wtorek, 19 listopada 2024

Naucz mnie dotyku - Kamila Jadczak

 

Tytuł: Naucz mnie dotyku 
Autor: Kamila Jadczak 
Wydawnictwo: Miraż
Liczba stron: 384
Ocena: 9/10

Rose ma osiemnaście lat i traumatyczną przeszłość. Zamknięta we własnym świecie, nękana koszmarami, nie potrafi i nie chce nikomu zaufać. Nie pomaga też trudna relacja z emocjonalnie niedostępną matką.

Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, gdy Rose spotyka Williama. Chłopak wiedzie intrygujące życie pełne niebezpieczeństw i tajemnic, ale to właśnie on pomoże jej się zmierzyć z największym lękiem i pokaże, że dotyk nie zawsze krzywdzi. Niestety, dziewczyna nieświadomie wplątuje się w konflikt, w którym prócz brutalności i walki o przetrwanie nie ma żadnych zasad.

Poznaj historię Willa i Rose – opowieść o dorastaniu, przyjaźni i sile miłości…

Głównym motywem "Naucz mnie dotyku" jest wątek zaburzeń lęku i paniki, jaki odczuwa główna bohaterka Rose. Kamila Jadczak świetnie oddała towarzyszące dziewczynie emocje i uczucia, jej strach przed światem, gdzie na każdym kroku widziała czające się zagrożenie. 

Bardzo podobał mi się sposób, w jaki Will pokazywał Rose, że dotyk może sprawiać przyjemność, a nie być jedynie cierpieniem, czymś złym. Jego troskliwość i opiekuńczość rozczulała mnie. Fajnie było przyglądać się temu, jak dziewczyna otwierała się na chłopaka i innych ludzi. Tym ciekawsze to było, gdyż Will miał swoje tajemnice i prowadził niebezpieczny tryb życia. Moje serce zdobył romantyzmem, delikatnością, empatią i zabawnymi potyczkami, jakie prowadził z Rose.

"Był jak w światło w mroku. Przeganiał ciemność, której tak bardzo się bałam."

Siostra Williama Li również zdobyła moją sympatię. Taka przebojowość, jaką posiadała, w dzisiejszych czasach może być bardzo pomocna. 

Z kolei na ostrą naganę zasługuje relacja Rose z matką, która powinna wspierać córkę. Niestety rodzicielka nie interesowała się nią ani przed laty, ani teraz. Traktuje ją przedmiotowo. Dla mnie to niepojęte. 

Fabuła zawiera sporo tajemnic i sekretów, których odkrycia nie możemy się doczekać. Następowało to w odpowiednim tempie. Zakończenie jest mocno zaskakujące, czego kompletnie się nie spodziewałam. Zapowiada także kontynuację...

Historia udowadnia, że prawdziwa miłość może uzdrowić najgłębsze rany, dać nadzieję na lepsze, szczęśliwe jutro. Czy Rose uda się pokonać traumy przeszłości, czy stanie się pewna siebie i czy ponownie zaufa?

"Kochać kogoś to znaczy chcieć dzielić z nim każdy dzień, bez względu na to, co może się stać, co może ci przez to grozić. Bez względu na to, jakie ta druga osoba miała w życiu przejścia. Jeśli kochałeś naprawdę, to nie liczyła się przeszłość. Liczyło się tylko to, kim ta osoba była teraz, kim stała się przy tobie."

Małym minusem jak dla mnie była zbyt duża ilość postaci, które jak szybko wpadli, tak samo szybko zniknęli. Ale być może jeszcze bedą mieli swoje pięć minut... Podobnie ma się rzecz z narracją. Wystarczyłaby perspektywa pary głównych bohaterów. Jednak to tylko detale, które w żaden sposób nie wpłynęły na odbiór całości. 

"Naucz mnie dotyku" to pełna emocji, niebanalna powieść o sile miłości, przyjaźni, odwadze, budowaniu zaufania, zrozumieniu, akceptacji, nadziei. Wejdźcie do świata pełnego bólu, przemocy, tajemnic, niedopowiedzeń, intryg, kłamstw, niebezpieczeństwa i dajcie się porwać tej historii. 



