środa, 3 stycznia 2018

Zanim wstanie dla nas słońce - Gabriela Gargaś


Zanim wstanie dla nas słońce
Seria: Między nami (tom 2)
Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 406
Ocena: 10/10

Moje wrażenia:


"Zanim wstanie dla nas słońce" to kontynuacja "Takiej jak ty", którą jakiś czas temu miałam okazję czytać i która zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Autorka kończąc poprzedni tom, pozostawiła czytelnika z pewną niewiadomą. Tu mamy możliwość poznania historii Stefanii, która pracując jako położna popełni błąd, który będzie miał niebagatelny wpływ na życie wielu osób. Poza tym kobieta uwikła się w długoletni romans z kolegą z pracy, z przystojnym lekarzem Wojdarem. Stefania zaniedba rodzinę, męża i córkę, która dowie się o romansie matki. Liwia wyjeżdża na wieś do babci, gdzie poznaje Filipa i z którym zachodzi w ciążę. Przy porodzie asystuje jej matka. Co się wydarzy?     

Autorka w swojej książce obnaża ludzkie słabości, przez co sami bohaterowie są nam bardzo bliscy, bo my również nie jesteśmy pozbawieni wad. Zresztą sama pisarka wystrzega się oceniania swoich bohaterów. Przybliża nam ich sylwetki, motywy postępowania i to my sami musimy wyciągnąć własne wnioski. Pokazuje jednocześnie, że w życiu nic nie jest czarno-białe, a miłość nie zawsze jest różowa. Często bywa okrutna i brutalna. Ta książka i ta historia uczą, by nikogo nie oceniać zbyt pochopnie. Jednak czytając, niejednokrotnie łapałam się na tym, że nie potrafię nie wyrazić swojej dezaprobaty dla postępowania bohaterów.

"Nieważne, jak ciemna jest noc, zawsze w końcu nastaje po niej dzień. A kolejny dzień to nowa historia, którą sami spisujemy. W życiu każdego człowieka zdarzają się mniejsze i większe nieszczęścia, ale życie toczy się dalej, czy tego chcemy, czy nie. W chwili największego smutku spójrz na barwne skrzydła motyla, na wschodzące słońce, na szumiące morze. Weź głęboki oddech. Opatrz rany i ruszaj przed siebie... Zawsze przed siebie." 

Gabriela Gargaś kolejny raz udowodniła, że potrafi tak skonstruować fabułę, że wszystkie wydarzenia, jakie mają miejsce, emocje, jakie targają bohaterami, udzielają się i czytelnikowi. A, co najważniejsze, to wszystko jest tak bardzo realne, że można odnieść wrażenie, iż jesteśmy naocznym świadkiem rozgrywających się scen. 

Autorka stworzyła bardzo autentycznych i wyrazistych bohaterów. Ubrała ich w liczne rozterki, przemyślenia, pokazując całą paletę emocji, jakie nimi targają. Pięknie opisała miłość matki do dziecka, pokazując je jako uczucie wszechpotężne, zdolne do każdego poświęcenia. Z drugiej strony nakreśliła trudne relacje rodzicielskie, które pełnią tu jedną z nadrzędnych ról. Równie ważny, o ile nie najważniejszy okazał się wątek zdrady i jego wpływ na rodzinę. 

"Romans to nie tylko dwoje ludzi. To ich rodziny, dzieci... To ból, który zadajesz nie tylko sobie, ale i swoim bliskim."

To nie jest w żaden sposób przesłodzona powieść z happy endem, jaka mogłaby się na pierwszy rzut oka wydawać. Zakończenie tej historii po prostu wbiło mnie w fotel. Tego się zupełnie nie spodziewałam. To coś znacznie więcej, co przy odrobinie wysiłku na pewno odkryjecie. 

"Zanim wstanie dla nas słońce" to mądra, wzruszająca, emocjonalna, skłaniająca do wielu refleksji i przemyśleń powieść. To książka pełna bólu, smutku, o potrzebie bycia kochaną, pożądaną, docenianą, o sile matczynej miłości, o nie zawsze właściwych wyborach. Polecam! 



3 komentarze:

  1. W takim razie muszę się zabrać za oba tomy, a może podaruje je mamie w prezencie? Pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest temat rodzicielstwa, relacje matka-córka, więc myślę że obie ksiązki powinny spodobać się mamie :)

      Usuń
  2. Lubię takie książki, dlatego chętnie przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)