piątek, 28 lutego 2025

Tam, gdzie czeka spokój - Katarzyna Fiołek

 

Tytuł: Tam, gdzie czeka spokój 
Autor: Katarzyna Fiołek 
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 448
Ocena: 9/10

Jeśli druga szansa, to tylko w Bieszczadach

Liliana potrzebuje zmian. Właśnie rozwodzi się z mężem, który okazał się największym rozczarowaniem jej życia. Ma dość chaosu, chce uciec gdzieś, gdzie wreszcie będzie miała spokój. Przyjęcie posady nauczycielki w Wetlinie i zamieszkanie w starym, bieszczadzkim domu brzmi jak najlepszy plan. Będzie piła herbatki, patrzyła w gwiazdy i uczyła dzieci. Żadnych facetów, żadnych problemów.

Piotr jest singlem. Trochę z wyboru, trochę dlatego, że jego poprzednie partnerki nie widziały swojej przyszłości w nudnych Bieszczadach. Kiedy poznaje Lilianę, od razu zwraca na nią uwagę. Ale Piotr jest ostrożny, nie chce się znowu rozczarować. Jednak jest w tej kobiecie coś, co nie pozwala mu o niej zapomnieć. To jak bardzo nie widzi, jaka jest atrakcyjna, jest totalnie urocze.

Liliana potrzebuje pomocy lokalsa w rozwiązaniu zagadki starych pamiętników, które znajduje na strychu. Piotr jest idealnym kandydatem. Powietrze między nimi iskrzy, coraz częściej brakuje im tchu. Czy Liliana wreszcie uwierzy w to, że zasługuje na drugą szansę? Czy Piotr odważy się po nią sięgnąć?

Nie wiem, jak Wy, ale ja bardzo często trafiam na książki, których akcja osadzona jest w Bieszczadach. Nigdy nie byłam w tym regionie Polski, a sądząc po barwych opisach, jest co zwiedzać, zachwycić się pięknem krajobrazów nie tylko na kartach powieści. Czasem mam ochotę, jak bohaterka "Tam, gdzie czeka spokój" rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady...

Liliana sporo w życiu przeszła. Bolesny rozwód, toksyczna relacja z matką, tęsknota za macierzyństwem, i w związku z tym tak bardzo odczuwalna u niej potrzeba zmiany otoczenia. Brak jest jej poczucia własnej wartości i akceptacji krągłości, ale z pewnością odwagi już nie.

Obserwujemy, jak kobieta odkrywa swoją życiową drogę, jakie zachodzą w niej zmiany. Jednak nic tu nie dzieje się szybko. Warto zwrócić uwagę na tak ważny aspekt, jak pokochanie samego siebie, zaakceptowanie własnych słabości i niedoskonałości czy pewność siebie. Oczywiście rozterki i dylematy są wpisane w tę przemianę. Jest też odrobina szaleństwa związanego z drugimi szansami. Na nie nigdy nie jest za późno. Mają tu wielorakie znaczenie. Jest to odnalezienie swojego miejsca w świecie, próba poprawy relacji czy sprawdzenie, jak może smakować szczęście. 

"(...) dzisiaj czuła się wyjątkowo, przeraźliwie pulchnie. Tacy faceci jak Piotr nie widzą takich kobiet jak ona! Przecież wyglądał jak młody bóg! No może nie do końca bardzo młody, ale jednak... bóg!"

Mówi się, że każdy zasługuje na szczęście. Czy rzeczywiście tak jest? Przecież nikt z nas nie jest stworzony do tego, by wieść życie w samotności, prawda? Ale ta samotność czasami może przynieść nam wiele dobrego... byle nie trwała za długo. A spokój, którego tak pragniemy? Na pewno gdzieś tam jest.

Katarzyna Fiołek pozwala nam w sposób niespieszny przemierzać przez karty tej historii, w której przebija melancholia, subtelność, dojrzałość emocji i refleksje. Pojawia się również do rozwikłania pewna tajemnica zaginięcia związana ze starą chatą... Autorka podsyciła wszystko rozgrzewającym zmysły romansem. Jednakże jest to uczucie wyzbyte ze wszelkich schematów, niepewnie, z dozą ostrożności bazujące na bliskości, drobnych gestach i dobrym słowie. Ale oprócz miłosnych doznań są także te kulinarne. Tak smakowite, że aż ślinka cieknie przy czytaniu. Drożdzowe bułeczki też tak jak Liliana od czasu do czasu piekę. 

Istotnym wątkiem jest relacja matka-córka. Mamy tu odwróconą rolę, gdzie to matka potrzebuje jakby dorosnąć. W zdrowej relacji trzeba jasno zaznaczać granice i zasady oraz oczekiwać, by je respektowano, nie można wchodzić z butami w czyjeś życie. Matka nie powinna nami manipulować, wywoływać poczucia winy, wykorzystywać naszych emocji, ani też krytykować czy oceniać. Matka ma przede wszystkim wspierać. 

"Tam, gdzie czeka spokój" to przepełniona ciepłem i czułością powieść o poszukiwaniu swojego miejsca, nowych szansach, relacjach międzyludzkich, kobiecej sile i ich solidarności, szczęściu, cieszczeniu się z małych rzeczy. To historia, która porusza serce. A Ty czytelniczko, czy pokochałaś siebie? Czy nie potrzebujesz zmiany jak Liliana? Pamiętaj, że każdy koniec to nowy początek! 


We współpracy z Wydawnictwem Muza


czwartek, 27 lutego 2025

Szepty sekretów - Aneta Krasińska

 

Tytuł: Szepty sekretów
Cyll: W cieniu PRL-u (tom 1)
Autor: Aneta Krasińska 
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska 
Liczna stron: 320
Ocena: 9/10

PRL-owska rzeczywistość pełna paradoksów, niesprawiedliwości i strachu chwyta w swe macki młodą studentkę medycyny – Anielę Szwarc, która realizuje marzenie zmarłego ojca i planuje rozpoczęcie praktyki w stołecznym szpitalu. Zamiast koneksji na pierwszym miejscu stawia naukę, wierząc, że to dzięki wiedzy i umiejętnościom otrzyma interesującą posadę na oddziale chirurgicznym. Nie ma jednak pojęcia, że pogmatwane losy rodziców sięgające czasów II wojny światowej zaważą na jej życiu. Choć studentka nie pamięta wydarzeń z czasów wojny i powstania, to z uwagą przysłuchuje się opowieściom babki Kornelii, z których wyłaniają się niezrozumiałe dla niej wątki i rodzinne tajemnice. Matka unika bolesnych wspomnień, budując wokół siebie mur, którego Aniela w żaden sposób nie potrafi zburzyć.

EMOCJONUJĄCA POWIEŚĆ UKAZUJĄCA WALKĘ O MARZENIA W ŚWIECIE, W KTÓRYM NIE MA ZASAD, A KAŻDY DZIEŃ POTRAFI BOLEŚNIE ROZCZAROWAĆ.

"Szepty sekretów" to pierwszy tom serii W cieniu PRL-u, w której poznajemy historię Anieli. Jednak fabuła nie dotyczy tylko czasów komunizmu. Przenosimy się również jeszcze głębiej w przeszłość, bo do II wojny światowej i powstania. Obie te czasoprzestrzenie są równie angażujące i ważne dla zrozumienia całości. Kobieta, wysłuchując opowieści babki, pozna zawiłe koleje losów swoich rodziców (które będą miały niebagatelny wpływ na jej życie). Pojawią się rodzinne tajemnice i wiele niezrozumiałych dla niej zdarzeń. A matka? Ona okopała się murem i milczy, nie chcąc udzielić córce odpowiedzi na nurtujące ją pytania. 

Pamiętacie czasy PRL-u? Opowieść ta jest przypomnieniem tego okresu i panujących wówczas realiów. Dla tych, którzy go nie znają, może być interesującą lekcją historii. Anecie Krasińskiej doskonale udało się nakreślić tło historyczne. Ukazała, jak wówczas trudno żyło się ludziom, z jakimi problemami się zmagali, co spożywali czy jak myśleli. Musieli mierzyć się z determinacją, walką o przetrwanie, strachem, absurdami, układami, rozczarowaniami, niesprawiedliwością.

"- Wy, młodzi, to tacy jesteście niemrawi. Trzeba korzystać z życia, bo nigdy nie wiadomo, jak się potoczy - ciągnęła. - Znowu jakiemu wariatowi strzeli co durnego do głowy i obudzimy się, a za oknem będą stały czołgi."

Mimo iż akcja nie jest spektakularnie szybka, to towarzyszy nam napięcie związane z odkrywaniem sekretów, a zaskakujące wydarzenia nie trafiają się za często, to książka okazała się niezwykle wciągająca. Dlatego też czuję spory niedosyt, gdyż pewne pytania i wydarzenia z przeszłości bohaterów nie dają mi spokoju. Jeśli dodam do tego tragiczny wątek w finałowej scenie... już bym chciała wiedzieć co dalej.

"Szepty sekretów" to emocjonująca, a nade wszystko poruszająca powieść o walce z przeciwnościami losu i marzenia, niełatwych wyborach, skomplikowanych relacjach rodzinnych. To lektura skłaniająca do refleksji nad trudną, traumatyczną przeszłością oraz wpływu okupacji na życie kolejnych pokoleń. Czy udacie się w sentymentalną podróż do świata, w którym nie obowiązują żadne zasady?



We współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska 


poniedziałek, 24 lutego 2025

Next time, Rory - Karolina Wilczęga

 

Tytuł: Next time, Rory 
Autor: Karolina Wilczęga
Wydawnictwo: KD Wilczęga 
Liczba stron: 324
Ocena: 9/10

Osiemnastoletnia Aurora Sinclair ma w życiu wszystko, co najważniejsze: dom pełen miłości, wspierających rodziców oraz dwie niezastąpione przyjaciółki. Jej marzeniem jest zostać fizjoterapeutką i pomagać pacjentom w odzyskiwaniu sprawności. Aurora jest zdeterminowana, by osiągnąć swój cel, ale w jej sercu brakuje jednego elementu – mężczyzny, z którym spędziła dzieciństwo i którego kocha całym sercem.

Ryder Scott to syn szanowanych lekarzy, którego przyszłość od dawna wydaje się zaplanowana. Presja spełniania oczekiwań rodziny i społeczeństwa popycha go ku autodestrukcyjnym decyzjom – sięga po narkotyki i alkohol. Jednak po okresie błądzenia Ryder odnajduje siłę, by powrócić na właściwą ścieżkę. Z powodzeniem zdobywa uznanie na Harvardzie i staje się wzorem dla innych. Odnosi sukcesy zawodowe, ale jego serce tęskni za pewną dziewczyną.

Gdy los daje im szansę na miłość, ich świat zostaje wywrócony do góry nogami. Stają przed trudnymi wyborami, a ich decyzje mogą na zawsze zmienić ich relację. Czy ich miłość wystarczy, by przezwyciężyć błędy przeszłości? A może w końcu będą musieli zadać sobie najtrudniejsze pytanie: czy prawdziwa miłość zawsze oznacza wspólną przyszłość?

Książka "Next time, Rory" okazała się być nie tylko porywającą, atakującą czytelnika emocjami lekturą, ale również historią z głębszym wydźwiękiem. Darząc drugą osobę prawdziwym uczuciem, tak naprawdę nie myślimy o sobie. To dobro jej leży nam na sercu. Taka właśnie była relacja pary głównych bohaterów. 

