sobota, 25 października 2025

Zanim odlecą anioły - Natasza Socha

 

Tytuł: Zanim odlecą anioły 
Autor: Natasza Socha 
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10

A co, jeśli każdy z nas ma więcej niż jednego anioła stróża?

Janek prowadzi małą restaurację, w której od dawna brakuje gości. Pewnego dnia pojawia się w niej Helena, starsza kobieta z nietypowym pomysłem na odwrócenie złej passy. Namawia właściciela, aby ten zatrudnił grupę energicznych pań i oddał im prowadzenie kuchni. Pomysł okazuje się strzałem w dziesiątkę. Lokal szybko zyskuje popularność, a serwowane dania podbijają serca i podniebienia gości.

Nagły sukces restauracji przyciąga uwagę młodej reporterki, która interesuje się fenomenem lokalu, ale przede wszystkim historiami kucharek, które mają nie tylko sekretne przepisy, lecz także… osobiste, ponure tajemnice, których ujawnienie może zmienić wszystko.

Janek staję przed trudną decyzją: może chronić kobiety lub przyzwolić na brutalne rozliczenie z ich przeszłością. Przy okazji odkrywa coś o sobie, co zmusza go do przewartościowania swojego życia.

Natasza Socha wraca z nową świąteczną opowieścią pełną ciepła i nadziei. Przywołuje smaki i zapachy dzieciństwa, rozgrzewając serce niczym gorące kakao z piankami.

Choć "Zanim odlecą anioły" jest książką stricte świąteczną, otulającą nadzieją, to jednak święta są tu jedynie tłem do dużo poważniejszych tematów. Odnajdziemy w niej nieco smutku, melancholii, goryczy. Bohaterowie mają za sobą trudną przeszłość. Pragną miłości, chcą być potrzebni, zrealizować marzenia, jednak czy powracająca w najmniej odpowiednim momencie przeszłość, nie pokrzyżuje im tych planów? 

"Ludzie się potykają. Czasem przez głupotę, czasem z rozpaczy, a czasem dlatego, że przez chwilę nie wiedzieli, gdzie postawić nogę. Ważniejsze od potknięcia jest wszak co dalej. Z plastrem na kolanie przecież można chodzić, prawda?"

Natasza Socha stworzyła postaci po przejściach, z ranami na duszy. Janek, właściciel podupadającej restauracji, czuje się zagubiony w otaczającej go rzeczywistości. To mężczyzna, który jakby nie odnajdywał się w dzisiejszym świecie, w którym ciagle coś się zmienia. Prowadzenie restauracji to nie tylko gotowanie, ale i dobrze przemyślany marketing. Decyzje, jakie podejmował, nie zawsze były dla mnie zrozumiałe, ale po głębszej analizie, dochodziłam do wniosku, że nie wolno mi, jak i bohaterom nikogo oceniać, skreślać go. Zanim kogoś osadzimy, wypadałoby poznać jego historię. Trzeba wykazać się zrozumieniem i życzliwością, dając drugą szansę nie tylko innym, ale i sobie. 

"Ludzie uwielbiają oceniać. Nawet nie znając drugiego człowieka, nie rozumiejąc, co nim kierowało, nie widząc kontekstu ani bólu, który doprowadził go do pewnych rzeczy. Wystarczy skrawek informacji, pół zdania, cień przeszłości - i już zapada wyrok. To nie wymaga wysiłku."

Każdemu z nas zdarza się popełniać błędy, prawda? Nie ma ludzi idealnych. Ale ważne jest, aby spróbować je naprawić. Z drugiej strony każdy zasługuje na drugą szansę. A przebaczenie? Sobie wybaczyć najtrudniej. 

Takim niejako drugim (równie istotnym) bohaterem są potrawy, których aromaty i smaki wręcz wyzierały z kart powieści. Mówię Wam, w trakcie lektury co jakiś czas krążyłam między kuchnią a pokojem, by coś przegryźć. A kto temu winien? To Helena i jej koleżanki. To starsze panie, świetne kucharki hołdujące babcinym tradycyjnym przepisom, niesamowite kobiety. Każda z nich skrywa jakiś sekret, który wychodzi na jaw, gdy pojawia się reporterka, próbująca odkryć tajemnicę sukcesu restauracji. Wybucha afera medialna... I jest jeszcze szalona, barwna sąsiadka i jej niesforne koty!

"Bo anioły... anioły mają to do siebie, że pewnego dnia mogą po prostu odlecieć."

"Zanim odlecą anioły" to pełna ciepła, nadziei i mądrości powieść o błędach z ich konsekwencjami, stawianiu czoła przeszłości, podnoszeniu się po upadkach, wybaczeniu, drugich szansach, samotności, przemijaniu, uważności. To historia napełniająca wiarą, że nigdy nie jest za późno, by zmienić swoje życie. Anioły są wśród nas. Nigdy nie mamy pewności kiedy odlecą... Pamiętajmy, że życie jest kruche i liczy się drugi człowiek. 



Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Literackim 


1 komentarz:

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwujesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)