poniedziałek, 30 maja 2022

Niebo nad jej głową - Klaudia Bianek

 

Tytuł: Niebo nad jej głową 
Cykl: Jedyne takie miejsce (tom 5)
Autor: Klaudia Bianek 
Wydawnictwo: We need Ya
Ilość stron: 368
Ocena: 9/10

Adrian pracuje jako barman w bardzo znanym sopockim klubie. Wyrwał się z małej mieściny i ułożył sobie życie na własnych zasadach: nie chciał studiować ani godzić się na to, by ktoś decydował za niego w jakiejkolwiek sprawie. Mężczyzna pragnął uwolnić się od ran zadanych mu w przeszłości i dowiedzieć się, kim naprawdę jest. Ale czy już to odkrył?

Blanka dopiero co skończyła osiemnaście lat i wkracza w dorosłe życie. Wychowana w domu dziecka nauczyła się pokonywać przeciwności. Los zaś zmusił ją do podjęcia wielu trudnych decyzji. Naznaczona stratą chce odnaleźć własną ścieżkę. Niespodziewanie na jej drodze staje pewien nieznajomy. Dziewczyna nie wie, czy komukolwiek pozwoli się dotknąć naprawdę – czule i z namiętnością. Niektóre bariery trudno przełamać.

Jedno miejsce połączy losy tej dwójki. Jedno spojrzenie zmieni ich przeznaczenie. Jeden pocałunek sprawi, że niebo nad ich głowami przyjmie kolory szczęścia!

"Niebo nad jej głową" jest piątym i zarazem ostatnim tomem serii Jedyne takie miejsce. Każdy z nich opowiada inną historię pary bohaterów, więc można czytać je niezależnie od siebie.

Postaci zostali wykreowani w sposób, który z miejsca pozwala nam ich polubić, a przede wszystkim wyczuć prawdę. Bardzo zżyłam się z Blanką i Adrianem. Choć tak młodzi, życie już ich mocno doświadczyło. Jednak nie utracili w sobie tego, co najważniejsze. Pamiętają o bezinteresownej pomocy, trosce o drugiego człowieka, doceniania małych rzeczy.

Warto zwrócić uwagę na pięknie przedstawioną relację między Blanką a Adrianem. Uczucie, które emanuje romantyzmem, nieśmiałymi spojrzeniami, budzącą się namiętnością, ale i strachem i niepewnością - to wszystko przywołuje wspomnienia naszych nastoletnich czasów.

"Nie nad wszystkim można zapanować, czasem porywy serca są tak silne, że człowiek staje się wobec nich kompletnie bezbronny."

Klaudia Bianek pokazuje, że miłość ma wiele odcieni, jednocześnie podkreślając jej wartość. Autorka porusza wiele trudnych i ważnych tematów, jak chociażby problem alkoholizmu, narkomanii, wychowania w domu dziecka czy gwałtu na dziecku. Ten ostatni naprawdę uderza w czytelnika, nie pozostawiając go obojętnym na to, o czym czyta. Choć są to kwestie dużego kalibru, autorce udało się zachować odpowiednie proporcje i ładunek emocjonalny przekazu. Z jednej strony jest delikatnie, a z drugiej przejmująco.

"Możesz pozostawać silnym przez całe życie, a wystarczy jeden moment, gdy upadniesz i jesteś przekonany, że już więcej nie wstaniesz, nie zniesiesz, nie przetrwasz..."

"Niebo nad jej głową" to słodko-gorzka, pełna uroku, momentów wzruszenia, niepozbawiona mądrości i refleksji powieść. To książka o trudach stawiania samodzielnych życiowych kroków ku dorosłości oraz poznawania smaku pierwszej miłości. Polecam!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem We need Ya


sobota, 28 maja 2022

Moje życie przed tobą - Anna Ziobro


Tytuł: Moje życie przed tobą 
Autor: Anna Ziobro
Wydawnictwo: Dragon
Ilość stron: 320
Ocena: 10/10

Lena właśnie rozstała się z chłopakiem. Chcąc zapomnieć o złamanym sercu, wyjeżdża do pracy na drugi koniec Polski, nad morze. Przypadek sprawia, że staje się świadkiem porwania. Ofiarą jest syn lokalnego biznesmena. Porywacze nie robią dziewczynie krzywdy, ale podają jej substancję, która ma sprawić, że nie będzie niczego pamiętała. Oszołomioną Lenę znajduje nad ranem w swoim ogrodzie starsza, samotnie mieszkająca kobieta, Malwina. Dziewczyna rzeczywiście niczego nie pamięta – ani tego, skąd się tam wzięła, ani nawet kim jest i jak się nazywa. Jedyną rzecz, którą ma przy sobie jest futerał ze skrzypcami…

Marcin ma 28 lat i cierpi na rzadką, nieuleczalną chorobę. Nigdy nie związał się na dłużej z żadną kobietą, nie chcąc obarczać nikogo ciężarem opieki, jakiej może wymagać w przyszłości. Kiedy jego babcia Malwina postanawia pomóc tajemniczej dziewczynie ze skrzypcami, jest bardzo podejrzliwy.

Czy Lena przypomni sobie, kim jest i dlaczego znalazła się w ogrodzie Malwiny?
Czy Marcin będzie w stanie jej zaufać?
Czy tych dwoje pozwoli sobie na szczęście?

Anna Ziobro kolejny raz udowadnia, że nie stroni od trudnych tematów. Podejmując się każdego problemu, robi to w bardzo poruszający sposób, skłaniający czytelnika to wielu refleksji i przemyśleń nad kruchością życia oraz tego, co w życiu najważniejsze.

Historia Leny i Marcina podzielona została na trzy części: zapomnij, zaufaj, zostań. Widzimy jak trudno wprowadzić te rzeczy do codzienności. Życie niejednokrotnie lubi nas zaskakiwać, niekoniecznie pozytywnie, dlatego tym bardziej ciężko jest uwierzyć, że może gdzieś tam czekać na nas szczęście i miłość. Jednak autorka przekonuje, że wszystko to jest możliwe. Wszak każdy z nas zasługuje na to, by zaznać szczęścia. Ale jak to bywa, o to musimy postarać się już sami.

"Człowiek układa sobie wszystkie sprawy jak puzzle. (...) Ale to zawsze są kolorowe puzzle. Mają kształtne brzegi i każdy w końcu da się dopasować, bo żaden człowiek nie chce puzzli z innej, w dodatku znacznie brzydszej układanki. Nikt nie planuje, że zdarzy mu się wypadek, choroba, utrata bliskiej osoby."

Autorka chorobę Marcina przedstawiła w niezwykle wyważony sposób. Opisy są przejmujące, poruszające, ale nie przesadzone. Przypatrujemy się temu, jak nieuleczalna choroba determinuje życie takiej osoby, ile musi kosztować ją to wyrzeczeń, bólu fizycznego i psychicznego. Podkreślona została tu rola wsparcia najbliższych. Marcin może liczyć na bezwarunkową pomoc matki. To wspaniała kobieta, która codziennie walczy o zdrowie i życie syna.

Czy tylko kobietom wypada płakać, okazywać słabość? Otóż nie. Tu męski bohater pokazuje, że każdy ma prawo do strachu, obaw i łez.

Zastanawialiście się kiedyś, jak to by było niczego nie pamiętać? Utrata tożsamości niezaprzeczalnie jest przerażająca, ale z drugiej strony, taki stan może okazać się darem. Możemy próbować czegoś, czego wcześniej byśmy nie zrobili, pozbywając się ograniczeń strachu i słabości.

"- A jeśli tak już zostanie i to będą moje najdziwniejsze wspomnienia?
- To będziesz patrzeć w przód i skupisz się na tym, co przed tobą."

Bohaterowie nie są wyzbyci wad. Popełniają błędy, są pogubieni, przez co stają się na bliscy, możemy się z nimi utożsamić. Choć tak różni, z czasem przechodzą przemiany, dojrzewają, mogą nawzajem coś sobie dać. A i sama ich historia staje się wiarygodniejsza.

