Spisek scenarzystów. Paloma
Wojciech Nerkowski
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10
Moje wrażenia:
Zostałam zaproszona do superprodukcji! Jak wypadła moja przygoda w świecie filmu?
Producentka serialu kryminalnego, zwana przez współpracowników Palomą, popełnia samobójstwo. Dwójka scenarzystów, rodzeństwo Sylwia i Kuba, nie wierzy w oficjalną wersję zdarzeń. Postanawiają na własną rękę rozpocząć śledztwo. Pomaga im w tym znany aktor celebryta. Podejmując się rozwikłania zagadki, nie zdają sobie sprawy, że czyha na nich mnóstwo niebezpieczeństw. Okazuje się, że morderca powiązany jest z serialem... W międzyczasie na światło dzienne wychodzą skrywane skandale i namiętności. A tymczasem dochodzi do kolejnego morderstwa... Czy trójce detektywów-amatorów uda się trafić na trop zabójcy?
"Oto tajemnica życia - pomyślała, patrząc na swą najnowszą ofiarę. Ciągła ucieczka przed cierpieniem, które i tak prędzej czy później dopadnie nas i wypatroszy. Wszystkich i każdego z osobna..."
Gdy tylko zaczniemy zagłębiać się w tę lekturę, od razu można zauważyć, że autor doskonale wie, o czym pisze. Z racji wykonywanego zawodu, obracania się w wśród scenarzystów, reżyserów i aktorów oraz to, że jest współtwórcą takich seriali, jak: "Brzydula", "Egzamin z życia" czy "Singielki", wprowadza nas za kulisy świata celebrytów i producentów telewizyjnych. Podchodzi do tego tematu z dużą dozą dystansu, obiektywizmu, bez uprzedzeń, nikogo przy tym nie obrażając, co zapewne nie było wcale taką łatwą sztuką, gdy jest się tak blisko tego świata.
Przez początkowe kilkadziesiąt stron akcja może nie pędzi z zawrotną szybkością, ale potem dzieje się naprawdę sporo i, co najważniejsze, czytelnik zostaje co chwilę czymś zaskakiwany. Duży atut książki to świetnie poprowadzona intryga kryminalna. Do samego końca trudno było mi rozwikłać wszystkie tajemnice, co chwila pojawiały się nowe niewiadome, by w rezultacie zaskoczyć mocnym finałem.
Kreacja bohaterów wypada udanie. Są oryginalni, barwni i każda z postaci ma swoje miejsce i znaczenie dla fabuły. Ich sylwetki wydają się być wiarygodne i z pewnością można ich polubić. Samo to, że głównymi bohaterami jest rodzeństwo, już było to dla mnie czymś nowym i świeżym. Początkowo Sylwia może sprawiać wrażenie takiej zwykłej szarej myszki, zwłaszcza jeśli postawimy ją obok brata o narcystycznych zapędach. Ale nic bardziej mylnego. Kobieta pokaże na co ją stać, gdy tylko weźmie sprawy w swoje ręce i przystąpi do działania. Jest jeszcze pewien przystojny celebryta Artur, ach... nie będę więcej zdradzać, sami musicie go poznać.
Oczekiwałam sporej dawki dobrego humoru. Otrzymałam go, może nie aż w tak wielkiej ilości, ale i tak świetnie się ubawiłam. Szczególnie podobały mi się przyjacielskie przepychanki pomiędzy Sylwią a Kubą. Lekki styl sprawił, że książka była dla mnie przyjemną odskocznią od codziennych spraw, chwilą dobrej rozrywki.
"Spisek scenarzystów. Paloma" to lekka komedia kryminalna ze szczyptą romansu oraz odrobiną humoru o manipulacji i jej skutkach, a wszystko w oparach show-biznesu. Jesteście gotowi podjąć śledztwo z Leśniewskimi?
Chętnie przeczytam, ale jeszcze nie teraz. Za dużo książek czeka na swoją kolej. ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńŚwietna powieść :)
OdpowiedzUsuńTrochę obawiam się książki napisanej przez scenarzystę, ale spróbować nie zaszkodzi :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta historia :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń