sobota, 27 kwietnia 2024

Zniszcz mnie jeszcze raz - B.A. Feder

 

Tytuł: Zniszcz mnie jeszcze raz 
Autor: B.A. Feder
Wydawnictwo: FALA
Liczba stron: 480
Ocena: 9/10

Zakazane uczucie i dwa poturbowane serca, które nigdy nie powinny się pokochać. Czy dostaną swoją szansę, nawet jeśli zniknie nadzieja?

Osiemnastoletnia Léa jest przyzwyczajona do autorytarnego stylu wychowania i wojskowej musztry. Nic więc dziwnego, że doskonale radzi sobie w akademii baletowej, w której panuje zacięta rywalizacja, a uczniowie codziennie poddawani są surowej ocenie.

Léa ma tylko dwa cele: zdać ostatnie egzaminy, a następnie dostać się do prestiżowego zespołu baletowego w San Francisco. Rodzice nie akceptują wyboru jej życiowej ścieżki, jednak Léa może liczyć na wsparcie Cédrica– nauczyciela tańca nowoczesnego, który dostrzega w uczennicy kogoś więcej niż tylko przyszłą primabalerinę. Zafascynowana o siedem lat starszym mężczyzną, Léa coraz bardziej się do niego zbliża.

Niespodziewane sploty pechowych okoliczności brutalnie rujnują jednak plany Léi. Do osamotnionej, załamanej baletnicy pomocną dłoń wyciąga Cédric. Czy niespętani przez wcześniejsze zależności dadzą sobie szansę na miłość? Co się stanie, jeśli zabraknie nadziei na lepsze jutro?

Paryż, motyw baletu, nauczyciel i uczennica, zakazane uczucie, różnica wieku, toksyczna rodzina - czyż te motywy nie zachęcają do sięgnięcia po tę książkę? 

Ach ten Cedric... facet ideał. Zawsze wiedzący co powiedzieć, jak się zachować. Źle traktowany przez własną matkę, nie poddał się, zawalczył o swoje szczęście. Z kolei Lea to jego zupełne przeciwieństwo. Pogubiona, bezbronna, delikatna, zniszczona przez rodziców młoda kobieta. I może te podobne przeżycia sprawiły, że tak się rozumieli. Zwykle w książkach spotykamy się z tym, że bohaterowie nie potrafią ze sobą szczerze rozmawiać. Tu jest zgoła inaczej. I to było bardzo fajne i budujące. I jakże oni z Cedricem do siebie pasowali! Bardzo podobało mi się tempo rozwoju ich relacji. Chwila, kiedy serce dziewczyny zaczęło mocniej bić do chłopaka... coś pięknego. I to wyczekiwanie czytelnika na pierwszy dotyk, pierwszy pocałunek... Wspaniale czytało się o miłości tak czystej, nakierowanej na dobro, troskę drugiej osoby, nawet kosztem siebie. To jedna z najbardziej romantycznych książek, jakie dane mi było przeczytać. 

"Schowałam dłonie pod stołem i z całej siły zacisnęłam je w pięści. W moim wnętrzu złość toczyła zaciętą bitwę z żalem. Nie byłam pewna, które z nich tym razem zwycięży. Prawdę powiedziawszy, wolałam, aby wygrała złość, bo ona przynajmniej aż tak nie bolała."

Moją szczególną uwagę zwróciły relacje rodzinne. Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy widzą tylko swój czubek nosa ani tego, jak można krzywdzić własne dziecko. Tu pojawia się kwestia zdrowia psychicznego i potrzeby wsparcia, której nie należy się wstydzić. Pojawia się też egoizm, intryga, zemsta. Ale oprócz negatywnych postaci są i ci pozytywni, dobrzy. Wspaniale została nakreślona prawdziwa przyjaźń i szczere uczucia.

"Rodzinę tworzą ludzie, którzy sprawiają, że masz dla kogo żyć, codziennie wstawać rano z łóżka, a po pracy masz dla kogo wracać do domu i - co ważniejsze - naprawdę chcesz do tego domu wrócić."

B.A. Feder świetnie przedstawiła wątek tego, jak wygląda życie w szkole baletowej, od panujących tam surowych zasad, poprzez niezdrową rywalizację, po wredne koleżanki. Dołóżmy do tego wygórowane wymagania rodziców i to, co miało być dla nas spełnieniem marzeń, staje się piekłem, przez co tracimy poczucie własnej wartości. Pamiętajmy, że nie musimy być perfekcyjni, idealni. Kochać powinno się bezwarunkowo, a nie za osiągnięcia.

"Zniszcz mnie jeszcze raz" to piękna, wzruszająca, chwytająca za serce historia o tym, jak ważne są nasze marzenia i pasja, o tym, żeby nigdy się nie poddawać. To obraz tego, jak nigdy nie powinny wyglądać relacje rodzicielskie. To powieść, która łamie serce, ale i je skleja na nowo. Poznajcie siłę miłości!




3 komentarze:

  1. No takie poruszające i chwytające za serce historie bardzo lubię, więc zapisuję sobie tytuł do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)