poniedziałek, 16 maja 2022

Instamama - Chantel Guertin

 

Tytuł: Instamama
Autor: Chantel Guertin
Wydawnictwo: Lekkie
Ilość stron: 480
Ocena: 7/10

W tym #zabawnym, #mądrym, #emocjonalnie przekonującym spojrzeniu na współczesną miłość i odnalezienie swojej prawdziwej ścieżki poznajemy Kit Kidding. Zarabia na promowaniu marek i udostępnianiu fachowo wyselekcjonowanych postów o swoim zabawnym, bajecznym, bezdzietnym życiu. Kit bardzo lubi dzieci, ale żarliwie wierzy, że kobiety, które nie chcą zostać matkami, nie powinny stawiać czoła poczuciu winy. Will MacGregor jest irytujący, seksowny, wytrwały, niechętny mediom społecznościowym, a z Kit połączy go jednodniowa przygoda. Ale życie zmusi ich do kampanii na Instagramie i im więcej czasu spędzą wspólnie z jego mądrą, ośmioletnią córką Addie – tym trudniej będzie im trzymać się z daleka, a tym bardziej utrzymać to, co Will tak sprytnie nazywa „zrelaksowaną twarzą z plaży”. Idealna ścieżka kariery Kit nagle zderzy się z inną opcją na przyszłość – chaotyczną, skomplikowaną i o wiele bardziej… rzeczywistą.
Jakiego życia naprawdę pragnie Kit? Czy będzie musiała wymyślić siebie na nowo? I czy miłość nadal będzie czekać, kiedy się zorientuje, że to właśnie ON?

Czyż nie wszyscy oczekują od nas, kobiet, że wydamy na świat dziecko? A co jeśli mamy inne cele i priorytety w życiu, chcemy żyć po swojemu? Czy nam nie wolno? Czy musimy starać się sprostać wywieranej na nas presji, narzuconym schematom i wymaganiom społeczeństwa? Czy zawsze musimy wpasowywać się w ustalone ramy? Chantel Guertin w mądry i zabawny sposób ukazuje obraz współczesnych kobiet. 

Autorka na jednej szali stawia osobę, która żyje mediami społecznościowymi oraz jej zupełne przeciwieństwo. Wątek ten zmusza nas do zastanowienia się, w jakim stopniu wirtualny świat przejął nad nami kontrolę oraz jak fałszywa rzeczywistość potrafi zaburzyć postrzeganie tego, co prawdziwe i ważne. Jednak z drugiej strony widzimy też, że social media potrafią być przydatne w codziennym zawodowym życiu.

Wielu z nas w dzisiejszych czasach stawia na siebie i swoje potrzeby, świadomie rezygnując z zostania matką.  Taką decyzję podjęła Kit. Mało tego. Kobieta prowadzi instagramowe konto @KitBezDzieci, na którym przekonuje swoich followersów, że bycie najważniejszą dla siebie samej jest idealnym życiowym wyborem.

"- To, że ktoś nie ma dzieci, nie oznacza, że jemu jest łatwiej. (...) Tylu rzeczy nie wiemy o innych ludziach. Przy czym żadna z nich nie może być ani mniej, ani bardziej ważna." 

Co się stanie, gdy etatowa singielka i tata na pełen etat się spotkają? Oj, na pewno nie będzie to sympatia od pierwszego wejrzenia...

Postaci zostali wykreowani w sposób, który z miejsca przypadł mi do gustu, mimo iż zachowanie Kit i Will'a niejednokrotnie mnie irytowało. Bez dwóch zdań można się z nimi utożsamić, odnaleźć wspólne cechy i nieco inaczej spojrzeć na nas samych i to, jaką życiową drogę obierzemy. 

"Instamama" to ciekawe i błyskotliwe spojrzenie na współczesne związki, nowoczesne wybory, którym stale jesteśmy poddawani oraz influencerów. To wzruszająca, pełna uroku powieść pokazująca, że nic nie jest pewne, a nasze życiowe wybory pod wpływem pewnych osób czy wydarzeń mogą ulec zmianie. Ale do tego trzeba mieć jeszcze odwagę. Czyż nie? To lektura zabawna, romantyczna, seksowna, dająca do myślenia oraz motywująca do spełniania marzeń - przeczytajcie!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lekkie



8 komentarzy:

  1. Temat bardzo aktualny, więc spojrzenie autorki mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lektura na czasie. Chętnie przeczytam.
    Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu!^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam reklamy w RMF Classic, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Temat bardzo aktualny, chociaż sama nie mam Instagrama. Kto wie, może w przyszłości. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, tematyka bardzo na czasie ;) Czegoś takiego lekkiego teraz mi potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że sama się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka raczej nie dla mnie, ale właśnie się dowiedziałam, że istnieje takie wydawnictwo jak Lekkie, warto wiedzieć :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)