niedziela, 28 stycznia 2024

Nigdy nie jest za późno na siebie - Izabela Zeiske

 

Tytuł: Nigdy nie jest za późno na siebie 
Autor: Izabela Zeiske
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 232
Ocena: 8/10

Książka inspirowana moim życiem.

Iza, czyli Bella, jest przykładną żoną, matką, przyjaciółką, pracowniczką. Jej życie na pierwszy rzut oka jest takie, jakie być powinno. Ma dobrą pracę w banku (która ją całkowicie wypala i stresuje), kochanego męża (który dotyka ją tylko wtedy, kiedy podaje jej swoje skarpetki do prania), zaufane koleżanki (które… no dobra, na nie zawsze może liczyć), słodkich synków (którzy wyfrunęli z gniazda i wpadają do domu tylko wtedy, kiedy skończyła się kaska). Iza coraz bardziej czuje, że jej życie zaczyna przypominać życie… o Boże!… jej matki. A choć ją kocha, to nigdy w życiu nie chciałaby się nią stać. I wtedy przydarza się coś strasznego (a może nie?…) – Bella przechodzi udar, który paradoksalnie pozwala jej wybudzić się z życiowego marazmu. Teraz Bella chce więcej, mocniej, silniej i bardziej intensywnie. Chce poczuć, jak smakuje prawdziwe życie, podróżować, odkrywać siebie i swoje pasje. Tylko co na to jej mąż Zdzisław, który najbardziej lubi wygodny fotel i gorącą herbatę? Czy odnajdzie się w nowym świecie Belli? Czy nadąży za jej pragnieniami? A może ich drogi się rozejdą? Zabawna opowieść o poszukiwaniu samej siebie, spełnianiu marzeń bez względu na wiek i ogromnej sile przyjaźni.

Kojarzycie Izabelę Zeiske? Pewnie wielu z Was znana jest z programu "Gogglebox. Przed telewizorem" oraz z kilku innych, w których brała udział. Dla mnie to kobieta zawsze uśmiechnięta, pełna energii, która nie boi się wyzwań.

Autorka napisała książkę o sobie, nieco ją ubarwiając. Wyszła z tego powieść, choć początkowo myślałam, że będzie to jakiś poradnik itp. Ja jestem zadowolona, bo jak wiecie, gustuję w obyczajówkach. 

Tematy, jakie pojawiają się na kartach książki są mniej lub bardziej poważne. Jak to w życiu. Całość fajnie zabarwiona została dobrym humorem. 

"Człowiek musi mieć marzenia. Plany.
Musi wiedzieć, czego chce. Co to za życie, jeśli twoim jedynym zmartwieniem jest zakup szafek do kuchni i ewentualnie wymiana piekarnika?"

Czy marzenia mogą spełniać tylko ludzie młodzi? Bella udowadnia, że bez względu na wiek każdy może realizować to, co mu w duszy gra, czego pragnie. A po trudnych życiowych doświadczeniach z chorobą wejść odważnie na ścieżki, po których wcześniej nie się nie kroczyło. Bo jak nie teraz to kiedy, prawda? Emerytura to wcale nie czas, by zasiadać w bujanym fotelu i poddać się egzystencji, nudzie, marazmie dnia codziennego. Tylko czy jej mąż Zdzisław nadąży za energiczną żoną? Czy zechce wprowadzać do ich życia zmiany? 

"No bo skoro ja jestem przygotowana do sprintu przez życie, a on zaledwie do powolnego marszu, to prędzej czy później musimy się minąć. Ja go wyprzedzę o dobrych kilka kilometrów, a on pozostanie w tyle. Jak w takiej sytuacji,  kontynuować takie małżeństwo?"

Podobał mi się również ukazany wątek przyjaźni czy spełnienia macierzyńskiego. Szczególnie jestem pod wrażeniem tego, że Bella podjęła się adopcji trójki chłopców, a do tego miała jeszcze troje biologicznych. Mogę tylko domyślać się, jak wielka jest to praca przy takiej gromadce. 

"Nigdy nie jest za późno na siebie" to zabawna powieść o poszukiwaniu siebie, spełnianiu marzeń i sile przyjaźni. Nieco zabarwiona erotycznym napięciem i uwodzeniem. To książka, która daje kopa do wyjścia ze swojej strefy komfortu, z zasiedziałego fotela, by zawalczyć o siebie, by coś zmienić w swoim życiu i żyć pełną piersią. Polecam gorąco!


We współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka


9 komentarzy:

  1. Zamówiłam książkę dla mamy, która ogląda Panią Izę w telewizji. Dzięki Twojej recenzji chyba i ja skuszę się na lekturę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie spędzę czas z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba kupię na prezent, a później pożyczę ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Kojarzę autorkę z TV. Fajnie, że książka ma pozytywne przesłanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie oglądam tego programu, ale mnie też podoba się że książka ma pozytywne przesłanie. Musi się ją dobrze czytać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)