Tytuł: Tango z rożnem
Cykl: Seria z papugą (tom 3)
Autor: Iwona Banach
Wydawnictwo: Dragon
Ilość stron: 320
Ocena: 8/10
Starsza aspirant Lidia Czubajko nie żyje! Tajemnicę jej śmierci próbuje rozwikłać Andrzej, były podwładny denatki oraz Bartek, jej narzeczony. Wspólnie ruszają do miejscowości Otchłaniec, gdzie znaleziono zwłoki policjantki. Razem z nimi wyrusza matka Andrzeja, jego narzeczona Sabina i gadająca papuga Pinda.
Ekipa zostaje ulokowana w zoologicznym biurze matrymonialnym o wdzięcznej nazwie Amorex. Gadający znajduje sobie kolejną ofiarę – tym razem zamierza pastwić się nad przydzielonym do sprawy policjantem, Żelisławem. Tymczasem mieszkańcy Otchłańca wykazują niezdrowe zainteresowanie miejscem, w którym znaleziono zwłoki – wierzą, że w pobliskim szybie pokopalnym zamieszkał diabeł…Po co Lidia Czubajko przyjechała do Otchłańca? Komu zależało na jej śmierci? I kto w końcu odważył się zabić osobliwą policjantkę?
"Tango z rożnem" jest trzecim tomem, w iście kryminalnym stylu Serii z papugą. To, jakie zakończenie zafundowała nam autorka w poprzedniej części mocno mnie zaintrygowało i jednocześnie sprawiło, że chciałam wiedzieć, co może wydarzyć się dalej. A powiem Wam, że dzieje się. Oj, dzieje! Pełno w jej książce zaskakujących zwrotów akcji, więc nuda z pewnością Wam nie grozi. Ale najważniejsze pytanie: co tym razem zmalowała gadająca i nadal klnąca papuga Pinda? A może znów pomogła w śledztwie? Tego nie mogę zdradzić.
"Był typowym przykładem zakochanego mężczyzny. Oskubany, obdziobany, osrany i wpatrzony w Pindę, jakby była najpiękniejszą papugą na świecie."
Jak zwykle autorka stworzyła prawdziwy galimatias barwnych, nieco przerysowanych, ale tak bardzo potrzebnych w tym gatunku postaci i wydarzeń. Możemy przejrzeć się w nich jak w lustrze, odnajdując część siebie. Swoimi trafnymi spostrzeżeniami na temat naszego życia, a zwłaszcza tego na wsi dodaje tej historii realności.
"Ludzie oczywiście obmawiali się za plecami, obrabiali sobie dupy i z uwagą śledzili wszystko, co śledzić się dało, tak więc, odosobnienie odosobnieniem, a plotki latały aż huczało."
Iwona Banach miała świetny pomysł na zagadkę kryminalną, która sprawi bohaterom, a i samemu czytelnikowi nie lada zagwozdkę. Zadbała przy tym o każdy najdrobniejszy element. A na kuchenkę mikrofalową już nigdy nie spojrzycie tak samo...
Pełno tu absurdów, przerysowania, omyłek, sarkazmu, ironii, pecha, wiary w diabła i duchy oraz gry słów, którą po prostu ubóstwiam. W tym całym galimatiasie jest metoda. Śmiech towarzyszy nam na każdym kroku, ale i gorzka refleksja, że są wśród nas ludzie, którzy aby zdobyć to, czego pragną, są zdolni posunąć się do wszystkiego.
"Tango z rożnem" to komedia kryminalna, która bawi, dziwi, wzrusza, zaskakuje. Zgrabne lawirowanie faktami, poszlakami, mylnymi tropami i całą masą mniej lub bardziej absurdalnych sytuacji i wydarzeń z czarnym humorem na czele - wchodzicie w to? Pinda czeka. Pióra się posypią! A czyje? Sprawdźcie koniecznie!
We współpracy z Wydawnictwem Dragon
Pasuje mi jej poczucie humoru, więc dla mnie to pozycja obowiązkowa :)
OdpowiedzUsuńBrzmi dobrze. Może sięgnę. Czytałam już jedną z książek autorki i była całkiem zabawna, nawet-nawet. ;)
OdpowiedzUsuń