piątek, 31 stycznia 2025

Piosenka ostatniej nocy - Joanna Kacprzak

 

Tytuł: Piosenka ostatniej nocy 
Autor: Joanna Kacprzak 
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 444
Ocena: 9/10

Niekiedy to, co straciliśmy, powraca do nas w najmniej oczekiwanym momencie!

Emory Henderson wie, czym jest cierpienie. Brutalne rozstanie z Greysonem Sheridanem rzuciło jej życie w otchłań mroku, a marzenia o muzycznej karierze rozpadły się na kawałki. Po latach spotykają się ponownie – ona, próbująca odbudować swoje życie z popiołów przeszłości, i on, gwiazda rocka otoczony blaskiem sławy.

Ich drogi splatają się na nowo, a minione wydarzenia powracają niczym widma, odkrywając przed nimi głęboko skrywane tajemnice. W cieniu pogróżek, niewyjaśnionych zdarzeń i niegasnącego uczucia Emory i Greyson odnajdują siebie na nowo, wyruszając w trudną podróż ku przebaczeniu i odkryciu prawdy, która może okazać się równie bolesna, co wyzwalająca.

"Piosenka ostatniej nocy" w moim odczuciu jest bardzo udanym debiutem Joanny Kacprzak, przy którym absolutnie nie grozi nuda. Nie jest go zwykły romans z gwiazdą rocka, a skomplikowana, głęboka i życiowa historia.

To romans z motywem muzycznym, który nie jest tu bez znaczenia. Wiąże się bowiem z utratą marzeń, ale i nadzieją na to, że być może jest jeszcze szansa na ich spełnienie... Zarówno Emory, jak i Greyson to wielcy marzyciele. Dziewczyna żyje w świecie pełnym pozorów i oczekiwań ze strony swojej rodziny, a ściślej rzecz biorąc wpływowego ojca. Czy uda się jej uciec i zacząć od nowa? Chłopak również marzy o karierze muzycznej. Jednak w kulminacyjnym momencie zawodzi Emory... Co się wydarzyło? I jak potoczą się sprawy po kilku latach, kiedy ponownie się spotkają? 

"Piękny duet, który miał być naszą przepustką do wielkiego świata. Nie czułam jej wtedy aż tak bardzo, bo to piosenka o niespełnionej, rozpadającej się miłości, ale teraz, gdy znam tego smak, boję się, że popłynę z nią aż za bardzo."

Autorce świetnie wyszła kreacja bohaterów (także tych drugoplanowych) z różnorodnymi charakterami. Nie miałam problemu ze współodczuwaniem tego wszystkiego, co przeżywała Emory. Czułam jej rozczarowanie, zranienie, cierpienie, ból, rozgoryczenie, jednocześnie dopingowałam w mozolnym budowaniu kariery. Silna z niej młoda kobieta! No a Greyson... fajny facet, którego empatia i determinacja w dążeniu do celu urzekła mnie.

"Chciałem pokazać jej, że to, co się kiedyś wydarzyło, pozostawiło na nas niewidzialne blizny, ale uczyniło silniejszymi. I oto jesteśmy tutaj razem, goniąc jutro oraz nasze marzenia."

Sława niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo. Świat show-biznesu nie jest tak kolorowy, jak przedstawia się go w mediach. Dziewczyna zaczyna otrzymywać pogróżki... Poza tym mamy tu stratę, uzależnienia, depresję, przemoc domową i konflikty rodzinne. Dzieje się dużo, jest pełno zaskakujących momentów, towarzyszy nam napięcie. 

Niewyjaśnione zdarzenia i skrywane tajemnice intrygują. Droga do poznania prawdy będzie trudna, wyboista i okupiona bolesnymi wspomnieniami. Ale tylko ona może przynieść wyzwolenie, spokój, ukojenie i przebaczenie. Wraz z odkrywaniem kolejnych kart, zaczynałam lepiej rozumieć zachowanie bohaterów. Niebagatelne w tej historii okazało się wsparcie bliskich osób oraz to, że nie trzeba wstydzić się pomocy psychologa.

Jedyny minus, jaki bym miała, to błędy w tekście, które występowały zbyt często. Chodzi np. o brak spacji między słowami czy pozamieniane litery w słowie. Nie wpływa to na ogólny odbiór książki, ale zwróciło moją uwagę.

To  pełen emocji romans muzyczny o miłości z różnymi jej odcieniami. To książka o decyzjach z konsekwencjami na całe życie, zawiedzionym zaufaniu, walce o siebie i swoje marzenia. Pozwólcie, by porwała Was melodia i słowa "Piosenki ostatniej nocy".


PS
Macie swoją ulubioną piosenkę? Moją jest "In The End" Linkin Park (Mellen Gi & Tommee Profitt Remix) oraz "Hej Wy" Korteza. A może gracie na jakimś instrumencie? 



We współpracy z Wydawnictwem Novae Res


środa, 29 stycznia 2025

Zawsze byłaś moja - Paulina Zalecka

 

Tytuł: Zawsze byłaś moja 
Cykl: Fulfillment (tom 3)
Autor: Paulina Zalecka
Wydawnictwo: Magia Słów 
Liczba stron: 200
Ocena: 9/10

Uważaj, do kogo wyciągasz rękę z pomocą. Pewnego dnia, może zechcieć ciebie całej…

Tom miał przed sobą świetlaną przyszłość. Wypadek samochodowy sprawił, że musiał pożegnać marzenia, a powitać wózek inwalidzki. Determinacja i siła, którą miał w sobie, nie pozwoliły mu się poddać. Walczył o to, by móc znowu stanąć na nogi. Był przekonany, że inwalidy nikt nie pokocha...
Rebecca była prostą, uroczą dziewczyną, kiedy po raz pierwszy ujrzała Toma. Po prześladowaniu w szkole przez chłopca imieniem Jay, pragnęła tylko spokoju. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy spotkała chłopaka na wózku. Był tylko jeden problem... On właśnie stał się pełnoletni, a w jego oczach ona wciąż pozostawała nastolatką. Jednak przysięgali sobie, że kiedyś będą razem.

Kiedy Rebecca dorasta, wiek już nie stoi na przeszkodzie do ich szczęścia. Wydawać mogłoby się, że teraz przyszedł upragniony czas, na który czekali. Tom odzyskał sprawność, a ona ukończyła szkołę. Jednak zło nie śpi, a ludzie szykują ostrza, by wbić je w plecy dwójki zakochanych...

Trzecia część serii fulfillment, obok której nie da się przejść obojętnie!

"Zawsze byłaś moja" to trzeci tom cyklu Fulfillment. Jednak bez obaw każdą z części można czytać niezależnie od siebie. 

To historia, w której jest miejsce na romantyzm, ale i gorzką rzeczywistość. Z tego też powodu książka jest bardzo realna, bo życie nie jest tylko i wyłącznie różowe i bajkowe. Częściej właśnie dominują w nim trudne problemy i doświadczenia. Pełno tu bólu, żalu, lęku, zwątpienia i niełatwych decyzji. Bohaterów nie sposób nie polubić. Kibicujemy im w drodze do szczęścia. Mamy także tajemnicę i intrygi, które wprowadzają do fabuły odpowiednią dozę niepokoju i zaciekawienia, jak to wszystko się zakończy. Istotną rolę odgrywa tu czarny charakter, który skutecznie napsuje krwi. I dodatkowo wątek stalkera...

"- Moje życie bez ciebie nie ma sensu, Rebecco. (...) Nie wiem, co mi uderzyło do głowy. Chyba twój widok z tamtym facetem. Jestem od ciebie starszy, więc pomyślałem, że chcesz mężczyzny w swoim wieku. Że chcesz zobaczyć, jak to jest z innym, bo zawsze byłaś tylko ze mną. (...)
- Zawsze byłeś tylko ty, Tom. Odkąd cię pierwszy raz ujrzałam."

Z kolei Rebecca to wspaniała kobieta. Zdobyła moje serce empatią i chęcią niesienia bezinteresownej pomocy. Poza tym nie przeszkadzało jej to, że mężczyzna, z którym wiązała nadzieje na przyszłość był sporo od niej starszy i niepełnosprawny. Pięknie została ukazana miłość od pierwszego wejrzenia.

Czy niepełnosprawność definiuje nas jako człowieka? Moim zdaniem absolutnie nie. Osoba z dysfunkcjami, owszem ma pewne ograniczenia w życiu codziennym, ale serce tak samo pragnie kochać i być kochanym. Życie na wózku to nie koniec świata. Tom wskutek wypadku samochodowego stał się inwalidą i zmuszony był pożegnać się z marzeniami. Ale znalazł w sobie determinację i siłę, by się nie poddać, by się podnieść i zawalczyć. Wychodził bowiem z założenia, że osoby na wózku nikt nie pokocha. A może było inaczej? Widzimy również, jak w jednej chwili można wszystko stracić. 

"Jestem rozbitym statkiem pośrodku niczego. Jestem wrakiem, z którego nie zostaje nic cennego do uratowania. Wszystko, co najlepsze zostało ze mnie wydarte i brutalnie odebrane."

Paulina Zalecka wskazuje, jak ważna jest szczerość, rozmowa i zaufanie w związku. Tylko dzięki temu można pokonać wszelkie przeszkody. Obserwujemy też różne oblicza miłości. 

"Zawsze byłaś moja" to słodko-cierpka, autentyczna powieść o walce o siebie, marzenia i miłość. To książka o traumach z przeszłości, poświęceniu, empatii, wybaczeniu i dawaniu drugich, a niekiedy i trzecich szans. Jestem pewna, że niejednej/mu z Was Tom i Rebecca wycisną z oczu łzy wzruszenia.



We współpracy z Wydawnictwem Magia Słów 


niedziela, 26 stycznia 2025

Zielarka z Doliny Pustelnika - Edyta Świętek

 

Tytuł: Zielarka z Doliny Pustelnika 
Cykl: Sandomierskie wzgórza (tom 2)
Autor: Edyta Świętek 
Wydawnictwo: Mando
Liczba stron: 384
Ocena: 9/10

Trudna przeszłość, nieoczekiwane uczucia i płochliwe serca

Alina traci grunt pod nogami, gdy Eustachy znika w tajemniczych okolicznościach. Zrozpaczona ze zdziwieniem odkrywa, jak bardzo zależy jej na mężu. W tym czasie jej siostra rodzi nieślubne dziecko. Poród okazuje się ciężki i kobieta walczy o życie. Alina leczy ją ziołami, które zbiera przy chacie pustelnika. Odkrywa bowiem w sobie siłę i talent do przyrządzania naturalnych specyfików. Wieść o jej zdolnościach niesie się po okolicy. Coraz więcej osób przychodzi do niej po poradę, dzięki czemu zyskuje sławę zielarki.

W sercach mieszkańców rozkwitają nowe uczucia, choć zazdrość, kłamstwa i brutalność nie dają o sobie zapomnieć. Stefania marzy o miłości, jednak jej ukochany ma wrogów – a Bożydar, pełen zazdrości i żądzy, nie cofnie się przed niczym, by ją zdobyć.

Eustachy odzyskuje przytomność w posiadłości despotycznego hrabiego Maksymiliana Orszanda, który wciąga go w ryzykowną grę o spadek. Czy zraniony przez los mężczyzna odważy się na zuchwały krok ku lepszej przyszłości?

"Zielarka z Doliny Pustelnika" jest drugim tomem sagi Sandomierskie wzgórza z akcją osadzoną w okresie dwudziestolecia międzywojennego w Sandomierzu i Górach Pieprzowych.

W tej części miałam możliwość lepiej poznać bolesną przeszłość Eustachego, którego tajemnicza postać tak bardzo mnie zaintrygowała w pierwszym tomie. Dużo więcej zrozumiałam, a mężczyzna jeszcze bardziej zyskał w moich oczach. Fajnie obserwowało się jego przełamywanie dystansu, choć w tej materii ma jeszcze sporo do zrobienia. No, a przeszłość... z nią trzeba się rozliczyć, by móc w spokoju ducha tworzyć teraźniejszość. Na końcu ponownie pojawiła się niepewność i niewiadoma, którą trzeba zgłębić... Edyta Świętek udowadnia, że potrafi zaskakiwać. 

"Miałeś rację, Ambroży. - Eustachy wspomniał nieżyjącego przyjaciela. - Przeszłość mnie dogoniła. Nie zdołałem się przed nią ukryć, a teraz po prostu muszę stawić jej czoła."

W Alinie, żonie Eustachego także zachodzą zmiany. Kobieta odkrywa w sobie talent do ziołolecznictwa (stąd też i tytuł książki). Ale to nie wszystko. Często pochopnie rzucamy słowa do bliskich nam osób, a potem ich żałujemy. Czy jest szansa, że Alinie uda się to odkręcić? 

Sprawdzamy również, co nowego dzieje się u bohaterów tych dobrych, ale także i tych złych. Wszak trzeba wiedzieć, czy spotka ich należyta kara za występki, kłamstwa i intrygi, a może się wywiną, prawda? 

"Niektórzy ludzie już tak mają, że nie mogą przeżyć dnia, jeśli nie wbiją szpilki drugiemu człowiekowi. Ta prawidłowość dotyczy wyłącznie małych zapyziałych gnojków, którzy dyszą nienawiścią do wszystkich i wszystkiego naokoło właśnie dlatego, że sami są nieudacznikami. Daje im to, przynajmniej przez moment, złudzenie, że nie są lepsi. Tak naprawdę jednak są bezwartościowi i żyją sami dla siebie, bo takich ludzi nie sposób kochać."

Bohaterom przyjdzie mierzyć się z wieloma trudnościami, troskami, słabościami, tajemnicami, podejmowaniem trudnych wyborów i próbą wybaczenia. Lecz są takie błędy i winy, których nie sposób wybaczyć. Oczywiście pojawią się też radości (choć niekiedy chwilowe, ulotne), miłosne uniesienia i nadzieja. A obok tego zazdrość, mściwość, chęć zemsty, żądze i intrygi.

Autorka jak zwykle należycie zadbała o realia historyczne. Równie pięknie ukazała surową naturę opisywanych terenów. Wszystko w tej książce jest spójne, dopracowane i pełne zwrotów akcji.

"Zielarka z Doliny Pustelnika" to pełna emocji historia o różnych odcieniach życia, próbie naprawy błędów, wybaczeniu, tęsknocie i pragnieniu bycia szczęśliwym. To powieść o miłości, która może stopić nawet najtwardsze serce. I wreszcie to także książka o miejscu i roli kobiety u boku mężczyzny. Polecam bardzo! 




We współpracy z Wydawnictwem Mando 


piątek, 24 stycznia 2025

Żona gangstera - Katarzyna Mak

 

Tytuł: Żona gangstera (tom 3)
Autor: Katarzyna Mak
Wydawnictwo: Grzechu Warte
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10

NELA, po pamiętnej i traumatycznej w skutkach nocy, próbuje zapomnieć o Kostku, którego obwinia za całe zło, jakie ją spotkało. Żeby uchronić się przed kalectwem, opuszcza dom rodzinny i jedzie do kliniki w Nowym Jorku, gdzie poddaje się kosztownej terapii. Z dala od bliskich, rodziny, na którą zawsze mogła liczyć, trafia pod opiekę młodego prawnika, Konrada, który jej „bezinteresownie” pomaga.
KOSTEK traci wszystko: syna, którego miał zawsze chronić, majątek, który zapewniał mu wygodne życie, wolność, którą tak sobie cenił oraz Nelę, kobietę, którą kochał jak żadną inną. Za kratami nie jest lekko, ale to nie więzienie jest dla niego największą karą za popełnione błędy, a świadomość, że zawiódł wszystkich, na których mu zależało.
Wtedy pojawia się ONA, kobieta, która próbuje pomóc WSZYSTKIM, bez wyjątku? Ale czy pomoc nie nadeszła zbyt późno? Czy uda się posklejać złamane serca kochanków, skoro oboje zgodnie twierdzą, że rozczarowanie rani bardziej niż fizyczny ból?
To już ostatni tom przygód NELI i KOSTKA, więc przekonajcie się sami!

Po "Dziewczynie gangstera" i "Kobiecie gangstera" przyszedł czas na "Żonę gangstera", która jest trzecim i zarazem finałowym tomem przygód Neli i Kostka. Autorka dość długo kazała nam czekać na ostateczne rozwiązania. Ale powiem Wam, że było warto. Myślałam, że po takim czasie będzie mi trudno ponownie wejść w świat bohaterów, ale udało się to bez problemu.

"Chciałem mieć pewność, że oboje pragniemy tego samego, bo tylko tak mogło się nam udać."

W obliczu tego, iż Nela i Kostek stracili wszystko, muszą przewartościować swoje życie oraz przemyśleć źle podjęte decyzje, które skutkowały tragicznymi wydarzeniami. Kobietę czeka kosztowna terapia, ale nie tylko chodzi tu o pieniądze... Mężczyzna zaś traci wolność, ukochaną, syna, majatek, plany i marzenia. Czy zatem mogą jeszcze liczyć na to, że będą razem? Tym bardziej że to nie koniec ich problemów. Ktoś pozbawiony sumienia użyje sztuczek manipulacji, intryg, kłamstw i szantażu. Pojawi się urażona duma, rozczarowanie, złość, zrezygnowanie... Czy tu można komuś ufać? 

"Bo czasem rozczarowanie rani bardziej niż fizyczny ból..."

Sceny Kostka z synem sprawiały, że moje serce topniało. To niesamowite jak może wyglądać relacja twardego faceta z dzieckiem. 

