Piękne złamane serca
Sara Bernard
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 350
Ocena: 7/10
Moje wrażenia:
Kolejny raz w moje ręce trafiła książka typowo młodzieżowa. A czy mnie zachwyciła? Czy starszy czytelnik również znajdzie w niej coś dla siebie?
Caddy i Rosie - przyjaciółki, które różni niemal wszystko. Ale, co ciekawe, te różnice tylko je do siebie zbliżają. Rossie to pewna siebie, przebojowa i zabawna dziewczyna. Natomiast Caddy to jej przeciwieństwo, chciałaby być taka jak jej przyjaciółka. W ich życie wkracza piękna, dzika i nieokiełznana Suzanne, która skrywa pewną tajemnicę. Co stanie się, gdy przeszłość dziewczyny wyjdzie na jaw? Jak nastolatki poradzą sobie z mnożącymi się kłopotami? I czy przyjaźń Caddy i Rosi przetrwa? Tego wszystkiego dowiecie się w trakcie lektury.
"Wiem, że gdzieś tam czekają na mnie dobrzy ludzie, którzy chcą i mogą być dobrzy dla MNIE. Po prostu muszę ich odnaleźć."
Zacznę od tego, że bohaterki wydały mi się trochę przerysowane. Według mnie największą dojrzałością i oceną sytuacji wykazała się Rosie. Ja w wieku bohaterek tej książki nie myślałam o tego typu rzeczach, jakie chodzą po głowach dziewczyn i które wcielają w życie. Przeraża mnie taka młodzież, przeraża to, że dla 16-letniej dziewczyny utrata dziewictwa to priorytet. Tak łatwo można się zagubić, stoczyć. Obce mi były imprezy, używki, chłopaki. Wiem, niektórzy pewnie powiedzą: czasy się zmieniają. Może i jest w tym ziarno prawdy, ale wiele zależy od wychowania, od wpajania odpowiednich wartości, a przede wszystkim od rozmowy.
"Pomaganie komuś, kto stracił kontrolę nad życiem, nie polega na przystawaniu na wszystko, tylko na mówieniu: NIE"
Akcja, co prawda, toczy się szybko, ale jakoś nie do końca mogłam odnaleźć się w tej historii. Tak jak pisałam wyżej, pewnie to moje dojrzalsze spojrzenie na pewne kwestie poruszane w niniejszej książce. Oczekiwałam jakiegoś większego zaskoczenia, czegoś co wywołałoby we mnie większe emocje. Nic nie można zarzucić stylowi czy językowi. To samo dotyczy opisów czy dialogów, które są barwne i dopracowane. Dużym atutem jest zakończenie tej historii. Nie ma tu klasycznego happy endu, co tym bardziej podkreśla prawdziwość tej książki, bo życie nie jest ani proste, ani oczywiste.
Ta książka z pewnością bardziej przypadnie do gustu nastolatkom, gdyż one inaczej odbierają otaczającą je rzeczywistość. Potrafią wszystko idealizować, wierzą że wszystko jest takie, jak postrzegają. Doświadczony człowiek wie, że nie zawsze to, co na pierwszy rzut oka widzi, jest takie naprawdę. Z wiekiem wyzbywamy się ideałów, dostrzegamy szarości życia. Niemniej jednak i dorosłym polecam tę powieść, bo z pewnością i oni coś w niej wartościowego znajdą.
To książka z przebijającym się ostrzeżeniem, przesłaniem, zarówno dla samej młodzieży, jak i dla rodziców. Caddy ma zaniżone poczucie własnej wartości. Ile takich dziewczyn jest wokół nas? Z pewnością wiele. Mam nadzieję, że młodzież, która zdecyduje się sięgnąć po tę książkę, wyciągnie z tej historii odpowiednie wnioski i nie popełni tych samych błędów co bohaterowie tej powieści.
"Może wszyscy do pewnego stopnia mamy wybór, jak chcemy ukształtować swoją osobowość. Mogłam być odważna. Mogłam być ryzykantką. Mogłam być osobą sprawiającą kłopoty."
"Piękne złamane serca" to powieść o przemocy domowej, tej fizycznej i psychicznej oraz jej skutkach w wyniku braku reakcji ze strony najbliższych. Przemoc to wciąż jeszcze temat tabu. Dobrze, że pojawiają się książki, które poruszają ten problem. To również książka o złożoności przyjaźni, która ma nie tylko piękne oblicze, ale i jest trująca, toksyczna. I wreszcie to książka o młodzieńczych uczuciach, o popełnianiu błędów, zagubieniu, szukaniu drogi życiowej, poświęceniu, odpowiedzialności.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Insignis
Zgadzam się z Tobą - dobrze, że takie książki powstają i są dostępne dla każdego. Ważne jest tu oczywiście ujęcie tematu - żeby nie przedobrzyć - oby jak najwięcej wartościowych książek w tym klimacie, dla młodzieży.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ta książka jest dla mnie mój blog
OdpowiedzUsuńDobrze, że pojawiają się książki poruszające tak ważne tematy.
OdpowiedzUsuńTrudny temat, ale chcę się z nim zmierzyć.
OdpowiedzUsuńZastanowię się jeszcze nad lekturą tej książki. Atutem jej z pewnością jest poruszany trudny, aczkolwiek potrzebny temat.
OdpowiedzUsuńPiękna okładka :)
Mam dosyć młodzieżówek na jakiś czas więc i tę sobie odpuszczę, zwłaszcza, że przykuła moją uwagę jedynie okładką ;)
OdpowiedzUsuń