czwartek, 14 grudnia 2023

Babcie w sieci miłości - Dagmara Rek

 

Tytuł: Babcie w sieci miłości 
Cykl: Babcie w sieci (tom 1)
Autor: Dagmara Rek
Wydawnictwo: WasPos
Liczba stron: 294
Ocena: 8/10

Anna Stańczyk to siedemdziesięcioletnia kobieta, która mieszka wraz z wnuczką w małym, przytulnym mieszkanku. Jest to osoba pełna energii, radości i pomysłów. Wolne chwile spędza na spotkaniach klubu seniora oraz na pogaduszkach z sąsiadką, a zarazem przyjaciółką Gabrielą.

Ich przyjaźń jest dość specyficzna – potrafią sobie dogryzać, obrażać siebie nawzajem, lecz po chwili godzą się i są w stanie pomóc sobie w każdej trudnej sytuacji.

Jessica Miller to dwudziestoletnia wnuczka Anny. Jej zdaniem nauka jest obecnie najważniejsza i stara się w ogóle nie zwracać uwagi na mężczyzn. Sądzi, że tym sposobem uniknie wielu problemów, które w młodości popełniała jej matka.

Jej babcia ma zupełnie inne podejście – twierdzi, że jedno nie wyklucza drugiego. Według niej można być w szczęśliwym związku i wciąż studiować, nic przy tym nie tracąc.
Wraz z Gabrielą postanawiają znaleźć chłopaka, który spodoba się wnuczce.

Czy założywszy konto na portalu randkowym, można kogoś poznać? Jak będą reagowali mężczyźni, którzy zobaczą, że na spotkania z nimi nie przychodzi Jessica, tylko jej babcia wraz z koleżanką?

Babcie w sieci miłości to książka pełna zwrotów akcji, wybuchów złości, nieporozumień, a także płaczu… ze śmiechu oczywiście.

Wraz z nową książką "Babcie w sieci miłości" Dagmara Rek kolejny raz udowadnia, że potrafi wycisnąć z otaczającej ją rzeczywistości to, co najzabawniejsze. Świetnie odnajduje się w komedii, a jej poczucie humoru idealnie trafia w moje gusta. 

Styl wypowiedzi, jakim posługują się tytułowe babcie jest dość specyficzny. Nie każdemu może się podobać sposób budowania ich dialogów. Jednak trzeba mieć na uwadze to, że mamy do czynienia z komedią, więc jak najbardziej wszystko tu pasuje. Poza tym autorka posiada lekkie pioro, co przekłada się na szybkość i przyjemność czytania. 

Ale wracając do naszych babć, to ich szalone pomysły niejednokrotnie sprawiały, że pokładałam się ze śmiechu. Byłam też niezwykle ciekawa, jakie będą konsekwencje ich poczynań. Tu zostałam totalnie zaskoczona! Bo czyż przysłowiowa babcia kojarzy się Wam z szaleństwem, portalem randkowym, śledztwami, pościgami, narkotykami? A tu właśnie to dostaniemy. Tu nie uświadczycie babci zasiadającej w bujanym fotelu. Co to to nie.

"Nie, babciu, ja napisałam, że nasza sąsiadka mimo swojego wieku jest odważna. Ludzie w moim wieku nie są w stanie zrobić nic szalonego, bo się boją - wytłumaczyła mi moja wnuczka.
- Niby czego? - zdziwiłam się.
- Odrzucenia, wyśmiania. Gdy jesteś inna niż wszyscy, jesteś spychana na boczny tor. Ludzie nie lubią, gdy ktoś się wyróżnia."

Bardzo bawiły mnie reakcje potencjalnych kandydatów na wybranka dla wnuczki. Gdy zamiast młodej dziewczyny, widzieli seniorkę... sami rozumiecie. Oj będzie się działo! Pojawią się liczne zwroty akcji, wybuchy złości, intrygi, tajemnice, kłamstwa i nieporozumienia.

Ale oprócz dominującej warstwy rozrywkowej, przypomina również, że nie należy zamykać się na innych ludzi. Że każdy, niezależnie od wieku do szczęścia potrzebuje obecności drugiego człowieka. 

"Babcie w sieci miłości" to zabawna, a wręcz zwariowana powieść o przyjaźni w późnym wieku. To historia o poświeceniu w imię miłości i szczęścia najbliższej osoby. Co wyniknie z poszukiwań kawalera dla wnuczki? Czy misja swatania się powiedzie? By się tego dowiedzieć, musicie przeczytać tę książkę. Ja bawiłam się przednio!


We współpracy z Autorką


7 komentarzy:

  1. Ta książka mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że bawiłabyś się tak samo dobrze jak ja 😀

      Usuń
  2. Myślę, że to super powieść dla każdej z babć i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie, zapisałam tytuł na liście do przeczytania. Właśnie takich lekkich lektur teraz mi potrzeba. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)