"Moje życie przed tobą" to poruszający wszystkie struny duszy obraz tego, jak przejść przez życie z chorobą, jak odbudować poczucie własnej wartości, pokochać siebie i być może odnaleźć szczęście. Mam ogromną nadzieję, że jeszcze raz spotkam się z Leną i Marcinem, bo przecież to nie może się tak skończyć Pani Aniu!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Dragon




czwartek, 26 maja 2022

Nienarodzona - Ewa Przydryga [Przedpremierowo]

 

Tytuł: Nienarodzona
Autor: Ewa Przydryga 
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 352
Ocena: 9/10

Laura Wagner znika. Ślad po niej zaginął, trop urywa się w zakolu Warty. To tam znaleziono jej wywrócony do góry dnem kajak. Wraz z rozwojem śledztwa policja ustala, że będąca w zaawansowanej ciąży kobieta targnęła się na własne życie.

Mijają dni, a ciała Laury wciąż nie udaje się odnaleźć. Mnożą się za to kolejne sekrety z jej życia. Wszystkie są związane z mającym się wkrótce narodzić dzieckiem.

Na jaw wychodzą nowe fakty. Trzy tygodnie przed zaginięciem kobieta zgłosiła włamanie do swojego domu. Na terenie jej położonej na odludziu posesji dochodziło też do innych niepokojących incydentów. Każdy z nich miał swoje odbicie w sennych majakach Laury. Kobiecie nękanej koszmarami o nawiedzającym ją cieniu udzieliła się atmosfera paranoi i szaleństwa.

Zlekceważone przez policję zgłoszenie prowadzi do dramatycznego odkrycia, które całkowicie odmieni dalszy bieg śledztwa.

Spirala obłędu zacieśnia się w chwili, gdy nadchodzą wyniki badań ustalających ojcostwo nienarodzonego dziecka Laury…

"Nienarodzona" to kolejny świetny, mroczny thriller w wykonaniu Ewy Przydrygi, choć nieco różni się od poprzednich książek autorki. Zostałam szybko wciągnięta w tę historię i misternie uknutą intrygę. Osaczyła mnie, oplotła swoimi mackami i długo nie puściła. Dostałam tu wszystko, co tak bardzo cenię sobie w tym gatunku.

Tym razem autorka wzięła na tapetę rodzinne tajemnice oraz to, co wydarzyło się przed laty. Skutecznie wodziła mnie za nos, podjudzając i podrzucając coraz to nowsze tropy. W mojej głowie zaś rodziło się mnóstwo pytań, domysłów i niewiadomych. Gdy myślałam, że już coś wiem, że jestem już tuż tuż, by rozwiązać zagadkę... nagle trach i znowu cofnęłam się o dwa kroki w tył. Uwielbiam tak zbudowane intrygi! 

"To moje wspomnienie, a jakby odbite na kalce strachu. Rzeczywistość i halucynacje w jednym."

Oprócz świetnie poprowadzonego wątku śledztwa, znajdziemy tu niespełnioną miłość, nieszczęśliwy wypadek, choroby, kłamstwa czy problem z wybaczeniem. Ta ostatnia kwestia nieco dłużej zatrzymywała mnie, gdyż zaczęłam zastanawiać się, ile i czy w ogóle można przebaczyć. Czym jest przebaczenie i co trzeba zrobić, by w pełni zadośćuczynić wyrządzonej krzywdzie? W tle ponownie pojawia się natura, las, rzeka, wątek ziołolecznictwa i psychodeliczny klimat. Oprócz tego świetnie wypada przeciwstawność mocniejszych elementów składowych fabuły z delikatniejszą, a wręcz subtelną warstwą.

"Sowiniec nie zapomina. Tu nikt niczego nie zapomina. (...) Myślą, że jeśli złość wyładują na nas, to smutek minie. Ale tak się nie stanie. Po nas będą inni, na których będą próbowali się wyżyć."

Całość przedstawiona została z perspektywy Laury, ale też i innych postaci, do tego w różnych czasoprzestrzeniach. Dzięki temu poznajemy co i gdzie się rozgrywa, ale i motywy działania bohaterów. Intrygującym zabiegiem są urywane rozdziały, mające za zadanie budowanie napięcia. Zakończenie natomiast jest dość oryginalne i bez wątpienia satysfakcjonujace.

"W najlepszym człowieku czasem otwierają się szczeliny, przez które wślizguje się zło. Nieistotne, jaką drogę sobie utorowało i jaki wybrało sobie powód, zło zawsze pozostaje złem."

"Nienarodzona" jest niby prostą historią i ze zwykłymi bohaterami, ale uważajcie, bo to tylko przykrywka. Będziecie zaskoczeni równie mocno jak ja jej głębią i przybijającymi refleksjami, jakie po sobie zostawia. Zatem, czy jesteście gotowi, by odszukać Laurę Wagner?


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza 





wtorek, 24 maja 2022

Ona - Adrian Bednarek

 

Tytuł: Ona
Autor: Adrian Bednarek 
Wydawnictwo: Amare
Ilość stron: 344
Ocena: 10/10

Ona ma na imię Alicja. Jest jedyną kobietą, której pożądam. Gdy byliśmy nastolatkami, potajemnie odwiedzałem jej pokój, śledziłem ją, poznawałem sekrety i próbowałem się do niej zbliżyć. Ona nigdy nie zwracała na mnie uwagi. Potem wyjechała, ale ja z niej nie zrezygnowałem. Zmieniłem wygląd, rozkochałem w sobie jej przyjaciółkę, nauczyłem się trudnej sztuki manipulowania ludzkimi uczuciami. Po sześciu latach Ona wróciła, a ja wreszcie jestem gotowy. Nie obchodzi mnie, że wkrótce ma wyjść za mąż. Nie obchodzi mnie, że jest zakazaną trucizną, a to, co zamierzam, wywoła chaos. Ona mnie pokocha, nawet jeśli nasz świat będzie musiał stanąć w płomieniach.

Adrian Bednarek przyzwyczaił nas do brutalnych, mrocznych thrillerów psychologicznych. Jednak tym razem pozwolił sobie na eksperyment w postaci thrillera erotycznego. Nawet nie wiecie, jakże byłam ciekawa tego, jak odnalazł się w tym gatunku. Udało się mu zachować równowagę pomiędzy poszczególnymi elementami powieści. Tu wszystko ze sobą zagrało - od erotyki, przez intrygę, po zaskakujące otwarte zakończenie.

"Wojna wymaga ofiar. Pokonałem strach, pobiłem twardszego od siebie, przetrwałem. Jestem ciebie godzien, Alicjo. Już wkrótce będziemy razem i nic nas nie rozdzieli."

Autor ponownie zachwyca, a jednocześnie szokuje swoją wyobraźnią. Tworzy kolejnego pokręconego bohatera, który nie cofnie się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel. Kreacja psychologiczna Piotrka przeraża, daje nam wgląd w mroczną naturę człowieka, którego drugie imię to obsesja, manipulacja i obłuda. Krok po kroku wchodzimy coraz gołębiej w to, co siedzi w jego głowie. Narracja z jego punku widzenia tylko podbija ten efekt. Ale nie tylko on ma swoje za uszami, inne postaci również coś skrywają.

"Nie przyjęła mnie do znajomych na Facebooku, nie pozwoliła się obserwować na Instagramie. Unikała kontaktu, ale wiedziałem, że w głębi ducha ona też czuje, że powinniśmy spróbować."

Mamy tu doskonały przykład toksycznej relacji z naprawdę pikantnymi scenami erotycznymi. Bohaterowie robią wszystko by to, co nieosiągalne przekuć na swoją korzyść i chytrze to zdobyć. Ale kto tu kogo przechytrzy? Kto kogo bardziej zmanipuluje?

"Pragnę miłości, a miłość to najcięższa odmiana hazardu."

Historia pokazuje, że ludzie z natury nie rodzą się źli. To wychowanie i środowisko, w jakim się otaczamy nas kształtuje. Ponownie uświadamiamy sobie, jak wielki wpływ ma na nas przeszłość.

