niedziela, 20 lutego 2022

Grzeszna i święta - Katarzyna Wiktoria Łuczyńska

 

Tytuł: Grzeszna i święta 
Autor: Katarzyna Wiktoria Łuczyńska 
Wydawnictwo: Lekkie
Ilość stron: 304
Ocena: 8/10

Anna, trzydziestoletnia doktorantka, pochodzi z zamożnej rodziny. Jest piękna, wykształcona i… samotna. Ma dwóch serdecznych przyjaciół: geja Przemka, dobrze prosperującego przedsiębiorcę, marzącego podobnie jak ona o szczęśliwym i trwałym związku. Drugim jest ksiaądz, Wiktor Borkowski, który ppoświęcił się działalności misyjnej w Brazylii. Ale w życiu Anny pojawia się Marcin. Wiąże ich wspólnota dusz, łączy fantastyczny seks. Tylko że ON zapomina jej powiedzieć, że jest żonaty.

Co rozegra się w tym nietypowym trójkącie? Jak postąpią bohaterowie? Moralnie czy nagannie? W zgodzie z cudzymi oczekiwaniami czy ze sobą? Co wybiorą?

"Grzeszna i święta" jest debiutem Katarzyny Wiktorii Łuczyńskiej. Nie jest to typowy romans, co mnie zaskoczyło. Pozytywnie oczywiście. Tytuł jest bardzo przewrotny, ale jednocześnie idealnie oddający to, co spotkamy na kartach książki. 

Moją największą sympatię zdobyli męscy bohaterowie - gej Przemek oraz ksiądz Wiktor. Takie zestawienie postaci w jednej powieści to naprawdę interesujący pomysł. Nie zabraknie oczywiście związanych z nim pewnych kontrowersji, jednak nie mogę Wam tu za wiele zdradzić. Powiem tylko, że ważną rolę odegra tu aspekt powołania i wiary. Bardzo dawno nie spotkałam się z tego typu wątkiem. Nie mniej polubiłam również Anię. To piękna, wykształcona, inteligentna, wrażliwa, ale i zagubiona kobieta. Jej spostrzeżenia na temat współczesnych związków są bardzo trafne. Sporo tu pięknych, życiowych sentencji i przemyśleń. Dużo daje także do myślenia to jak mężczyźni postrzegają kobietę sukcesu. Czy nie bywa tak, że się ich boją, uciekają? Bohaterowie będą postawieni przed wieloma trudnymi decyzjami. Przyjaźń, miłość, szczerość, zdrada - emocji co niemiara.

"Drogi ludzi przecinają się i rozchodzą, by pozostawić żal i niedosyt. Ocieramy się o siebie na ułamek sekundy, przesiąkamy swoim zapachem, który potem ciągnie się ledwo wyczuwalną wonią przez całe życie. Nikt nie ma władzy nad czasem. A on zsyła nam szczęście zaledwie na chwilę."

Autorka świetnie oddała dwa rodzaje przyjaźni między kobietą a gejem i księdzem. Często zaślepia nas namiętność czy strach przed samotnością. Brniemy wówczas w związek w zasadzie bez przyszłości. Widzimy jak łatwo można pomylić to z miłością. Ale przecież każdy chce kochać i być kochanym, prawda? Jednak nie powinniśmy szukać miłości na siłę. Warto pozwolić przyjść jej samej, znienacka.

"Zazwyczaj doceniamy to, czego nie możemy mieć, tęsknimy za tym, czego nigdy nie będziemy mogli nazwać naszym."

W tle znajdziemy piękne opisy Paryża, Barcelony i Brazylii. Zdecydowanie można było poczuć się jakbyśmy rzeczywiście tam byli. Z kolei sceny erotyczne są gorące i zmysłowe, aczkolwiek zostały poprowadzone ze smakiem. Zakończenie jak na romans totalnie mnie rozbiło. Tego absolutnie się nie spodziewałam. Jednak daje ono nadzieję na kontynuację.

"Grzeszna i święta" to obraz miłości o wielu twarzach. To powieść o samotności, pogubieniu, przyjaźni, tajemnicach oraz o tym, jak wyglądają współczesne związki. Ale przede wszystkim to historia o tym, na ile człowiek jest w stanie poświęcić się dla miłości.


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lekkie





6 komentarzy:

  1. Kojarzę tę książkę, ale ciągle się zastanawiam, czy czytać ją czy nie czytać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja bym chętnie poznała Twoje zdanie na jej temat 😉

      Usuń
  2. Zarys fabuły brzmi ciekawie, chociaż nie czytam obecnie książek akurat z tego gatunku :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi bardzo interesująco. Będę miała na uwadze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze się zastanawię nad lekturę tej książki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)