piątek, 11 listopada 2016

I obiecuję ci miłość... - Marta W. Staniszewska


I obiecuję ci miłość...
Marta W. Staniszewska
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 287
Ocena: 10/10


Nota wydawcy:
Wincent stawiał wartość danego słowa ponad własne życie i szczęście, jednak los zmusił go do zweryfikowania priorytetów. Nauczył go ponadto, aby dwa razy przemyślał, komu i jaką obietnicę składa, bo może okazać się, że wszystkich nie będzie w stanie dotrzymać… Zwłaszcza, jeśli w grę wchodzi szczęście jedynej dziewczyny na świecie, na której mu naprawdę zależało.
Czy Bella kiedykolwiek zaufa Wincentowi ponownie, po tym jak porzucił ją bez słowa wyjaśnień? Czy przeznaczenie da im szansę naprawić błędy przeszłości? I co na to mąż Belli...
Delikatna, kobieca, erotyczna powieść o poszukiwaniu miłości i niespełnionych obietnicach.



Moja opinia:

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Marty W. Staniszewskiej i nie będę ukrywać, że pozytywnie mnie zaskoczyła. Kolejny raz przekonałam się, że polska literatura z gatunku romans/erotyk w niczym nie odbiega od tej zagranicznej. Autorka zaś nie powiela schematów, zaskakuje czymś nowym.

Bohaterowie zostali wykreowani w sposób, który nie pozostawia nas wobec nich obojętnymi. Iza, moja imienniczka od razu zdobyła moją sympatię. To piękna, urocza, delikatna, drobna, mądra, pełna dobroci kobieta. Niestety ma męża, delikatnie mówiąc bydlaka - Tomasza Dębskiego, który traktuje ją jak zło konieczne. Nie okazuje jej szacunku, poniża, zdradza i na każdym kroku kontroluje. Nie potrafi dojrzeć w niej tego, co widzą inni. Takiego despotycznego męża nie chciałabym nawet posiadać w najgorszych snach! Jest jeszcze Wincent, który od pierwszej chwili zdobył moje serce. Jest zupełnym przeciwieństwem Tomasza, który spróbuje zawalczyć o Izę. Ale tak gładko nie będzie, jakby mogło się wydawać, bo wróci pewne wydarzenie z przeszłości, o którym wie Tomasz. Są też postaci drugoplanowe, przyjaciele wyżej opisanej trójki, którzy bardzo dużo wnoszą do fabuły. Aż proszą się o ich rozwiniecie, może nastąpi to w dalszych książkach pani Marty? Bardzo chciałabym poznać ich bliżej. 
  
"- A jakie mam inne wyjście? Mam podejść do niej i powiedzieć: cześć Bella, kocham się w tobie, odkąd cię poznałem. Kiedyś cię porzuciłem z powodu banalnej męskiej obietnicy, ale może zostawisz męża i uciekniemy na białym jednorożcu w stronę tęczy?"

Autorka pokazała wiele gorzkich, ale jakże realnych prawd o samym życiu, jak i tym małżeńskim. Poprzez zachowanie bohaterów widzimy, jakich błędów nie popełniać oraz to, jakie później z naszych decyzji musimy ponieść konsekwencje. Tu nie ma typowej historii trójkąta. To historia, która opowiada o kobiecie, która jest uzależniona od męża. Opowieść o jej strachu i wreszcie o uwolnieniu się z toksycznego związku, które bardzo podobało mi się, bo zostało przeprowadzone raz a dobrze, bez zbędnego melodramatyzmu. 


"Jak to jest, że tak łatwo się zakochać, a tak trudno być kochanym?"

Autorka zdecydowała się na narrację trzecioosobową, co bardzo rzadko zdarza się w romansach. Nie wszystkim może ona odpowiadać, ale ja nie miałam z nią żadnych problemów.

Lekki i barwny język, zabawne dialogi, opisy, które nie dłużą się, ale rozpalają i subtelna, acz gorąca erotyka sprawiły, że płynęłam przez tę książkę. Zalał mnie ogrom miłości, czułości, przyjaźni, który aż wylewał się z tej powieści. Przyjęłam wszystko, a emocje dławią mnie do tej pory.

"I obiecuję ci miłość..." wzrusza, chwyta za serce, rozpala, daje nadzieję, bulwersuje. Udowadnia, że prawdziwa miłość istnieje, że warto o nią walczyć wbrew przeciwnościom losu i upływu czasu. Mimo iż Marta Staniszewska porusza tematy trudne i bolesne, pokazuje nam tym samym, że każdy z nas zasługuje na szczęście, miłość i bliskość drugiego człowieka. Jestem pewna, że historia Winsa i Izy zaspokoi każdą romantyczną duszę.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce.


6 komentarzy:

  1. To coś dla mnie! Uwielbiam taki książki. Na pewno sięgnę :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję! to dla mnie bardzo ważna opinia, zwłaszcza w tym ciężkim dla mnie okresie. Pozdrawiam i ściskam, Marta WS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, że mogłam poznać tę historię ☺

      Usuń
  3. Taka wysoka ocena! Aż sobie zapiszę tytuł bo i fabuła mi się się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro wzrusza i chwyta za serce, to dziękuję za polecenie tej pozycji. Myślę, że takie historie zdarzają się w życiu częściej niż nam się wydaje... :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)