Tytuł: Mój mechanik
Autor: Helena Leblanc
Wydawnictwo: Litera Inventa
Ilość stron: 284
Ocena: 8/10
Co się stanie, kiedy inteligentna, obdarzona ognistym temperamentem i ciętym dowcipem, ale zawiedziona męskim rodzajem kobieta spotka przystojnego mechanika, który pewnością siebie mógłby przebić każdego? A co będzie, kiedy Casanova w ogrodniczkach trafi na pierwszą kobietę, która mu się oprze?
Pierwsze spotkanie Luizy i Mateusza, to nie tylko zderzenie mężczyzny i kobiety, ale również dwóch mocnych charakterów i kompletnie różnych stylów życia. Aż iskry lecą!
A kiedy do akcji wkracza wredny, ale przystojny i fascynujący szef Luizy, a zazdrosna dawna kochanka Mateusza coraz częściej przypomina o sobie, historia zamienia się w emocjonalny rollercoaster dla obojga bohaterów.
Spogladając na tytuł książki, nastawiłam się na szeroko rozbudowany motyw mechanika, ale nieco się w tej materii zawiodłam (chociaż może jako kobieta, nie tak bardzo), gdyż przewijał się on jakby lakoniczne. Jednak fabułę uratowały inne, ciekawe, a niekiedy też ważne wątki. Był to problem alkoholizmu w rodzinie i jego wpływu na dzieci, czego skutki są zauważane w ich dorosłym życiu.
Główna bohaterka, Luiza szuka zainteresowania i czułości w nieodpowiednich mężczyznach. Czy dojrzeje do normalnego związku? Czy tym mężczyzną będzie Mateusz? Ich relacja od samego początku jest jak burza z piorunami! Zaczyna się wzajemną niechęcią, zaciekawieniem, przyjaźnią, po... kiełkujące uczucia. To silne charaktery, zderzenie dwóch różnych światów i osobowości, więc iskry będą leciały. Nie podobał mi się rozwiązły styl życia Mateusza, ale z drugiej strony był wolny, prawda? Nikogo tak naprawdę nie oszukiwał.
Historia udowadnia, że niczego w życiu nie można być pewnym. Ono zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie. Miłość, nawet jeśli w nią nie wierzymy, może przytrafić się każdemu.
"(...) nie możesz całkiem zwątpić w miłość. Ona istnieje. (...) Uwierz mi, poczujesz to sama. To nie będzie facet, który rzuci się na ciebie jak pies na kawałek mięska. Tylko taki, który otoczy cię ramieniem i da ci się wypłakać, jak będzie ci smutno, da ci jeść, gdy będziesz głodna, i zrobi coś głupiego, żeby cię rozweselić. Taki, który zostawi wszystko: pracę, kolegów, alkohol... Wszystko zostawi i przyjedzie do ciebie, bo ty będziesz go potrzebowała."
Ogromnie podobała mi się także silna więź między rodzeństwem. Nie do przecenienia jest taka relacja, gdzie wiemy, że zawsze możemy liczyć na brata czy siostrę, moc jej wszystko bez żadnego skrępowania powiedzieć. Fajnie wypadł też wątek wspólnych wypadów na rajdy. To całe błotko itd., aż sama chciałabym w czymś takim się zatracić... poczuć smak tej pasji.
Akcja jest dość dynamiczna, jednakże momentami wkrada się nieco chaosu, ale czyta się płynnie. Narracja z punktu widzenia kilku bohaterów nie każdemu przypadnie do gustu, gdyż opowiadają nam o tym, co już chwilę wcześniej przeczytaliśmy. Ale pojawiające się liczne retrospekcje były interesujące.
"Mój mechanik" to przepełniony emocjami, zabawny, wzruszający, z ciętymi ripostami, gorący romans o tym, że nie wszystko złoto, co się świeci. Udowadnia, jak ważna jest szczerość w związku, wyznanie prawdy o sobie. Książka dla fanek komedii romantycznych. Bawiłam się świetnie!