Tytuł: Paleta marzeń. Zgubione szczęście
Cykl: Paleta marzeń (tom 2)
Cykl: Paleta marzeń (tom 2)
Autor: Małgorzata Falkowska
Wydawnictwo: Lira
Ilość stron: 304
Ocena: 9/10
Spokojne i pełne miłości życie Magdy, Alka i Poli zostaje gwałtownie przerwane wiadomością o zniknięciu dziewczynki. Zakochani dobrze wiedzą, kto za tym stoi i decydują się na powrót do Torunia, a Magda dla dobra dziecka musi zgodzić się na propozycję byłego męża. Kiedy jednak Pola znów znika, Magda zdaje sobie sprawę, że tym razem jej eks nie miał z tym nic wspólnego. Razem z Alkiem i Marcinem jest gotowa poruszyć niebo i ziemię, by odnaleźć córkę. Kto stoi za porwaniem Poli? Czy ponowne pojawienie się byłego męża w życiu Magdy zaważy na jej związku z Alkiem?
"Trudności rodzą się tylko w twojej głowie. Tak samo jak rozwiązania."
Pierwsza część skończyła się w sposób, który wzbudził we mnie pewien rodzaj niepokoju. Całe szczęście, że mogłam od razu zabrać się za kontynuację.
Jeśli miałabym tę książkę określić jednym słowem, byłaby to niepewność, gdyż wszystko zostało tu wywrócone do góry nogami i nic nie jest pewne. Pola zaginęła, a związek Magdy i Alka zostanie wystawiony na próbę. Czy wyjdą z tego obronną ręką? Tego nie mogę Wam zdradzić.
"Jeszcze bardziej uwierzyłam w to, co nas łączy, uwierzyłam, że jest to miłość. Miłość, która raz nas niczym piorun w letnią burzę, ale zamiast zabijać, dodaje skrzydeł. Unosi nas nad ziemię, a inni zazdroszczą, ze nie czujemy chłodu posadzki, po której im przyszło chodzić. My, zakochani, widzimy wszystko inaczej. Pozytywnie. Tak jak ja dziś. Dziś, jutro i już zawsze, bo wspólnie z Alkiem byliśmy jednością, która potrzebowała jeszcze jedynie Poli."
Autorka pięknie przedstawiła miłość rodzicielską, to w jaki sposób Alek (choć nie jest ojcem Poli) traktuje córkę Magdy. A z kolei ta zdolna jest do największych poświęceń. Jak to matka kochająca swoje dziecko.
"Bo tak naprawdę to dzieci uczą nas życia, a nie my je. My, dorośli, mamy nimi tylko odpowiednio pokierować, lecz to one pokazują nam, jak żyć, by się nie bać."
Przyglądamy się rozterkom i wątpliwościom towarzyszącym bohaterom, szarej codzienności, ale i radosnym chwilom. W tej części jesteśmy jeszcze bliżej bohaterów, lepiej ich poznając. O ile co do Alka w pierwszym tomie miałam pewne wątpliwości, to teraz zupełnie się gdzieś rozwiały. Uwielbiam go! Z kolei to, co pokazał były mąż Magdy Marcin... chętnie bym sprawiła mu porządny łomot. Zresztą matka dziewczyny wcale nie inna.
Otrzymujemy całą masę uczuć: niepokój, strach, napięcie, złość, nadzieję. Kolejny raz dostałam pstryczka w nos, abym niczego z góry nie zakładała, bo i tak na końcu czeka mnie zaskoczenie, gdyż ponownie autorka kończy w takim momencie, że... ach jak to dobrze że trzeci tom mogę pochłonąć od razu.
"Paleta marzeń. Zgubione szczęście" to cała paleta uczuć, na jakie składa się nasze życie. To przejmująca powieść, która pokaże czym jest rodzicielska miłość, jak podnosić się po upadku oraz jak przyznać się do popełnionego błędu i wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski. Polecam! I już niecierpliwie biorę się za trzecią część.
Pierwsza część bardzo mi się podobała i na pewno będą kontynuowała ten cykl. 😊
OdpowiedzUsuńZ tymi trudnościami to tak nie do końca, np. z mojego życia wzięte: mam pomysł na realizację projektu, chcę wziąć udział w konkursie dla doktorantów, ale promotor nie chce, a potrzebny jest jej podpis. ;) ten problem nie zrodził się w mojej głowie, wszak oddanie bez jej podpisu, albo podpisanie przez kogoś innego, byłoby niezgodne z prawem i etyką akademicką.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że seria przypadła Ci do gustu. Ja też zabierając się za cykle nie lubię przerw między tomami i wyczekiwania na kolejny. Dlatego od jakiegoś czasu z sięganiem po wszelkie serie zwlekam ile się da i zabieram się za nie dopiero, jak już pojawią się kolejne tomy, żeby móc czytać jednym ciągiem. :)
OdpowiedzUsuńU mnie to różnie wygląda 😁
UsuńJatej serii nie znam ale po opisie i Twojej recenzji stwierdzam iz pewnie by mi się bardzi spodobała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i jak na razie nie planuję jej czytać.
OdpowiedzUsuń