Tytuł: Jeśli mówisz o ryzyku
Autor: Aleksandra Maciejowska
Wydawnictwo: Mięta
Liczba stron: 384
Ocena: 7/10
Tragiczny wypadek, w którym ginie chłopak Evie, sprawia, że dziewczyna porzuca marzenie o szczęśliwej miłości. Chce za to uciec z rodzinnego miasta. Po zamieszkaniu z bratem rozpoczyna studia, nie spodziewając się jeszcze, że przeszłość ją dopadnie. Aby naprawić zszarganą reputację, zamierza pilnie się uczyć i wyjechać na praktyki dla najlepszego studenta literatury w Instytucie Szekspira. Nie będzie mieć litości dla tych, którzy spróbują odebrać jej ten tytuł.
Aiden nie może znów zawieść ojca. Za wszelką cenę musi wygrać. I wie, że to zrobi, bo nie ma nikogo, kto znałby się na literaturze tak jak on. Tylko że gdy jego i Evie – tę upartą wariatkę, która okazuje się siostrą jego najlepszego przyjaciela, zaczyna łączyć niezobowiązująca relacja, w życie chłopaka wkrada się rozproszenie. A to może pokrzyżować wszystkie jego plany.
Lęki mieszają się z pragnieniami, a w „rywalizację z korzyściami” wplątują się uczucia, oczekiwania innych, niepisane, lecz złamane zasady… i poezja.
Ryzykować albo nie ryzykować – oto jest pytanie.
Evie po śmierci chłopaka w tragicznym wypadku wyjeżdża, by zacząć wszystko od nowa. Rozpoczyna studia literatury na Uniwersytecie Santer. Na jej drodze pojawia się Aiden, studiujący to samo co dziewczyna i który także zrobi wszystko, by być najlepszy na kierunku. Będzie więc wojna... To godni siebie przeciwnicy. Sprawy komplikują się, gdy do głosu zaczynają dochodzić uczucia... Wszystko ma tu odpowiednie tempo, postaci zakochują się powoli, początkowo zaprzeczając swoim uczuciom. Zwłaszcza Evie nie potrafiła rozmawiać o swoich emocjach. Czy w końcu zdejmie maskę?
"Nie można kochać zdrową miłością, gdy nie pokochało się samego siebie. Nie jesteś w stanie dać skarbu, którego sama nie odkryłaś."
"Jeśli mówisz o ryzyku" to lektura, dla poszukujących w książkach coś więcej niż tylko samej romantycznej historii. Aleksandra Maciejowska bowiem wprowadza nas w świat rozgrywających się wydarzeń z niezwykłą wrażliwością. Jej styl jest lekki, wręcz poetycki. Nawiązuje do znanych dzieł literatury klasycznej, ale też do popkultury. Jest to Shakespeare, siostry Brontë czy Henry James. Bardzo podobała mi się wymiana zdań między Aidenem i Evie na temat bohaterów literackich. Jestem pewna, że klimat Uniwersytetu Santer każdego zachęci do obcowania z książkami, a może i popchnie do studiowania.
Oprócz tego mamy jeszcze przepiękne wiersze pisane przez naszych bohaterów. Wyraźnie czuć w nich wrażliwość. Czasem to, co na papierze wyraża więcej, niż słowo mówione.
Autorka porusza też bardzo ważne tematy i problemy. Bohaterowie mierzą się z depresją, zaburzeniami odżywiania, atakami paniki, stratą i procesem leczenia, zagubieniem i brakiem pomocy. Sami przyznajcie, czyż same broszurki można nazwać pomocą? Interesująco wypadają również trudne relacje z rodzicami, które mają swoje drugie dno.
"Pomyślałam sobie, że życie samo w sobie wpędza nas w uzależnienia. Prawda? Uzależniamy się od powietrza, jedzenia, snu. Uzależniamy się od każdej bliskiej nam osoby, lecz nie w taki sposób, w jaki uzależniamy się od używek. Możemy uzależnić się od dobra, a także od zła, i tylko my decydujemy, bez czego nie będziemy w stanie żyć."
Uważam, że jest to idealna pozycja dla młodych dorosłych, którzy szukają siebie i swojej drogi. Może być dla nich wsparciem (kiedy często tego wsparcia brak od najbliższych osób), dać wskazówki, jakimi podążać ścieżkami i co w życiu najważniejsze.
Niby ma tu czegoś napisanego "na siłę", niepotrzebnego, wszystko od początku do końca jest przemyślane i spójne, ale postacie drugoplanowi kompletnie zlali mi się w jedną masę. Miałam problem z tym, by ich rozróżnić. A może gdyby ich nie było, nic by się nie stało? Jest też dość schematycznie, ale mnie osobiście jakoś szczególnie to nie przeszkadzało. Poza tym fabuła zarówno wzrusza, jak i bawi.
"Jeśli mówisz o ryzyku" to lektura, która zaspokoi każdego miłośnika poezji i książek. To historia o układzie, rywalizacji w życiu, na uczelni i... w uczuciach. Kto i co zwycięży? Sprawdźcie!
We współpracy z Wydawnictwem Mięta
Jeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki.
OdpowiedzUsuńMoże mi się spodobać. Coś innego ;)
OdpowiedzUsuń