"Ona" to mroczna, zaskakująca i niebanalna lektura, która obnaży przed Wami świat obsesji, skrywanych tajemnic i manipulacji drugim człowiekiem. Polecam zagłębić się w kolejny obłąkańczy umysł! Ja chcę tego więcej!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Amare



niedziela, 22 maja 2022

Odwet - K.E. December

 

Tytuł: Odwet
Cykl: Costello Brothers (tom 2)
Autor: K.E. December 
Wydawnictwo: Amare
Ilość stron: 306
Ocena: 9/10

Życie sióstr Moretti, Annabelle i Jessiki, nigdy nie było łatwe. Żyjąc pod dyktando despotycznego ojca, pełnią rolę pionków w brutalnej grze o przejęcie władzy w nowojorskim półświatku. Dzień, w którym Annabelle wbrew swojej woli wchodzi w związek małżeński z Matteo Costello, staje się początkiem koszmaru dla Jessiki. Porwana i zgwałcona, traci nadzieję na to, że kiedykolwiek uda się jej znaleźć odrobinę prawdziwego szczęścia i miłości. A jednak jest obok niej ktoś, dzięki komu młoda dziewczyna odżywa na nowo. Przewrotny los sprawia, że tym kimś jest Marcello, członek znienawidzonej rodziny Costello… Nie mając nic do stracenia, Jessika postanawia za wszelką cenę zemścić się na tych, od których wszystko się zaczęło. Do czego będzie musiała się posunąć, by sprawiedliwości stało się zadość?

Po "Zemście" przyszedł czas na "Odwet" - drugi tom serii Costello Brothers. Każda z części opowiada historię innego z braci synów szefa nowojorskiej rodziny mafijnej. W tym tomie poznajemy Marcello. To mężczyzna, który z miejsca zdobywa nasze serca. Jego obiektem westchnień jest Jessika. Dziewczyna, która mimo młodego wieku przeszła już bardzo wiele, ale nie poddaje się. Gotowa jest przeciwstawić się rodzinie mafijnej. A jak wiemy, taki bunt niesie ze sobą bardzo poważne konsekwencje.

Powieść poświęcona jest Marcello, ale K.E. December pozwala nam również sprawdzić co słychać u Matteo, jak i ciut lepiej poznać Marco. Ale jego postać prześledzimy w kolejnej części.

Autorka w tej historii wyraźnie zaznaczyła to, jak cienka może być granica między miłością a nienawiścią. Zwłaszcza jeśli tym kimś okazuje się być ktoś, kogo nie powinniśmy kochać... Czy zatem w mrocznym mafijnym świecie jest miejsce na uczucie? A jeśli tak, to czy bohaterom starczy odwagi, by o nie zawalczyć? Czy chęć zemsty przysłoni to, co najważniejsze? I gdzie w tym wszystkim jest lojalność?

"Poczułam napływające do oczu łzy, dlatego odwróciłam się i wyszłam. Płacz to słabość, uczucia to słabość, a ja już nigdy nie będę słaba."

Książka naszpikowana została mnóstwem tajemnic, brutalności, ale przede wszystkim pełnej cierpienia drodze ku prawdzie. Wciąga od pierwszej strony, a im dalej w fabułę, tym bardziej odczuwamy zaciekawienie, gdyż robi się naprawdę niebezpiecznie. Nienawiść, zemsta, zdrady, spiski, kłamstwa, mafijne porachunki, zaskakujące zwroty akcji - to i wiele więcej czeka na czytelnika.

"Każdy, kto w jakiś sposób przyczynił się do mojego cierpienia, zapłaci za to wysoką cenę. Choćby to miała być ostatnia rzecz, jaką w życiu zrobię. Każdy, w szczególności rodzina Costello, od której to wszystko się zaczęło."

"Odwet" to rollercoaster skrajnych emocji i uczuć, które łapią nas w swoje macki i nie chcą puścić. Złość, napięcie, wzruszenie, smutek, radość, szczęście - tu nie ma miejsca na bierność. Powieść mafijna łamiąca stereotypy w rewelacyjnym wydaniu, polecam!



Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Amare



piątek, 20 maja 2022

Naucz mnie kochać - M.B. Morgan

 

Tytuł: Naucz mnie kochać 
Autor: M.B. Morgan
Wydawnictwo: Amare
Ilość stron: 452
Ocena: 10/10

Gdy nie wiesz, co to miłość, musisz znaleźć kogoś, kto cię jej nauczy.

Gaёl Selemani przechodzi przez prawdziwe piekło, by w końcu na jednej z imigranckich łodzi dotrzeć do Włoch. Tutaj nieoczekiwanie jego los się odwraca, dając mu szansę na spełnienie największego marzenia – rozpoczęcia kariery piłkarskiej. Wkrótce Gaёl rozbija bank, zdobywając wszystkie prestiżowe nagrody w futbolowym świecie, a tym samym stając się najbardziej pożądanym sportowcem w kraju.
Codzienność Mariny de Angelis to drogie ciuchy, wystawne kolacje, imprezy, czerwone dywany i niekończące się wakacje. By zapewnić sobie stałą obecność na pierwszych stronach gazet, dziewczyna nieustannie wywołuje nowe skandale, bez skrupułów bawiąc się życiem i otaczającymi ją ludźmi. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia poznaje tajemniczego piłkarza, który wydaje się być zupełnie odporny na jej wdzięki.
Emigrant z Burundi i córka włoskiego biznesmena… Tych dwoje różni wszystko. Co ich połączy? Kaprys milionerki? Wyrachowana umowa? A może… coś więcej?

Ileż w tej książce odnalazłam myśli, słów, z którymi w pełni się zgadzam. To tak jakby ktoś wszedł do mojej głowy i wydobył z niej wszystko to, co chciałabym powiedzieć. Coś niesamowitego!

Ogromnie wciągnęły mnie losy głównego bohatera. To, co przeszedł Gaël, dla wielu z nas może być nie do pomyślenia. Ile ten facet musiał wycierpieć, tracąc najbliższe mu osoby. Ale mimo to nie poddał się, dążąc do spełnienia swoich marzeń. Współodczuwałam jego ból, tęsknotę i wolę walki.

"Ktoś, kto nigdy nie zaznał prawdziwej nędzy, bólu, głodu i rozpaczy, tak naprawdę nie zna znaczenia tych słów."

Z kolei Marina jest przeciwieństwem Gaëla. Początkowo naprawdę ciężko jest ją polubić. To rozkapryszona kobieta, wieczna imprezowiczka i skandaliczka otaczająca się tym, co drogie i luksusowe, w zasadzie nic innego nie potrafiąca jak brylować na Instagramie. Czy i w jaki sposób spotkanie z mężczyzną na nią wpłynie? Czy zauważy swoje błędy? 

M.B. Morgan porusza szereg ważnych i trudnych tematów. Problem uchodźców, różnice kulturowe, rasizm, negatywny wpływ mediów społecznościowych na człowieka czy nagonka medialna - to część z tego, co tu otrzymacie.

"Miłość nie pyta o to, kto ma jaką historię, skąd pochodzi, jaki ma kolor skóry czy nawet, jakiej jest płci. Miłość, to miłość. I jak się pojawi, wszystko inne traci znaczenie."

W historii tej podobało mi się to, że obojgu bohaterem czegoś brakowało, czegoś mogli się wzajemnie od siebie nauczyć, coś sobie dać. Bo miłość to nie tylko branie, ale nierzadko dawanie i poświecenie. Autorka doskonale ukazała zarówno świat bogaczy, jak i ten z mniejszą zasobnością portfela. Widzimy jak traktuje się ludzi z niższych sfer, a jednocześnie przekonujemy się, że pieniądze tak naprawdę nie gwarantują nam prawdziwego szczęścia. A maski, jakie na co dzień zakładamy, pod wpływem pewnych okoliczności czy osób mogą wydobyć z nas coś lepszego. Drobne gesty, bezinteresowna pomoc innym to coś, co każdy z nas może zrobić dla drugiej osoby. Niby tak niewiele, a jednak wiele.

"Gdy nie wiesz co to miłość, musisz znaleźć kogoś, kto cię jej nauczy."

"Naucz mnie kochać" to niebanalna, emocjonująca, przejmująca powieść pełna kontrastów charakterów, jak i tych społecznościowych. Czy lekcja, jaką dostanie Marina czegoś ją nauczy? Sprawdźcie! Refleksje i głębokie przemyślenia gwarantowane!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Amare 



środa, 18 maja 2022

Słodki tatuś - Terri E. Laine


Tytuł: Słodki tatuś 
Autor: Terri E. Laine
Wydawnictwo: Lekkie
Ilość stron: 336
Ocena: 8/10

Jake dostaje więcej niż się spodziewał, gdy jego ojciec nalega, by zatrudnił Honey, jedyną kobietę, o której nie potrafi zapomnieć. Gdy ona wdziera się do serc jego rodziny, musi wziąć pod uwagę coś więcej niż tylko swoją potrzebę uwiedzenia jej. Jego serce dotąd w całości należało tylko do jednej osoby – jego córki. Dopóki nie wdarła się do niego Honey… Jeśli Jake nie zachowa ostrożności, granica między pracownikiem a pracodawcą całkowicie się zatrze...

Jak wiemy, nie tylko kobiety mogą zostać wykorzystane. Dotyczy to również mężczyzn, choć pewnie w dużo mniejszym stopniu. Bywa że w takich przypadkach w społeczeństwie uaktywniają się dyskryminacja i seksizm. A przecież tak samo kobieta, jak i mężczyzna mają takie same prawa. Każdy sam decyduje o tym, z kim chce być, a z kim nie. 

Mamy tu także ciekawe poprowadzony wątek samotnego ojcostwa. Muszę przyznać, że właśnie ta kwestia najbardziej przyciągnęła mnie do tej książki, gdyż autorzy częściej w literaturze opisują matki. Ale oprócz tego fabuła obfituje w szereg innych wydarzeń, sytuacji i tematów. Śmierć, choroba dorosłego, jak i dziecka, odrzucenie przez matkę, kompleksy, problemy finansowe, zazdość, próba gwałtu, groźby, manipulacja, tajemnice - to tylko część z tego, co tu otrzymacie. Tak więc dzieje się naprawdę sporo, ale ani przez moment nie wytrąca nas to z rytmu, nie pogubimy się w tej mnogości.

"- Mój ojciec mawiał, że miarą człowieka nie są ani stopnie naukowe, ani ilość pieniędzy na koncie bankowym (...) - Mówił, że miarą człowieka są jego czyny i dokonania."

Bohaterowie z miejsca skradają nasze serca. Honey i Jake to takie postaci, z którymi chciałoby się zawiązać przyjaźnie na lata. Nie myślą jedynie o sobie, ale stawiają na potrzeby drugiej osoby, mając na uwadze jej dobro (zwłaszcza w kontekście dziecka). Między tą parą wyraźnie czuć przyciąganie, namiętność i pożądanie. 

"Był pokusą, której nie mogłam się oprzeć."

Bohaterowie drugoplanowi również nie pozostają w tyle. Spotkamy takich, którzy od pierwszej chwili wzbudzają naszą sympatię (jak chciażby mała Jamie, ojciec Jak'a czy Alex), ale i takich, którzy będą jedynie chcieli ugrać coś dla siebie.

Historia pokazuje, że szczerość uczuć, dobro, prawda i przeznaczenie zawsze znajdą drogę do naszego serca. Autorka podnosi również kwestię akceptacji samego siebie. Może i nie wszystko w nas jest idealne, ale przecież wyglad to nie wszystko. A poza tym warto podkreślić nasze atuty, a mankanenty będą mniej zauważalne.

Terri E. Laine posiada lekki, swobodny styl. Może nieco w wydaniu Harlequinowym, ale mnie absolutnie to nie przeszkadzało. Lektura "Słodkiego tatusia" okazała się być przyjemnie spędzonym czasem, co i Wam polecam!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lekkie



poniedziałek, 16 maja 2022

Instamama - Chantel Guertin

 

Tytuł: Instamama
Autor: Chantel Guertin
Wydawnictwo: Lekkie
Ilość stron: 480
Ocena: 7/10

W tym #zabawnym, #mądrym, #emocjonalnie przekonującym spojrzeniu na współczesną miłość i odnalezienie swojej prawdziwej ścieżki poznajemy Kit Kidding. Zarabia na promowaniu marek i udostępnianiu fachowo wyselekcjonowanych postów o swoim zabawnym, bajecznym, bezdzietnym życiu. Kit bardzo lubi dzieci, ale żarliwie wierzy, że kobiety, które nie chcą zostać matkami, nie powinny stawiać czoła poczuciu winy. Will MacGregor jest irytujący, seksowny, wytrwały, niechętny mediom społecznościowym, a z Kit połączy go jednodniowa przygoda. Ale życie zmusi ich do kampanii na Instagramie i im więcej czasu spędzą wspólnie z jego mądrą, ośmioletnią córką Addie – tym trudniej będzie im trzymać się z daleka, a tym bardziej utrzymać to, co Will tak sprytnie nazywa „zrelaksowaną twarzą z plaży”. Idealna ścieżka kariery Kit nagle zderzy się z inną opcją na przyszłość – chaotyczną, skomplikowaną i o wiele bardziej… rzeczywistą.
Jakiego życia naprawdę pragnie Kit? Czy będzie musiała wymyślić siebie na nowo? I czy miłość nadal będzie czekać, kiedy się zorientuje, że to właśnie ON?

Czyż nie wszyscy oczekują od nas, kobiet, że wydamy na świat dziecko? A co jeśli mamy inne cele i priorytety w życiu, chcemy żyć po swojemu? Czy nam nie wolno? Czy musimy starać się sprostać wywieranej na nas presji, narzuconym schematom i wymaganiom społeczeństwa? Czy zawsze musimy wpasowywać się w ustalone ramy? Chantel Guertin w mądry i zabawny sposób ukazuje obraz współczesnych kobiet. 

Autorka na jednej szali stawia osobę, która żyje mediami społecznościowymi oraz jej zupełne przeciwieństwo. Wątek ten zmusza nas do zastanowienia się, w jakim stopniu wirtualny świat przejął nad nami kontrolę oraz jak fałszywa rzeczywistość potrafi zaburzyć postrzeganie tego, co prawdziwe i ważne. Jednak z drugiej strony widzimy też, że social media potrafią być przydatne w codziennym zawodowym życiu.

Wielu z nas w dzisiejszych czasach stawia na siebie i swoje potrzeby, świadomie rezygnując z zostania matką.  Taką decyzję podjęła Kit. Mało tego. Kobieta prowadzi instagramowe konto @KitBezDzieci, na którym przekonuje swoich followersów, że bycie najważniejszą dla siebie samej jest idealnym życiowym wyborem.

"- To, że ktoś nie ma dzieci, nie oznacza, że jemu jest łatwiej. (...) Tylu rzeczy nie wiemy o innych ludziach. Przy czym żadna z nich nie może być ani mniej, ani bardziej ważna." 

Co się stanie, gdy etatowa singielka i tata na pełen etat się spotkają? Oj, na pewno nie będzie to sympatia od pierwszego wejrzenia...

Postaci zostali wykreowani w sposób, który z miejsca przypadł mi do gustu, mimo iż zachowanie Kit i Will'a niejednokrotnie mnie irytowało. Bez dwóch zdań można się z nimi utożsamić, odnaleźć wspólne cechy i nieco inaczej spojrzeć na nas samych i to, jaką życiową drogę obierzemy. 

