niedziela, 11 kwietnia 2021

Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle - Iwona Banach

 

Tytuł: Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle 
Autor: Iwona Banach 
Wydawnictwo: Dragon
Ilość stron: 352
Ocena: 8/10

Regina odkrywa, że w jej telewizorze zamieszkał szatan. Ponieważ obawia się, że mogła zwariować, wzywa na pomoc Emilię Gałązkę – swoją dobrą znajomą, a przy okazji specjalistkę od końców świata.
W tym czasie Paweł, obiecujący młody dziennikarz, zostaje poturbowany i uwięziony w ciemnej piwnicy. Na szczęście pomoc nadchodzi w porę, ale okazuje się, że chłopak spędził noc z… trupem. Denat to znany wszystkim w okolicy kurier.
Zaangażowani w śledztwo Mikołaj i Magda szybko orientują się, że zamordowany kurier miał na sumieniu o wiele więcej niż tylko notoryczne gubienie przesyłek.
Czy morderstwa dokonano w akcie zemsty za utraconą paczkę?
Czy Emilia poradzi sobie z diabelskimi mocami?
I co ma z tym wszystkim wspólnego jamniczka Luna?

"Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle" jest wprawdzie odrębną historią, ale polecam Wam sięgnąć po wcześniejsze dwa tytuły, gdyż łączy je pewna grupa bohaterów. Można poznać też ich wzajemne korelacje, animozje, a przede wszystkim to, w jakie kłopoty zostali przez autorkę uwikłani.

Czytając książki Iwony Banach za każdym razem zastanawiam się, jak można w jedną powieść upchnąć tyle zabawnych, przekomicznych wątków, absurdów, zwrotów, wydarzeń i sytuacji. Tu naprawdę trzeba być dobrym obserwatorem rzeczywistości, tego co się wokół nas dzieje. Ja nie potrafiłabym ująć tego tak w słowa, jak robi to autorka. Ciekawa zagadka, intryga, nieprzewidywalność zdarzeń, im dalej w fabułę, tym więcej niewiadomych i tajemnic, do tego świetne dialogi oraz wszędobylski ociekający sarkazmem i ironią humor.

Czego jeszcze możecie się spodziewać? Niemało tego będzie. Kurier złodziej, trup w piwnicy, szatan ukryty w telewizorze, nocne seanse terapeutyczne, sztuczna noga, maści z kalafiora, pies kradnący solary, betonowy penis, siekiera, więzi uwięzi - i to tylko zalążek tego, co jeszcze napotkacie. Poza tym gęsto tu od wszelkiej maści dziwności. No i ten wysunięty na pierwszy plan telewizor. Czy można prowadzić dialog z własnym telewizorem? Absurd? Skądże znowu. Znam kilka osób, które wręcz kłócą się z nim. Ale czy to już szaleństwo? Po odpowiedzi zapraszam do książki. Ja kolejny raz bawiłam się przednio! 

"- No, w telewizorze. Tak o, zjawia się czasami. Wie pan, jak to jest. Siądzie człowiek po pracy przy tiwiku, obejrzy coś, a tu szatan."

Autorka stworzyła dużą ilość bohaterów, których ubrała w cechy sterotypowych postaw. Przyglądamy się małomiasteczkowej społeczności, która jest niezwykle prawdziwa w swoim zachowaniu i myśleniu. Bo niby to wszystko jest tak mocno przekoloryzowane, a jednak tak bardzo znajome. Jest Emilia Gałązka - specjalistka od końców świata, jej siostrzenica Magda, policjant Mikołaj, żądny zemsty Pawełek i nie mniej interesująca Regina oraz korowód innych postaci. Z taką ekipą na pewno nie można się nudzić.

"Miał naturę psuja. Wierzył, że miłość jest w porządku, ale zemsta też dobrze smakuje."

"Gdzie diabeł nie może, tam trupa pośle" to mocno zaplątana komedia kryminalna, która złapie Was w codzienność i niecodzienność dziwności. Kto i dlaczego zabił kuriera? Sprawdźcie!




Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Dragon



 

11 komentarzy:

  1. Dziękuję serdecznie. Ostatnio świat się zepsuł, lepiej się pośmiać... Niż tak jak ja wpadać w panikę. Pisanie o tych wariatach naprawdę mi pomaga, a jeżeli jeszcze kogoś rozśmieszę to cudownie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Być może kiedyś przekonam się do tego gatunku czytelniczego. Na razie jednak odpuszczam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Popdpisuję się pod każdym Twoim słowem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam książki pani Banach

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię komedie kryminalne a tu już sam tytuł jest zakręcony.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)