Ta historia wprost mnie pochłonęła! Właśnie na coś takiego czekałam. Zaskakujące zwroty akcji, wydarzenia i sytuacje prowadzace do skrajnych emocji oraz naprzemienna narracja to to, co lubię w tego typu książkach najbardziej. 

"Żona gangstera" to przepełniona emocjami, bólem, napięciem historia o poświęceniu w imię miłości, popełnionych błędach, przemocy fizycznej i psychicznej oraz samotności w brutalnym gangsterskim świecie. To również książka o dobru, które tkwi nawet w najtrwardszym człowieku i pomocy z niespodziewanej strony. Czy Nela i Kostek dadzą sobie drugą szansę? Polecam Wam całą serię! Ja ją uwielbiam! 




We współpracy z Autorką i Wydawnictwem Grzechu Warte



wtorek, 21 stycznia 2025

Sekrety pachnące lawendą - Agnieszka Zakrzewska

 

Tytuł: Sekrety pachnące lawendą 
Cykl: Lawendowa dylogia (tom 2)
Autor: Agnieszka Zakrzewska 
Wydawnictwo: Flow
Liczba stron: 360
Ocena: 8/10

Po wyjeździe Róży stery w Zielonej Łyżce przejmują jej holenderscy siostrzeńcy. Sympatyczni, nieco roztrzepani młodzieńcy szybko zjednują sobie okolicznych mieszkańców. Jan uczy się z zapałem tajników polskiej kuchni i lokalnych receptur, Kasper zaprzyjaźnia się z emerytowanym listonoszem i łamie serca miejscowych dziewczyn, a Dewin niespodziewanie odnajduje się w roli restauratora i po raz pierwszy zakochuje się po uszy. Jak się zakończy afera z obrusami? Komu wpadnie do głowy pomysł, by przerobić przytulną tawernę z tradycjami na nowoczesny lokal z kuchnią molekularną? I kto zostawi w ogrodzie intrygujący list miłosny?

Jedno jest pewne – w urokliwych Wiciach sensacja goni sensację, a grupa gotowych na wszystko seniorów będzie musiała bronić honoru swojej przyjaciółki. Wiesia Jungowska wdaje się w aferę z podejrzanymi osobnikami, Irena Kozan szuka godnych następców do prowadzenia rubryki w gazecie, a Heniek Macan odkrywa tajniki działania portalu randkowego. Na szczęście nad wszystkim czuwa gospodyni księdza, Gizela Gorol, która wraz z Janem Fransenem żelazną ręką rządzi w restauracji. Tymczasem nieświadoma zamieszania Róża zatrzymuje się w Barbaresco, w pełnym smaków i zapachów domu przyjaciela Nikodema z dzieciństwa. Odkrywa tutaj na nowo włoskie korzenie i wraca do bolesnej przeszłości własnej rodziny. Sytuacji nie ułatwia fakt, że musi się uporać z traumą po stracie najważniejszej dla niej osoby...

Czy rodzinne sekrety będą miały wpływ na przyszłość tawerny i jak się zakończy włoska wyprawa po szczęście? Dlaczego Nikodem zniknął z życia swojej żony i kim jest Tessa? Co się stało wiele lat temu w nadmorskim miasteczku i kto się okazał kłamcą? Otulona lawendą sceneria, ukochane aromaty szafranu i bazylii, sporo humoru i wzruszeń oraz miłość i pasja – najważniejsze przyprawy dobrego życia – układają się w piękną opowieść o sile rodziny i poszukiwaniu własnej drogi.

"Sekrety pachnące lawendą" są drugim tomem Lawendowej dylogii. Pierwszy tom oczarował mnie wszystkim tym, z czym na co dzień mamy styczność, a niejednokrotnie nie zauważamy lub nie potrafimy docenić. Jednak najbardziej byłam ciekawa, jak potoczą się losy Rosetty i jej rodziny. 

Agnieszka Zakrzewska ponownie na pierwszy plan wysunęła relacje międzyludzkie, przyjacielskie, międzypokoleniowe i rodzinne. Mamy tu cały przekrój emocji i uczuć. Bohaterowie będą odbywać ważne rozmowy i podejmować trudne decyzje. Towarzyszyć im będzie tęsknota, nadzieja, ale i zajdą w ich wnętrzach zmiany. Wyznawane poglądy i wartości nabiorą innego, głębszego znaczenia. Widzimy, że na miłość, wybaczenie, spełnianie marzeń i zmiany nigdy nie jest za późno.

"(...) ludzie muszą patrzeć w jednym kierunku, nawet jeśli chwilowo podążają różnymi drogami."

Ważną rolę w tej historii odgrywają wspomnienia. Nie tylko te bolesne, rozdrapujące zabliźnione rany, ale i te ciepłe, radosne, podnoszące na duchu. Tajemnice, sekrety, strata, żałoba, poświęcenie - tragiczne wydarzenia i traumy wracają, i tylko wsparcie najbliższych pomaga to przetrwać.

Jeśli ktoś myśli, że w małej, spokojnej Wici będzie wiało nudą, to jest w dużym błędzie. Mnie bardzo podobało się to, że starsze pokolenie wyszło ze swojej strony komfortu i pokazało, że i oni potrafią być rozrywkowi. Decydują się też na aktywność sportową. Zabawnych sytuacji tu co niemiara za sprawą młodych mężczyzn, z którymi babcie chcą swatać swoje wnuczki. I jest jeszcze Irenka i jej gazetka z najnowszymi wieściami i ploteczkami.

"- Ci, którzy rozśmieszają ludzi, cenniejsi są od tych, którzy każą im płakać, czyż nie?"

Autorka pięknie oprowadza nas po zakątkach świata, pozwalając wąchać i smakować wszystko to, co tam zastaniemy. W międzyczasie przekazuje również wiele kucharskich ciekawostek.

"Sekrety pachnące lawendą" to wzruszająca i ciepła powieść o sile rodziny, poszukiwaniu własnej drogi, o tym, co w życiu najważniejsze. To książka pobudzająca zmysły i wyobraźnię, więc nie opierajcie się, tylko czytajcie. Dajcie oczarować się zapachem lawendy, wina i morskiej bryzy. W Wiciach jest swojsko, klimatycznie i apetycznie.





We współpracy z Wydawnictwem Flow


piątek, 17 stycznia 2025

Demoniczny mecenas - Melisa Bel

 

Tytuł: Demoniczny mecenas
Cykl: Co za para! (tom 5)
Autor: Melisa Bel 
Wydawnictwo: MELISA BEL
Liczba stron: 286
Ocena: 9/10

Młodziutka Clara poznaje przystojnego i porywczego Victora Hyde’a i od razu traci dla niego głowę. O dziwo, doświadczony i pewny siebie mecenas zdaje się podzielać tę fascynację.

Znajomość ledwo się zawiązuje, a już się zrywa. Niespodziewanie mężczyzna dowiaduje się, że dziewczyna wychodzi za mąż. Czuje się zdradzony i oszukany.

Nie mijają trzy lata, a Clara pojawia się w jego kancelarii, szukając pomocy.
Victor jednak nie jest już tym samym mężczyzną co przed laty. Zgorzkniały i szorstki, nawet nie zamierza ukrywać, że traktuje Clarę jak wroga.

Zgadza się jej pomóc, jednak cena której żąda, jest moralnie wątpliwa…

"Demoniczny mecenas" jest piątym tomem cyklu Co za para! i jednocześnie niestety ostatnim. Bez obaw możecie czytać poszczególne części niezależnie od siebie. 

Melisa Bel to specjalistka od romansów historycznych i tworzenia bohaterów, którzy z miejsca zjednują sobie naszą sympatię. Tym razem będziemy mieli do czynienia z mecenasem. I to jakim! Victor to doświadczony, pewny siebie, ale i rozczarowany, zgorzkniały i szorstki mężczyzna. I pragnie... zemsty na dziewczynie, która go zdradziła. To Clara, która jest jego przeciwieństwem. Ale czy aby na pewno? Mimo rzucanych kłód pod nogi, potrafi wytrwale dążyć do wyznaczonego celu. To młodziutka kobieta, która będzie poszukiwać w kancelarii mecenasa pomocy. Do czego doprowadzi podpisanie cyrografu z diabłem? Czy odzyska tak upragnioną wolność? 

"Odkrywała się przed nim niczym bezbronne zwierzę, a on był drapieżnikiem, który zamierzał ją pożreć. Pragnął jej z nieznośną wręcz niecierpliwością, a jednocześnie chciał, by cierpiała. Tak samo jak on cierpiał."

Momentami miałam wątpliwości co do zachodzących zmian w bohaterach. Bo za szybko, bo nagle, ale tytułowy mecenas szybko wdarł się do mojego serca, a raczej je skradł. To, co odkryłam pod tą niedostępną maską oziębłości i gbura przyprawiło mnie o dreszcze...

"Wydawał się urodzonym obrońcą, czarnym archaniołem, który gotów był walczyć o sprawiedliwość za wszelką. Szybko jednak odkryła, że ów archanioł posiada też ciemną stronę osobowości."

Relacja, jaka się wywiązuje między parą, jest skomplikowana, ale i pełna ognia, wzajemnych przekomarzanek, droczenia się, sarkazmu i ironii. Namiętność, pragnienia, chwile uniesień... autorka z właściwym dla siebie wyczuciem i smakiem rozpala bohaterów i nasze zmysły. 

Autorka świetnie ukazała realia XIX wieku, zarówno te społeczne jak choćby wykluczenie z rodziny, aranżowane małżeństwo, czy łamanie stereotypów i konwenansów.

Akcja pędzi w zawrotnym tempie i jednocześnie trzyma w napięciu do samego finału. Sytuacje i wydarzenia opisane zostały w obrazowy sposób, przez co ma się wrażenie, jakby się było w samym centrum tego wszystkiego, co się dzieje.

"Demoniczny mecenas" to porywający, pełen ekscytacji, skrzącego humoru romans historyczny o zdradzie, złamanym sercu, nienawiści, rodzinnych tajemnicach, walce o wolność. To powieść ubrana w romantyzm, humor, wzruszenie i lekkość. Jesteście gotowi, by poznać demonicznego mecenasa? Tak łatwo stracić dla demona głowę... A czy i on ją straci dla Anioła? Polecam Wam całą serię, byście poznali tych nietuzinkowych dżentelmenów i ich damy.





We współpracy z Autorką


czwartek, 16 stycznia 2025

Noc pachnąca samotnością - Iza Maciejewska

 

Tytuł: Noc pachnąca samotnością
Autor: Iza Maciejewska 
Wydawnictwo: Magnolia
Liczba stron: 268
Ocena: 10/10

Historia, która uzależnia od pierwszego rozdziału.

Sebastian Wilczyński jest krakowskim prokuratorem. Jest również seksoholikiem, który uważa, że można kochać jedną kobietę i chodzić do łóżka z wieloma innymi. Dla niego seks to nic innego jak fizyczne zaspokajanie potrzeb, którego nie łączy z miłością.

Czy aby na pewno?
Czy to może tylko wymówka, która ma uciszyć jego sumienie?

Uzależnienie może odebrać wszystko. Szacunek, pieniądze, rodzinę i godność. Przejmuje nad człowiekiem władzę i go niszczy. Jest toksyczne. Jest też „najlepszym” przyjacielem. Jak więc się go pozbyć? Jak z niego zrezygnować, kiedy tak często daje wytchnienie i pozwala rozładować napięcie?

Ta książka cię przeczołga, wstrząśnie twoimi uczuciami i trwale zapisze się w twojej pamięci. Dzięki niej zrozumiesz ludzi, którzy są uzależnieni. Albo wręcz przeciwnie – będziesz ich jeszcze bardziej potępiać. Z pewnością jednak nie przejdziesz wobec tego tytułu obojętnie. Noc pachnącą samotnością to mocny, brudny i niesamowicie prawdziwy dark romance.

Niezwykle trudno jest zrozumieć ludzi, którzy wpadli w sidła jakiegoś uzależnienia. Częściej zdarza się nam potępiać takie osoby, prawda? Jak będzie w przypadku tej historii, gdzie mamy mężczyznę seksoholika? Bez wątpienia to jedno z tych uzależnień, o których bardzo trudno się mówi, wiąże się ze wstydem. Główny bohater książki Sebastian krzywdzi nie tylko siebie, ale i rodzinę. Dla niego seks to fizyczne zaspokajanie potrzeb. Dlatego chodzi do łóżka z wieloma kobietami. A przecież ma żonę. Pojawi się więc tu żal, ból, cierpienie, namiętność, strach i tęsknota oraz potrzeba zrozumienia i akceptacji.

"Przepraszam za to, jaki jestem. Przepraszam, że nie umiem się zmienić nawet dla ciebie. Że nie potrafię się dostosować."

Iza Maciejewska w pewnym sensie szerzej otworzyła mi oczy na problem seksoholizmu i skłoniła do zrozumienia osoby, zmagającej się z tym nałogiem. Pokazała mi jej codzienną walkę, dylematy, upadki, kłamstwa, manipulacje, pozory i racje. Tak, racje, bo nie tylko Sebastian ma mroczne oblicze, ale i jego żona Hania nie gra czysto. Czytając, miałam wrażenie, że przetaczają się przeze mnie wszystkie możliwe uczucia i emocje. I aby właśnie nastąpiło zrozumienie, musiało się tyle zadziać, nie tylko na kartach książki, ale przede wszystkim we mnie samej. Ta historia z całą pewnością uczy szacunku do człowieka. Nie jest to bowiem łatwa i lekka lektura. Opisy sytuacji i zachowań są mocne, niemoralne, brudne, nie ma tu żadnych zahamowań. 

"Nie czuł nic. Ani zimna, ani ciepła. Ani smutku, ani radości. Żadnych emocji. Nic. No, chyba że pustka była czymś, to tak, to można powiedzieć, że czuł się pusty w środku."

I weźmy jeszcze tytułową samotność. Czym jest? Kto w tej historii tak naprawdę jest samotny? Bo samotnym można być nie tylko samemu, ale i wśród ludzi. Z czego to wynika? 

"Noc pachnąca samotnością" to gorzki, a jednocześnie nieoczywisty obraz osoby w szponach nałogu. To mocny, wstrząsający, ociekający brudem dark romans, który aż prosi się o to, by ocenić jego bohaterów. Jednak w żadnym razie tego nie róbcie! Spróbujcie ich zrozumieć. Czy da się zmienić, można by wręcz rzec "uleczyć" kogoś na siłę? Sprawdźcie koniecznie, bo ode mnie nie otrzymacie odpowiedzi.

Aha, jesteście ciekawi, czy jest Wawro i Bożenka? Zajrzyjcie do książki 🤭



We współpracy z Autorką i Wydawnictwem Magnolia 


wtorek, 7 stycznia 2025

Rafael - Agnieszka Siepielska

 

Tytuł: Rafael 
Cykl: Synowie zemsty (tom 5)
Autor: Agnieszka Siepielska 
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10

Drobne grzeszki miewają niekiedy bardzo poważne następstwa…

Kiedy siedemnastoletnia Isla trafia pod opiekę niewiele starszej Zary, nikt nie podejrzewa, że opiekunka ma na sumieniu znacznie więcej niż podopieczna. Dochodzi do tragedii: kochanek Zary nie żyje, Zara jest ranna, a Rafael, mężczyzna, w którym Isla się podkochuje, jest mordercą.

Siedem lat później...

Isla unika kontaktów z rodziną i żyje na własny rachunek, pracując jako jedna z asystentek właścicielki sieci butików. Jednak wydarzenia sprzed lat, o których dziewczyna próbuje zapomnieć, uruchamiają pasmo nieszczęść. Za namową przyjaciółki Isla zgadza się pójść na kawę z niedawno poznanym mężczyzną. Jak się później okazuje jest to narzeczony jej szefowej. Za sprawą firmowej plotkary wszyscy uważają, że Isla jest jego kochanką. Jakby tego było mało, mężczyzna żąda, by Isla wyniosła ważne informacje dotyczące firmy. Szantażowana i zastraszana, w końcu godzi się to zrobić, co oczywiście wpędza ją w jeszcze większe kłopoty. Samodzielnie, niestety, nie potrafi z nich wybrnąć. Z pomocą spieszy jej nie kto inny jak Rafael, który wciąga ją do mafijnej rodziny Valenti. Zagubiona i zdesperowana Isla nie wie, czy powinna iść za głosem rozumu, czy serca; rozum ostrzega, że Rafael będzie jej katem, serce – że wymarzonym, od dawna oczekiwanym wybrańcem.

"Rafael" jest piątym tomem serii Synowie zemsty. Agnieszka Siepielska dość długo kazała nam czekać na historię Rafaela i Isli. Ale zdecydowanie było warto. Poza tym autorka ponownie uchyla rąbka tego, co słychać u bohaterów, z którymi mieliśmy przyjemność się poznać w czterech wcześniejszych tomach. Ku mojej uciesze, pojawiła się też zwariowana babcia Helen. Nie wyobrażam sobie, aby mogło zabraknąć tej kobiety. Sceny z jej udziałem sprawiały, że wybuchałam niepohamowanym śmiechem.

Ale fabuła książki to nie tylko zabawne wątki. Autorka wie, jak zgrać różne elementy, by powstała spójna całość. Udanie łączy romans, sensację i humor. Słowne przekomarzanki między bohaterami i ich cięty język doskonale równoważą poważniejsze, a nawet mocno brutalne tony powieści. Autorka świetnie buduje napięcie, napędzając akcję co rusz to nowymi zaskakującymi zdarzeniami, sytuacjami, intrygami i tajemnicami. 

"Nie zawsze to, co widzimy, jest takie, jak nam się wydaje, i nie zawsze to, co uważamy za mroczne, jest takie złe. Nie zawsze to, co potępiamy, na to zasługuje."

Para głównych bohaterów to mieszanka wybuchowa charakterów. Tytułowy Rafael to przyjaciel i ochroniarz Antonio. To bezwzględny, zabijający bez mrugnięcia okiem, tajemniczy, skrywający uczucia mężczyzna. Dla rodziny jest gotów na wszystko! Z kolei Isla to młoda kobieta, zmagająca się z traumą z przeszłości. Pragnie akceptacji i szczęścia. Poza tym jej zachowanie i decyzje sprawiają, iż pakowanie się w kłopoty to jej drugie imię. A tych wraz z fabułą przybywa. Nie od dziś wiadomo, że z sercem trudno wygrać, prawda? Isla stanie przed takim dylematem. Interesująco w ich przypadku wypadł "podwójny" wątek zdrady. Ale nic więcej nie mogę tu wyjawić... Będzie zabawnie, jak i... Po prostu przeczytajcie. 

"Jest jak anioł ciemności mordujący każdego, kto wejdzie mu w drogę, a jednak ocalił mnie. Dlaczego?"

W historii ważnym aspektem okaże się zaufanie. I to nie tylko w relacji dwojga ludzi, ale też względem obcych, którzy próbują pomóc. Towarzyszące obawy i niepewność nie tak łatwo będzie pokonać. 

"Rafael" to przepełniony emocjami, mrokiem, przerażeniem, zmysłowością i humorem romans mafijny. Tajemnice, niebezpieczne intrygi, kłamstwa, szantaż, bezwzględni mężczyźni, szokujące zwroty akcji i gorące uczucie. Co wygra - głos rozsądku, a może serce? Czy Rafael i Isla odnajdą się w otaczającym ich chaosie?  



Książka pochodzi ze zbiorów własnych.



niedziela, 5 stycznia 2025

Seth - Kinga Litkowiec

 

Tytuł: Seth
Cykl: Blakemore Family (tom 6)
Autor: Kinga Litkowiec 
Wydawnictwo: Black Rose
Liczba stron: 320
Ocena: 10/10

Seth jest zadowolony ze swojego życia. Nigdy nie czuł potrzeby toczenia walki o władzę. Wystarczy mu klub stanowiący jego największe źródło dochodów. Oraz miasto, które stało się dla niego prawdziwym domem. Niestety spokój nie trwa długo, bo w Oswego pojawia się seryjny morderca, a pewien ambitny policjant próbuje powiązać Blakemore’a ze sprawą zabitych kobiet.

Seth skupia uwagę na byłej barmance, która potrzebuje pomocy. I choć Rebel nie oczekuje, że to były szef będzie jej wybawicielem, tak właśnie się dzieje.

Ona się go boi, a on chce się zabawić. Ma to jednak swoje konsekwencje. Mężczyzna nie zamierzał obdarzać uczuciem żadnej kobiety, lecz los zadecydował inaczej. Ta dwójka nawiązuje porozumienie, które przeradza się w bolesne uczucie. Gdy Rebel ucieka od niedoszłego oprawcy, Seth wie, że musi zrobić wszystko, by ją ochronić. Nie zdaje sobie jednak sprawy, jak wiele będzie musiał poświęcić.

Kim jest morderca i dlaczego tak bardzo pragnie śmierci Rebel?

"Seth" jest szóstym tomem serii mafijnej Blakemore Family, który ostatecznie liczył będzie osiem. Jeśli nie znacie pierwszej części, musicie nadrobić, ponieważ są ze sobą ściśle powiązane. Jednocześnie kolejny raz jestem zaskoczona tym, że można napisać tak bardzo różne, a przy tym tak samo angażujące poszczególne części.

Poznajemy kolejnego z braci szalonej "rodzinki" Blakmore. Tym razem będzie to Seth. Choć zasadniczo mężczyzna nie różni się od rodzeństwa - bawi się życiem i kobietami, to trzyma się na uboczu tego całego mafijnego świata. Do szczęścia nie potrzebna mu władza. Nie planuje też się wiązać na poważnie z żadną kobietą. Jednak plany swoje, a życie swoje. Znacie to, prawda? Wszak serce nie sługa... Gdy była barmanka klubu Setha Rebel staje się celem mordercy, mężczyzna postanawia jej pomóc. Kto czyha na jej życie? Dodatkowo fabułę podkręci fakt, że pewien ambitny policjant będzie wiązał sprawę zabitych kobiet z Blakemore'm. Kinga Litkowiec świetnie poprowadziła wątek kryminalny, który nadaje książce więcej głębi, tajemnicy i mroku.

"Bo gdy chcesz ochronić kogoś, na kim ci zależy, przestajesz być egoistą, a to prowadzi do lawiny niepotrzebnych uczuć i emocji."

Warto zwrócić uwagę na relację między parą głównych bohaterów. Z jednej strony jest piękna, iskrząca namiętnością i humorem, a z drugiej bolesna. Są tak różni, a jednocześnie tacy podobni. Seth będzie musiał wiele poświęcić. Rebel zresztą również. Interesująco, dojrzale i autentycznie wypadła przemiana mężczyzny. Z miłością przecież nikt nie wygra...

"Wolałem być odpowiedzialny tylko za siebie. Bo gdy chcesz ochronić kogoś, na kim ci zależy, przestajesz być egoistą. A to prowadzi do lawiny niepotrzebnych uczuć i emocji."

Akcja jest dynamiczna i zawiła. Nic nie jest ani pewne, ani oczywiste. I to jeszcze bardziej podsyca naszą ciekawość, jak to wszystko się skończy. A dzieje się dużo, pojawiają się nielegalne interesy, układy, mafijne porachunki, brutalność, jest niebezpiecznie, intrygująco i zaskakująco. Choć zauważyłam, iż w tym tomie mafijności jest jakby nieco mniej. Tajemnice, sekrety, spiski, kłamstwa, bezwzględność i strach to codzienność bohaterów. Granica miedzy dobrem a złem mocno się zaciera... Jednak najważniejsze, że nawet tacy twardziele potrafią się wspierać i pomagać. Więź, jaka ich łączy to coś niesamowitego. Blakemore to siła!