We współpracy z Autorką 


niedziela, 17 listopada 2024

Miałeś już nigdy nie wrócić - Ewelina Dobosz

 

Tytuł: Miałeś już nigdy nie wrócić 
Autor: Ewelina Dobosz
Wydawnictwo: Amare
Liczba stron: 333
Ocena: 9/10

Jeszcze piętnaście lat temu Amelia była przekonana, że jej życie się skończyło. Kuba, którego kochała całym sercem, odszedł bez słowa pożegnania. Gdy niedługo po burzliwym rozstaniu poznała Michała, zaczęła wierzyć, że wszystko się jakoś poukłada.
Tak też się stało. Wyszła za niego, wychowywali razem wspaniałego syna. Rozwijała się zawodowo. Wszystko wskazywało na to, że udało się jej odzyskać szczęście.

Ale Kuba, duch przeszłości, nie pozwoli o sobie zapomnieć. Wkrótce okaże się, że powody jego zniknięcia były bardziej skomplikowane, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Amelia również skrywa tajemnicę, której ujawnienie mogłoby wywołać tornado w życiu najbliższych jej osób.

Czy będą potrafili otworzyć się przed sobą raz jeszcze i zaufać sile miłości?

"Miałeś już nigdy nie wrócić" jest książką, która zawiera wiele życiowych prawd o otaczającym nas świecie, a przede wszystkim o związkach. I właśnie to na relacji małżeńskiej autorka skupiła się najbardziej. Małżeństwo Amelii i Michała jest doskonałym przykładem tego, jak niedomówienia, podejrzenie o zdradę prowadzą do wielu nieporozumień, co w konsekwencji może doprowadzić do rozstania. Pojawienie się ponownie w życiu Amelii Kuby, zburzy jej dotychczas poukładany świat. Czy kobieta ulegnie mężczyźnie? Jednak po tym co napisałam, nie osądzajcie jej ani Kuby pochopnie, dopóki ich nie poznacie oraz tego, co miało niegdyś miejsce w ich życiu. 

"Przecież to jasne, że jego zaproszenie było pułapką. Testował mnie, oceniał, igrał ze mną tak samo jak kiedyś."

Zagłębiając się w tę historię, towarzyszy nam mnóstwo emocji i uczuć, wszystko to, co dzieje się na kartach książki, przeżywamy całym sobą. Są zarówno dobre, jak i złe wydarzenia. Ewelina Dobosz zadbała o liczne zwroty akcji, byśmy do samego końca nie byli pewni, jaki będzie finał. Wielkie rozczarowanie, żal, ból, cierpienie - jakże ją rozumiałam. Z kolei Kuba zdobył moje serce cierpliwością... Ale co z tego wyniknęło? 

"Patrzyłem w te niebieskie oczy, którymi rozkochałam mnie w sobie wiele lat temu, i wiedziałem, że nie jestem w stanie już niczego zmienić. Była kobietą mojego życia, którą straciłem. Być może nawet bezpowrotnie."

W piękny sposób została ukazana miłość matki do syna (która jest najważniejszą osobą w życiu dziecka). Ta miłość jest bezwarunkowa, daje siłę do walki, zmian i wyjaśnienia niedomówień. 

Podczas lektury nasuwa się sporo pytań i przemyśleń. Czym jest prawdziwa miłość? Jakie konsekwencje niosą podjęte w młodości wybory? Czy warto dawać sobie drugą szansę?

"Miałeś już nigdy nie wrócić" to powieść z paletą emocji i uczuć o miłości, potrzebie bliskości, zaufaniu, błędach młodości, wybaczaniu oraz powracającej przeszłości, która zamienia życie w huragan. Piękna, bolesna, zmuszająca do refleksji historia, którą długo będę pamiętać. Dlaczego Kuba przed laty odszedł bez słowa? Sprawdźcie koniecznie!



We współpracy z Wydawnictwem Amare



piątek, 15 listopada 2024

Wielkie iluzje - Ewa Popławska

 

Tytuł: Wielkie iluzje 
Autor: Ewa Popławska 
Wydawnictwo: Pascal
Liczba stron: 384
Ocena: 9/10

Czasami prawda okazuje się tak bolesna, że łatwiej żyć, okłamując siebie…

Ania i Kazimierz Warszawscy po wojennych zawirowaniach mieszkają w Gdańsku od kilku lat, a mimo to ciągle nie mogą nazwać tego miejsca domem. Wciąż dręczą ich demony przeszłości.

