sobota, 9 lutego 2019

Wszystko się zaczyna - Joanna Kruszewska


Tytuł: Wszystko się zaczyna
Cykl: Nic się nie kończy (tom 2)
Autor: Joanna Kruszewska
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 368
Premiera: 15.01.2019
Ocena: 8/10

Nadmorska miejscowość przyjęła Halinę z szeroko otwartymi ramionami. Wbrew obawom kobieta odnalazła się w zupełnie nowym otoczeniu i szybko zyskała sympatię i szacunek sąsiadów. Jej wnuczka Marta z każdym kolejnym dniem również przekonuje się, że trafiła w wyjątkowe i przyjazne miejsce, w którym nareszcie może być po prostu sobą. Wydawać by się mogło – sielanka. Obie panie jednak doskonale wiedzą, że zostawiły za sobą mnóstwo nierozwiązanych problemów, które z czasem zdają się nawarstwiać. Czy przeprowadzka, niczym delikatne dotknięcie pierwszej kostki domina, spowoduje nieuchronne zniszczenia w całej konstrukcji ich rodzinnych relacji?

"- Żal ma to do siebie, że lubi narastać, przyklejać do siebie wszelkie możliwe pretensje i w pewnym momencie dochodzić do rozmiarów, których już nikt nie będzie w stanie zaakceptować."

Bohaterów poznaliśmy już w pierwszej części, ale tu dają się dużo lepiej poznać. Wychodzą z nich nie tylko te dobre cechy, ale i wady, które czynią ich bardziej ludzkimi. Dlatego tak łatwo można odnaleźć z nimi wspólny język. Błędy, które popełniają zmuszają nas do zastanowienia się, czy gdyby w danym momencie podjęli inne decyzje, bieg wydarzeń mógłby mieć odmienny finał?  

"Trzeba czerpać od ludzi dotkniętych życiem, mądrość zbierają latami, obserwując i doświadczając na własnej skórze podłości lub dobroci losu. Trzeba nauczyć się pokory i korzystać z czyjegoś bagażu, bo czasami, a właściwie dość często, jest on niedoceniony."

Mocno dał mi do myślenia wątek o tym czy matka może kochać jedno ze swoich dzieci bardziej? Czy możliwe jest to, by było dla niej ważniejsze niż pozostałe? Czy można ingerować w życie dorosłych dzieci? Układać je za nie? Nikt za nas nie przeżyje życia. Każdy ma prawo do własnych decyzji, nie ważne czy właściwych czy nie. Każdy ma prawo popełniać błędy, gdyż nie ma ludzi idealnych. Pytanie tylko, czy każdy potrafi przyjąć to do wiadomości?

"Dziwnie się to wszystko plecie, tak jakby los ułożone miał już wszystko zawczasu, a później realizował to tylko jednym pstryknięciem palca."

Ciekawie przedstawia się również sprawa podejścia do pracy, gdy za szefa ma się kolegę. Czy partnerskie i koleżeńskie relacje z pracownikami to dobry pomysł? Czy pracownicy nie będą tego faktu wykorzystywać, przestając się starać, nie dając czegoś więcej z siebie, pozostając biernym? Jak myślicie?

"Za każdą przyjemność trzeba zapłacić i czasami lepiej dwa razy się zastanowić, czy chwila radości warta jest swojej ceny."

Zakończenie totalnie miesza szyki bohaterom, a i sam czytelnik jest zaskoczony rozwojem wydarzeń. I to nie tylko przy końcowych scenach. Cała powieść obfituje w wiele niespodzianek, które nie pozwalają się nam nudzić.

Autorka pokazuje, że powinniśmy walczyć o swoją niezależność, możliwość decydowania o sobie i zawsze starać kierować się sercem. Przypomina również, że nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Los potrafi zaskoczyć człowieka w najmniej spodziewanym momencie, coś mu dając lub zabierając. Tak też jest i w tej historii, o czym boleśnie będą musieli przekonać się bohaterowie.

Joanna Kruszewska operuje prostym, przyjemnym w odbiorze językiem. Kreśli barwne i szczegółowe opisy, więc bez problemu możemy wszystkie wydarzenia i sytuacje sobie wyobrazić.

"Wszystko się zaczyna" to wzruszająca powieść o rodzinie wielopokoleniowej, skomplikowanych relacjach, trudnych wyborach, nielojalności, wyrzutach sumienia, manipulacji. Czy rzeczywiście wszystko się zaczyna, a może... kończy? Przeczytajcie koniecznie! Ja już jestem strasznie ciekawa trzeciego tomu "Coś musi trwać" i tego czy pewien męski bohater odważy się na krok by...


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika






8 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej autorce ale bardxo chętnie zapoznam się z tą pozycja. Zacznę od pierwszej części :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią zapoznam się z tą serią.
    Śliczna okładka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatni akapit recenzji utwierdził mnie w przekonaniu, że muszę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę musiała się najpierw zapoznać z pierwszym tomem :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa recenzja :) Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga - pełnego leśnej, delikatnej poezji (zostawię również link do Twittera, gdzie codziennie publikuję któryś z moich wierszy - wedle nastroju)

    https://jasmininyourheart.blogspot.com/

    https://twitter.com/Nathali17680212

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam książek tej autorki a chyba powinnam to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej autorki, ale zaciekawiłaś mnie :)
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam już o tej serii i chyba muszę się przyjrzeć jej bliżej!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)