wtorek, 14 marca 2023

Zawsze razem - Danka Turek

 

Tytuł: Zawsze razem
Autor: Danka Turek
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 304
Ocena: 8/10

Różnią się wiekiem, zainteresowaniami, mają odmienne pozycje społeczne. I właśnie dlatego że są tak inne, ich przyjaźń jest taka piękna.

Barbara wydaje się szczęśliwą żoną i mamą nastoletniego syna. Uwielbia też swoją teściową, Adelę, która ją wychowała, gdy dziewczynę porzuciła matka.
Kiedy synowa i teściowa poznają Lilianę, postanawiają założyć Klub Muszkieterek, aby nie tylko wspólnie spędzać czas, ale przede wszystkim wzajemnie się wspierać, podtrzymywać na duchu i pomagać sobie w kryzysowych sytuacjach. W chwili gdy do stowarzyszenia dołącza Nina, ofiara przemocy domowej, kobiety rozpoczynają walkę, aby wyzwolić przyjaciółkę spod władzy męża tyrana.
Muszkieterki, kierując się zasadą: jedna za wszystkie, wszystkie za jedną, nie poddają się, walczą, i gdy już prawie udaje im się pokonać wroga i wyzwolić przyjaciółkę, pojawia się kolejny, bardzo groźny przeciwnik – pandemia. Nowa sytuacja i obostrzenia z nią związane zmieniają życie wszystkich kobiet, a w szczególności Niny, gdyż izolacja i kwarantanna okazują się sprzymierzeńcami przemocy domowej.

Ileż to razy słyszymy, jaką to złą mamy teściową czy synową. Danka Turek przełamuje ten stereotypowy obraz. Ukazuje relację, która pozwala wierzyć, że możliwe jest porozumienie na lini teściowa-synowa. Mało tego: tu możliwa jest nawet prawdziwa przyjaźń. Co z tego, że kobiety dzieli różnica pokoleń. A gdy do tego duetu dołączą jeszcze dwie inne kobiety, zrobi się na prawdę ciekawie, gdyż będą dzielić się swoimi tajemnicami i sekretami oraz wzajemnie się wspierać i pomagać.

"Bo na tym polega przyjaźń, żeby być na dobre i na złe, wzajemnie sobie ufać, wierzyć, że nikt cię nie napiętnuje, nie wyjawi sekretów. A jak jest potrzeba, to przytuli i podniesie na duchu. Ale z drugiej strony, nie oszukujemy się i potrafimy być wobec siebie szczere do bólu, choć to czasem boli."

Bardzo polubiłam Barbarę, Adelę, Lilianę i Ninę - cztery niezłomne Muszkieterki. Ta ostatnia będzie musiała sporo przejść, by móc osiągnąć spokój. Ninie trudno jest przyznać się, że jej małżeństwo zmieniło się w piekło. Czy zdoła uwolnić się od męża tyrana? Oczywiście z pomocą przyjdą jej przyjaciółki, ale czy to się uda?

Autorka porusza problem fizycznej i psychicznej przemocy. Do tego celu stworzyła postać Roberta, który... co tu dużo mówić, gdybym spotkała go na swojej drodze... chyba rozerwałabym go na strzępy. Te jego niecne gierki, przebiegłość, manipulacje - po prostu człowiek do cna zły, wyzuty z uczuć. Trudno pojąć, jak można w taki sposób traktować własną żonę, matkę jego dzieci.

"Niszczył mnie słowami: głupia, beznadziejna, żałosna histeryczka, wariatka. To bolało nawet bardziej niż chłosta. Uderzało z potworną siłą, ale nie zostawiało widocznych śladów na ciele. Ludziom nie jest łatwo zobaczyć poranioną duszę." 

Ale to nie jedyny temat, jaki spotkamy na kartach książki. Autorka zrzuciła na bohaterki wiele innych problemów i trosk: uraz po odrzuceniu i brak akceptacji przez własną matkę, radzenie sobie z przemijaniem życia i starością, chorobę, poszukiwanie swojej seksualności czy fobię na tle czystości. Widzimy także, jak ważne jest pielęgnowanie związku. Oprócz poważniejszych tonów powieści znalazło się również miejsce na odrobinę humoru.

W fabule padają różne smakowite dania, dlatego świetnym uzupełnieniem książki są zamieszczone na końcu wolnowarowe przepisy Baśki.

"Zawsze razem" to piękna, życiowa, refleksyjna oraz dająca nadzieję na lepsze jutro powieść o sile kobiecej przyjaźni, wartości rodziny, przemocy domowej, odkrywaniu siebie, odzyskiwaniu poczucia własnej wartości, wybaczeniu. Polecam poznać historie niezłomnych muszkieterek!


We współpracy z Wydawnictwem Replika



8 komentarzy:

  1. Ta książka czekaj już na moim czytniku i czuję, że to będzie wspaniała lektura.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że postać Roberta podpadłaby wielu czytelnikom.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie i wartościowo. Będę miała tę książkę na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawią mnie te wolnowarowe przepisy Baśki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że każdy z nas spotkał na drodze lub ma w rodzinie takiego "Roberta". Tytuł mam na oku.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)