Tytuł: Król południa
Autor: Katarzyna Małecka
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ilość stron: 504
Ocena: 9/10
Trini Abril Jiménez jest córką barona narkotykowego i doskonale zna otaczający ją świat. Myślała, że nic ją już nie zaskoczy, a jednak okazało się, że nie była przygotowana na uczucie, które niczym huragan wtargnęło do jej serca, ściągając na nią niebezpieczeństwo.
Cruz Angel Falasca był jej ideałem – mężczyzną, dla którego kompletnie straciła głowę. Ale sielanka nie trwała długo. Sytuacja, w jakiej znalazła się Trini, sprawiła, że dziewczyna musiała zdradzić ukochanego, żeby uchronić się przed śmiercią. Przez jej nielojalność Cruz stracił szacunek i pieniądze.
Po dramatycznej ucieczce z Meksyku kobieta zaczęła nowe życie w Alicante, ukrywając się przed przeszłością, choć wciąż towarzyszył jej strach, że ta wyciągnie swoje macki.
Jeżeli jednak myślała, że Cruza można upokorzyć i uciec, bardzo się myliła. Po kilku latach mężczyzna stał się zupełnie innym człowiekiem. Teraz jest królem południa i chce, by Trini zapłaciła za zdradę.
To książka z wątkiem mafijnym, i pewnie już sam ten element może niektórych zniechęcać do tej lektury, ale dajcie jej szansę. Zapewniam, że odkryjecie tu znacznie więcej cennych tematów, niż moglibyście przypuszczać. Można doszukiwać się w tej książce utartych schematów, ale w moim odczuciu cała historia ma w sobie jakiś pierwiastek świeżości, oryginalności.
Katarzyna Małecka świetnie wykreowała swoich bohaterów. Są wyraziści, charakterni, z pewnością mają to coś, co ich wyróżnia. Trini to odważna, uparta, silna i twardo stąpająca po ziemi kobieta. Z kolei bezwzględny, mroczny Cruz jest żądny zemsty po tym jak go zdradziła. Moją uwagę zwrócili też postaci drugoplanowi - Bruno i Thiago - lojalni przyjaciele Cruza.
"Chciał, by przekonała się na własnej skórze, że ludzie, którzy się od niego odwracają, nie mogą liczyć na przebaczenie."
Ileż tu było ognia! Trini i Cruz tak zażarcie walczyli ze swoimi uczuciami i sobą nawzajem. Poszczególne wątki, sceny i słowne przepychanki między bohaterami bardzo mi się podobały. Momentami odnosiłem wrażenie jakby przed oczami przewijał mi się jakiś kadr z filmu...
"To nie tak, że odkochałam się po ucieczce, wyrzuciłam go z głowy i machnęłam ręką. Nic z tych rzeczy. Jest moją pierwszą miłością, moim uzależnieniem. Czuję, że to się nigdy nie zmieni, że tak bardzo we mnie wsiąknął, że nie byłabym w stanie pokochać innego."
Strach i niepewność bardzo szybko stają się udziałem nie tylko bohaterów, ale i czytelnika. Niedomówienia, upokorzenie, nienawiść, pragnienie zemsty, zazdrość, gorące sceny, przyjaźń - otrzymujemy tu pokaźnych rozmiarów wiązankę zaskakujących zwrotów akcji, skrajnych emocji i uczuć. Tu nie ma czasu na chwilę nudy. Autorka dokładnie opisała nie tylko to, co czują i myślą bohaterowie, ale również to, jak wygląda ich codzienność.
"Niestety życie to parszywa suka, uwielbiająca podstawiać nogę. Wywalasz się, a ona ma dobry ubaw, skręcając się ze śmiechu."
"Król południa" to pełen emocji romans mafijny o zdradzie, tajemnicy, nienawiści, chęci zemsty, miłości, porachunkach. Jesteście ciekawi, czy Cruz zabije Trini? Czy coś go powstrzyma? I czy w świecie mafii można wybaczyć zdradę? Podczas lektury złościmy się, uśmiechamy, wzruszamy. Taka jest ta książka. Polecam!
Recenzja powstała we współpracy z Autorką i Wydawnictwem NieZwykłe
O, matko, znowu te mafie? Myślałam, że autorzy już przestali w takim niemożebnie wręcz szybkim tempie dostarczać podobnych powieści? Ja pasuję, bo na tę chwilę mam kompletny przesyt. :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za wątkiem mafii w książkach.
OdpowiedzUsuńChyba tym razem odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że gdybym miała więcej czasu, to by po nią sięgnęła.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk