piątek, 30 kwietnia 2021

Diabelski układ - P.K. Farion

 

Tytuł: Diabelski układ
Cykl: Diabelski układ (tom 1)
Autor: P.K. Farion
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 352
Ocena: 8/10

Sara jest ambitną dziewczyną, która dąży do rozwoju swojej kariery w bankowości. Błażej jest osobistym ochroniarzem, który ma co nieco za uszami. Początkowo łączą ich tylko sprawy zawodowe, ale szybko nawiązuje się między nimi przyjaźń, a potem coś znacznie więcej. On szybko uzależnia ją od siebie. Ona nie widzi świata poza nim. Kiedy Błażejznika, wydaje się, że Sara ma szansę na budowę nowego życia, ale on niespodziewanie wraca po latach i burzy cały jej spokój. Stawia ją pod ścianą. Sara musi poważnie zastanowić się nad tym, jaką decyzję powinna podjąć, choć z góry wiadomo, że znajduje się na przegranej pozycji. Czy Błażejowi uda się wciągnąć Sarę w swój kryminalny świat? Czy Sara podda się szantażowi i odda się w ręce szefa mafii?

"Diabelski układ" jest debiutancką powieścią P.K. Farion. Nie jest to typowy, zwykły romans. Mamy tu bowiem sporą dawkę sensacji, tajemnic, intryg, zazdrości i scen erotycznych. Wątek mafijny odgrywa swoją rolę tle, z czego jestem bardzo zadowolona, gdyż mogłem skupić uwagę na innych elementach fabuły - na relacjach międzyludzkich, uczuciach i emocjach.

"I właśnie dzieje się coś, co potwierdza tylko moje wcześniejsze obawy. Trafiłam do piekła. Serce staje mi w gardle. Czy to znaczy, że teraz kolej na mnie? Bo widziałam? Więc teraz ja muszę zginąć?"

Bohaterowie zostali ciekawie skonstruowani. Choć muszę przyznać, iż Sara swoim niekiedy lekkomyślnym zachowaniem może wydawać się naiwna. Kobieta jest zbyt ufna, a nieostrożność może przysporzyć kłopotów. Z kolei postać Błażeja od samego początku owiana była aurą tajemnicy, zagadkowości, nie wiedziałam, czego mogę się po nim spodziewać. Niezwykle ekscytujące było odkrywanie tego, kim tak naprawdę jest i czym się zajmuje. Ale i tak do końca tego nie wiem. Potrafi świetnie manipulować ludźmi, ale nie rozumiałam też motywów jakimi się kierował. Zdecydowanie ta postać ma jeszcze wiele ukrytych asów w rękawie, a autorka pewnie zadba o to, byśmy się przy nim nie nudzili. Jedynie to, co po jakimś czasie zaczęło mnie uwierać, to zbyt często nadużywane słowo "piękna", jakie padało z ust Błażeja.

"Nie rozumiem jego zachowania. Zmienia się jak chorągiewka na wietrze. Raz jest miły, raz chamski, raz czuły, raz podły, to znowu opiekuńczy, a innym razem bezwzględny. Teraz już nie wiem, którą maskę akurat przywdziewa."

No i jest jeszcze Alonso Mendoza - boss mafii. Co dziwne i bardzo dla mnie zaskakujące - skubany skradł moje serce!

Liczyłam na rozwinięcie wątku z rzekomą dziewczyną Błażeja Anią. Na początku dostajemy jedynie strzępy informacji na jej temat, ale czy to prawda...? Jest jeszcze trochę innych niewyjaśnionych sytuacji, ale mam nadzieję, że druga część rozwieje moje wątpliwości.

Jeśli zaś chodzi o tytułowy układ to raczej był on jednostronny, bo Sara jakiegoś większego wyboru to nie miała. Została postawiona w sytuacji bez wyjścia. Dużo tu chaosu, ale takiego pod kontrolą. Poza tym nie wiadomo kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Finał książki pozostawia nas w głębokim szoku. Już bym chciała wiedzieć co będzie dalej.

"Przyjaciół trzymaj blisko. Wrogów jeszcze bliżej."

"Diabelski układ" wciąga w wir tajemnic, kłamstw, intryg, manipulacji, zdrad, pożądania i poświęcenia. Udowadnia że miłość bywa piękna, ale i ślepa, dla której można wiele poświęcić. Sprawdźcie czy i Wy byście dali się też tak łatwo złapać w sidła manipulacji! Poszlibyście na układ z samym diabłem?


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza



6 komentarzy:

  1. Zachęcająca recenzja, ale mnie po prostu do niej nie ciągnie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas pokaże, czy sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja zachęcająca, więc być może się skuszę... może też boss skradnie moje serce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. możliwe, że się na nią skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy debiut. Recenzja zachęca do poznania tej serii. No nie wiem, czy poszłabym na taki układ? Chyba raczej byłabym bardzo ostrożna. W miłości trzeba trochę rozsądku. Chociaż trochę...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)