Ania wdaje się w romans. Chociaż jest w separacji z mężem, zależy jej, żeby relacja z młodszym mężczyzną nie wyszła na jaw. Szczególnie że Julian jest synem wpływowego polityka komunistycznych władz, który postanawia zrobić wszystko, żeby zniszczyć ten związek. Dodatkowo Warszawska po latach bezskutecznych poszukiwań otrzymuje wiadomość, że jej siostra Maria żyje.

Kazimierz jest znanym i cenionym artystą. Jego karierę niespodziewanie przerywa tragiczny wypadek. Pomimo rozstania z żoną wciąż szuka z nią kontaktu.

Czy przyjdzie taki dzień, że Ania i Kazimierz zaakceptują swoje życie, przestaną się oszukiwać i zaczną cieszyć się codziennością?

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazowe, więc nawet jeśli nigdy nie byliśmy w tym mieście, bez problemu możemy sobie to wszystko wyobrazić. Obserwujemy trudności życia codziennego mieszkańców - brak produktów w sklepach czy ograniczanie wolności osobistej. Jest to bardziej mroczniejsza i tajemnicza powieść niż poprzednie. 

Jak to autorka ma w zwyczaju, postawiła swoich bohaterów w obliczu niezwykle trudnych i ryzykownych wyborów. Są to postaci wyraziści, z krwi i kości, których charakteryzuje nieszablonowe podejście do wielu spraw i życia. Poza tym doskonale zostały uwydatnione ich charaktery - niedojrzałość Juliana, delikatność Kazimierza czy zagubienie Anny.

"Wszyscy mamy dwoistą naturę. Nie musimy niczego przekreślać, szukać w sobie. Wystarczy, że będziemy. Prawdy o sobie dowiemy się na podstawie codziennych sytuacji, wyborów, wyrzeczeń. Jeśli będziemy podkreślać w sobie zło, wszystko się rozsypie. Nie możemy uciekać od dobra."

Znajdziemy tak przeze mnie lubiany motyw tajemnic rodzinnych. A tych jest tu naprawdę sporo. Pojawią się również zawirowania miłosne, w tym zakazane uczucie. Historia obfituje też w wiele intryg. Zajrzymy do światka lokalnej polityki, gdzie liczyć się będą układy, znajomości i pragnienie zemsty. Ważną kwestią było to, że najbliżsi znajomi mogli okazać się wrogami.

"Spójrz na ten kraj, na te rządy. Wszyscy udają, że żyje się pięknie i bogato. (...) Większość doświadcza ucisku. Nie może powiedzieć głośno tego, co naprawdę myśli. Nie może postąpić wbrew zasadom."

Istotną rolę odgrywa także muzyka, głównie za sprawą pianisty Kazimierza Warszawskiego i jego koncertów. Możemy niemal usłyszeć dźwięki, wydobywające się spod jego palców. 

Fabuła toczy się powolnym, spokojnym rytmem, ale od samego początku jesteśmy mocno zaangażowani w toczące się wydarzenia, problemy bohaterów i ich wewnętrzne przeżycia. Dla ochrony siebie, strachu przed zranieniem, rozczarowaniem i samotnością uciekają się do kłamstw, niedopowiedzeń, złudzeń i pozorów. Świetnie został oddany również klimat tamtych lat. 

"Wielkie iluzje" to osadzona w atmosferze powojennej Polski powieść o walce o wolność, miłości i lojalności, intrygach, marzeniach i nadziejach. To historia trojga ludzi, którzy dla zachowania złudzeń poświęcili tak wiele... Czym się to dla nich skończyło? Sprawdźcie!