"Instamama" to ciekawe i błyskotliwe spojrzenie na współczesne związki, nowoczesne wybory, którym stale jesteśmy poddawani oraz influencerów. To wzruszająca, pełna uroku powieść pokazująca, że nic nie jest pewne, a nasze życiowe wybory pod wpływem pewnych osób czy wydarzeń mogą ulec zmianie. Ale do tego trzeba mieć jeszcze odwagę. Czyż nie? To lektura zabawna, romantyczna, seksowna, dająca do myślenia oraz motywująca do spełniania marzeń - przeczytajcie!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lekkie



sobota, 14 maja 2022

Twój uśmiech - Ilona Gołębiewska [Przedpremierowo]


Tytuł: Twój uśmiech 
Autor: Ilona Gołębiewska 
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 352
Ocena: 9/10

Los bywa kapryśny. Raz nam daje, raz zabiera. Obsypuje szczęściem, by po chwili odebrać ostatnie okruchy nadziei. Przekonała się o tym Lena Mazur, która na co dzień wiedzie spokojne życie. Jest atrakcyjną kobietą, mieszka w Warszawie, prowadzi dział finansów znanej firmy, samotnie wychowuje jedenastoletnią córkę Basię. Na swój sposób jest szczęśliwa, chociaż coraz częściej doskwiera jej samotność.

Lena doskonale pamięta dzień, w którym rozpadły się jej marzenia i plany. Musiała przejść przyspieszony kurs dorastania. Przetrwała, stała się silniejsza. Jednak los ponownie wystawia ją na próbę. Po latach wraca Borys – jej dawna miłość. Ponadto jest zmuszona do zmiany pracy, wplątuje się w gorący romans z szefem, ma problemy wychowawcze z córką. Pomocy szuka wśród przyjaciół oraz w spokojnym domu w niewielkiej miejscowości Zalesie.

Bo historia lubi się przecież powtarzać…
Szczególnie wtedy, gdy nie zamknęło się spraw z przeszłości.

Tym razem w swojej najnowszej powieści Ilona Gołębiewska porusza szereg ważnych tematów - samotność, pragnienie miłości, problemy wychowawcze, kłopoty w pracy czy bezinteresowna pomoc. Wszystko przedstawia w sposob życiowy. Z pewnością w głównej bohaterce każda z nas odnajdzie część siebie.

"Za każdym  razem nie mogła wyjść z podziwu, że ta mała dziewczynka nie tylko kiedyś wywróciła jej życie do góry nogami, ale i wprowadziła do niego szczęście."

Autorka nie sili się na jakiekolwiek wydumane miłostki czy nierealne romanse. Obok potrzeby posiadania bliskiej osoby, stawia na takie wartości jak: przyjaźń, oddanie i wsparcie.

O ile Lenę polubiłam z miejsca, o tyle Borys strasznie mnie wkurzał. To taki typ faceta, któremu trudno byłoby mi zaufać, a co dopiero być w związku. Kibicowałam Lenie, jednak nie zdradzę Wam jaką decyzję podjęła.

"Wolała by jej serce było jak bryła lodu zamknięta w jakiejś klatce. Tak było bezpieczniej, łatwiej."

Historia udowadnia, że w życiu nic nie jest stałe, dane nam na zawsze. To, o co zawsze trzeba i warto walczyć to rodzina, miłość, przyjaźń, szczęście, zdrowie. Przekonujemy się, że powinniśmy postarać się zamknąć drzwi do przeszłości, wybaczyć krzywdy, które nam wyrządzono. Dzięki temu będziemy mogli w spokoju pójść naprzód, budować lepszą przyszłość.

"Najważniejsze, żebyś była szczęśliwa". Po swojemu. Nie oglądaj się na przeszłość, nie słuchaj ludzkiego gadania. Szkoda na to życia. Tylko Ty się liczysz. Ty, Twoje zadowolenie, radość, spokój. Twój uśmiech. Nie taki od święta, ale każdego dnia. Idź odważnie przez życie i nie zamartwiaj się na zapas."

Co ciekawe, w książce odnajdziemy bohaterów z poprzedniej powieści autorki, czyli "Twoja tajemnica". Dobrze jest więc najpierw tę przeczytać.

"Twój uśmiech" to pełna emocji, intrygująca i zaskakująca, wielowątkowa powieść o dążeniu do szczęścia. Przekonajcie się, czy warto dawać kolejną szansę i wchodzić drugi raz do tej samej rzeki...


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza 




czwartek, 12 maja 2022

Felicja znaczy szczęście - Agata Czykierda-Grabowska

 

Tytuł: Felicja znaczy szczęście 
Autor: Agata Czykierda-Grabowska 
Wydawnictwo: BM Design
Ilość stron: 324
Ocena: 9/10

Czy dziewczynka, dzięki której poznałeś smak piasku z piaskownicy, może okazać się kobietą twojego życia? Czy chłopiec, który za wszelką cenę próbował policzyć twoje piegi, mógłby stać się tym jedynym?
Felicja i Szymon poznali się na osiedlowym placu zabaw. To właśnie tam Felicja po raz pierwszy postawiła się chłopakowi, a on poznał temperament tej niewinnie wyglądającej dziewczynki.
Trudna przyjaźń z piaskownicy przeradza się w bardzo skomplikowaną nastoletnią relację, której żadne z nich nie potrafi nazwać. Nie znoszą się, a jednocześnie coś ich do siebie przyciąga. Nieporozumienie na szkolnym balu buduje między nimi mur nie do przeskoczenia.
Kilka lat później wracają na wakacje do rodzinnego miasta, a ich drogi zaczynają się coraz częściej krzyżować. Nic dziwnego, mieszkają po sąsiedzku, a ich pokoje dzieli jedynie ściana. Felicja i Szymon postanawiają zakopać wojenny topór, przecież mają już po dwadzieścia lat i nie mogą rozpamiętywać nastoletnich nieporozumień.
Ale czy to w ogóle możliwe?
Czy powstrzymają swoje mordercze zapędy, a może do głosu dojdą zupełnie inne uczucia?

Powieść "Felicja znaczy szczęście" przeniosła mnie do czasów młodzieńczych, do mojego pierwszego zauroczenia, pierwszych uczuć i miłości.

Śledzimy historię Felicji i Szymona od początku ich znajomości - od dzieciństwa, przez okres nastoletni, po studia. Każdy z tych etapów był interesujący, powodował że z nostalgią wspominałam swoją drogę ku dorosłości.

"Krew w moich żyłach buzowała i znowu poczułem się jak nastolatek. Nie myślałem i nie kalkulowałem, po prostu całym sobą przeżywałem."

Agata Czykierda-Grabowska ubrała swoich bohaterów w cechy normalności, naturalności, z wadami i zaletami. Dzięki czemu sprawiali wrażenie kogoś, kogo znamy.

Tak jak bohaterom, tak i mnie zdarzało się wyolbrzymiać pewne sytuacje, tworzyć własną prawdę na dany temat. Teraz, z perspektywy czasu wiem, że zwykła, szczera rozmowa wystarczy, by rozwiać wszelkie wątpliwości, wyjaśnić nieporozumienia i niedomówienia. Alicja i Szymon popełnili kilka błędów, podjęli niewłaściwe decyzje. Jednak tym, co ich tłumaczyło był ich wiek oraz to, że kierowali się emocjami. Wszak każdy ma prawo błądzić, prawda? To jak sobie dogryzali z jednej strony mnie bawiło i podobało mi się, a z drugiej miałam ochotę obojgiem porządnie potrząsnąć. Stałam jednak z boku i przyglądałam się ich rozterkom i dylematom, i oczywiście kibicowałam, by zrozumieli to, co ja już wiem.

"Nie miałem pojęcia, co siedzi w głowie Felicji. Nigdy tego nie wiedziałem, dlatego ta dziewczyna tak bardzo doprowadzała mnie do szaleństwa. Chciałem wydrzeć z niej każdą najmniejszą myśl i ją rozgryźć. Była moim zestawem puzzli, z którego nie udało się poskładać całego obrazu. Zawsze czegoś brakowało albo okazywało się, że jakiś element nie pasuje."

Niezwykle ujęło mnie to, z jakim szacunkiem i uczuciem Szymon traktował Felicję. Coś pięknego. Choćby tylko dla tych scen warto poznać tę książkę.

"Felicja znaczy szczęście" to pełna subtelności, delikatności, ciepła i humoru powieść o młodzieńczej miłości i związanych z nią zawirowań. Polecam nie tylko młodzieży!


Recenzja powstała we współpracy z Autorką 

wtorek, 10 maja 2022

Sekretny kurort - K.A. Figaro & Alicja Skirgajłło [Przedpremierowo]

 

Tytuł: Sekretny kurort 
Cykl: Boski kurort (tom 2)
Autor: K.A. Figaro i Alicja Skirgajłło 
Wydawnictwo: Lipstick Books 
Ilość stron: 320
Ocena: 8/10

Enzo prowadzi we Włoszech ekskluzywny kurort, jego życie wydaje się spokojne i ułożone. Do czasu! Kaja wyjeżdża na wakacje z przyjaciółką, zmęczona pracą w Polsce zastanawia się nad nowym początkiem. Wszystko wskazuje na to, że namiętny romans, który wybucha między tą dwójką skończy się jak jedna z wielu miłosnych przygód. Okazuje się jednak, że uczucie przetrwa o wiele dłużej, tylko co zrobi Kaja, gdy Enzo pozna jej sekret? I czy mafia pokrzyżuje ich wspólne plany?

"Boski kurort" pozostawił mnie z zawieszonym i nieprzewidywalnym zakończeniem, pozwalając mi mieć nadzieję na rychłą kontynuację. Chciałam wiedzieć, jak rozwinie się lekko zarysowany pewien zagadkowy finałowy wątek. Moja ciekawość i cierpliwość została nagrodzona w "Sekretnym kurorcie".

Tak jak w pierwszym tomie, tak i tu kreacja bohaterów wyszła autorkom nadzwyczaj interesujaco. Poprzednio Enzo w zasadzie do samego finału był dla mnie w pewnym stopniu tajemnicą. Oczekiwałam więcej jego przemyśleń. I właśnie to otrzymałam. Kaja wiele zrozumiała, zmieniła się, natomiast Lilka w moich oczach w zasadzie straciła wszystko. Niżej upaść już nie mogła.

Fabuła kolejny raz obfitowała w wiele zaskoczeń. Naprawdę sporo się działo - w łóżku i poza nim. To ponownie jeden z najodważniejszych romansów, jakie dane mi było przeczytać. Pędzimy od jednej sceny miłosnej do kolejnej. Jest gorąco, namiętnie, bez zahamowań... tak śmiało, aż policzki płoną! Duet K.A. Figaro i Alicja Skirgajłło doskonale wie, w jakie słowa ubrać kobiecą i męską fizyczność. Nazewnictwo intymnych części ciała jest proste, bez niepotrzebnych udziwnień.

"Powinnam mu była się przyznać do wszystkiego i nie ukrywać prawdy. Może nie powinnam zwlekać? Im dłużej milczałam, skrywając tajemnice, tym coraz bardziej wpadałam we własne sidła."

Ale pod tym płaszczykiem cielesności autorki przemycają również ważny przekaz, że w życiu to nie wypchany portfel, kariera czy pożądanie najbardziej się liczy. Najważniejsze są szczere relacje, uczucia, szacunek, bliskość, troska o siebie.

"Kochałem ją z każdym dniem coraz mocniej, ale równocześnie ta miłość mnie przerażała, bo ilekroć pomyślałem, że mogłoby się jej coś stać, ogarniał mnie paniczny lęk."

To pełna niebezpieczeństwa, pikanterii, rozpalających zmysły doznań, budząca ukryte pragnienia i fantazje powieść. To książka o potrzebie kochania, bycia ważną, przyjaźni, lojalności, utraconym zaufaniu. To jak, odważycie się zajrzeć do "Sekretnego kurortu" w gorących Włoszech?




Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Lipstick Books 





poniedziałek, 9 maja 2022

Dar czy przekleństwo - Monika Chodorowska [Zapowiedź patronacka]


Miło mi poinformować, iż blog Sza! Teraz czytam objął patronatem medialnym powieść "Dar czy przekleństwo" Moniki Chodorowskiej. Jest to kontynuacja "Niechcianego spadku".


OPIS WYDAWCY 👇 
 
Życie nie rozpieszcza pielęgniarki Hani. Wychowana przez ojca nieumiejącego okazywać uczuć oraz zgorzkniałą babcię szuka czułości u niewłaściwych mężczyzn. Ponieważ wyróżnia się niezwykłą empatią w stosunku do pacjentów, dostaje ofertę wyjazdu na Podlasie i pracy w nowo otwieranym domu opieki dla osób starszych. Tam znajduje spokój i nową miłość. Hania ma jednak nadzwyczajny dar przepowiadania przyszłości i przeczuwa, że wkrótce wydarzy się coś, co znów zakłóci chwilową stabilizację.

Czy w życiu coś dzieje się przypadkiem? Czy jest sens, by walczyć z niechcianą spuścizną? I ile czasu minie, zanim dziewczyna zrozumie, że rady, które daje innym, mogłyby i u niej znaleźć zastosowanie?


Premiera 27 maja!

Skusicie się? 😃

niedziela, 8 maja 2022

Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach - Anna Craft

 

Tytuł: Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach 
Cykl: Stackhouse (tom 2)
Autor: Anna Craft
Wydawnictwo: Amare
Ilość stron: 432
Ocena: 8/10

Uparty wizjoner, zdeterminowana specjalistka i... uczucie, którego nie da się powstrzymać!

Chociaż Rose Sullivan nie pracuje już w Stackhouse i wydawałoby się, że drogi jej oraz Alexa się rozeszły, oboje niespodziewanie stają do walki o wymarzone zlecenie – realizację gigantycznej kampanii dla potentata sportowej marki odzieżowej. Obie strony są przekonane o swoim zwycięstwie w przetargu – jednak do czasu… Zleceniodawca stawia sprawę jasno: albo ich firmy będą ze sobą współpracować, albo z kontraktu nici. Czy w tej sytuacji dawni współpracownicy zdołają poskromić emocje i zachować profesjonalizm, czy może jednak dadzą o sobie znać zadawnione urazy i... uczucia?

"Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach" jest drugim tomem cyklu Stackhouse. Pierwsza część była debiutem Anny Craft, która wywarła na mnie pozytywne wrażenie, ale i pozostawiła z wielkim niedosytem. 

Zarówno Alex, jak i Rose zmienili się. To już nie są te same osoby co kiedyś. Choć muszę przyznać, iż bywały momenty, kiedy miałam wątpliwości, czy Alex porzucił wizerunek palanta... Lecz autorka stawia przed nimi nowe wyzwania, poddaje ich próbom. Co ciekawe, wprowadza nowe postaci. Jedna z nich mocno namiesza. Kto wygra to starcie?

"Byłem wściekły i zastanawiałem się, kiedy z kogoś, kto korzysta z życia, stałem się mięczakiem wzdychającym do kobiety, która, jak się okazuje, przez cały ten czas miała mnie gdzieś."

Relacja między parą głównych bohaterów z pewnością nie należy do spokojnych. Cięte riposty, to co wyprawiali i ta panująca miedzy nimi chemia... wszystko to, co ich dotyczyło, bardzo szybko stało się i moim udziałem. Prawdziwy rollercoaster emocji!

"Ja nie byłem na to przygotowany. Na uczucie, które ugasi gniew latami palący mnie od środka, a równocześnie rozpali ogień dający nadzieję na wyjście z mroku, który mnie otaczał, uniemożliwiając zobaczenie tego, co naprawdę ważne."

Historia pokazuje jak łatwo można stracić czyjeś zaufanie i jak trudno je odzyskać. To również historia udowadniająca, że zawsze jest szansa na naprawienie błędów i zawalczenie o to, na czym najbardziej zależy.

"Czasy się zmieniają, ale zostaje w nas ta sama siła. Walczymy i przegrywamy, a potem podnosimy się i próbujemy raz jeszcze. Jedyna słuszna wojna to ta stoczona z samym sobą."

Moją uwagę zwrócił wątek kampanii reklamowej z całą jej otoczką. Mogłam niejako od zaplecza agencji reklamowej przyjrzeć się temu jak wyglądają przygotowania takiej kampanii.

To niebanalny romans biurowy z solidną dawką dobrego humoru. "Jak nie zepsuć palanta" - czy to możliwe? To niebanalna instrukcja w 10-ciu krokach, która pokaże Wam jak tego dokonać. To powieść o próbie odzyskania zaufania, walce o uczucie i siebie, problemach firmowych i rodzinnych, poświęceniu, wsparciu drugiego człowieka. Polecam!




Recenzja powstała we współpracy Amare




piątek, 6 maja 2022

Pociąg - Iza Maciejewska

 

Tytuł: Pociąg
Cykl: Seria P (tom 1)
Autor: Iza Maciejewska 
Ilość stron: 280
Ocena: 9/10

Szybko, ostro i z humorem.

Pożary są straszne. Zabierają szczęście i radość. Sprawiają, że ludzie pogrążają się w smutku, bólu i rozpaczy. Ewa musi uciekać przed byłym mężem, który obwinia ją o śmierć dziecka. Schronienie znajduje u swojej przyjaciółki, Dominiki. Niestety nawet tam nie jest bezpieczna – musi się spakować i ruszać dalej.
Tylko gdzie?
Gdzie ma uciec ktoś, kto stracił cały sens swojego życia?
Kto zdany jest tylko na siebie?
Kto zdradził i jest postrzegany przez ludzi jak największy przestępca?

Ewa wsiada w pierwszy pociąg, który wjeżdża na stację. Zmierza on do Krakowa. W przedziale, w którym znalazła dla siebie miejsce, podróżują dwaj mężczyźni. Jeden z nich to dobrotliwy staruszek, Stanisław. Drugim jest komornik Michał – człowiek bezduszny i pozbawiony skrupułów. Człowiek, który zaspokaja swoje potrzeby kosztem innych.

Czy Ewa trafi z deszczu pod rynnę? Czy przyjmie ofiarowaną jej pomoc? Czy pociąg dowiezie ją bezpiecznie do celu podróży? Jedno jest pewne – droga, którą podąży, pełna będzie namiętnego seksu, wybojów, niespodzianek i nieprzewidzianych zwrotów akcji. Wydarzeń na zmianę zabawnych i dramatycznych. A czasem zabawnych i dramatycznych jednocześnie.

Prosimy wsiadać, zająć miejsca i mocno trzymać się foteli, bo popędzimy naprawdę szybko!!!

"Pociąg" to powieść, z którą Iza Maciejewska debiutowała. Książka, którą recenzuję jest drugim wydaniem, i jak zapewnia autorka, nieco udoskonalonym - od okładki, dołożenia pewnego fragmentu, dialogi, po kilka podjętych przez bohaterów decyzji. Jednakże finał pozostaje niezmieniony.

"Nie planowała podróży. Kupiła bilet tam, dokąd odjeżdżał najbliższy pociąg. Nie zastanawiała się nad tym, co będzie później - w jej głowie krążyła tylko jedna myśl: uciekaj daleko, jak najdalej, choćby i na koniec świata."

Autorka w niezwykle interesujący sposób skonstruowała sylwetki bohaterów. Poznajemy Ewę, Michała i pana Stanisława (ta postać z miejsca skradła moje serce). Każdy z nich posiada trudną i bolesną przeszłość. Żadne z nich nie jest idealne. Gdy zagłębiamy się w ich historie, zaczynamy odczuwać towarzyszący im strach, ból, cierpienie, smutek, pogubienie. 

"- W w życiu chodzi o podróż, nie o jej cel.
- W takim razie moja nawigacja chyba oszalała, bo wskazuje mi drogę przez piekło.
- To tylko chwilowe zboczenie z kursu."

Widzimy też ile ich łączy i w jaki sposób mogą sobie pomóc. To historia pokazująca, że dobro i chęć pomocy można otrzymać od całkiem obcych nam ludzi. Dlatego trzeba wierzyć, że nie wszyscy są źli.

"Chcę wierzyć, że spotkaliśmy się po to, aby pomóc sobie nawzajem."

Nie wszystkie ich decyzje oraz wybory pochwalałam, ale przecież każdemu z nas zdarza się błądzić, prawda? Jednak trzeba zachować czujność, nie każdego obdarzać pełnią zaufania.

"Życie jest zbyt krótkie na to, aby marnować je na kłótnie i nieporozumienia. Dziś jesteśmy, jutro nas nie ma i pozostaje żal, że nie zdążyło się wybaczyć lub przeprosić. Każdy popełnia błędy, ale nie wszyscy to dostrzegają."

Tytuł sprawia wrażenie dwuznaczności i taki też jak się okazuje jest. Mamy tu nie tylko pociąg jako środek transportu, ale i pociąg fizyczny (przyciąganie). Relacja między Ewą a Michałem jest skomplikowana, pełna wzajemnych docinków i sarkazmu, a przede wszystkim seksu. Tu naprawdę będzie ostro, wulgarnie, więc lepiej zawczasu się na tego typu sceny przygotować.

Znalazłam w tej książce misz masz gatunkowy - sensację, dramat, romans, erotyk, thriller psychologiczny. Bardzo mi się to podobało. Lektura dostarczyła mi wielkie pokłady różnorodnych emocji i uczuć. Były łzy wzruszenia, złość i śmiech, z kolei finał totalnie sponiewierał moje serce. Ciekawa jestem, czy "Pieprz" mógłby je posklejać...

To powieść pełna rozchwianych emocji, nieprzewidzianych zwrotów akcji, wybojów, namiętnych scen miłosnych, bezinteresownej pomocy, przyjaźni, zdrady. To naprawdę pociągający erotyk... Sprawdźcie wsiadając do "Pociągu" szybciutko! Odjazd 17 maja!


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Magnolia



środa, 4 maja 2022

Furiat - Aga Kalicka

 

Tytuł: Furiat
Autor: Aga Kalicka
Wydawnictwo: WasPos
Ilość stron: 396
Ocena: 10/10

Axel Troy nigdy nie jest sam.
Zawsze towarzyszą mu przyjaciele: Bezsilność, Złość, Ból, Zemsta.
Jest jeszcze ona. Ta, która ściska za gardło, zabiera oddech, zamienia w proch i pył wszystko, z czym się zetknie – FURIA.

Gdy na jego drodze staje Sunday Rainbow, roztrzepana i beztroska dziewczyna, która swoim blaskiem zawstydza samo słońce, zdarzyć może się wiele. Nie pyta, czy może, nie zastanawia się, nie wycofuje. To nie w jej stylu. Nie jest świeczką, żarówką. Jest reflektorem!

Mrok ma gęsią skórkę, gdy ona jest blisko.
Dwie skrajnie różne osobowości i spojrzenia na świat.
Dwie możliwości.
Ciemność pochłania wszystko.
Światło rozświetla mrok.

Rozpoczynając przygodę z tą książką myślałam, że cała będzie przesiąknięta klimatem mroku i złymi emocjami. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, kiedy autorka dopuściła do głosu również inne uczucia. Powiem Wam, że z taką książką jeszcze się nie spotkałam. To było jak... orzeźwiająca bryza w upalny dzień. Aga Kalicka stworzyła powieść inną niż większość, jakie możecie spotkać. Niebanalność historii, jej bohaterowie, zaskakująca akcja oraz leki styl sprawiają, że chce się pozostać z tą książką jak najdłużej.

"Tylko w tej ciemności, w tym mroku czuję się sobą. Nie muszę nikogo udawać. Nikt mnie nie widzi. Mogę wykrzywiać twarz w grymasie bólu, ponieważ istnienie, to moje bycie tu i teraz, boli mnie cholernie. Mogę wzdrygać się ze strachu, bo się boję. Tak bardzo boję się siebie."

Świat Furiata porwał mnie od pierwszej chwili i nie puścił do samego finału. Historia Axela okazała się być z jednej strony bolesna, a z drugiej nie pozbawiona humoru. Autorce doskonale udało się wyważyć te dwie emocje. Wraz z bohaterami odczuwałam ich strach, ból, złość, nienawiść, żal, bezradność, ale i radość. Poznałam też co to moc miłości i przyjaźni, lojalność, oddanie, bezinteresowna pomoc.

