sobota, 8 sierpnia 2020

Paleta emocji - Renata Czaban-kryczka [Patronat medialny]


Tytuł: Paleta emocji
Autor: Renata Czaban-Kryczka
Wydawnictwo: Feniks
Ilość stron: 385
Ocena: 9/10
Patronat: Sza! Teraz czytam

Łucja ulega wypadkowi samochodowemu i jako pierwszy pomocy udziela jej przystojny policjant Bartosz. Będąc pod urokiem kobiety, postanawia zdobyć jej względy. Czy dzięki miłości Bartosza, uda się jej zapomnieć o Dominiku, z którym jest w ciąży?
Paulina coraz mocniej utwierdza się w przekonaniu, że nie wyobraża sobie życie bez Adriana, a rodzice Łucji przeżywają kryzys małżeński. Kim jest tajemnicza sąsiadka i jak jej postępowanie odbije się na relacji Renaty i Pawła? 

"(...) życie jest zbyt kruche i nie wiemy, co może przydarzyć się dziś czy jutro."

"Paleta emocji" jest kontynuacją "Palety uczuć", na którą muszę przyznać czekałam bardzo niecierpliwie. Byłam zafrapowana tym, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, a zwłaszcza Łucji, gdyż Renata Czaban-Kryczka pierwszą część skończyła w takim momencie, iż podsyciła moją ciekawość na więcej. Polecałabym zapoznać się najpierw z pierwszą częścią, dzięki czemu będziecie mieli pełny ogląd na całą historię i lepiej zrozumiecie bohaterów. Jednakże można czytać od razu drugą część.

Już pierwsze strony sprawiły, że ta powieść stała się mi jeszcze bliższa, gdyż akcja rozpoczyna się w Olsztynie. Mieście, do którego mam bardzo blisko i które w jakimś tam stopniu znam. Kolejny raz jestem zachwycona tym, co otrzymałam. W pierwszym tomie zagrały uczucia, nie inaczej było i tym razem. Tytuł idealnie oddaje to, co znajdziemy na kartach książki. Poznając tę historię doznacie całej palety emocji, uczuć i przeżyć.

Bohaterowie niczego nie stracili z atrakcyjności dla czytelnika. Może nawet jeszcze bardziej wkręcamy się w ich losy. Zostali obdarzeni zarówno wadami, jak i zaletami. Oprócz perypetii Łucji i Adriana, sprawdzamy również co słychać u ich bliskich i przyjaciół. A tam też sporo się wydarzy. Pojawi się również pewien nowy bohater - Bartosz, który... co tu dużo mówić, z miejsca potrafi zjednywać sobie sympatię. Problemy, jakie napotykają na swojej drodze postaci czynią tę powieść realną, gdyż w prawdziwym życiu również nieobce jest nam uczucie zdrady, zranionego serca, brak zaufania czy smak prawdziwej przyjaźni. Towarzyszymy im w radościach i smutkach, poczuciu żalu i rozgoryczenia, rozterkach, chorobie, poczuciu obowiązku i oddaniu oraz tlącej się nadziei. Wszystko to, co dotyczy bohaterów, bardzo szybko staje się bliskie i nam. Zaczynamy im kibicować, ale bywają i takie momenty, kiedy nie zgadzamy się z podejmowanymi przez nich decyzjami. Jednak konsekwencje poniosą oni, nie my. Autorka niczego nie koloryzuje, przedstawia wszystko takie, jakim jest w rzeczywistości. Wiarygodność definiuje tę książkę, jej bohaterów, sytuacje i wydarzenia.

"Poznał wspaniałą kobietę, która spowodowała zamęt w jego dość uporządkowanym życiu. Takie nagłe zawirowania nie pojawiły się po raz pierwszy, ale pierwszy raz były one pozytywne."

Moją uwagę przykuł plan Moniki... czegoś takiego po prostu się nie spodziewałam! Jednakże nie będę Wam niczego zdradzać, bo popsułabym Wam tym zabawę. Drugą sprawą było to, iż muszę przyznać się, że zbyt pochopnie oceniłam zachowanie jednej z bohaterek. Którą? Myślę że gdy tylko przeczytacie książkę, będziecie wiedzieć o kogo mi chodzi.

Jedynie zabrakło mi szerszego rozbudowania postaci Dominika. O ile szczegółowo poznaliśmy co czuje i myśli Łucja po rozstaniu z mężczyzną, to w jego przypadku niewiele dostajemy informacji jak odbierał tę sytuację. Ale w żadnym razie nie miało to wpływu na całokształt powieści. Tym bardziej, że pojawienie się Bartka całkowicie zaprzątnęło moją uwagę.

Ogólnie rzecz biorąc, tu wszystko ma ręce i nogi. Autorka posiada lekkie, plastyczne pióro, buduje naturalne dialogi, tam gdzie trzeba wstawia odrobinę humoru, a gdzie indziej naprawdę poważne wątki. Pojawiają się także sceny miłosne charakteryzujące się subtelnością, ale nie pozbawione namiętności i pożądania. Z kolei zaskakujące zakończenie stanowi wisienkę na torcie. Już jestem ogromnie ciekawa co wydarzy się dalej.

Ta historia przypomina, czym jest prawdziwa miłość i ile znaczy dla człowieka. Pokazuje że dzięki niej życie nabiera innych barw. Podkreśla wartość i siłę rodziny. Uświadamia też, byśmy nie trwonili naszego cennego czasu na kłótnie, obrażanie się czy rezygnowali z rozmowy.

"Paleta emocji" to powieść o złamanym sercu, straconym zaufaniu, próbie ułożenia życia na nowo, trudnych relacjach międzyludzkich, prawdziwej przyjaźni i wartości rodziny. To historia ubrana w piękne uczucia i emocje. Macie ochotę zanurzyć się w świecie pełnym emocji?



Za możliwość patronowania powieści dziękuję Autorce i Wydawnictwu Feniks


15 komentarzy:

  1. Gratuluję udanego patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lekkie pióro sprawia że czytanie jest przyjemniejsze! :D a palete emocji w takich ksiazkach bardzo sobie cenie

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję ciekawego patronatu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc nie przepadam za takimi trójkątami, ale z chęcią bym książkę przeczytała, żeby móc ją konkretnie ocenić. Czasami wydaje mi się, że książką nie dla mnie, a potem okazuje się że to był strzał w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to nie jest do końca trójkąt... no może nie taki typowy. Ale podejrzewam, że w trzeciej części to dopiero się zadzieje 😁

      Usuń
  5. Gratuluję kolejnego patronatu. :) Bardzo podobają mi się okładki tych książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🤗 To prawda, okładki są bardzo ładne

      Usuń
  6. Dobrze, że powieść podkreśla wartość i siłę rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Twojej recenzji nabrałam ochoty na tego typu czytelnicze emocje!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję patronatu. Miło czytać,że jest to dobra książka.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  9. Super patronat. Czekam właśnie na ten drugi tom.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)