"Seth" to intrygujący, pełen skrajnych emocji romans mafijny o rodzinie, lojalności, zaufaniu, przeszłości burzącej spokój i uczuciu, które nigdy nie miało prawa się zdarzyć. Kim jest seryjny morderca? Czy Seth ochroni Rebel? Sprawdźcie! 




Książka pochodzi z własnych zbiorów.


czwartek, 2 stycznia 2025

Jeszcze się kiedyś spotkamy - Magdalena Witkiewicz


Tytuł: Jeszcze się kiedyś spotkamy
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Pracownia dobrych myśli
Liczba stron: 512
Ocena: 9/10 

Istnieją historie, które zapadają w nasze serca na zawsze.

W swoim życiu spotykamy ludzi, których nie jesteśmy w stanie zapomnieć...

Adela, Franciszek, Janek, Rachela, Joachim i Sabina… Ile razy zadawali sobie pytania, jak potoczyłyby się ich losy, gdyby nie wybuchła wojna? Mieli wielkie plany i marzenia, doświadczali pierwszych miłości i prawdziwych przyjaźni. Nikt nie zwracał uwagi na żydowskie, niemieckie czy polskie nazwisko – byli po prostu przyjaciółmi. Wojna zmieniła wszystko...

Wiele lat później, wnuczka Adeli, Justyna, przechodzi kryzys w małżeństwie. Odkrywa wówczas historię swojej babci i jej przyjaciół. Ta historia odmieni jej życie i pozwoli wiele zrozumieć.

To poruszająca opowieść o miłości zagarniętej przez wojnę, życiowych wyborach i rodzinnych tajemnicach, które mają na nas większy wpływ, niż nam się wydaje.

Bo to, kim jesteśmy, nie zależy wyłącznie od genów i wychowania, ale również od doświadczeń przodków. Od sekretów, które krążą w naszych rodzinach od pokoleń.

Poznajemy dwie historie - babci i wnuczki. Choć kobiety dzieli pół wieku, obie są bardzo do siebie podobne. I bynajmniej nie chodzi tu o wygląd, urodę, a o to, że obie czekają, tęsknią. Mąż babci poszedł na wojnę, z której nie wrócił, jednak ona nadal na niego czeka. Z kolei młodsza z kobiet czeka na narzeczonego, który w celu zarobkowym wyjechał do Ameryki. W tym miejscu lektura skłania nas do zastanowienia się nad związkami na odległość. Czy w nie wierzycie? Czy mają rację bytu? Widzimy, że mimo upływu lat, nic się nie zmieniło. Ludzie tak samo kochają i tęsknią. To wartości uniwersalne, a obie historie wydają się być autentyczne.

"Staram się nie myśleć, co by było gdyby, bo to niczego nie zmieni. Lepiej przeznaczyć czas na robienie dobrych rzeczy, niż na rozpamiętywanie i rozliczanie tych złych. Lepiej planować przyszłość, niż zastanawiać się, jak mogłaby wyglądać teraźniejszość, gdyby ktoś kiedyś podjął inne decyzje."

Jestem zaskoczona tematyką, jakiej podjęła się w swojej powieści Magdalena Witkiewicz. Wojna to niełatwy temat, ale i trudno jest nam ją zrozumieć, zaakceptować wszystko to, co odbiera. Strach, strata, śmierć, ból, poniżenie, głód, tułaczka - nie ma wytłumaczenia dla zła. Uważam, że autorka doskonale poradziła sobie z przedstawieniem wojennych czasów i realiów Grudziądza. Zachowała wszystkie istotne szczegóły tego miasta. Obserwujemy również wpływ wojny na psychikę człowieka.

"Życie odciska na człowieku jeszcze większe piętno niż czas na kruchej porcelanie. Każdego dnia trzeba dbać o drugiego, szczególnie bliskiego ci człowieka. Gdy go zranisz, to jego duszę pewnie da się posklejać, ale rysy, czasem bardzo głębokie, pozostaną na zawsze."

Niezwykle spodobały mi się piękne wzruszające przepełnione bólem i tęsknotą listy pisane przez jednego z bohaterów. Czasy się zmieniły i z kolei drugi bohater pisze maile. Tylko technologicznie się różnimy, a wszystko inne wydaje się takie samo.

Interesujące okazało się pojęcie psychologii transgeneracyjnej. Przyznam, że wcześniej nie słyszałam o tym zagadnieniu. Zakłada on, że na człowieka wpływają losy jego przodków do kilku pokoleń wstecz. Pewnie po części tak jest, ale ja uważam, że to wzorce zachowań determinują nasze życiowe wybory. Może i popełniamy czasem te same błędy, ale to my sami kreujemy swoją rzeczywistość.

"Czasami w życiu trzeba dokonywać wyborów. Nie jest problemem wybrać pomiędzy dobrem i złem. Największą trudnością jest wybrać między dobrem a dobrem. I to w taki sposób, by nikogo nie skrzywdzić." 

Książka zawiera mnóstwo zaskakujących sytuacji, wydarzeń, wątków. Emocji, refleksji i przemyśleń nie brakuje. Jednym z nich jest to, żebyśmy nie marnowali czasu, jaki otrzymaliśmy od losu. Należy żyć pełnią życia. Jednocześnie należy pamiętać o kruchości życia. Stąd też pojawiający się w książce motyw filiżanki.

"Jeszcze się kiedyś spotkamy" to mądra, życiowa, prawdziwa, niezwykle ciepła, pełna uroku i wzruszeń powieść, która w namacalny sposób łączy wojenny czas z teraźniejszością. To książka o dwóch kobietach z różnych epok tęskniących za miłością. To lektura o stracie, obietnicach, złudzeniach, przebaczeniu, trudnych wyborach i rodzinnych tajemnicach. 


We współpracy z Autorką