We współpracy z Wydawnictwem Pascal



wtorek, 12 listopada 2024

Tropem miłości - Izabela M. Krasińska

 

Tytuł: Tropem miłości 
Autor: Izabela M. Krasińska 
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 400
Ocena: 9/10

Bianka spełnia się zawodowo i jest w szczęśliwym związku z Grzegorzem. Para zamierza się wkrótce pobrać. Przygotowania do ślubu stopniowo jednak ujawniają kolejne rysy na ich, wydawałoby się nieskazitelnym, związku.
Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy do Polski przyjeżdża Mikołaj, przyjaciel Grzegorza. Jego pasją są wilki, sam ma wiele wspólnego z tymi tajemniczymi zwierzętami. Kiedy Bianka spotyka go na lotnisku, oboje jeszcze nie wiedzą, że ich życie na zawsze się zmieni. Rozpoczyna się gra pozorów, która wkrótce doprowadza do tragedii...
Tropem miłości to powieść o zakazanym uczuciu silniejszym niż lojalność i moralność, o cierpieniu i wybaczaniu, o bolesnej przeszłości, której nie da się zapomnieć, a także o... wilkach.
Jaką wartość ma miłość zrodzona z cudzego nieszczęścia?
Czy rzeczywiście wiemy wszystko o tych, których kochamy?

Zapewne niejeden z nas zastanawiał się, czy wie wszystko o osobie, którą kocha? Czy miłość może być silniejsza niż lojalność i moralność? Czy można budować miłość na cudzym nieszczęściu? Czy przyjaźń przetrwa? Na te i wiele innych pytań będziemy szukać odpowiedzi w powieści "Tropem miłości". 

Dla każdej kobiety będącej w związku oczywistym jest, by być najważniejszą dla swojego mężczyzny. Niestety Grzesiek ponad Biankę stawia matkę, pracę, a dopiero swoją narzeczoną. Dorosły syn nie powinien pozwalać wtrącać się w życie matce. Kobieta nie liczy się z jego potrzebami oraz nie pała sympatią do przyszłej synowej. Mało tego. Drużba też jej nie odpowiada. Ale tu Grzesiek stawia na swoim. Mikołaj jest leśnikiem, samotnikiem stroniącym od ludzi, a jego pasją jest obserwacja wilków. Moje serce skradł w pełni. Ale w tym momencie naprawdę robi się interesująco. Rozpoczyna się gra pozorów...

Izabela Krasińska porusza sporo ważnych i trudnych problemów. Trudne dzieciństwo i jego wpływ na dorosłe życie, alkoholizm, przemoc, choroba, strata, przyjaźń, zdrada, pomoc i wsparcie bliskich, kariera zawodowa i duże pieniądze, pęd po więcej i więcej przysłaniające to, co najważniejsze.

"Nie kocha się kogoś za to, że zapewnia ci dostatnie życie, ale za to, że nadaje mu sens."

Wiodącym motywem książki jest wątek bolesnej przeszłości, o której trudno zapomnieć... Poczucie winy, a w konsekwencji rozmowa i wybaczenie. Widzimy, że to my sami decydujemy o tym, jak będzie wyglądało nasze życie, podejmując takie, a nie inne decyzje. 

"Czasami los nie daje nam gotowych odpowiedzi, tylko szanse do wykorzystania. Trzeba tylko uważnie się rozejrzeć, by w porę je dostrzec."

Autorka skupiła się na portretach psychologicznych postaci, doskonale ukazując mechanizmy ich zachowań, a w rezultacie konsekwencje wyborów. Bohaterowie wiele mogą stracić, ale czy i coś zyskać? O tym musicie przekonać się sami.

"Tropem miłości" to pełna sprzecznych emocji, wzruszeń i skłaniająca do refleksji powieść o zakazanym uczuciu, cierpieniu, wybaczeniu i wilkach. Czy to jedna z tych historii, w której nie może być szczęśliwego zakończenia, a każdy dostanie to, na co zasłużył? Musicie to sprawdzić!



We współpracy z Wydawnictwem Lucky


sobota, 9 listopada 2024

Moc słabości. Z zachwytu nad życiem - Anna Niemczynow

 

Tytuł: Moc słabości 
Cykl: Z zachwytu nad życiem (tom 3)
Autor: Anna H. Niemczynow 
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 272
Ocena: 9/10

Moc w słabości się doskonali, a nic, co ludzkie, nie jest nam obce.

Na drodze ziemskiej wędrówki doświadczamy różnego rodzaju zdarzeń. W dobie mediów społecznościowych chętnie dzielimy się tym, co może wywołać podziw. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że za kurtyną szeroko pojętego sukcesu toczy się życie zwykłego śmiertelnika. Do tej zwykłości, po raz kolejny, zaprasza nas Niemczynow.

