Tytuł: Lustful (tom 2)
Autor: Lena M. Bielska
Wydawnictwo: Ale!
Liczba stron: 528
Ocena: 9/10
Nie powinna go pragnąć, ale nie potrafi przestać o nim myśleć.
W miłości i interesach każde nieprzemyślane zagranie jest ryzykowne.
Daisy Barrett, ambitna twórczyni aplikacji AngelCall zwiększającej bezpieczeństwo kobiet, wciąż zmaga się z echem wydarzeń sprzed roku, kiedy jeden niewinny pocałunek na bankiecie wystarczył, by jej uporządkowany świat zadrżał w posadach.
Santo Renna, temperamentny Włoch, od tamtej chwili nie potrafi przestać o niej myśleć. Jej determinacja, nieugiętość i imponująca niezależność obudziły w nim coś, czego nigdy wcześniej nie czuł – głęboką potrzebę, by ją chronić i być blisko.
Gdy Daisy przybywa do Nowego Jorku, aby zadbać o swoje udziały w AngelCall, Santo proponuje jej ryzykowny układ, który może kosztować go fortunę – i serce. Jednak żadne z nich nie przypuszcza, że bolesne tajemnice z przeszłości zmienią wszystko.
W tej pełnej napięcia i namiętności historii uczucia są równie nieprzewidywalne, co biznes, o który każdy jest gotów zawalczyć do ostatniej kropli krwi.
"Lustful" jest kontynuacją "Sinful", jednak obie książki można czytać niezależnie od siebie, gdyż dotyczą innych bohaterów głównych.
Przyznam, iż początkowo miałam spore obawy względem tego, że napotkam tu przewagę scen zbliżeń i spłycenie innych elementów fabuły. Jednak moje obawy okazały się płonne. Oczywiście są gorące momenty, ale podane w smaczny, sensualny sposób i, co ważne nie wysunięte na pierwszy plan.
Lena M. Bielska porusza wiele wartych uwagi tematów. To relacja matki z dzieckiem, skomplikowane relacje rodzinne, druga szansa, bezpieczeństwo kobiet, różnica wieku, sekrety, intrygi, poczucie winy, a także bolesna przeszłość i podnoszenie się po traumatycznych wydarzeniach. Jednak to pewien układ sprawia, że z miejsca przepadamy w tej historii. Jedna ze stron ma wiele do stracenia, a jeszcze więcej do zyskania... Santo i jego do końca nieprzemyślane, a raczej szalone zagrania (wszak to charyzmatyczny Włoch), byleby tylko niezależna Daisy zechciała dać mu trzy miesiące na poznanie go i obdarzyć zaufaniem - to było świetne! Ale jak moja wyobraźnia szalała, gdy wyobraziłam go sobie na kolanach... Tego faceta nie sposób nie pokochać. A jak odkryje przed Wami swoje drugie, a może prawdziwe oblicze - przepadniecie jeszcze bardziej.
"- Daj mi dziewięćdziesiąt dni.
- Co? - Mrugam.
- Daj mi trzy miesiące, a udowodnię ci, że z mojej strony nic ci nie grozi."
Historia i jej bohaterowie pokazują, jak trudno jest zaufać drugiej osobie. Aby ta sztuka się udała obie strony związku muszą być gotowe na poświęcenie, zrozumienie i współpracę. Trzeba rozmawiać o tym czego potrzebujemy i pragniemy. I tak też robili Santo i Daisy.
Kreacja bohaterów stoi na wysokim poziomie. Mamy tu bardzo szeroki przekrój osobowości, z wadami, jak i zaletami. Charaktery poszczególnych postaci są naprawdę interesujące i wzbudzające skrajne emocje. Napotkamy tu walczących o duże pieniądze rekinów biznesu, jak i zwyczajnych ludzi, dla których liczy się coś innego. Jest również miejsce na męską przyjaźń, gdzie można znaleźć wysłuchanie i wsparcie. Coś pięknego.
"Nigdy nie spotkałem tak upartej, chłodnej i cholernie zdystansowanej kobiety jak Daisy Barrett. Nigdy. Nigdy też nie myślałem o żadnej kobiecie równie często, co o niej."
"Lustful" to nieszablonowy i pozbawiony schematów romans, który trzyma w napięciu do samego finału. Mnóstwo emocji, zaskoczeń, wzruszenie i śmiech. To historia udowadniająca, że miłość odnajdzie nas (nie odwrotnie) w najmniej spodziewanym momencie. Czy Daisy - pani własnego losu pozwoli zbliżyć się do siebie Santo? Czy mężczyzna zdobędzie jej serce? Musicie to sprawdzić!
We współpracy z Wydawnictwem Ale!
Ciekawa jestem tej książki.
OdpowiedzUsuńRomans trzymający w napięciu, które pokazuje nam ten gatunek w nieschematycznej odsłonie. To brzmi bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńNie poznałam jeszcze I części.
OdpowiedzUsuńNieszablonowy i pozbawiony schematów romans? Brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuń