środa, 18 kwietnia 2018

Strach - Jozef Karika


Tytuł: Strach
Autor: Jozef Karika
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Ilość stron: 298
Ocena: 8/10

Po rozpadzie kilkuletniego związku trzydziestokilkuletni Jożo Karsky powraca do rodzinnego Rużomberka. Tam czeka na niego puste, przesiąknięte zapachem cebuli mieszkanie rodziców, najmroczniejsza od kilku dziesięcioleci zima i podnóże góry skrywającej mroczną tajemnicę z dzieciństwa. Wkrótce w sąsiedztwie zaczynają znikać dzieci. Zbliża się tajemnicze COŚ, które Jożo wydaje się być znajome... Mężczyzna wraz ze swoją pierwszą miłością, Haną oraz kolegami z dzieciństwa - Otą i Bohuszem spróbujęąwstawić temu CZEMUŚ czoło.

Wydawać by się mogło, iż głównym bohaterem jest Jożo. Dla wielu czytelników zapewne tak będzie, ale ja uważam, że to strach gra tu pierwsze skrzypce. Już od pierwszej strony zostajemy wciągnięci w jego grę i trwa to do ostatniej strony. Tu w zasadzie wszystko jest nim przesiąknięte, naznaczone, nic nie jest takie, jakim się wydaje. Przeraża wszystko, nawet takie prozaiczne rzeczy, jak chociażby przedmioty codziennego użytku.

"Wszystko, na co istnieje jakieś słowo, jest ludzkie, zbyt ludzkie. To przychodziło ze strefy bezsłownej, gdzie ludzki umysł, doświadczenie, ani język nigdy nie dotarły. Koszmar, który przeżyliśmy do tej pory, to był tylko sposób, w jaki nasze umysły radziły sobie z tą obcością."

Powieść tę można interpretować na wiele sposobów. Dla każdego z nas będzie miała inny wymiar, znaczenie, przesłanie. Znajdziemy w niej elementy egzystencjalne, filozoficzne, abstrakcjonizmu. Jozef Karika daje nam pewne wskazówki, gdzie mamy szukać tego strachu. Wszystko toczy się w nas samych, w naszych obawach i lękach przed zagubieniem, samotnością, śmiercią, utratą bliskiej osoby czy pracy.

"Każdy z nas się czegoś bał. Strach to drugie imię niezabliźnionej rany."

Dość trudna to lektura i wymaga pewnego wysiłku, skupienia podczas czytania. Autor operuje słowem w taki sposób, iż dezorientuje czytelnika. Pomaga mu w tym pierwszoosobowa narracja z punktu widzenia Jożo. Natrafiamy tu na mnóstwo niedomówień, niejasności, tajemnic, w pewnym momencie można wpaść w paranoję. Jednakże po jakimś czasie dochodzimy wraz z bohaterami do prawdy, która zaskakuje. Co ciekawe i dla mnie najważniejsze, autor nie daje gotowych odpowiedzi i rozwiązań. Czytając czułam realne zimno, przeszywające dreszcze, ten niepokój... Jednak przerażający wątek mistyczny w środku lasu sprawił, że momentami ciężko mi się przez niego brnęło, lecz nie trwało to długo i zdecydowanie warto było czytać dalej, by na koniec zaznać jeszcze więcej emocji i prawdziwego zmrożenia.

Okładka książki głosi, że to thriller. Moim zdaniem powieść wymyka się jednoznacznej klasyfikacji gatunkowej. Raczej powiedziałabym, iż to w głównej mierze nietypowy horror. To moje pierwsze spotkanie z literaturą słowacką, które uważam za udane.

"Strach" to klimatyczna, sugestywna, przerażająca powieść, w której strach towarzyszy długo po skończeniu lektury. Jeśli lubicie psychologiczno-klaustrofobiczne książki grozy - sięgajcie śmiało! Strach czai się wszędzie... A jak Ty, Czytelniku go sobie wyobrażasz? Przed czym uciekasz? Czego się boisz?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Stara Szkoła



5 komentarzy:

  1. Udało Ci się mnie zainteresować. :) Chyba jeszcze o tej książce nie słyszałam, ale chcę ją poznać. Dawno nie czytałam książki z takim klimatem, więc chętnie bym ją przeczytała. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I mnie udało ci się zainteresować. Muszę dopaść tę książkę w bibliotece!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowałaś mnie jeszcze bardziej, bo już czytałam o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę na tego typu powieść ostatnio. Dobrze że trafiłam na tę recenzję, bo szczerze mówiąc okładka jest tak nijaka, że za nic nie zwróciłabym na nią uwagi.


    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba jednak nie jest lektura da mnie, przynajmniej nie w tym momencie, gdyż raczej czytam teraz ksiązki w biegu, bez odpowiedniego skupienia...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)