykle polubiłam tytułową Zofię i bardzo jej kibicowałam. To kobieta, która nie boi się wziąć swojego losu we własne ręce. Przełamuje utarte schematy, zasady i konwenanse. Nauka szermierki i sztuka przetrwania... A czemu by nie, prawda? Pomysłów z pewnością jej nie brak. Na jej poczynania niejednokrotnie wyrwało mi się: wow co za kobieta! A czy zemsta, jaką z niebywałą precyzją planowała, zmieniła moje nastawienie do niej? Absolutnie nie. Mimo moralnie trudnych decyzji i wyborów (lojalność wobec rodziny i własne szczęście) oraz prawdy, która jest niejasna, mój stosunek do niej nie zmienił się. Zwłaszcza że odkryłam w niej także wrażliwą stronę natury, z kolei ona sama zupełnie inną odsłonę relacji damsko-męskich, oddania czy namiętności. Widzimy też jak łatwo przychodzi nam ocenianie wyborów i postępowanie innych, sądząc po pozorach. Tylko kto jest tu wrogiem, a kto przyjacielem? I czy Zofia odnajdzie sprawiedliwość?

"Tak była zacietrzewiona w swoich osądach, że nie wzięła pod uwagę, że może jego działania nie były czarno-białe, jak się wydawało."

Jak zwykle autorka pięknie nakreśliła tło powieści. Podlasie i Litwa widziana jej oczami nabiera realizmu. Pojawiają się interesujące postacie drugoplanowi, tacy jak: Linas - litewski arystokrata i Taras - Tatar wojownik z Krymu. Szkoda tylko, że ten drugi został nakreślony zbyt pobieżnie. Oczywiście wszystko osnute jest licznymi tajemnicami i sekretami, co budzi wiele pytań i popycha czytelnika do poszukiwania odpowiedzi. Mamy tu do czynienia z różnego rodzaju powiązaniami oraz mniej lub bardziej skomplikowanymi relacjami. Bohaterom towarzyszą duże emocje, wybuchają niespodziewane uczucia i namiętności.

"- Są rzeczy, które nie powinny wychodzić na jaw, a jednak czasem trzeba zmierzyć się z prawdą."

Wątek przygodowy i zagadkowy porywają w wir wydarzeń. Wiekowe mapy, historia skarbu Złotej Ordy - to wszystko było tajemnicze, nieco egzotyczne, ale przede wszystkim niezwykle fascynujące. 

Urszula Gajdowska tworzy wspaniałe opowieści, czym i tym samym tylko potwierdza swoją znakomitą wyobraźnię i masę pomysłów na przygody, w jakich stawia swoich bohaterów. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała w nieustannym napięciu do ostatniego zdania. 

"Zofia" to historia o kobiecie nieustraszonej, zdeterminowanej, odważnej, pełnej charyzmy, przekonanej, że tylko zemsta da jej spokój. Intrygi, kłamstwa, manipulacje, zdrady i zasadzki, niebezpieczne sojusze, pościgi, bitwy na szpady, rodzinne tajemnice i zagadki z przeszłości - czy można chcieć więcej? To romans historyczny, o którym tak łatwo się nie zapomina i niecierpliwie wyczekuje kontynuacji, by bliżej poznać pozostałe siostry.



We współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina 


wtorek, 1 lipca 2025

Podsumowanie - czerwiec

 Cześć 🤗 Czerwiec za nami, zatem pora na podsumowanie. Miniony miesiąc kończę 10 przeczytanymi książkami. A jak wyglądało to u Was? Czytaliście któryś z poniższych tytułów? A może macie w planach? Dajcie znać w komentarzu 😃 Podobne podsumowanie znajdziecie także na IG i fb.





"Zmyślony" to thriller romantyczny, w którym przebija się aura tajemniczości, nuta grozy, ale i humoru czy poruszenia. To książka z tych, które dosłownie przeczołgają człowieka emocjonalnie! Jak myślicie: ZMYŚLONY jest prawdziwy czy to tylko jakaś gra? Jedno Wam powiem: czytajcie!
⭐️9/10⭐️



"Serca żyjące nadzieją" to porywająca, poruszająca, przepełniona ciepłem powieść o zmianach, miłości w cieniu trudnych czasów, stracie, odwadze, sile przetrwania i nadziei. Sprawdźcie, czy prawdziwa miłość przychodzi z czasem...
⭐️9/10⭐️



"Z głową w chmurach" to pełna ciepła, lekkości i humoru powieść o rozliczeniu się z przeszłością, trudnych decyzjach, rodzinnych tajemnicach, poszukiwaniu swoich korzeni, dawaniu sobie szansy i nadziei na miłość. Jeśli szukacie książki z życiowymi prawdami - trafiliście idealnie. 
⭐️8/10⭐️



"Prawda" to poruszająca historia o sile siostrzanej miłości, rodzinnych więzach, przeszłości, która nigdy nie odpuszcza, wspomnieniach, tajemnicach i sekretach, wybaczeniu, drugich szansach oraz dążeniu do prawdy. To powieść, która przynosi spokój, koi i otula ciepłem. Czy miłość będzie remedium na wszystkie kłopoty i troski bohaterów? Sprawdźcie koniecznie! Ja chętnie wrócę do Młynarzówki i poznam historię pozostałych sióstr.
⭐️9/10⭐️



"Echa prawdy" to pełna realizmu, ciepła, mądrości i emocji historia o rodzinnych tajemnicach, poszukiwaniu prawdy, trudnych wyborach, życiowych zmianach, chorobie, dawno utraconej miłości i walce o marzenia. W jak dużym stopniu PRL-owska przeszłość odbije się na bohaterach?
⭐️9/10⭐️



"Tamtej deszczowej nocy" to pełna emocji i wzruszeń historia złamanych serc. To lektura o nieprzemyślanych decyzjach, intrydze, trudnej walce, winie i przebaczeniu oraz miłości silniejszej niż wszystko inne. To książka o tym, że w porę trzeba znaleźć w sobie odwagę, by zmierzyć się ze swoimi demonami i prawdą. 
⭐️10/10⭐️



"Córka ciemności" to mroczne romantasy osadzone w świecie aniołów i demonów. Jeśli jesteście ciekawi, co się stanie, gdy upadły anioł zakocha się w córce swojego pana... czytajcie! 
⭐️8/10⭐️



To historia, która niepostrzeżenie wnika w nasze serca i umysł. Porusza, zmusza do refleksji, bawi i daje nadzieję. To książka o złożonych relacjach międzyludzkich, psychologicznej grze, mrocznych tajemnicach, próbie zaufania na nowo, drugich szansach i skomplikowanych uczuciach. Doprawiona odrobiną pikanterii i silnymi uczuciami staje się lekturą, która wciąga niczym ruchome piaski. Czy "Ostatnia przysługa" rzeczywiście będzie dla kogoś ostatnią? Przekonajcie się! 
⭐️9/10⭐️



"Naucz mnie na nowo kochać" to życiowa, zmuszająca do refleksji historia okraszona mnóstwem cierpienia, bólu, żalu i niesprawiedliwości po stracie bliskiej osoby. To powieść o kruchości życia, strachu przed wejściem w nowy związek, samotności, pracy nad zaufaniem, wzlotach i upadkach, drugich szansach, wzajemnym wsparciu. Złość, śmiech i łzy - paleta emocji gwarantowana! 
⭐️10/10⭐️



"Jeśli mówisz o ryzyku" to lektura, która zaspokoi każdego miłośnika poezji i książek. To historia o układzie, rywalizacji w życiu, na uczelni i... w uczuciach. Kto i co zwycięży? Sprawdźcie!
⭐️7/10⭐️


Zaczytanego lipca! 📚