Tytuł: Noc spadających gwiazd
Autor: Marta Nowik
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 304
Ocena: 9/10
Jeden wieczór zmienia życie dwóch mieszkanek spokojnego dotąd miasteczka.
Przyjaciółki Aleksandra i Natalia mieszkają w Zalesianach, niewielkim miasteczku, gdzie życie toczy się leniwym rytmem. Jeden suto zakrapiany wieczór staje się dla obu kobiet źródłem nieprzewidzianych kłopotów. Po kilku tygodniach na ulicach pojawiają się bilbordy ze zdjęciem tańczącej na moście Oli w wyzywającej kreacji. Wkrótce okazuje się, że w jeszcze większe kłopoty wpadła Natalia, która feralnej nocy zaszła w ciążę i nie ma pojęcia, kto jest ojcem. Chcąc uniknąć skandalu, dziewczyna postanawia wyjechać z miasteczka i oddać swoje dziecko do adopcji. Tymczasem Aleksandra nawiązuje kontakt z poszukującym jej tajemniczym adoratorem, którego poznała na pamiętnej imprezie. Żadna z kobiet nie podejrzewa, jak bardzo kręte ścieżki przygotował dla nich los i jak wiele niebezpieczeństw jeszcze na nie czeka...
Wydawać by się mogło, że to taka zwykła historia, jakich wiele. Jednak Marta Nowik pragnie przekazać nam tu coś znacznie więcej. Autorka jest doskonałą obserwatorką otaczającej ją rzeczywistości. Dzięki temu stworzyła powieść, która jest prawdziwa, ukazując w niej cały realizm naszej codzienności. Na szali stawia dobro i miłość oraz okrucieństwo i zło naszego świata. Postaci mierzą się z różnymi problemami. Spotkamy tu nieudane związki, nałogi, samotność, śmierć bliskiej osoby, handel żywym towarem czy wątek wojny na Ukrainie. Podążanie ścieżką dobra nie zawsze jest proste. Czy bohaterowie będą mieli wystarczająco siły, by oprzeć się złu?
"- Zobacz, u nas dziś jest romantyczna noc spadających gwiazd, którą podziwiają niejedni kochankowie i pary połączone ze sobą na dobre i na złe, tam zaś, tak blisko nas, jest noc rosyjskich rakiet spadających na niewinne ukraińskie miasta. Jak to jest, że z tego samego nieba na jednych spadają romantyczne gwiazdy, a na innych śmiercionośne rakiety?"
Czytelnik bez trudu może utożsamić się z prezentowanymi wydarzeniami, jak i samymi bohaterkami. To bardzo wiarygodne i ciekawe kreacje. Popełniają błędy, ale i potrafią wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski. Pod wpływem sytuacji zachodzą w nich spore zmiany. Z kolei męskie postaci... coś wspaniałego. Uwielbiam zarówno Bartka, jak i Karola za ich determinację w staraniach o serca swoich wybranek. Ale i historia Franciszka intryguje. Może autorka pozwoli nam ją poznać w kolejnej swojej książce?
"To już przeszłość. Na nią nie mamy wpływu. Liczy się tylko to, co jest tu i teraz. Nie myśl o tym co było. Skup się na dniu dzisiejszym, aby dobrze go przeżyć."
Autorka ukazuje, że w świecie nie jesteśmy samotnym bytem. Oprócz nas są też inni ludzie. Nie zawsze ich zauważamy. A może ktoś z nich potrzebuje naszej pomocy? Czynienie dobra to piękna rzecz. Tym bardziej, gdy nie oczekujemy niczego w zamian. Pamiętajmy: dobro zawsze wraca!
"Noc spadających gwiazd" to naznaczona mądrością, ciepłem, nieco nostalgiczna, a niekiedy niepokojąca powieść o poszukiwaniu szczęścia i miejsca w życiu, walce z własnymi demonami i uzależnieniami, trudnych wyborach, przyjaźni, miłości i tak ważnej nadziei. Czy marzenia się spełniają? Sprawdźcie koniecznie! Może tylko wystarczy im odrobinę pomóc?
We współpracy z Wydawnictwem Novae Res
Ta książka czeka w kolejce na swój czas ze mną.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, nie znam jeszcze powieści autorki.
OdpowiedzUsuńTo wartość dodatnia, że czytelnik może utożsamić się z wydarzeniami. Piękny tytuł.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Intrygująca historia.
OdpowiedzUsuń