"Dla miłości można zrobić wszystko, kochanie. Jednak pamiętaj, że prawdziwa miłość dodaje skrzydeł, a nie je podcina."

Podobało mi się to, że Karolina Wilczęga nie podała mi na przysłowiowej tacy od razu głównego dania w postaci gotowych odpowiedzi, a pozwoliła samej odkrywać charaktery bohaterów, dlaczego postępują w ten, a nie inny sposób i dlaczego są tym, kim są. Każdy z nich posiada własny bagaż przeszłości z problemami i słabościami, które trzeba będzie pokonać. Widzimy, jak duży wpływ na teraźniejszość ma przeszłość i jak trudno się od niej odciąć. Ważną kwestią okazuje się tu być wsparcie rodziny. Jednak nie każdy rodzic będzie sprzyjał związkowi Rory i Rydera. Czy w związku z tym pisane jest im wspólne życie?

"Wystarczył jeden moment, aby moje różowe okulary roztrzaskały się o podłogę i zaburzyły wyobrażenia o nim. Wszystko przez jego przeszłość, która miała zostać za nami, a wbiła się w naszą teraźniejszość niczym rozpędzona ciężarówka. Bez chwili zastanowienia czy liczenia strat. Zostaliśmy roztrzaskani na starcie, choć nawet nie zaczęliśmy wspólnie biegu."

Od samego początku przywiązałam się do Aurory i Rydera. Ich samych także łączy silna więź, gdyż znają się od dzieciństwa i sporo przeszli. Jako dorośli ludzie będą musieli o siebie zawalczyć, a głównie Ryder będzie musiał wykazać się determinacją. Tu pojawia się dylemat, ile jesteśmy w stanie poświęcić w imię miłości? Czy każdą sytuację można wybaczyć i czy warto dawać kolejną szansę? Bo przecież raz nadszarpniętego zaufania się nie zapomina, prawda? 

"Mówi się, że między miłością a nienawiścią istnieje cienka granica. Prak­tycznie niezauważalna, sprawiająca, że nigdy nie wiemy, gdzie zostanie ona przesunięta. W którą stronę postawimy ten jeden krok, i czy to właśnie on nie zaważy na relacji, którą tworzymy. Nienawiść i miłość to mocne uczucia, w połączeniu ze sobą mogą stworzyć wachlarz odcieni emocji, nad którymi niełatwo zapanować."

"Next time, Rory" to porywająca, intrygująca, wzruszająca i ciepła powieść o wielkiej miłości, poświęceniu, zawiedzionym zaufaniu, dorastaniu, nauce wzajemnego zrozumienia i akceptacji, podejmowaniu trudnych decyzji, drugiej szansie. To również książka o motywujących do działania człowieka pasji, marzeniach i ambicjach. I wreszcie to historia o tym, że czasem warto pomyśleć o sobie. Czy mimo kłamstw i intryg nieprzychylnych osób Aurora i Ryder odnajdą do siebie drogę? 



We współpracy z Autorką 



sobota, 22 lutego 2025

Nie będę prezentem - Edyta Kene

 

Tytuł: Nie będę prezentem 
Autor: Edyta Kene
Wydawnictwo: Novae Res 
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10

Klub na Chmielnej, środek nocy. Trzech mężczyzn rozgrywa partię pokera. Karolowi Miłkowi, uzależnionemu od hazardu adwokatowi, nie idzie karta. W desperacji stawia na szali swoją żonę i… przegrywa.

Lena zostaje uprowadzona i zmuszona do spędzenia tygodnia z Miszą, trzydziestoletnim zawodnikiem podziemnych walk MMA. Mężczyźnie jest to jednak nie na rękę. Zamiast uczynić z niej swoją ofiarę, angażuje ją do… malowania ścian w swoim domu.

Lena stopniowo odkrywa, że za ostrymi komentarzami i szorstką osobowością Miszy kryje się coś więcej. Napięcie między nimi rośnie z każdym dniem, a gorące pragnienia oraz pożądanie przejmują nad nimi kontrolę. Jednocześnie Lena uświadamia sobie, do czego posunął się Karol i postanawia zakończyć swoje małżeństwo. Chce wreszcie zaznać spokoju oraz bezpieczeństwa – nie zdaje sobie sprawy, że skoro już raz przekroczyła próg mrocznego półświatka, nie tak łatwo będzie jej się od niego uwolnić.

"Nie będę prezentem" to książka Edyty Kene, w której znajdziemy czyste szaleństwo! Dołóżmy do tego nieco sensacji i charakternych bohaterów, a otrzymamy fabułę, od której ciężko się oderwać. 

"Poker. Miłość i trucizna Karola. Początkowe zachłyśniecie się wyborną pasją, po której cierpieliśmy przez długi."

Autorka poruszyła temat walk MMA, hazardu, nielegalnych interesów, korupcji, przemocy domowej, porachunków czy manipulacji bliską osobą. Jednak to właśnie motyw hazardu jest tu kluczowy. Widzimy, jak uzależnienie to niszczy związek. Niezwykle łatwo można wpaść w jego szpony i popaść w długi. Czy gdy nie idzie karta, w akcie desperacji na szali można postawić własną żonę? Ano można. Tak zrobił Karol...

"Mój świat wczoraj się zatrzymał. Wolnymi krokami, czekając na znak od faceta, który mnie wygrał w pokera, zdawałam sobie sprawę, że... Boję się momentu, w którym go stracę. Czy to uczucie mogłam nazwać miłością? Nie wiedziałam."

Bohaterowie, jakich wykreowała autorka, posiadają mocne, wyraziste charaktery, a jednocześnie w swoim zachowaniu są bardzo naturalni. I choć momentami działali nie zawsze po mojej myśli i tak jak by należało, to wszystko można im wybaczyć. Bo któż pod wpływem zazdrości nie myśli racjonalnie i nie popełnia błędów, podejmując niewłaściwe decyzje, prawda? Już od pierwszych stron polubiłam zarówno Lenę, jak i Miszę oraz kibicowałam im, by pokonali wszelkie przeciwności, problemy i zło. Ich relacja jest skomplikowana, początkowo pełna niepewności, a potem i pożądania.

Historia jest dowodem na to, aby nigdy się nie poddawać, by znaleźć w sobie odwagę i siły, tak potrzebne do życiowych zmian. Przyszłość może wyglądać tak, jak będziemy potrafili o nią zawalczyć. Czasem potrzeba potrafić poprosić o pomoc, by żyć na własnych zasadach. Bo o to chyba w życiu chodzi, żeby pokonać niepewność i po prostu chcieć. 

"Żałuję, że cię poznałam, Misza. Żyło mi się o wiele prościej, bez marzeń."

Spodobał mi się również świetnie przedstawiony obraz i klimat Warszawy i jej ulic. Postacie drugoplanowi także, a może i na równi mają tu swoją rolę do odegrania. To też dzięki nim akcja zyskuje na dynamizmie i zaskakujących zwrotach wydarzeń. Z kolei wątek walk MMA został bardzo dobrze i ciekawie przedstawiony. Jedynie sceny miłosne wypadają zbyt technicznie. Tu trzebaby włożyć jeszcze nieco więcej uczucia i wysublimowania.

"Nie będę prezentem" to książka o intrygach, sekretach, poświęceniu, dawaniu drugiej szansy. To historia o determinacji w walce o wolność, siebie, swoje szczęście i drugą osobę. To co, wejdziecie do mrocznego półświatka, w którym rządzą twarde zasady? Zapewniam, że skrajnych emocji nie brakuje!



We współpracy z Wydawnictwem Novae Res 


środa, 19 lutego 2025

Cisza - Katarzyna Michalak

 

Tytuł: Cisza
Cykl: Trzy siostry (tom 3)
Autor: Katarzyna Michalak 
Wydawnictwo: Znak JednymSłowem
Liczba stron: 320
Ocena: 10/10

JEŚLI KTOŚ SIĘ SPODZIEWAŁ, ŻE W OSTATNIM TOMIE TRYLOGII ZAPADNIE BŁOGA CISZA, BYŁ W BŁĘDZIE.

Słowo po słowie, zdanie po zdaniu wychodzą na jaw wszystkie ukrywane dotąd tajemnice. Zaufanie za zaufanie, zwierzenia za zwierzenia, prawda za prawdę. Daniela zdobywa się na odwagę wobec Witolda i wraca do wspomnień sprzed czterech lat.

CO WYDARZYŁO SIĘ TAMTEJ GRUDNIOWEJ NOCY, ŻE TRZY MŁODE DZIEWCZYNY ROZPIERZCHŁY SIĘ PO ŚWIECIE? CZY BEZWZGLĘDNA MANIPULATORKA, KTÓRA ZAGRAŻA SIOSTROM SAWA, WCIĄŻ MA NAD NIMI WŁADZĘ?

Trzy siostry i trzej mężczyźni, którzy je pokochali, wreszcie mają szansę wygrać w nierównej walce o szczęście i spokój, jednak… niespodziewanie pojawia się ktoś jeszcze. Historia pewnej młodej kobiety oraz informacje, które zgromadziła przez lata zamknięcia, sprawią, że do życia trzech sióstr ponownie wtargnie huragan trudnych wydarzeń i jeszcze trudniejszych emocji.

LECZ PO NAJCZARNIEJSZEJ NAWET NOCY WSTAJE SŁOŃCE, A PO BURZY PRZYCHODZI SPOKÓJ. TRZEBA TYLKO DOCZEKAĆ… WYTRWAĆ…

"Cisza" jest finałowym tomem trylogii Trzy siostry, w której śledzimy dalszą historię Dani, Nisi i Dorki. A z okładki spogląda na nas Dominika. 

Dwie poprzednie części naszpikowane były mnóstwem tajemnic i niedomówień. Teraz wszystko zaczyna wychodzić na jaw. Co więcej, na siostry Sawa spadnie prawdziwa bomba w postaci tajemnicy skrywanej przez ich matkę. Uchylę tylko rąbka, że chodzi o kogoś z rodziny... która dużo namiesza w życiu dziewczyn. Zarówno one, tak i ja byłam bardzo ciekawa przeszłości sławnej matki, tego dlaczego w tak podły sposób traktowała córki, nie okazując im miłości i troski. Raczyła je tylko kłamstwami, intrygami i nienawiścią. Teraz znam powód jej postępowania. Jednak takie zachowanie nie znajduje u mnie wytłumaczenia. 

Emocje są ogromne, te złe, ale i te dobre. Siostry czeka jeszcze sporo bólu, żalu, straty, smutku, a przede wszystkim przeciwności losu. Wszak z taką determinacją walczą o spadek, jakim jest ranczo Ambrozja. Ale zaczynają już tracić siły. Z kim tak naprawdę walczą? Czy to wiedzą? Kto jest prawdziwym wrogiem, a kto przyjacielem? Komu mogą zaufać? Czy starczy im odwagi, by zaufać? 

"Życie ma sens tylko wtedy, gdy jesteś potrzebna komuś, a nie czemuś, i ktoś, a nie coś potrzebuje ciebie."

Czy sprawdzi się powiedzenie, że po każdej burzy przychodzi spokój, że zza chmur wychodzi słońce? Jest na to wielka szansa, jednakże jak to w życiu bywa, nic nie przychodzi łatwo. Widzimy tu, jak nieodzowne okazuje się być wsparcie od najbliższych. Katarzyna Michalak wskazała również na kwestię popełnianych błędów. Każdemu z nas się one zdarzają, ale ważne jest to, by spróbować je naprawić. A nic tak nie motywuje, jak ktoś obok. 

"Lecz po najczarniejszej nawet nocy wstaje słońce, a po burzy przychodzi spokój. Trzeba tylko doczekać… Wytrwać…"

Znajdziemy tu szybkie tempo akcji, zaskakujące wydarzenia i sytuacje oraz intrygujące zakończenie... Chętnie ponownie wróciłabym do Koniecpolski, jej mieszkańców i sprawdziłabym, jak się im wszystkim wiedzie.

"Cisza" to pełna emocji i wzruszeń powieść o różnych odcieniach miłości, wyjątkowej pięknej siostrzanej więzi i lojalności, jaka je łączy. To książka o tajemnicach, stawianiu czoła problemom, zaufaniu, rodzinnym wsparciu, potrzebie bliskości. Sprawdźcie, czy tytułowa Cisza sprawi, że siostry zaznają w końcu ukojenia duszy, upragnionego spokoju, bezpieczeństwa i szczęścia. Dla mnie to najlepsza część  z serii! Czytajcie!




We współpracy z Wydawnictwem Znak Jednym Słowem


niedziela, 16 lutego 2025

Jej portret - Anna H. Niemczynow

 

Tytuł: Jej portret 
Autor: Anna H. Niemczynow 
Wydawnictwo: Luna
Liczba stron: 464
Ocena: 9/10

To nie przypadek, że się spotkaliśmy. Być może świat oddał nam kilka zaległych
godzin, tych, które w przeszłości nam zabrano.
(…)
Spóźniliśmy się z tą miłością o… jakieś dwadzieścia lat.
Dziś jestem mężatką.
Do wczoraj myślałam, że szczęśliwą.
Dziś już nie wiem, co mam myśleć…

Maja Preis jest spełnioną kobietą. Odniosła zawodowy sukces, ma wspaniałą rodzinę i piękny dom. W pogoni za inspiracją, znudzona życiem, wyrusza w samotną podróż. Nieoczekiwanie spotyka miłość sprzed lat. Odżywają dawne wspomnienia i tęsknota za wyidealizowanym uczuciem. Maja staje przed trudnym wyborem. Jej serce rozpada się na milion kawałków, które próbuje pozbierać, aż w końcu nie ma już odwrotu…

Naprawdę jaka jesteś, nie wie nikt
Bo tego nie wiesz nawet sama Ty…

"Jej portret" jest odświeżoną wersją powieści wydanej kilka lat temu. Muszę przyznać, iż spodziewałam się raczej lekkiej obyczajówki, a otrzymałam coś znacznie więcej. Emocji było tu co niemiara. Z każdą stroną tylko wzrastały. 

To, że kobiety to silne babki, o czym doskonale wiemy, prawda? Potrafimy same ogarnąć tyle rzeczy na raz. Dom, dzieci, mąż, wymarzona praca... wydaje się nam, że w życiu już nic więcej nam do szczęścia nie potrzeba. A jednak. Samotnym można być, pozornie mając wszystko. 

Podczas poznawania tej historii wielokrotnie zdarzyło mi się pomyśleć, a nawet głośno powiedzieć do bohaterów: ja bym tak nie zrobiła, a zwłaszcza do głównej bohaterki Mai, która decyduje się porzucić męża i dzieci w imię dawnej pierwszej miłości. Trudno jest pochwalać jej postępowanie, ale w pewien sposób ją rozumiałam. Złapałam się też na tym, że ją oceniałam. Zresztą jej męża Marcela również. A gdy dobrnęłam do finału, stwierdzam, że nie potrafię jednoznacznie opowiedzieć się za którąś ze stron. Wzruszyło mnie także cierpienie jej rodziny. A mąż... jego siła miłości była zdolna wybaczyć żonie wszystko. Fakt faktem zaniedbywał sprawy rodzinne, ale przecież ideałów nie ma.

"Och, my, ludzie, zamiast po prostu żyć, wyświetlamy sobie filmy, których nikt nigdy nie nakręcił i prawdopodobnie nigdy nie nakręci. O ile łatwiej byłoby przeżyć życie raz, w rzeczywistości, zamiast przeżywać je wielokrotnie w naszych umysłach."

Historia ku przestrodze dla każdego małżeństwa, by nigdy nie zapominał o tym, co w życiu najważniejsze. To również przypomnienie o drobnych, z pozoru nieznaczących chwilach, rzeczach, pielęgnacji uczuć. To one tworzą coś większego. Należy pamiętać, że nic nie jest nam dane na zawsze. Nasze wybory niosą ze sobą konsekwencje nie tylko dla nas, ale i naszych bliskich.

"Niewidzialne okulary, które nosiła na swoim nosie, przysłaniały jej widok tego, co powinno być w jej życiu najważniejsze."

Jedynie nie do końca przemawia do mnie zakończenie (choć było zaskakujące), które wydaje się być lekko przekombinowane. Ale widocznie tak miało być.

To pełna mądrości powieść o zdradzie małżeńskiej, rodzinie, tajemnicach z przeszłości, tęsknocie, poświęceniu i wybaczeniu. To książka, dzięki której w mojej głowie, duszy, a przede wszystkim sercu tworzę swój własny "Jej portret". Może brzmi pokrętnie, ale miłość i wyobrażenia o niej takie właśnie są. Pełne niewiadomych...



We współpracy z Wydawnictwem Luna




czwartek, 13 lutego 2025

Zdeptane nadzieje - Wioletta Piasecka

 

Tytuł: Zdeptane nadzieje 
Cykl: Otuleni syberyjskim wiatrem (tom 1)
Autor: Wioletta Piasecka 
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska 
Liczba stron: 336
Ocena: 9/10

Walka o wolność w cieniu miłości i poświęcenia.

