Tytuł: Zmysły
Autor: Ilona Gołębiewska
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 416
Ocena: 8/10
On ma za sobą złą przeszłość. Każdy dzień jest dla niego wyzwaniem. Nieustannie goni za utraconym przed laty szczęściem. Odskoczni szuka w zespole rockowym, szybkich motocyklach i ryzykownych decyzjach. Rządzą nim emocje. Ona buduje szczęście na pozorach. Jej życie przypomina złotą klatkę. Ma wszystko – wyjątkowego mężczyznę u boku, dobrą pracę, beztroską codzienność. Jednak czuje się zagubiona i nie potrafi walczyć o to, czego tak naprawdę pragnie.
Eliza i Natan są dowodem na to, że przeciwieństwa się przyciągają. Łączy ich jedynie muzyczna pasja – ona jest wokalistką w MovieBand, on gra w zespole rockowym Husaria. Poznają się w zaskakujący sposób. Z czasem zaczynają występować w warszawskim klubie Granda. Rodzi się pomiędzy nimi uczucie pełne emocji i namiętności. Wbrew rozsądkowi i wszelkim zasadom. Na drodze do ich szczęścia staną źli ludzie, misternie utkana intryga, rodzinny dramat i mroczne tajemnice z przeszłości.
Czy mimo wszystko będą potrafili zawalczyć o swoją tak wyczekiwaną miłość?
Dla kogoś wyjątkowego, kto daje nam nadzieję i doprowadza do utraty zmysłów, można zmienić całe swoje życie. Ale czy to wystarczy, żeby osiągnąć szczęście i naprawdę szczerze pokochać?
Nie wiem jak to się dzieje, ale Ilona Gołębiewska za każdym razem potrafi sprawić, że świat, jaki tworzy na kartach swoich powieści na kilka godzin staje się również moim. Gdy już zaczynam czytać, po prostu przepadam. Odpowiada mi ten styl, sposób prowadzenia narracji i zawsze interesująca fabuła. Znajdziecie tu mnóstwo zwrotów akcji, intryg, tajemnic z przeszłości, rodzinnych dramatów. Z całą pewnością autorce bardzo udanie wychodzi tworzenie wątków tajemnic w połączeniu z rodzinnymi, o czym już niejednokrotnie miałam okazję się przekonać przy poprzednich jej książkach.
Główni bohaterowie - Eliza i Natan nadają tej powieści rytm. Szybko wzbudzili moją sympatię. Ich portrety charakterologiczne zostały wzorcowo przedstawione, dzięki temu poznałam od podszewki to, jacy są, o czym myślą, jakich dokonują wyborów. Sceny miłosne z ich udziałem są subtelne, sensualne, aczkolwiek nie pozbawione namiętności i żaru.
"Dla kogoś wyjątkowego, kto daje nam nadzieję i doprowadza do utraty zmysłów, można zmienić całe swoje życie. Ale czy to wystarczy, żeby osiągnąć szczęście i naprawdę szczerze pokochać?"
Autorka podejmuje sporo ważnych i trudnych tematów - toksyczny związek, przemoc fizyczna i psychiczna, nałogi, pozwalanie na to, by to inni kierowali naszym życiem - to tylko wierzchołek tego, co skrywają karty tej lektury.
Poważniejsze momenty równoważy umiejętnie wpleciony humor. Przy zwariowanej Zośce nie sposób się nie uśmiechnąć.
"- Faceci są jak wino. Najlepiej byłoby zamknąć ich w piwnicy i poczekać, aż dojrzeją.
- Aż tak źle?
- No daj spokój. Albo niezdecydowanj, albo synkowie mamusi, albo nieudacznicy."
To historia pokazująca jak łatwo można pomylić szczęście z wygodnym życiem oraz miłość z przyzwyczajeniem. Często bowiem bywamy zaślepieni - patrzymy nie tam, gdzie trzeba oraz szukamy nie tam, gdzie powinniśmy. Uświadamia również, że nigdy nie powinniśmy rezygnować z własnych marzeń. Czasem życie układa się nie tak jakbyśmy sobie tego życzyli, jednak nie wolno nam zapominać o sobie i swoich potrzebach.
Jedynie zabrakło mi szerszego rozbudowania wątku dotyczącego zespołu, tego jak się poznali, jakie były ich inspiracje, jakieś przykładowe utwory itp.
"Zmysły" to realistyczna, wielowątkowa powieść o zagmatwanych relacjach międzyludzkich, potrzebie spełnienia marzeń, rozwijaniu pasji, głęboko ukrytych namiętnościach, o podążaniu za głosem serca. Książka zagra Wam na emocjach i skłoni do wielu refleksji. Polecam gustującym w obyczajówce i romansach!
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Muza
Przyznaję, że po romanse sięgam rzadko, ale w przypadku tej książki tematyka wydaje się na tyle złożona, że myślę że warto ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńChciałbym sprawdzić, jaką historię skrywają karty tej książki.
OdpowiedzUsuńMoże w luźniejsze dni po nią sięgnę. Na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Niedługo się za tę powieść zabieram:)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę.
OdpowiedzUsuń