Odrzucenie przez osoby najbliższe, doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości, problemy z poczuciem własnej wartości – nie odniosły zwycięstwa nad głoszoną przez autorkę tezą, że cokolwiek nas w życiu spotka, nie należy zamykać serca na drugiego człowieka i miłość.

Czytelnik – wciągnięty w wir wydarzeń pozbawionych przykrywki fikcji – otrzymuje kolejną porcję dowodów na to, że spokojna codzienność nie zależy od stanu posiadania, lecz od tego, co nosimy w najpilniej przez nas strzeżonych zakamarkach duszy.

Można oszukać cały świat. Można próbować oszukać siebie. Lecz prędzej czy później prawda o nas samych nas dogania.

Moc użytych tu słów jest wynikiem walki stoczonej na polu ludzkiej słabości – walki AUTENTYCZNEJ. Walki, która szokuje i nie pozwala oderwać się od lektury.

"Moc słabości" jest kontynuacją "Cichych cudów" z serii Z zachwytu nad życiem. Jest to książka, z której wybrzmiewa prawda, autentyczność i szczerość. Dodam iż wszystkie części można czytać osobno i w dowolnej kolejności. 

"TO TY nasz w sobie MOC! Pomimo słabości. Twoja MOC właśnie w słabościach się doskonali. TO TY nasz w sobie ŚWIATŁO. Masz w sobie CUD! TO TY JESTEŚ CUDEM. Jedynym, czego potrzebujesz, jest wiara, że to prawda."

Nie znam drugiej takiej autorki jak Anna H. Niemczynow, która byłaby tak otwarta na czytelnika. Bardzo rzadko ktoś chce w takim stopniu, jak robi to autorka, dzielić się swoim życiem, przeżyciami, doświadczeniami i uczuciami. Sprawami, które niekiedy szokują. 

Widzimy że każdy tak naprawdę jest taki sam. Każdy z nas posiada słabości, popełnia błędy, upada. Ale autorka właśnie w tych słabościach odnajduje siłę, wyciąga wnioski, podnosi się z kolan, otrzepuje i na nowo zdobywa swoje własne szczyty. A niepowodzenia? Czy nie jest czasem tak, że zwalamy nasze niepowodzenia na otoczenie? To my jesteśmy odpowiedzialni za to, jak wygląda nasza codzienność. Motywacja i wiara to droga do osiągnięcia tego, czego pragniemy. Za dużo też zastanawiamy się nad tym, co inni o nas pomyślą. Przyznam, że sama się na tym łapię. Natomiast najważniejsze powinno być to, co my sami o sobie myślimy. 

"Tak trudno pójść mniej uczęszczaną, lecz własną drogą, podczas gdy większość wybiera drogę wygodną, na której porusza się z tłumem. Tak trudno niekiedy wydobyć Moc ze słabości."

Jeśli ktoś z Was znalazł się na życiowym zakręcie, otwórzcie książkę "Moc słabości" i w zawartych tam słowach, spróbujcie odnaleźć wsparcie i otuchę. Jest to lektura, która uczy uważności na drugiego człowieka, wrażliwości, wdzięczności i pokory. Pełno w niej wzruszeń, wskazówek, a przede wszystkim inspiracji do lepszego życia.



We współpracy z Wydawnictwem Luna 


środa, 6 listopada 2024

Noc cudów - Anna Stryjewska

 

Tytuł: Noc cudów
Autor: Anna Stryjewska 
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska 
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10

Przejmująca, pełna magii i cudów opowieść o tym, że przeszłość może skrywać największe tajemnice!