Na ziemiach polskich okupowanych przez Imperium Rosyjskie trwają prześladowania powstańców za niepodległościowy zryw. Na domiar złego w Krzemieńcu szerzy się epidemia cholery, zbierając śmiertelne żniwo.

Tymczasem siostry Zofia i Józefa Rzążewskie wkraczają w najpiękniejszy czas młodości, porywów serca, marzeń, nadziei, ale też rozczarowań. Pierwsze miłosne niepowodzenia każda z nich przeżywa na swój sposób.

Pewnego dnia w Krzemieńcu zjawia się emisariusz Szymon Konarski, który jeszcze raz próbuje wskrzesić w Polakach chęć walki o niepodległość. Ludzie początkowo nie chcą się angażować, boją się prześladowań, konfiskaty majątku i zsyłek w głąb Rosji.

Prawdziwa historia o miłości, walce, nadziejach i sile kobiet na tle burzliwych losów historii okresu zaborów. Wielka epopeja losów Polek w czasach prześladowań, rozstań i patriotycznych ideałów.

"Zdeptane nadzieje" są pierwszym tomem sagi Otuleni syberyjskim wiatrem, w którym Wioletta Piasecka zabiera nas do Krzemieńca pod zaborem Imperium Rosyjskiego. 

Poznajemy losy dwóch młodych kobiet - Zofii i Józefy. Autorka doskonale nakreśliła ich sylwetki, jednocześnie nie zapominając o innych postaciach, ukazując towarzyszące im uczucia. A te są pełne sprzeczności. Kobiety stają przed trudnymi wyborami. Marzenia, pragnienia i nadzieje zastąpiło rozczarowanie, kiedy Zofia zostaje porzucona przez narzeczonego. W obliczu presji społecznej przyjmuje oświadczyny pierwszego lepszego kandydata. Z kolei Józefa jest tą silniejszą i odważniejszą, co przełożyło się w zaangażowanie w walkę o niepodległość. 

"- Szczęście... Co to słowo znaczy? Nie rozumiem tego dążenia ludzi do szczęścia. Tyle pogrzebanych nadziei, emocji. Po co to komu? Zresztą, czy można być stale szczęśliwym?
- No pewnie, że nie. - Młodsza siostra zaśmiała się. - Jednak chcemy być szczęśliwi nawet przez krótką chwilę."

Moją wielką sympatię zdobył Szymon. Mężczyzna, któremu nie brakowało zapału i odwagi, by wzniecić w ludziach nadzieję i wiarę  w odzyskanie niepodległości. Z takim człowiekiem nie sposób było się poddać w działaniu. 

Znajdziemy tu cały wachlarz emocji, na tle historycznych zawirowań. Z jednej strony strach, ból, łzy, a na drugim krańcu zazdrość i zawiść. Zakończenie zaskakuje, a nawet szokuje, wyzwalając w nas kolejne pytania o to, jak potoczą się wydarzenia i dalsze perypetie bohaterów. 

Patriotyzm, walka o wolność i prawa kobiet to elementy, które dla każdego człowieka powinny być wartością nadrzędną. W czasach, gdzie prześladowania, odbieranie godności, niewola i śmierć były na porządku dziennym, tym bardziej było to ważne. Autorka doskonale to wszystko nakreśliła. 

"Zdeptane nadzieje" to autentyczna, wzruszająca powieść o miłości, wyborach, poświęceniu, walce, determinacji, sile kobiet, utraconej wierze i niegasnącej nadziei. To książka, która boleśnie rozrywa serce. Polecam!



We współpracy z Wydawnictwem Skarpa Warszawska 



niedziela, 9 lutego 2025

Zaplątani w konwenanse - Urszula Gajdowska

 

Tytuł: Zaplątani w konwenanse 
Autor: Urszula Gajdowska 
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 416
Ocena: 9/10

Oskar Foglar, trzeci syn zmarłego starego hrabiego i dziedzic fortuny swej ciotki oraz babki, przed kilkoma laty przeżył wielki zawód miłosny, gdy został porzucony przez narzeczoną. To zmieniło jego życie i jego samego. Panna Genevieve Sinclair musiała kiedyś zrezygnować z wielkiej miłości i poświęcić się dla rodziny. Choć znalazła spełnienie w cichym życiu i opiece nad siostrami, w głębi serca nigdy nie zapomniała o tym uczuciu i mężczyźnie, który je wzbudził.
Ponowne spotkanie tych dwojga w niezwykłych okolicznościach wywoła prawdziwe trzęsienie ziemi. Dawne uczucia odżywają z wielką mocą, co sprawi, że złamane zostaną liczne zasady panujące w społeczeństwie XIX-wiecznej Anglii.
Jakie przygody i niebezpieczeństwa czekają Genevieve i Oskara?
Czy uda im się wyjaśnić przeszłość i stworzyć wspólną przyszłość?
I czy wyrwą się z duszących konwenansów?

"Zaplątani w konwenanse" są kontynuacją losów braci Foglar, których poznaliśmy w "Zaklętej w ciszy" i "Zagubionym w mroku", w których autorka ponowne zabiera nas do XIX-wiecznej Anglii. Salony, zamki, mroczne zakamarkitego miasta... czujecie to? Wszystkie te książki można czytać niezależnie od siebie. Ale osobiście polecałabym zacząć od pierwszego tomu, dzięki czemu mamy lepszy ogląd na rozgrywające się wydarzenia. 

Tym razem Urszula Gajdowska przybliża nam postać Oskara, który okazał się być bardzo interesujący. Początkowo można wziąć go za bawidamka, ale to tylko pozory. Tak naprawdę to zraniony i skrywający dobre serce mężczyzna. Zawód miłosny, jakiego doznał, nie pozwoli tak łatwo o sobie zapomnieć. Trzeba będzie rozliczyć się z przeszłością. Natomiast Genevieve to kobieta, które poświęciła się dla dobra rodziny kosztem własnego szczęścia. Na pierwszy rzut oka jej wybory wydają się słuszne, jednak mają drugie dno, które czeka na wyjaśnienie.

Widzimy, że nie tak łatwo wyzwolić się z konwenansów, uprzedzeń, presji i oczekiwań społeczeństwa, kiedy całe życie było nimi nasiąknięte. Bohaterowie będą próbować je przełamywać, zmieniać się i tworząc własne zasady. Czy starczy im odwagi, sprytu, cierpliwości, a przede wszystkim zrozumienia, by zawalczyć o miłość? Wszak towarzyszyć im będzie niepewność i wzajemne podejrzenia. 

"Konwenanse trzymają nas wszystkich w swoich szponach, nawet jeśli staramy się ich nie zauważać."

Warto zwrócić również uwagę na wątek niepełnosprawnych sióstr Genevieve. Hattie ma zespół Downa, a Alisson cierpi na porfirię, której jednym z objawów był światłowstręt. Przez te nieznane choroby były odrzucane przez społeczeństwo. Takie dzieci często oddawano do specjalnych zakładów. Ich historia może być wskazówką dla każdego, w jaki sposób postępować z takimi dziećmi, by lepiej zrozumieć ich zachowanie oraz to, z czym na co dzień muszą mierzyć się ich rodzice.

Autorka idealnie wyważyła stronę humorystyczną z poważniejszymi wątkami. Słowne przepychanki, stale towarzyszące napięcie i to, że nic nie jest oczywiste, sprawia, że nie chcemy opuszczać bohaterów.

"Zaplątani w konwenanse" to porywający, klimatyczny romans kostiumowy o kłamstwach i półprawdach, które może pokonać tylko prawdziwe uczucie. Emocje, rodzinne tajemnice, dramaty, niebezpieczeństwo i zagadki... Czy zaginione rodzinne klejnoty się odnajdą? To co, dacie się zaprosić do świata skostniałych konwenansów?


We współpracy z Wydawnictwem Lucky



czwartek, 6 lutego 2025

Niepokorne - Sylwia Markiewicz

 

Tytuł: Niepokorne
Autor: Sylwia Markiewicz 
Wydawnictwo: Pascal
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10

Dlaczego trzy kobiety w sylwestra rzucają wszystko i uciekają od bliskich?

Aneta co roku przygotowuje noworoczny obiad dla kilkunastu osób. Jednak tym razem czuje, że obowiązki zawodowe i rodzinne ją przerastają. Zostawia dzieci z mężem i jedzie do siostry.

Milena wyjeżdża na sylwestra do rodziców, gdzie kilka dni wcześniej zawiozła syna. W końcu ma odwagę odejść od impulsywnego partnera, który ją tłamsi i jej nie szanuje. Ma dość toksycznego związku.

Justyna sama utrzymuje rodzinę – młodszą siostrę i rodziców alkoholików. Gdy brakuje pieniędzy nawet na najpotrzebniejsze rzeczy, zdesperowana dziewczyna posuwa się do kradzieży.

Losy Anety, Mileny i Justyny splatają się ze sobą, kiedy wszystkie trzy wsiadają do tego samego przedziału. Nieplanowany postój pociągu jest szansą, żeby bliżej się poznać. Co wyniknie z tego spotkania?

Opowieść o kobietach, które chcą podążać za swoimi marzeniami wbrew oczekiwaniom innych.

Sylwia Markiewicz tak jak i w poprzednich swoich powieściach, tak i w "Niepokornych" porusza trudne i ważne społecznie tematy. Właśnie głównie za to tak bardzo polubiłam jej twórczość. 

Mamy trzy kobiety i ich ucieczkę. Jednak w żadnym razie nie należy przypisywać tego faktu ich tchórzostwem. To coś zgoła innego. Mianowicie kobiety porzucają swoje dotychczasowe życie, które już nie jest dla nich takim, jakiego by oczekiwały. Jednak pobudki do tego kroku mają inne. Anetę przerastają obowiązki domowe i zawodowe. Milena wyrywa się z toksycznego związku. Z kolei Justyna ma na barkach utrzymanie całej rodziny. Bez problemu można się z nimi utożsamić. 

"Wieczorem, gdy wkładała babeczki do kartonika, wyobrażała sobie, że bierze każdą, rzuca o ścianę, a one rozgniatają się na niej, tworząc rozciapaną breję. Miała ochotę uderzyć w stół, rozwalić coś, wydrzeć się przez otwarte okno. Czuła, że jest na granicy obłędu, który nią za chwilę zawładnie. Przeraziła się, chciała się schować, uciec."

Po poznaniu tej historii utwierdzam się w przekonaniu, że w życiu nie ma przypadków. Pociąg, w którym spotykają się bohaterki, wiele zmieni w spojrzeniu na otaczający je świat, a przede wszystkim w nich samych. 

Autorka doskonale nakreśliła portrety psychologiczne postaci. Poddała je trudnym sytuacjom, z którymi przyjdzie się im zmierzyć. To odczuwanie presji, nadmiar obowiązków, odpowiedzialność za innych, toksyczny związek, skrajna bieda, uzależnienie czy skomplikowane relacje międzyludzkie. 

"Przestała się czuć kochana, zauważana, miała wrażenie, że nie może przy nim wyrażać swoich opinii, bo za każdym razem zbywał ją kpiącym komentarzem." 

