Czuły punkt
Dominika van Eijkelenborg
Wydawnictwo: HarperCollins
Liczba stron: 336
Ocena: 8/10
Nota wydawcy:
Czasami o naszym życiu decydują ułamki sekundy.
To był piękny, upalny majowy wieczór. Weronika szła ulicą, szczęśliwa i
zakochana. Nie przestraszyła się, kiedy usłyszała, jak ktoś otwiera
drzwi samochodu. Potem poczuła mocne szarpnięcie, czyjeś ręce wciągnęły
ją do środka.
Porwana i uwięziona, próbuje walczyć z narastającą paniką. To trudne,
gdy tracisz poczucie czasu, a głowa aż pęka od natłoku myśli.
Pilnuje jej milczący mężczyzna. To on decyduje, kiedy jej wolno pić,
jeść, korzystać z łazienki. Jest jednym z napastników, ale zamiast
nienawiści, wzbudza w niej coraz cieplejsze uczucia. Czy tylko dlatego,
że nigdy nie robi jej krzywdy? Relacja porywacz-ofiara staje się coraz
bardziej niejednoznaczna.
Moja opinia:
Autorka w wiarygodny i obrazowy sposób przedstawiła mechanizm działania
syndromu sztokholmskiego, który polega na emocjonalnym uzależnieniu się
ofiary od oprawcy. Pierwszy raz czytałam książkę poruszającą ten
problem, dlatego tym bardziej byłam jej ciekawa.
Wątek miłosny ma pozytywny wydźwięk, ale i tak zaskakuje pewną nutą goryczy. Miał być to thriller, lecz autorka skupiła się bardziej na wątku miłosnym (który zresztą jest ciekawie poprowadzony), niż na psychologicznych konsekwencjach porwania i gwałtu głównej bohaterki.
Zabrakło mi tu troszkę nagłych zwrotów akcji, jakiegoś elementu zaskoczenia, czegoś co wprawiłoby mnie zachwyt i szybsze bicie serca. Ale za to zakończenie tej całej historii sprawiło, że byłam usatysfakcjonowana.
Wątek miłosny ma pozytywny wydźwięk, ale i tak zaskakuje pewną nutą goryczy. Miał być to thriller, lecz autorka skupiła się bardziej na wątku miłosnym (który zresztą jest ciekawie poprowadzony), niż na psychologicznych konsekwencjach porwania i gwałtu głównej bohaterki.
Zabrakło mi tu troszkę nagłych zwrotów akcji, jakiegoś elementu zaskoczenia, czegoś co wprawiłoby mnie zachwyt i szybsze bicie serca. Ale za to zakończenie tej całej historii sprawiło, że byłam usatysfakcjonowana.
To bardzo dobra,
emocjonująca, pełna sprzecznych uczuć, zmuszająca do myślenia lektura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)