Małgorzata Skupińska, nauczycielka z długoletnim stażem oczekuje wizyty jedynaczki. Kariera dziennikarska tak ją pochłonęła, że nie widziały się już od trzech miesięcy. Wszystko jest już prawie przygotowane, stół zastawiony do kolacji, kiedy dzwoni telefon. Córka Joasia informuje matkę, że nie dotrze na święta, ponieważ zatrzymały ją w Warszawie bardzo ważne sprawy. Rodzicielka nie wierzy własnym uszom, z rezygnacją opada na krzesło, nie wiedząc co z sobą począć. Wszak wigilia to jedyny dzień w roku, celebrowany wspólnie od lat. Ze stanu otępienia wyrywa ją dopiero natarczywy dźwięk dzwonka. Otwierając drzwi ma jeszcze nadzieję, że ujrzy w nich Joasię, a tymczasem w progu stoi obca, nieco dziwnie ubrana kobieta. Małgorzata, mając na uwadze dodatkowy talerz dla strudzonego wędrowca zaprasza ją do środka. Kobieta siada do zastawionego stołu i zaczyna snuć niezwykle barwną opowieść, odkrywając kawałek po kawałku przejmującą historię wielkiej miłości, której Małgorzata jest jej nierozerwalną częścią. Regina Majer zabiera ją w czas międzywojnia, na gwarne, hałaśliwe ulice Łodzi, do wnętrz zagraconych pracowni, a także do eleganckich salonów bogatych mieszczan. Opowiada o wielkich fortunach, przewrotności losu, głodzie, biedzie i walce o przetrwanie. Jedyna taka noc w roku, która sprawia, że wszystko staje się możliwe…

Anna Stryjewska zabiera nas do Łodzi do roku 1993, gdzie poznajemy Małgorzatę, która wysłuchując historii Reginy, odkrywa tajemnice i zagadki, które prowadzą nas do roku 1934 w czasy międzywojenne. Tu kobieta poszukuje swojej tożsamości. Jednocześnie dostrzegamy, jak ciężko żyło się wtedy ludziom, i z czym musieli się zmagać. Podziały klasowe, tragiczne wybory, społeczne ograniczenia, moralność - to cechy dwudziestolecia międzywojennego, o czym przekonają się postaci. 

Bohaterowie podejmują decyzje, które mają swoje konsekwencje w przyszłości, nierzadko prowadząc do życiowych dramatów. Samotność w małżeństwie, zakazana miłość, szukanie tożsamości - to tylko część tematów, jakie tu spotkamy. Autorka ukazała kontrast pomiędzy zamożniejszą a biedniejszą warstwą społeczną - gwar i tętniące życiem miasto, żebraków, lichwiarzy, zaniedbane dzieci, złodziei, przepych domów, wytworne toalety dam, zawiść, pychę i maskę pozorów.

"Życie mija bezpowrotnie, fundując nam dobre i złe chwile, ale to, co po nas pozostaje, to nie tylko rzeczy, które nagromadziliśmy. Jest jeszcze pamięć. Ona nie umiera nigdy."

Bardzo polubiłam Reginę. Moje serce zdobyła empatią, bezinteresowną chęcią niesienia pomocy i wspieraniem działalności charytatywnej sióstr honoratek prowadzących ochronkę dla dzieci. Jednak kobieta w zaciszu czterech ścian przeżywa swój codzienny dramat. Mąż gardzi biedotą i nie ma zrozumienia dla żony. Tak jak ona, tak i my zastanawiamy się, czym tak naprawdę jest szczęście. Co się wydarzy, kiedy Regina zapragnie czegoś więcej, czułości, bliskości, prawdziwej miłości? 

Historia udowadnia, że życie potrafi być zaskakujące, daje i odbiera. Ale jest też ta jedna magiczna noc w roku, pod wpływem której dzieje się magia. Człowiek potrafi się zmienić i przebaczyć. Nie tylko innym, ale i sobie. Przede wszystkim sobie. Tu każda sytuacja, wydarzenie, wątek i szczegół ma swoje znaczenie w dotarciu do prawdy. Tak więc napięcia, emocji i refleksji nie brakuje. 

"Noc cudów" to pełna wzruszeń i niepowtarzalnej magii powieść o odkrywaniu tajemnic z przeszłości, pochodzeniu, walce o przetrwanie, zakazanej niespełnionej miłości, wielkich marzeniach oraz o tym, co w życiu najważniejsze. To lektura idealna dla miłośników powieści obyczajowej z tłem historycznym.



We współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska 


niedziela, 3 listopada 2024

Chata pod starym świerkiem - Wioletta Piasecka

 

Tytuł: Chata pod starym świerkiem 
Autor: Wioletta Piasecka 
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska 
Liczba stron: 320
Ocena: 10/10

Czasami życie plącze się i gmatwa właściwie bez przyczyny. Ot, jedna nieprzemyślana decyzja podjęta w złej godzinie i nasz świat sypie się jak domek z kart. 

Jagoda i Malina dwie kochające się siostry, powierzające sobie wszystkie smutki i radości, oprócz tej jednej tajemnicy - miłości do tego samego mężczyzny. 

Fabian wydaje się mężczyzną marzeń, złotą rybką, na którą mają chrapkę wszystkie panny w okolicy. Tylko kiedy codzienność pokryje patyna czasu, czy ta złota rybka nie okaże się jedynie pozłacana? 

Siostry spotykają się dwadzieścia lat później, mimo upływu czasu, nie są gotowe na konfrontację ani na tajemnice, które wyjdą na światło dzienne. 

Otulona śniegiem i szumem fal opowieść o miłości, zdradzie, budowaniu własnej wartości na zgliszczach, a także o tym, że z porozbijanych skorup można ulepić życie na nowo i cieszyć się każdym nowym dniem. 

Tym razem Wioletta Piasecka zabiera nas nad malownicze tereny Zalewu Wiślanego otulonego zimowo-świątecznym klimatem. Nie będzie to jednak historia ociekająca lukrem (choć świąteczne akcenty też się pojawią), a historia z trudnymi tematami. Znajdziemy tu motyw relacji małżeńskich i siostrzanych, zdrady, kłamstwa, podwójnego życia czy adopcji.

Jagoda i Malina to siostry, które w przeszłości poróżniło uczucie do tego samego mężczyzny. Teraz gdy po latach się spotykają, zaczynają rozumieć, że miały o sobie mylne wyobrażenie. Prowadzi to do wielu zmian w ich życiu. Z kolei ich małżonkowie Artur i Fabian stanowią swoje przeciwieństwo. Sporo namieszają w życiu kobiet. Żadna z postaci nie jest krystalicznie czysta, posiada wady i słabości, co czyni je realnymi.

Fabuła obfituje w zaskoczenia. Bohaterowie będą musieli podjąć niełatwe decyzje, które wywrócą ich życie do góry nogami. Autorka doskonale buduje napięcie, świetnie ukazuje głębię emocji i uczuć.

"Była spragniona czułości, niewielkich gestów świadczących, że jeszcze jest kobietą, że jest kochana, potrzebna nie tylko jako kucharka i sprzątaczka."

Moje serce skradł rezolutny ośmioletni Piotruś. To chłopiec bardzo skrzywdzony przez najbliższych, którzy powinni go chfonić, zapewnić bezpieczeństwo. Trudno pojąć jak można tak traktować dziecko, ale w prawdziwym świecie też dzieją się takie straszne rzeczy. 

Pojawia się również temat aborcji. Autorka przedstawiła go w sposób wielowymiarowy. Nie tylko jako problem społeczny, ale, a może przede wszystkim jako dramatyczne wybory i moralne dylematy jednej z kobiet. 

Podczas lektury nasuwają się liczne pytania. Czy miłość może przetrwać wszystko? Ile jesteśmy w stanie wybaczyć drugiej osobie? I  kto tak naprawdę jest rodzicem - ten, kto dał życie, czy ten, kto otacza opieką i miłością? Analizując wydarzenia i zachowanie bohaterów, na niektóre pytania trudno było mi znaleźć jednoznaczne odpowiedzi. Myślę, że trzeba byłoby znaleźć się w podobnej sytuacji co postaci. Poza tym nie wszystkie moje pytania i wątpliwości zostały wyjaśnione, więc liczę na kontynuację.

"Chata pod starym świerkiem" to pełna emocji, wzruszeń, radości i smutku oraz ciepła powieść o relacjach międzyludzkich, tajemnicach, popełnionych błędach z konsekwencjami żutującymi na całe życie, tęsknocie za macierzyństwem, stracie, próbuje zrozumienia innych i siebie, przebaczeniu. To książka skłaniająca do refleksji, która długo, o ile nie na zawsze pozostaje w myślach czytelnika. Poznajcie owocowe siostry! 



We współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska