Replika
Lauren Oliver
Wydawnictwo: Moondrive (Otwarte)
Liczba stron: 400
Ocena: 9/10
Premiera: 5 lipca
Premiera: 5 lipca
Moje wrażenia:
To, co najbardziej zaskoczyło mnie, gdy wzięłam do ręki tę książkę, to jej podwójna okładka. Z czymś takim jeszcze się nie spotkałam. Wnętrze jest oryginalnie skonstruowane, że można czytać na trzy sposoby. Osobiście musiałam się zastanowić z jakiej strony "ugryźć" tę powieść. Postanowiłam zacząć od Gemmy.
Gemma to zakompleksiona dziewczyna, która od zawsze była bardzo chorowita i sporo czasu spędziła w szpitalach. Nie ma przyjaciół, szkolne koleżanki jej dokuczają, a rodzice przejawiają wobec niej nadopiekuńczość. Gdy pojawia się możliwość wyjazdu na wycieczkę na Florydę, Gemma widzi w tym szansę na oderwanie się od swoich problemów i zasmakowania życia. Niestety w ostatniej chwili rodzice zakazują jej wyjazdu. Dziewczyna podsłuchując ich rozmowę dowiaduje się o tajemniczej klinice w Heaven, która znajduje się niedaleko docelowego miejsca wycieczki. Gemma ucieka z domu, by sprawdzić o co w tym wszystkim chodzi. Będzie ryzykować swoje życie, ale czy to ryzyko się opłaci? I czy pozna wszystkie odpowiedzi na nurtujące ją pytania? Tam poznaje Lirę. Co się stanie, gdy obie staną oko w oko? Co łączy obie dziewczyny? Która z nich to człowiek, a która to klon?
Gemma i Lira to dwie, ale tylko z pozoru różne dziewczyny. Gemma ma rodziców, Lira nie ma nikogo. Gemma ciągle choruje, Lira obawia się, że choroba w końcu ją dopadnie. Obie można polubić, jednakże to z Gemmą bardziej się zżyłam. Obie są silne, chciałyby móc decydować o sobie samej, posmakować wolności, ale każda na swój własny sposób. Gemma na początku jawiła mi się jako osoba słaba, później pokazała, że jest silną dziewczyną, która walczy o odkrycie prawdy kosztem swojego życia.
Natomiast drugoplanową postacią, która od pierwszej chwili wzbudziła moją sympatię był Pete. Uwielbiam jego specyficzny humor.
Pojawia się również delikatnie zarysowany wątek miłosny, a raczej dwa kiełkujące uczucia. Przyjemnie obserwowało się, jak i w jakim kierunku autorka poprowadziła tę część fabuły.
Akcja mknie bardzo szybko, po drodze pełno zaskakujących zwrotów akcji. Książka jest nieprzewidywalna, przewracając kolejne kartki, nie wiemy co się za chwilę wydarzy. Czyta się w wielkim napięciu. Zakończenie okazało się niewiarygodne, tego się nie spodziewałam.
Gdy poznałam historię Gemmy, musiałam natychmiast poznać historię Liry. I mimo, iż już wiedziałam, jak to się wszystko potoczy, zupełnie mi to nie przeszkadzało, gdyż mogłam zajrzeć do tych wydarzeń od drugiej strony. W niektórych momentach kilka scen się powtarza, ale w dalszym ciągu jest to interesujące, bo byłam ciekawa jak to wszystko wygląda z punktu widzenia Liry. A dzięki temu mogłam poznać jej myśli i odczucia. Gdybym jeszcze raz miała czytać tę książkę, pewnie zrobiłabym to w ten sam sposób. I co ważne, decydując się na Gemmę, znajdziecie więcej szczegółów i niedopowiedzeń.
Problematyka poruszana przez Lauren Olivier jest aktualna. Uważam że pomysł na fabułę to strzał w dziesiątkę. Przeraża mnie wizja przyszłości (a może to już się dzieje?), jaką przedstawiła autorka. W dzisiejszym świecie wielu naukowców modyfikuje geny i nigdy nie możemy być pewni, czy już nie powstał klon człowieka.
Tajemnice, zagadki, kłamstwa, intrygi, eksperymenty przeprowadzane po cichu, wirusy - to wszytko tworzy interesującą i emocjonalną powieść, która zaskoczy w najmniej spodziewanym momencie. "Replika" zmusza do wielu refleksji i przemyśleń, do odpowiedzenia sobie na kilka istotnych kwestii związanych z istotą człowieczeństwa i moralnością. Zastanawiające jest dla mnie to, że nie poznałam odpowiedzi na wszystkie pytania, więc może będzie ciąg dalszy tej historii... To powieść o samoakceptacji, o walce o własne ja i wolność. Książka inna niż wszystkie, świeża, oryginalna. Polecam nie tylko młodzieży, ale i starszemu czytelnikowi. Jestem pewna, że na niektóre kwestie i problemy zupełnie inaczej spojrzycie niż młodsze pokolenie.