"Jestem tylko ja i ona. Rozgrzewa mnie od środka, rozciąga żyły, wprawia serce w drżenie. Otępia i wyłącza myślenie. Przejmuje kontrolę nad ciałem. Zna wszystkie sekrety. Żywi się złością, bezsilnością, niemocą. Daję jej to wszystko. A ona przez chwile sprawia, że jest mi lżej."

Bohaterowie zostali świetnie wykreowani - zarówno ci pierwszego, jak i drugiego planu. Ukazano ich wady i zalety oraz to, co przeszli. Axel i Sunday stanowią swoje przeciwieństwo. Chłopak nie dopuszczał do siebie innych uczuć aniżeli furii. Ciągłe obwinianie się i poczucie winy sprawiło, że dążył do autodestrukcji. Z kolei Sunday po prostu nie sposób nie polubić. To kolorowa i szczera dziewczyna, która swoją osobą wprowadza promyk światła. Co się stanie, gdy drogi MROKU i RADOŚCI się przetną? Tego nie mogę Wam zdradzić. 

"Wiem, że pojawi się znowu, a ja ponownie będę mógł czuć. Bez niej jestem wydmuszką, kruszącą się w dłoni. Jest jedyną stałą. Niczym niezmącona, pierwotna FURIA. Chcę właśnie jej. A ona pragnie uwolnienia."

Historia pokazuje jak głęboko skrywane uczucia oraz przeszłość potrafią mieć na nas wpływ, jak potrafią nas wyniszczać. Dlatego tak ważna jest pomoc i wsparcie bliskich osób.

"Furiat" to pełna emocji i humoru powieść o poczuciu winy, chęci zemsty, ale i nadziei i wierze na lepszą przyszłość. Czy Axel wyjdzie z mroku i otworzy się na świat? Sprawdźcie, warto! Ja przepadłam!


Recenzja powstała we współpracy z Autorką i Wydawnictwem Waspos



niedziela, 1 maja 2022

Kwiecień - podsumowanie

 Hej hej! 😊 Kwiecień za nami, tradycyjnie zatem mam dla Was podsumowanie. W minionym miesiącu udało mi się przeczytać 14 książek. A jak wyglądało to u Was? Czytaliście któryś z tych tytułów? Dajcie znać w komentarzu 😃 
Podobne podsumowanie znajdziecie również na fb i IG sza_teraz_czytam 




"Agencja złamanych serc" to zwariowany romas ze sporą dawką humoru i zaskakującymi zwrotami akcji. Zabawa gwarantowana, a i miejsce na głębsze refleksje również się znajdzie. To lektura udowadniająca, że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny. Polecam, zwłaszcza tym, którzy chcą sprawdzić, czy karma zawsze wraca.
⭐9/10⭐



"Zaginiona melodia" to smutny, wzruszający obraz pokolenia milenialsów oraz współczesnej rodziny, który uderza w czytelnika prawdziwością przekazu różnic międzypokoleniowych. To powieść uświadamiająca, że nie można ani bagatelizować problemów nastolatków, ani też podchodzić do nich zbyt surowo. We wszystkim bowiem potrzebne jest zachowanie umiaru, a nade wszystko zrozumienie i wsparcie. Z całą pewnością jest to książka pełna nieprzewidywalności, zaskakujących zwrotów akcji i tragizmu wydarzeń. Polecam w szczególności uwadze rodziców!
⭐10/10⭐



"Zemsta. Agencja Rozbitych Serc" to zlepek kłamstw i przypadków wiernych i niewiernych mężczyzn. To przewrotna komedia detektywistyczna o stereotypowym zachowaniu, rutynie w związku, miłości, zdradzie, zazdrości i tytułowej zemście... Detektyw Agata, różowy seat i kotka Christie - z czymś się Wam to kojarzy? Jeśli tak, zajrzyjcie na karty książki. A jak nie, to i tak czeka Was przednia zabawa!
⭐8/10 ⭐



"Po tamtej stronie chmur" to przejmujący obraz wojny, współczesności i siły miłości. W dzisiejszych trudnych dniach, podczas których obserwujemy to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, tym bardziej czuć ciężar i aktualność tej powieści. Ta książka dosłownie potrafi wznieść czytelnika do chmur! 
⭐9/10⭐



"Damiano" to romans mafijny, który wywołuje mnóstwo skrajnych emocji i uczuć, daje kopa do walki o to, na czym nam zależy oraz nadzieję na poprawę losu. Polecam gorąco!
⭐8/10⭐



"Dziewczyna gangstera" to pełna emocji historia o marzeniu o bajkowej miłości i księciu w roli chłopaka. Czy tacy istnieją? Sprawdźcie koniecznie! 
⭐9/10⭐



"Ochroniarz 2. Wilk" to pełen emocji, nieprzewidywalności i tajemnic romans sensacyjno-mafijny, w którym rozegra się walka na śmierć i życie. Czy pragnienie zemsty się ziści? Sprawdźcie koniecznie! Dla mnie czas z Wilkiem był ciekawym przeżyciem, bo podobnie jak on, też lubię stawiać na swoim (no może nie aż tak). A gdybym kiedyś potrzebowała ochroniarza, chciałabym aby był jego pokroju.
⭐10/10⭐



"Witajcie w hotelu Flanagans" był dla mnie pełnym uroku, udanym pobytem, który pokazał mi, że są rzeczy, o które zawsze warto walczyć. To historia pokazująca, że kobieta ma prawo decydować o sobie i żyć tak jak chce. Chętnie jeszcze raz tam zagoszczę. A Wy, rezerwujcie swój pobyt już teraz!
⭐6/10⭐



"Za przyjaźń!" to pełna życiowej prawdy powieść o prawdziwej przyjaźni, miłości, wsparciu, trudnym dzieciństwie, tajemnicy z przeszłości, drugiej szansie, a nade wszystko o kobiecej sile. Bo my, kobiety powinniśmy zawsze trzymać się razem! Jak te książkowe Zołzy!
⭐8/10⭐



"Pomóż mi kochać" to pełna humoru, wzruszeń, ciepła i refleksji powieść o trudnych relacjach międzyludzkich, dorastaniu, walce o siebie i swoje przekonania, pracy nad sobą, życiowych zmianach, pasji, dyskryminacji, przyjaźni. Polecam gorąco!
⭐9/10⭐



"Na karuzeli spojrzeń" jest powieścią łamiącą wszelkie utarte stereotypy. Daje inne, świeże spojrzenie na przyjaźń i kobiecą siłę. To książka o nowych początkach, życiowych zmianach, energii do działania, empatii. Jesteście ciekawi, czy przyjaźń między Nataszą a Moniką przetrwa? Sprawdźcie koniecznie!
⭐9/10⭐



"Zapomniany. W matni strachu" to szokujacy, mroczny thriller psychopatycznych umysłów, w którym prym wiedzie strach, chęć zemsty, intrygi, kłamstwa i tajemnica. To powieść o bólu, osamotnieniu, zbytniej ufności, naiwności, a może i uśpionej czujności, nienawiści, uzależnieniu, dewiacjach seksualnych. Jeśli jesteście ciekawi, gdzie przebiega granica między dobrem a złem - sięgajcie śmiało! Ja ponownie mam mętlik głowie...
⭐10/10⭐



"Nie zasługujesz na śmierć" to mocny, przytłaczający, przejmujący thriller psychologiczny, w którym zło odgrywa kluczową rolę. To książka pokazująca jak jedna decyzja może zmienić nasze życie. Na lepsze czy gorsze? To już musicie sprawdzić sami.
⭐10/10⭐



"Królewska rozgrywka" to pełna emocji, nieprzewidywalności, oryginalnych bohaterów, tajemnic, intryg i gry pozorów powieść. Powiem Wam jedno: takie debiuty chce się czytać! Ta książka rozłożyła mnie na łopatki! Jesteście ciekawi, czy Daria posiada uczucia i czego jest królową? Sprawdźcie koniecznie!
⭐9/10⭐


Zaczytanego maja! 📚