Tytuł: Naucz mnie na nowo kochać
Autor: Ilona Łuczyńska
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 472
Ocena: 10/10
Radość z życia skończyła się dla Molly bardzo wcześnie, gdy w wypadku samochodowym zginął jej mąż. A stało się to zaledwie dwie godziny po ślubie… Od tej pory dziewczyna starała się przetrwać każdy kolejny dzień. Aby móc się utrzymać samodzielnie, podjęła pracę jako kelnerka w nocnym klubie. To właśnie tam wpadła w oko Ethanowi, który przyszedł z kumplami, by odpocząć od obowiązków związanych z pracą i opieką nad śmiertelnie chorą mamą.
Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia czy zwykłe zauroczenie? A może tylko pogoń za uciekającym „króliczkiem”? Ale żeby się o tym przekonać, Ethan musi najpierw jakoś przekonać Molly, by ta zechciała się z nim spotkać. Tylko jak to zrobić, by straumatyzowana dziewczyna zgodziła się na randkę, skoro poznanie nowej osoby jest ostatnią rzeczą, o jakieś myśli, a wchodzenia w jakikolwiek związek nawet nie bierze pod uwagę.
Nigdy nie wiemy, z czym mierzą się osoby, które spotykamy na swojej drodze, dopóki nie wpuszczą nas do swego świata, by uchylić rąbka tajemnicy. Upór może okazać się miłością, nieuprzejmość – strachem, a ucieczka – lękiem przed stratą.
Jak to jest stracić coś, a w przypadku tej historii szczęście, ukochaną osobę? Czy można się z tym pogodzić? Jak dalej żyć, kiedy nasz świat legł w gruzach? Przecież kochać i być kochanym to cos, do czego każdy z nas dąży, prawda? A gdy mu się to odbierze?
Molly straciła w wypadku samochodowym swojego męża. W dodatku dwie godziny po ślubie. Tym bardziej jest to dla dziewczyny szokujące. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej sytuacji. Tego, co może czuć taka osoba. Molly musi jakoś się pozbierać, przetrwać i utrzymać finansowo. Podejmuje pracę kelnerki w nocnym klubie, gdzie poznaje Ethana, który postanowił odpocząć od obowiązków zwiazanych z pracą i opieką nad śmiertelnie chorą mamą. Mężczyźnie wpada w oko dziewczyna. Czy po tym, co ją spotkało, zgodzi się z nim umówić?
Molly może irytować swoim zachowaniem i postępowaniem, szczegolnie w stosunku do Ethana. Jednak trzeba być dla niej wyrozumiałym, po tym, czego doświadczyła. Tu wyraźnie nakreślono skomplikowane meandry ludzkiej psychiki.
Ethan z miejsca skradł moje serce swoim uporem, wytrwałością i cierpliwością w stosunku do Molly. To mężczyzna troskliwy i opiekuńczy. Robił co tylko mógł, by ta na nowo uwierzyła w lepsze jutro, szczęście i miłość. By znów zaczęła żyć pełną piersią, a nie egzystować. By ucieczka nie była lękiem przed stratą. Nikt nie da nam gwarancji, kto ile będzie żył, kto pierwszy odejdzie.
"Lęki zwykle mają niewiele wspólnego z realizmem i tym bardziej trzeba stawić im czoła. One są najczęściej tylko w naszej głowie."
Ilona Łuczyńska idealnie oddała relację między parą głównych bohaterów. Z racji tego, ile ich spotkało, nie mogło być tu mowy o czymś między nimi szybkim. Uczucie musiało poczekać, dojrzeć, a strata i żałoba potrzebują przepracowania.
Na swojej drodze spotykamy różnych ludzi. Jednak nigdy nie możemy mieć pewności, z czym każda z nich się mierzy. Zdarza się, że oceniamy je przez pryzmat powierzchowności. A co siedzi w środku? Często są to traumy i rany, które nie pozwalają na normalne życie. Dlatego nie wolno nikogo oceniać, trzeba postarać się zrozumieć, a także pomóc. Równie ważne jest, by tę pomoc przyjąć lub o nią poprosić.
"Czasami trzeba sobie pozwolić na rozsypanie się, żeby potem móc na nowo posklejać swoje serce. Wyrzuć z siebie wszystko, bo to cię niszczy od środka. Jestem tu i cię nie zostawię. Jeżeli się rozsypiesz, pomogę ci się pozbierać."
Autorka zwraca naszą uwagę na kwestię prawdziwej przyjaźni oraz relację dziecko-rodzic. Są to wartości, które dla każdego człowieka powinny być sprawą nadrzędną.
"Naucz mnie na nowo kochać" to życiowa, zmuszająca do refleksji historia okraszona mnóstwem cierpienia, bólu, żalu i niesprawiedliwości po stracie bliskiej osoby. To powieść o kruchości życia, strachu przed wejściem w nowy związek, samotności, pracy nad zaufaniem, wzlotach i upadkach, drugich szansach, wzajemnym wsparciu. Złość, śmiech i łzy - paleta emocji gwarantowana!
We współpracy z Wydawnictwem Lucky
Życiowe i refleksyjne książki zawsze chętnie przeczytam. Tytuł oczywiście zapisałam sobie na listę.
OdpowiedzUsuń