Gemma to zakompleksiona dziewczyna, która od zawsze była bardzo chorowita i sporo czasu spędziła w szpitalach. Nie ma przyjaciół, szkolne koleżanki jej dokuczają, a rodzice przejawiają wobec niej nadopiekuńczość. Gdy pojawia się możliwość wyjazdu na wycieczkę na Florydę, Gemma widzi w tym szansę na oderwanie się od swoich problemów i zasmakowania życia. Niestety w ostatniej chwili rodzice zakazują jej wyjazdu. Dziewczyna podsłuchując ich rozmowę dowiaduje się o tajemniczej klinice w Heaven, która znajduje się niedaleko docelowego miejsca wycieczki. Gemma ucieka z domu, by sprawdzić o co w tym wszystkim chodzi. Będzie ryzykować swoje życie, ale czy to ryzyko się opłaci? I czy pozna wszystkie odpowiedzi na nurtujące ją pytania? Tam poznaje Lirę. Co się stanie, gdy obie staną oko w oko? Co łączy obie dziewczyny? Która z nich to człowiek, a która to klon?
"Sekret wyszedł na jaw. Była dziwolągiem i potworem. Teraz już nie miała co do tego wątpliwości."
Gemma i Lira to dwie, ale tylko z pozoru różne dziewczyny. Gemma ma rodziców, Lira nie ma nikogo. Gemma ciągle choruje, Lira obawia się, że choroba w końcu ją dopadnie. Obie można polubić, jednakże to z Gemmą bardziej się zżyłam. Obie są silne, chciałyby móc decydować o sobie samej, posmakować wolności, ale każda na swój własny sposób. Gemma na początku jawiła mi się jako osoba słaba, później pokazała, że jest silną dziewczyną, która walczy o odkrycie prawdy kosztem swojego życia.
"Zapytałaś mnie, czego chcę. Powiem ci, czego nie chcę. Nie chcę spędzić reszty życia w ten sposób, nie chcę, by ktoś mi mówił, co mam robić, co mam jeść, kiedy spać, kiedy korzystać z łazienki. Mam już dość bycia szczurem laboratoryjnym."
Natomiast drugoplanową postacią, która od pierwszej chwili wzbudziła moją sympatię był Pete. Uwielbiam jego specyficzny humor.
Pojawia się również delikatnie zarysowany wątek miłosny, a raczej dwa kiełkujące uczucia. Przyjemnie obserwowało się, jak i w jakim kierunku autorka poprowadziła tę część fabuły.
Akcja mknie bardzo szybko, po drodze pełno zaskakujących zwrotów akcji. Książka jest nieprzewidywalna, przewracając kolejne kartki, nie wiemy co się za chwilę wydarzy. Czyta się w wielkim napięciu. Zakończenie okazało się niewiarygodne, tego się nie spodziewałam.
Gdy poznałam historię Gemmy, musiałam natychmiast poznać historię Liry. I mimo, iż już wiedziałam, jak to się wszystko potoczy, zupełnie mi to nie przeszkadzało, gdyż mogłam zajrzeć do tych wydarzeń od drugiej strony. W niektórych momentach kilka scen się powtarza, ale w dalszym ciągu jest to interesujące, bo byłam ciekawa jak to wszystko wygląda z punktu widzenia Liry. A dzięki temu mogłam poznać jej myśli i odczucia. Gdybym jeszcze raz miała czytać tę książkę, pewnie zrobiłabym to w ten sam sposób. I co ważne, decydując się na Gemmę, znajdziecie więcej szczegółów i niedopowiedzeń.
Problematyka poruszana przez Lauren Olivier jest aktualna. Uważam że pomysł na fabułę to strzał w dziesiątkę. Przeraża mnie wizja przyszłości (a może to już się dzieje?), jaką przedstawiła autorka. W dzisiejszym świecie wielu naukowców modyfikuje geny i nigdy nie możemy być pewni, czy już nie powstał klon człowieka.
Tajemnice, zagadki, kłamstwa, intrygi, eksperymenty przeprowadzane po cichu, wirusy - to wszytko tworzy interesującą i emocjonalną powieść, która zaskoczy w najmniej spodziewanym momencie. "Replika" zmusza do wielu refleksji i przemyśleń, do odpowiedzenia sobie na kilka istotnych kwestii związanych z istotą człowieczeństwa i moralnością. Zastanawiające jest dla mnie to, że nie poznałam odpowiedzi na wszystkie pytania, więc może będzie ciąg dalszy tej historii... To powieść o samoakceptacji, o walce o własne ja i wolność. Książka inna niż wszystkie, świeża, oryginalna. Polecam nie tylko młodzieży, ale i starszemu czytelnikowi. Jestem pewna, że na niektóre kwestie i problemy zupełnie inaczej spojrzycie niż młodsze pokolenie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
Świetna okładka, wpada w oko:)
OdpowiedzUsuńNa chwile obecną nie mam w planach tej książki, ale może kiedyś się skusze. Czas pokaże.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że ta książka ma taką świetną okładkę :) Kusi mnie odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zapoznam się z książką. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina