Tytuł: Francuskie noce
Autor: Adriana Rak
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 26.08.2019 r.
Ilość stron: 340
Ocena: 9/10
"Miłość jest wszystkim tym, co tracisz bez miłości..."
Podobno miłość łaskawa jest. Podobno też i cierpliwa...
Mówią również, że przed przeznaczeniem nie da się uciec, bo przekorny los już wcześniej przygotował odpowiedni scenariusz dla każdego... lecz czy na pewno? Czy w jednej chwili można zapomnieć o wszystkim i zacząć żyć na nowo, powracając do tego, co niegdyś przysporzyło nam ból?
Zawirowane losy Marysi i Bilala pokazują, że jest to możliwe, "bo cóż jest bez miłości? Pustka bez końca..."
"Francuskie noce" to kontynuacja losów Marysi i Bilala, których mogliśmy poznać w "Marokańskim słońcu". Jednakże bez problemów można czytać te dwie książki niezależnie od siebie. Pierwsze cztery rozdziały "Francuskich nocy" to cztery ostatnie rozdziały "Marokańskiego słońca". Bohaterowie wspominają swoją przeszłość, więc bez przeszkód wgryziecie się fabułę.
"Nasza historia pokazuje, że czasem naprawdę miłość to za mało. Za mało, aby być razem i dzielić ze sobą życie."
Bohaterowie nie stracili nic w moich oczach z poprzedniej części (no może trochę wybór Bilala pod presją rodziny mi się nie podobał). Zostali dobrze nakreśleni, są realni, mają wyraziste charaktery i jak każdy z nas wady i zalety. To, co mnie zaskoczyło (oczywiście na plus, bo nie lubię stagnacji postaci), to zmiana, jaka zaszła w Marysi. To już nie jest ta sama aż tak nieśmiała dziewczyna. Teraz to kobieta, która potrafi zawalczyć o swoje marzenia. Z kolei Bilal próbuje szczęścia u boku Amal. Czy uda mu się zapomnieć o Marysi? I jest jeszcze ktoś... ale tu już muszę zostawić was w niepewności, bo za dużo bym zdradziła.
"Przez te wszystkie lata byłam osobą, którą w stu procentach poświęcała całą siebie dla drugiej połówki, stając się przy tym w pewien sposób uzależniona od niej, co jak wiadomo, nie kończyło się dla mnie najlepiej. Dlatego już nigdy więcej nie będę zależna od jakiegokolwiek mężczyzny na tym świecie. Oj, nie!"
Oczywiście nie mogło się obyć bez wewnętrznych rozterek bohaterów. Przyglądamy się ich wątpliwościom, lękom, pragnieniom oraz nadziei na pełnię szczęścia.
Ponownie nie zabrakło zaskakujących sytuacji i wydarzeń. Emocje, jakie wyzwala w nas ta historia nie pozwalają nam odłożyć tej książki choćby na moment. Pojawiają się odważne, aczkolwiek napisane ze smakiem sceny miłosne. Widać, że Adriana Rak coraz śmielej poczyna sobie na polu pisarskim. Całość jest bardzo autentyczna i wartościowa. Przemawiają za tym głównie podejmowane tematy oraz ukazanie zwykłej codzienności w związku, w żaden sposób nie podkoloryzowanej. Mamy możliwość bliższego przyjrzenia się problemowi kryzysu w małżeństwie, zdradzie, relacjom pomiędzy matką a córką, depresji czy stracie. Jednakże autorka potrafi zachować w tym wszystkim umiar, a przedstawiając powyższe tematy, robi to z jednej strony niezwykle subtelnie, a z drugiej nie pomijając niczego istotnego dla fabuły. Jednocześnie w odpowiednich momentach przypomina czym jest uczciwość, szczerość, lojalność, moralność, przyjaźń, szacunek czy troska, a także to, by nikogo nie oceniać po pozorach.
Jak już wyżej wspomniałam, fabuła okazała się nieprzewidywalna. Nie wiedziałam co spotkam na kolejnej stronie. Styl i język, jakimi posługuje się autorka jest niezwykle lekki i przyjemny w odbiorze. Od pierwszej strony zostajemy wciągnięci w świat bohaterów i pragniemy pozostać w nim jak najdłużej.
"Francuskie noce" to książka o trudnych wyborach, które rzutują na nasze życie, o nadziejach i tym większych rozczarowaniach. To pełna wzruszeń i emocji powieść, w której Adriana Rak udowadnia, że nie można uciec przed przeznaczeniem i miłością. Zapewniam, że warto się o tym przekonać!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu WasPos
Mnie debiut autorki nie przekonał do siebie i póki co nie planuję czytać jej nowości :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Bywa i tak, rozumiem.
UsuńNiestety chyba książka nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG
Czytałam pierwszy tom. I bardzo chciałabym mieć tez drugi. Recenzja super.
OdpowiedzUsuńW takim razie powodzenia w polowaniu 😉
UsuńNa pewno przeczytam tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńA ja zajrzę do ciebie na recenzję 😊
Usuńchyba nie mój typ lektur;)
OdpowiedzUsuń