Od zawsze społeczeństwo narzucało kobietom duże oczekiwania, poddając je presji. W tej materii niewiele się zmieniło. By być spełnione i szczęśliwe, same musimy znaleźć  w sobie odwagę i postawić na realizację naszych potrzeb i marzeń. Trzeba nauczyć się asertywności i jak nam coś nie pasuje, jasno mówić NIE, ale również potrafić prosić o pomoc. 

"Niepokorne" to nacechowana mądrością, poruszająca, skłaniająca do refleksji powieść o kobietach i ich sile. To książka o kobiecej przyjaźni, różnych odcieniach miłości (dziecka, siostrzanej, samej siebie), nauce asertywności, szukaniu siebie. Sprawdźcie, czy warto podążać za swoimi marzeniami wbrew oczekiwaniom innych. 



We współpracy z Wydawnictwem Pascal


sobota, 1 lutego 2025

Podsumowanie - styczeń

 Hej hej! 🤗 Pierwszy miesiąc 2025 roku za nami, zatem pora na podsumowanie. Styczeń kończę 10 przeczytanymi książkami. Wynik nieco gorszy niż w ostatnich miesiącach, ale jest dobrze. A jak wyglądało to u Was? Czytaliście któryś z poniższych tytułów? A może macie w planach? Dajcie znać w komentarzu 😃 Podobne podsumowanie znajdziecie także na IG i fb.





"Jeszcze się kiedyś spotkamy" to mądra, życiowa, prawdziwa, niezwykle ciepła, pełna uroku i wzruszeń powieść, która w namacalny sposób łączy wojenny czas z teraźniejszością. To książka o dwóch kobietach z różnych epok tęskniących za miłością. To lektura o stracie, obietnicach, złudzeniach, przebaczeniu, trudnych wyborach i rodzinnych tajemnicach. 
⭐️9/10⭐️



"Seth" to intrygujący, pełen skrajnych emocji romans mafijny o rodzinie, lojalności, zaufaniu, przeszłości burzącej spokój i uczuciu, które nigdy nie miało prawa się zdarzyć. Kim jest seryjny morderca? Czy Seth ochroni Rebel? Sprawdźcie! 
⭐️10/10⭐️



"Rafael" to przepełniony emocjami, mrokiem, przerażeniem, zmysłowością i humorem romans mafijny. Tajemnice, niebezpieczne intrygi, kłamstwa, szantaż, bezwzględni mężczyźni, szokujące zwroty akcji i gorące uczucie. Co wygra - głos rozsądku, a może serce? Czy Rafael i Isla odnajdą się w otaczającym ich chaosie?  
⭐️9/10⭐️



"Noc pachnąca samotnością" to gorzki, a jednocześnie nieoczywisty obraz osoby w szponach nałogu. To mocny, wstrząsający, ociekający brudem dark romans, który aż prosi się o to, by ocenić jego bohaterów. Jednak w żadnym razie tego nie róbcie! Spróbujcie ich zrozumieć. Czy da się zmienić, można by wręcz rzec "uleczyć" kogoś na siłę? Sprawdźcie koniecznie, bo ode mnie nie otrzymacie odpowiedzi.
⭐️10/10⭐️



"Demoniczny mecenas" to porywający, pełen ekscytacji, skrzącego humoru romans historyczny o zdradzie, złamanym sercu, nienawiści, rodzinnych tajemnicach, walce o wolność. To powieść ubrana w romantyzm, humor, wzruszenie i lekkość. Jesteście gotowi, by poznać demonicznego mecenasa? Tak łatwo stracić dla demona głowę... A czy i on ją straci dla Anioła? Polecam Wam całą serię, byście poznali tych nietuzinkowych dżentelmenów i ich damy.
⭐️9/10⭐️



"Sekrety pachnące lawendą" to wzruszająca i ciepła powieść o sile rodziny, poszukiwaniu własnej drogi, o tym, co w życiu najważniejsze. To książka pobudzająca zmysły i wyobraźnię, więc nie opierajcie się, tylko czytajcie. Dajcie oczarować się zapachem lawendy, wina i morskiej bryzy. W Wiciach jest swojsko, klimatycznie i apetycznie.
⭐️8/10⭐️



"Żona gangstera" to przepełniona emocjami, bólem, napięciem historia o poświęceniu w imię miłości, popełnionych błędach, przemocy fizycznej i psychicznej oraz samotności w brutalnym gangsterskim świecie. To również książka o dobru, które tkwi nawet w najtrwardszym człowieku i pomocy z niespodziewanej strony. Czy Nela i Kostek dadzą sobie drugą szansę? Polecam Wam całą serię! Ja ją uwielbiam! 
⭐️9/10⭐️



"Zielarka z Doliny Pustelnika" to pełna emocji historia o różnych odcieniach życia, próbie naprawy błędów, wybaczeniu, tęsknocie i pragnieniu bycia szczęśliwym. To powieść o miłości, która może stopić nawet najtwardsze serce. I wreszcie to także książka o miejscu i roli kobiety u boku mężczyzny. Polecam bardzo! 
⭐️9/10⭐️



"Zawsze byłaś moja" to słodko-cierpka, autentyczna powieść o walce o siebie, marzenia i miłość. To książka o traumach z przeszłości, poświęceniu, empatii, wybaczeniu i dawaniu drugich, a niekiedy i trzecich szans. Jestem pewna, że niejednej/mu z Was Tom i Rebecca wycisną z oczu łzy wzruszenia.
⭐️9/10⭐️



To  pełen emocji romans muzyczny o miłości z różnymi jej odcieniami. To książka o decyzjach z konsekwencjami na całe życie, zawiedzionym zaufaniu, walce o siebie i swoje marzenia. Pozwólcie, by porwała Was melodia i słowa "Piosenki ostatniej nocy".
⭐️9/10⭐️


Zaczytanego lutego! 📚