niedziela, 14 marca 2021

Powrót na Zieloną 13 - Agata Bizuk

 

Tytuł: Powrót na Zieloną 13
Autor: Agata Bizuk 
Wydawnictwo: Dragon
Ilość stron: 304
Ocena: 9/10

Bohaterowie Zielonej 13 powracają – wraz ze swoimi radościami, troskami, nadziejami i szalonymi pomysłami. Mariolka zostaje sławną na całe miasto zaklinaczką dzieci. Aldona ze Szczepanem, ledwo zdążyli do siebie wrócić, stają przed jednym z największych życiowych wyzwań. Roman mozolnie odbudowuje relację z synem. Elwira stara się nakłonić Krzyśka do większego zaangażowania w opiekę nad czworaczkami. A Radeo? Czy on nie wyjechał przypadkiem do Tybetu?
Do tego wszystkiego w kamienicy na Zielonej pojawia się nowy lokator, a między sąsiadami ma wkrótce dojść do poważnego starcia – wojny o klucz do śmietnika…

Ponownie niezwykle przyjemne spędziłam czas z bohaterami Zielonej 13. Ich szalone pomysły niejednokrotnie bawiły mnie do łez. Były też momenty, kiedy ze wzruszenia gardło się ściskało. Agata Bizuk posiada umiejętność takiego sposobu obdarzenia swoich bohaterów gestami, mimiką, emocjami, uczuciami, iż wszystko maluje się przed czytelnikiem jakby widział to na żywo. Obserwując poczynania postaci, utwierdziłam się w przekonaniu, że każdy człowiek skrywa dobre cechy charakteru, czasem tylko ich nie pokazuje albo nie zdaje sobie z nich sprawy. Życzliwość, dobre słowo i pomoc drugiej osobie nic nas nie kosztuje, czasem warto pomyśleć o kimś innym niż my sami.

"Facetowi nie można za bardzo popuścić, zwłaszcza takiemu jak jej szanowny mąż. Bo spuszczony na chwilę z oczu może sobie na przykład zrobić krzywdę, jak ostatnio. Albo ktoś mu zrobi i biedak będzie potem umierał przez dwa dni, a ona, z wielkim brzuchem będzie mu musiała podawać rosołek na kaca."

To książka z wydźwiękiem groteskowym, satyrycznym, ale mocno osadzona w naszej polskiej rzeczywistości. Tym bardziej, że bohaterowie są tacy jak my, bardzo prawdziwi. W tym miejscu nie mogę nie wspomnieć osławionego już Radeo czy wątku czworaczków i Mariolce. Wprowadzenie do fabuły nowych lokatorów intryguje, bo zbyt wiele to my o nich nie wiemy. Liczę że przy kolejnym spotkaniu dadzą czadu! Choć akcja powieści toczy się niespiesznie, to i tak w życiu bohaterów sporo się dzieje. Poznajemy ich radości, troski, dylematy, nadzieje. Jedni staną przed trudnymi wyborami, inni przejdą ciekawą metamorfozę. Moją szczególną uwagę zwróciły fragmenty poświęcone macierzyństwu. 

"Oczywiście kochała swoje córki i bez wahania oddałaby życie za każdą z nich, ale czuła, że bycie matką i żoną pozbawiło ją części siebie. Bo pewnych rzeczy matce już nie wypada robić, a niektórych już nawet nie wolno."

Autorka przypomina jak ważne są nasze marzenia oraz sztuka wybaczania, z którym nie powinniśmy zbyt długo zwlekać, gdyż możemy nie zdążyć. A także że nie można nikogo oceniać po pozorach czy wyglądzie. Równie istotna jest tolerancja i akceptacja oraz przełamywanie swoich uprzedzeń.

"Powrót na Zieloną 13" to ciepła, wzruszająca i zabawna powieść o przyjaźni, trudnych decyzjach, bezinteresownej pomocy, zasadach, akceptacji, a przede wszystkim życzliwości. Świetnie się z tą książką bawiłam i Wam polecam to samo. Ja chętnie bym tam zajrzała kolejny raz...




Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Dragon
 

 


7 komentarzy:

  1. Nie czytałam pierwszego tomu i na razie w najbliższych czytelniczych planach nie mam tej serii.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie byłam z wizytą na Zielonej 13, ale na pewno tam zagoszczę za jakiś czas. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam, ale może kiedyś. Fajne cytaty. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym razem spasuję, gdyż inne powieści bardziej mnie kuszą.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)