Tytuł: W rękach szatana
Autor: Małgorzata Brodzik
Wydawnictwo: Ostre Pióro
Liczba stron: 300
Ocena: 8/10
Oddana za długi. Skazana na niego.
Olivia nigdy nie przypuszczała, że zapuka do drzwi piekła, a w środku spotka człowieka, który może wywołać w niej coś więcej niż tylko strach. Paulo – mafijny boss o oczach zimnych jak stal i sercu… z kamienia? Uwięziona w świecie bez zasad, dziewczyna staje się pionkiem na planszy, gdzie reguły dyktuje wróg. Ale nawet najtwardszy boss może stracić czujność, gdy w grę wchodzą uczucia.
Czy miłość ma prawo narodzić się tam, gdzie rządzi przemoc i lojalność kupuje się krwią?
I jak odróżnić potwora od człowieka, gdy serce bije szybciej na jego widok?
Olivia zostaje oddana za długi w ręce mafijnego bossa Paulo. Dziewczyna jest uwięziona w świecie bez zasad, gdzie rządzi przemoc, lojalność nie istnieje, a reguły dyktuje wróg. Paulo to mężczyzna bezwzględny, zimny, z sercem z kamienia. Tylko, czy aby na pewno? Czy gdy do głosu dojdą uczucia, wszystko inne przestanie mieć znaczenie?
Bohaterowie momentami zachowywali się irracjonalnie. Choć trzeba przyznać, iż zagrywki Oliwii i jej zadziorny charakterek podobały się mi, mimo iż jej droczenie się było niebezpieczne. Wszak z Paulo się nie dyskutuje! A jej na to pozwalał. Mężczyzna z dnia na dzień zaczął inaczej spoglądać na dziewczynę. Coś w jego w twardej skorupie zaczęło trzeszczeć. Zaczął się zmieniać, mieć rozterki, a jednocześnie walczyć ze sobą, by jego słabości nie ujrzały światła dziennego. Poza tym zauważyłam, że postaci były momentami niestabilni emocjonalnie. Częsta zmiana zdania bez powodu (jakby sami nie wiedzieli, czego chcą), nastroju, a nawet osobowości, takie popadanie ze skrajności w skrajność... moim zdaniem zakrawało to na jakąś chorobę. Może dwubiegunowość? Oj ciężko było za nimi nadążyć.
"Wiadomo było, iż nie powie prawdy. Taki facet jak Paulo nie przyznaje się do swoich słabości, a miłość to najbardziej osłabiające uczucie."
Małgorzata Brodzik pokazuje, że nawet w najbardziej brutalnym świecie mogą narodzić się uczucia. Zastanawia tylko to, czy jest to naturalne, prawdziwe? Czy nie jest to taka bajka dla naszych fantazji...?
Fabuła okazała się dość przewidywalna, ale to częste w przypadku romansów mafijnych, gdzie motywem przewodnim jest ofiara-oprawca. Poruszana tematyka jest interesująca - handel kobietami, gwałt, strzelanina. Tempo akcji jest zawrotne, co nieco przełożyło się na relację między bohaterami, która nie była zbytnio pogłębiona. Na duży plus zaliczyć można to, że autorka nadała tej historii coś, co jest charakterystyczne dla jej pióra, a sceny erotyczne nie okazały się punktem nadrzędnym.
"Przychodzi taki czas, gdy trzeba zapłacić za swoje czyny. Karma dopada prędzej czy później."
"W rękach szatana" to mroczny, emocjonalny oraz dostarczający adrenaliny romans mafijny o strachu i miłości, które razem tworzą mieszankę wybuchową. Czy szatan ma serce? Czy można pokochać potwora? To jak, odważycie się wpaść w ręce szatana?
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Ostre Pióro

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwujesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)