poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Złe dziecko - Camilla Way [Przedpremierowo]

 

Tytuł: Złe dziecko 
Autor: Camilla Way
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 360
Ocena: 9/10

Kiedy Beth znalazła odciętą główkę swojego ukochanego kanarka, od razu wiedziała. Pokazała otoczony strużką krwi łebek swojej pięcioletniej córce. Na widok błysku zadowolenia w jej oczach i z trudem ukrywanego uśmiechu Beth przeszył lodowaty dreszcz.
Wiedziała, że Hannah jest trudnym dzieckiem. Nie przypuszczała, że aż tak. Odrywała lalkom kończyny. Zrzuciła młodszego brata ze schodów. Beth codziennie umierała ze strachu, do czego jeszcze jej córeczka może być zdolna.
Ale Beth i jej mąż Doug mieli związane ręce. Od kiedy Hannah odkryła ich mroczne sekrety, mogli ją tylko z niemym przerażeniem obserwować. Z każdym dniem bali się coraz bardziej uśpionego w dziewczynce zła. Bo Hannah tylko czekała, aż będzie na tyle duża, żeby jej cios naprawdę zabolał.

Camilla Way nakreśliła dwie historie rodzin i dwie przestrzenie czasowe, które tylko na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą nic wspólnego. Jednak wraz z upływem stron wszystko zaczyna sklejać się w spójną całość. Po drodze staramy się łączyć podrzucane przez autorkę tropy, ale nie ma tak lekko, bowiem gdy wydaje się nam, że już jesteśmy blisko rozwiązania... następuje kolejny zwrot akcji. Zostajemy wyprowadzeni w przysłowiowe pole. Zakończenie zaś totalnie zaskakuje.

"(...) o jej intelekt nigdy się nie martwiłam - ale rzadko zauważałam emocje. Nigdy niczego nie czułam z jej strony. Choć szczodrze okazywałam jej miłość, nie potrafiłam do niej dotrzeć. Tylko ślizgałem się po jej powierzchni jak woda po ceracie."

Warto zwrócić uwagę na ukazanie warstwy psychologicznej. Zwłaszcza w kontekście tytułowej postaci. Jest nią dziecko ze socjopatycznymi skłonnościami. Empatia, wyrzuty sumienia? Próżno ich tu szukać. Za to manipulacja i okrucieństwo już tak. Jak to jest bać się własnego dziecka? Już sama tego świadomość przeraża, prawda? Czy dziecko może być złe? Zwykle oczywistym jest, że nikt nie rodzi się złym. Ale czy aby na pewno? Jak było w przypadku Hannah?

"Z każdym dniem bali się coraz bardziej uśpionego w dziewczynce zła. Bo Hannah tylko czekała, aż będzie na tyle duża, żeby jej cios naprawdę zabolał."

Świetnie i interesująco została przedstawiona złożoność i kruchość relacji międzyludzkich. Widzimy również, do czego są w stanie posunąć się bohaterowie, by osiągnąć swoje cele. Każdy ma coś za uszami, jakieś kłamstwa, tajemnice, które skrzętnie przez lata skrywa. Jednak prawda zwykle wychodzi na jaw. Co wtedy? Czy było warto? Jakie będą musieli ponieść konsekwencje? No i jeszcze to obsesyjne pragnienie zemsty...

Emocje są ogromne. Dodam, że bardzo skrajne. Nie tylko w samych bohaterach, ale i w czytelniku. Współczucie, smutek, gniew, żal, rozpacz, niepokój, przerażenie, radość - to tylko część z nich.

"Złe dziecko" to owiany mrocznym klimatem i atmosferą grozy thriller psychologiczny, który zaskakuje, trzyma w napięciu, boleśnie wgniata w fotel. Czytajcie, nie pożałujecie!



We współpracy z Wydawnictwem Znak



14 komentarzy:

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)