sobota, 22 września 2018

Przyjaciel - Basia Karolewicz


Tytuł: Przyjaciel
Autor: Basia Karolewicz
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 190
Ocena: 8/10


Pracujący w jednym z wrocławskich biurowców Basia i Adam znają się od lat. Wiedzą o sobie niemal wszystko i oboje są zdania, że taka szczera, damsko-męska przyjaźń nie zdarza się często. Tylko czy to aby na pewno przyjaźń...? Basia, która nieustannie walczy z traumą z dzieciństwa, kładącą się cieniem na całym jej dorosłym życiu, nie potrafi znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Sytuacji nie ułatwia Adam, wysyłający do niej mylne i niejednoznaczne sygnały. Ale z dnia na dzień staje się coraz bardziej jasne, że kiełkujące w niej uczucie jest silniejsze, niż być powinno i że Basia zrobi wszystko, by nie stracić jedynego mężczyzny, na którym jej zależy... Co się stanie, gdy Adam podejmie decyzję o zmianie pracy? Czy znajdzie się coś, co ocali tę znajomość? Czy Basia będzie umiała poradzić sobie z bólem i zbudować swój świat od nowa?

Muszę przyznać, że spodziewałam się raczej lekkiej i ciepłej historii, a kompletnie zostałam zaskoczona. Oczywiście w ten pozytywny sposób. Autorka porusza problem molestowania seksualnego. To trudna tematyka zważywszy, że mamy do czynienia z wykorzystaniem dziecka przez bliską osobę. Jednak Basia Karolewicz poradziła sobie z nim dobrze. Wiernie oddała emocje i uczucia, jakie towarzyszą głównej bohaterce. Momentami odnosiłam wrażenie, iż w jakiś sposób te wydarzenia dotyczą jej samej.

"Miłość mnie stworzyła, ale i zabijała."

Basia to bardzo złożona postać. Przez przeżytą traumę w dzieciństwie stała się nieufną, zamkniętą w sobie, wycofaną kobietą. I może dlatego, mimo iż kocha Adama nie potrafi wyznać mu swoich uczuć. Choć było mi jej szkoda i w jakiś sposób ją rozumiałam, to w niektórych sytuacjach irytowała mnie swoim dziecinnym zachowaniem. Gdy przypatrywałam się jej poczynaniom, temu jak się miota, wycofuje, w myślach popycham ją do działania, do tego, by w końcu się przełamała. Ale czy do tego dojdzie... nie mogę wam zdradzić. Jeśli zaś chodzi o Adama, to nie zapałałam do niego sympatią. Bo i nie stwarzał ku temu sposobności. Prawdziwy przyjaciel nie ignoruje drugiej osoby, stawia się na spotkania z radością, pragnie jak najczęstszego kontaktu. Tu niestety tego z jego strony zabrakło. Autorka poddając w wątpliwość przyjaźń damsko-męską zmusza czytelnika do opowiedzenia sobie na kilka pytań z nią związanych. Osobiście w takową wierzę i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała zmienić zdania. 

"Tęsknię tak bardzo, jak tylko można tęsknić za człowiekiem, którego nie można mieć."

Autorka jest oszczędna w dialogach, postawiła na opisy. Ku mojemu zdziwieniu, ta forma mi odpowiadała, a nie zawsze tak jest. Mamy pierwszoosobową narrację, dzięki której poznajemy wszystkie uczucia i myśli głównej bohaterki. Ogólnie debiut bardzo udany. 

"Przyjaciel" to gorzka, melancholijna powieść o niespełnionej miłości, samotności, jednostronnej przyjaźni, trudnej przeszłości, o której trudno zapomnieć. To udany debiut z niełatwą, zmuszającą do refleksji tematyką. Mam nadzieję, że z każdą kolejną książką autorka w pełni rozwinie skrzydła. 


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce Basi Karolewicz



5 komentarzy:

  1. Czekam na tą książkę od mojej znajomej i czuję, że będzie to lektura, która mocno do mnie przemówi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszy to, że o debiucie można powiedzieć, że jest udany :) Może kiedyś będę miała okazję sięgnąć po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie. Po tytule i okładce także spodziewałam się lekkiej historii na jeden wieczór, a tu takie zaskoczenie. Z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Tobie na pewno nie przejdę obojętnie wobec tej książki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad, skomentujesz, zaobserwuhesz. A ja chętnie zajrzę do Ciebie :)