Tytuł: Zanim zrozumiem
Cykl: Splątane losy (tom 2)
Autor: Magdalena Wala
Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 384
Ocena: 9/10
Kinga kończy toksyczne małżeństwo. Próbuje być silna i samodzielna. Niestety trudna przeszłość znowu wkrada się w jej życie. Wyjazd do pensjonatu Jesionowy Zakątek ma jej pomóc uporządkować niedokończone sprawy i odetchnąć od codziennych zmartwień.
Do Zaborza trafia też młody Niemiec, który pod wpływem opowieści swojej babki i odnalezionych w domu dokumentów usiłuje odszukać ślady swoich przodków.
Jakie sekrety skrywają tajemnicze dokumenty? Czy warto było poznać całą prawdę o swojej rodzinie?
"Zanim zrozumiem" jest drugim tomem serii Splątane losy. Książki można czytać osobno, jednak zachęcam Was byście zapoznali się z "Zanim wybaczę", gdyż będziecie mieli szerszy ogląd tego, co wcześniej miało miejsce.
Kolejny raz zostałam wciągnięta w wir wydarzeń. Nie tylko tych współczesnych, ale, a może i przede wszystkim tych z domieszką historii, rzucając tym samym nowe światło na te trudne, aczkolwiek bardzo ważne dla każdego Polaka czasy. W tym miejscu muszę nadmienić, iż od zawsze nurtowało mnie to, dlaczego tak niewiele się mówi i pisze w podręcznikach o tym, że ofiary niekiedy stawały się oprawcami. Trzeba sobie zdawać sprawę, że każdy człowiek, obojętnie jakiej narodowości, zdolny jest do tego, by mścić się za wyrządzone krzywdy.
Niezwykłe wrażenie zrobił na mnie wątek powojennych wspomnień małej Alice. Mamy tu do czynienia z wydarzeniami, które miały miejsce w rzeczywistości. Efekt ten pogłębia fakt, iż opowieść snuta jest przez dziecko. Kradzież dzieci przez III Rzeszę, przetrzymywanie ich w placówkach w surowych warunkach, "zniemczanie" imion - bardzo ciężko było mi przebrnąć przez te fragmenty bez ocierania łez.
"Nie da rady pogrzebać przeszłości. To, co ukryte, wychodzi na jaw w najmniej spodziewanych okolicznościach i uderza prosto we właściciela tajemnicy."
Warto zwrócić uwagę na motyw rodziny, tożsamości i korzeni. Autorka wskazuje jak istotną rolę odgrywa w życiu każdego człowieka rodzina, i to bez względu na to, czy biologiczna, czy adopcyjna. Ważniejsze bowiem od tego, czyimi dziećmi jesteśmy, są kochający nas ludzie, którzy nas wychowali, stworzyli ciepły, pełen miłości dom.
Magdalena Wala świetnie uchwyciła emocje i uczucia, jakie towarzyszą bohaterom: smutek, żal, odrzucenie, samotność, poszukiwanie siły i pewności siebie.
Autorka doskonale radzi sobie z tworzeniem wątków, gdzie znaczącą rolę odgrywają tajemnice i sekrety. Potrafi zaciekawić i zaintrygować czytelnika, by ten ani na moment nie chciał przerywać lektury.
"Konrad kojarzył jej się z tajemnicą, a tym Kinga nigdy nie potrafiła się oprzeć. Zresztą miło byłoby spędzić chociaż część urlopu w czyimś towarzystwie, ponieważ nie przepadała za samotnością. Będzie musiała po prostu zachować ostrożność."
"Zanim zrozumiem" to poruszająca, wielowątkowa, zmuszająca do refleksji powieść o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, potrzebie kochania, próbie zrozumienia siebie, zaakceptowania prawdy i miłości silniejszej niż strach czy uprzedzenia. Chętnie ponownie zawitam do Zaborza. A Wy, byliście już w pensjonacie Jesionowy Zakątek?
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Pascal
Zapiszę sobie ten tytuł na później.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie znam tej serii i jak na razie nie planuję po nią sięgać, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze Pensjonatu nie odwiedziłam, ale może kiedyś? Kiedy najdzie mnie ochota na podobne klimaty. ;)
OdpowiedzUsuńMoże sięgnę kiedyś po tą serię, bo czuję się zaciekawiona. Co do jednostronnego przedstawiania historii w podręcznikach, powiem Ci, że to dość typowe niestety. Tak było jest i chyba będzie. Niestety.
OdpowiedzUsuńTej serii jeszcze nie znam, a lubię książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze do nadrobienia pierwszą część.
OdpowiedzUsuńZacznę czytać, gdy skompletuję całość. Lubię takie powieści.
OdpowiedzUsuń