Tytuł: Azyl dla serc
Autor: Urszula Gajdowska
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10
Weronika - ambitna weterynarz z wielkiego miasta, wraca do rodzinnego majątku Garlickich na prowincji po tym, jak jej życie rozpada się na kawałki…
Jednak życie na prowincji okazuje się trudniejsze, niż przypuszczała. Zmagając się z uprzedzeniami mieszkańców, musi udowodnić, że potrafi nie tylko zrozumieć, ale i pomóc ich zwierzętom. Na miejscu spotyka dawnego znajomego Eryka Kolta, tajemniczego weterana wojennego, który prowadzi miejscowe schronisko dla zwierząt. Ich początkowa niechęć przeradza się w burzliwą relację pełną napięć, wzajemnych oskarżeń i zaskakujących momentów zrozumienia. Jednak sielankę psuje niespodziewany powrót Daniela, byłego narzeczonego, który nie cofnie się przed niczym, by odzyskać Weronikę – zwłaszcza gdy dowiaduje się, że jej rodzina ma wpływy polityczne. W tle tej emocjonującej opowieści o rodzącej się miłości wysnutej wśród krajobrazów Podlasia, rozgrywa się również walka o zaufanie lokalnej społeczności, odkrywanie rodzinnych tajemnic i próba przezwyciężenia demonów przeszłości.
Czy Weronika znajdzie swoje miejsce w świecie, który kiedyś porzuciła? Czy Eryk odważy się otworzyć serce na nowo? I czy wspólnie zdołają odnaleźć szczęście w prostocie życia na wsi?
Dotychczas Urszula Gajdowska tworzyła powieści z tłem historycznym. Tym razem dała się nam poznać z innej strony, bo z powieści osadzonej we współczesności. W moim odczuciu okazała się być równie angażującą historią, jak jej poprzedniczki.
Podobała mi się ta wyjątkowa lekkość, jaką autorka przelała na karty książki. Jednocześnie nie stroni od trudnych i ważnych życiowych tematów. Będzie to m.in. śmierć rodziców, trudne dzieciństwo, przemoc fizyczna i psychiczna, rodzinne sekrety, walka o akceptację, brak poczucia bezpieczeństwa, PTSD, nałogi czy obalanie stereotypów i uprzedzeń, które wciąż pokutują w małych społecznościach. Trzeba będzie zawalczyć o zaufanie lokalnych mieszkańców. Fabuła jest intrygująca, gdyż mamy tu ambitną weterynarz z wielkiego miasta i kilku adoratorów, a dodatkowo jeden z nich skrywa jakieś tajemnice.
"To było żenujące. Była dorosłą kobietą, a oni zachowywali się, jakby była koniem na aukcji lub zabawką, o której losie mogli decydować. Poczuła się jak panna na wydaniu z dziewiętnastowiecznych powieści."
Moją szczególną uwagę zwróciło to, z czym mierzył się Eryk. Widzimy, jak weteranom wojennym nie jest łatwo wrócić do normalnego, codziennego życia. W tym miejscu istotna okazała się być kwestia pomocy ofiarom terroryzmu na Bliskim Wschodzie.
Historia pokazuje, że warto coś w swoim życiu zmieniać. Często trzymamy się planu, a nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie. Jeśli zdarzają się porażki, można dostrzec w nich coś pozytywnego i przekuć je w sukces.
"Życie to składowa wielu różnorakich chwil, naszła ją filozoficzna myśl. To zbiór momentów miłych, strasznych, wesołych, mrocznych, smutnych, nudnych i tych przełomowych. Znaczna część tego, co się nam przytrafia, jest dziełem przypadku, ale te pozostałe momenty wynikają z podejmowanych przez nas decyzji. Nie zawsze trafnych."
Znaczącą rolę odgrywają tu również zwierzęta. Wątek związany z wyrządzaniem im krzywdy, mocno wytrącił mnie z równowagi. Coś takiego po prostu nie mieści się w głowie! Jak człowiek może być tak okrutny wobec żywej, niewinnej istoty? Całość rozgrywa się w malowniczej sielskiej scenerii Podlasia, co nieco łagodzi mocniejsze akcenty. Poza tym znajdziecie tu mnóstwo ciekawostek okołoweterynaryjnych i mocy ziół.
"Azyl dla serc" to pełna ciepła, humoru, emocji i barwnych bohaterów powieść o miłości, zdradzie, ocenianiu po pozorach, odkrywaniu siebie i swoich pragnień, nowych początkach, trudnych relacjach ojciec-córka, bezinteresownej pomocy czy próbie uporania się z demonami przeszłości. To historia, która motywuje do niesienia pomocy. Czy Weronika odnajdzie swój azyl?
We współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska
W któryś leniwy weekend przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper 😊
UsuńJestem bardzo ciekawa tej nowej odsłony twórczości autorki. Już niebawem, ja również będę poznawała tę historię.
OdpowiedzUsuńMiłego czasu z książką ❤️
UsuńBrzmi ciekawie, wiele tematów w jednej książce.
OdpowiedzUsuńAleż przepiękna okładka! Kocham zwierzęta i również nie wyobrażam sobie jak można im wyrządzać krzywdę... Mimo tego, widzę, że to piękna, pełna lekcji książka. Możliwe, że kiedyś ją przeczytam :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń