wtorek, 13 listopada 2018

Love line II - Nina Reichter


Tytuł: Love line II
Cykl: Love line (tom 2)
Autor: Nina Reichter
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 352
Premiera: 24 października
Ocena: 10/10

Bethany McCallum chciałaby, aby jej życie znowu stało się normalne. ale czy to możliwe, skoro jej ukochany, Matthem Hansen, za kilka miesięcy bierze ślub z córką magnata medialnego, były mąż chce powrotu, a w dodatku nowa praca w "Newsweeku" zaczyna się od szantażu, za którego sprawą Bethany i Matt są zmuszeni współpracować ściślej niż kiedykolwiek wcześniej?

Czy zawodowa relacja będzie funkcjonować, skoro oboje zdają sobie sprawę z napięcia, jakie pojawia się między nimi? I czy profesjonalizm wystarczy, aby zachowali dystans?

Gdy tajemnice z przeszłości wyjdą na jaw, może się okazać, że stare grzechy mają długie cienie. Czy za ich sprawą miłość... zyska niespodziewanego sojusznika?

"Prawda jest piękna i straszna, dlatego należy traktować ją z ostrożnością." 

Pierwszy tom "Love line" pozostawił mnie z wieloma pytaniami i niewiadomymi. Dlatego byłam bardzo ciekawa jak Nina Reichter to wszystko postanowiła rozwiązać. A kazała nam na to czekać rok! Oj nie ma autorka nad swoimi czytelnikami litości, oj nie. Ale powiem Wam, że było warto być cierpliwym.

Autorka potrafi pięknie pisać o miłości ukazując jej różne oblicza. Uczucie to jest przez nią nakreślone tak, że chciałoby się samemu przeżyć coś podobnego. Pewnie wielu z Was powie: bajka. Jednak ja uważam, że w tak zabieganym życiu, gdzie prawdziwa, szczera miłość zdarza się coraz rzadziej, takie książki przypominają i pozwalają wierzyć, że coś takiego jest możliwe.

"Znacznie łatwiej jest udawać miłość, gdy jej nie ma... niż ukryć, że kogoś kochasz, gdy tak jest."

Pisarka oczarowała mnie tą historią jeszcze bardziej niż w pierwszej części. Urzekła mnie sposobem prowadzenia fabuły, gdzie każdy wątek został potraktowany z należytą uwagą. W rezultacie otrzymujemy lekturę niespieszną, tchnącą delikatnością, a zarazem przepełnioną emocjami. Jest to całe spektrum emocji - od uśmiechu zdenerwowania, zaskoczenia, po wzruszenie, które współodczuwamy wraz z bohaterami. 

"To co raz zniszczone, nie da się posklejać w taki sposób, by nie można było znaleźć pęknięć."

Bohaterowie na naszych oczach przechodzą ciekawą metamorfozę. To, jak wahają się podejmując trudne decyzje, jak stopniowo dojrzewają, sprawia że aż chce się czytać. Jednocześnie są tacy jak my, posiadają wady, popełniają błędy, są pełni obaw, zwłaszcza Beth. Zachowanie Matta momentami przyprawiało mnie o rozstrój nerwowy - w jednej chwili go kochałam, by za chwilę nienawidzić. Ale takich właśnie bohaterów szukam. Natomiast postaci drugoplanowi również mają swój całkiem pokaźny wkład w tę historię. W żadnym razie nie stanowią jedynie tła.

"Może robienie właściwych rzeczy z niewłaściwych powodów... to nadal coś niewłaściwego?"



Autorka zachowała równe tempo powieści. Dzieje się naprawdę sporo, nawet więcej niż w pierwszej części, a przecież książka liczy mniej stron. Nie spodziewałam się, że historia potoczy się w takim, a nie innym kierunku. Gdybym miała określić tę lekturę jednym słowem byłoby to "nieprzewidywalność", gdyż nie wiemy, co wydarzy się za chwilę, na kolejnej stronie. Zauważyłam też, że tym razem napotykamy na znacznie mniejszą ilość psychologicznych zwrotów. Myślę że to dobry kierunek. Lubicie książki w stylu amerykańskiego snu? W moim odczuciu "Love line II" jest dużo bardziej amerykańska niż jej poprzedniczka.

"Love line II" to słodko-gorzka, urzekająca i wzruszająca powieść o prawdziwej miłości, o ograniczeniach, w które sami wpadamy, o ukrytych pragnieniach, o dylematach moralnych i etycznych oraz niedomówieniach i kłamstwach. Czy za subtelnością i delikatnością może ukrywać się dojrzałość? Sprawdźcie! Warto przekroczyć linię, własne ograniczenia i dać się zaskoczyć miłości!



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce i Wydawnictwu Novae Res



4 komentarze:

  1. Pierwsza część bardzo mi się podobała, więc tę obowiązkowo muszę przeczytać.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja najpierw muszę sięgnąć po tom pierwszy, już od jakiegoś czasu mam to zresztą w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam drugą część i bardzo mi się spodobała :) Pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio jakoś odpychają mnie wszelakie romanse, więc raczej nie planuję po sięgnięcie, po tą serię.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)